1986.02.15 Wisła Kraków - Baildon Katowice 100:93

Z Historia Wisły

1986.02.16, I liga, Kraków, hala Wisły, 18:00
Wisła Kraków 100:93 Baildon Katowice
I:
II: 44:32
III:
IV:
Sędziowie: M. Kutyna i M. Olasek z Warszawy Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Mirosław Bogucki 21, Janusz Seweryn 21, Krzysztof Fikiel 20, Zbigniew Kudłacz 17

Baildon Katowice :
Baran 37, Witczak 27



Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 32 (14 II) nr 12078

Kłopoty z wystawieniem optymalnego składu ma również trener „Smoków” — Andrzej Seweryn. Przez ostatni tydzień, z powodu kontuzji stawu skokowego, nie, trenował Zbigniew Kudłacz i o jego ewentualnym występie w niedzielnym meczu przeciwko Baildonowi zadecyduje lekarz.

Przerwę w. treningach miał również Andrzej Suda (kontuzja mięśnia łydki), a Janusz Seweryn narzeka na bóle kręgosłupa. Mało tego, drużynę prześladowały ostatnio przeziębienia i grypy. Jedyne pocieszenie, że do pełni sił, po długiej chorobie, wraca Mirosław Bogucki. Mecz z Baildonem będą sędziować pp. M. Olasek i M. Kutyna z Warszawy


Echo Krakowa. 1986, nr 33 (17 II) nr 12079

WISŁA — BAILDON Katowice 100—93 (44—32). Najwięcej punktów uzyskali: dla krakowian — Seweryn i Bogucki po 21. Fikiel 20 i Kudłacz 17, dla katowiczan — Baran 37 i Witczak 27. Sędziowali: pp. M. Kutyna i M. Olasek z Warszawy. Z wyjątkiem kilku pierwszych minut wyraźna przewaga gospodarzy, którzy w drużynie Baildonu nie znaleźli wymagającego rywala. Stąd w grze wiślaków sporo było niedokładności, nonszalancji, ale i efektownych sztuczek, w których celował szczególnie Mirosław Bogucki. W Baildonie najlepiej zaprezentował się Piotr Baran, zdobywca 37 punktów. Przed meczem grający obecnie na Węgrzech Jacek Międzik otrzymał nagrodę im. Tadeusza Pacuły, dla zawodnika który w ubiegłym sezonie najczęściej uzyskiwał kosze z rzutów za 3 punkty


Gazeta Krakowska. 1986, nr 40 (17 II) nr 11531

Dwa bardzo interesujące mecze rozegrano w ramach 20 kolejki spotkań I ligi koszykówki mężczyzn. Do dużej niespodzianki doszło w Zielonej Górze: niezwykle groźny, zwłaszcza we własnej hali, zespół Zastalu pokonał lidera ekstraklasy — Śląsk Wrocław. W drugim szlagierowym spotkaniu zmierzyły się zajmujące 3 14 miejsce w tabeli drużyny Zagłębia Sosnowiec i Górnika Wałbrzych. Lepsze okazało się Zagłębie. W pozostałych meczach triumfowali faworyci, a w tabeli rozgrywek nie nastąpiły żadne zmiany.

Krakowska Wisła pokonała wczoraj we własnej hali Baildon Katowice 100:93 (44:32). Mecz stał na słabym poziomie. Obydwa zespoły grały chaotycznie, wiele było niecelnych podań W 9 min. „Wawelskie Smoki” prowadziły różnicą 10 pkt., a po przerwie w 31 min. było już 73 54 dla krakowian. Pewni zwycięstwa gospodarze zwolnili teraz tempo gry, wyraźnie oszczędzając siły Goście zdołali więc odrobić częściowo straty i przegrali różnicą tylko 7 pkt. Wiślacy popełniali wiele błędów tak w obronie jak i w ataku.

Na szczęście przeciwnik także był w słabej formie.

Punkty dla Wisły zdobyli: Bogucki i Seweryn po 21, Fikiel 20, Kudłacz 17, Suda 9, Szaflik 8 i Staszak 4, najwięcej dla Baildonu: Baran 37, Witczak 27