1986.03.01 Płomień Sosnowiec - Wisła Kraków 1:3

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 06:22, 24 lip 2020; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1986.03.01, I liga, Sosnowiec,
Płomień Sosnowiec 1:3 Wisła Kraków
(10:15, 3:15, 15:8, 9:15)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Płomień Sosnowiec
Wisła Kraków
'
Trenerzy: Marek Zawartka
' Składy:
Wiesława Holocher
Lidia Krawczyk
(l) - libero

„Dziennik Polski” nr 52 relacja.

  • 2.03
  • Płomień - Wisła 1:3 (-10, -3, 8, -9); BKS - Wisła 3:0 (13, 5, 4) 17-18. kolejka.


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 42 (28 II/ 1/2 III) nr 12088

LIGA siatkarek na finiszu. Po najbliższej, sobotnio-niedzielnej kolejce spotkań poznamy mistrza Polski (zostanie wyłoniony z dwójki Czarni Słupsk — ŁKS) i drugiego obok mieleckiej Stali spadkowicza. W najgorszej sytuacji znajdują się zespoły łódzkiego Startu i Poloneza. Wiślaczkom nie grozi żadna z tych skrajności, walczą jeszcze jedynie o 5. miejsce w tabeli. I aby osiągnąć cel muszą w niedzielę w Bielsku pokonać tamtejszą Stal.

W pierwszej rundzie górą były krakowianki, wygrywając z wielkim trudem po pięciosetowym pojedynku. Równie zacięty będzie zapewne najbliższy mecz obu drużyn. Zespół Barbary Bąski, Beaty Woźnej i Heleny Malinowskiej jest bowiem niezwykle groźny na własnym parkiecie. W Bielsku wiślaczki wystąpią bez kontuzjowanej Chrapek. W pełni sił jest już jednak Anna Kosek, a na ostatnich treningach wysoką formę demonstrowała Lucyna Kwaśniewska.

Zanim dojdzie do pojedynku w Bielsku, w sobotę w Sosnowcu krakowianki zmierzą się z Płomieniem.

Z sygnałów jakie dochodzą z krakowskiego klubu wynika, że w najbliższym czasie zespół dozna kolejnych osłabień. Z zamiarem odejścia do innych klubów noszą się bowiem dwie z zawodniczek podstawowej szóstki, a trzecia chce zakończyć karierę.


Echo Krakowa. 1986, nr 43 (3 III) nr 12089

SIATKARKI Czarnych obroniły tytuł mistrzyń kraju, do II ligi zostały zdegradowane zespoły Startu Łódź i Stali Mielec — oto najważniejsze rozstrzygnięcia zakończonego wczoraj kolejnego sezonu ekstraklasy.

Nie popisała się drużyna krakowskiej Wisły, która uplasowała się dopiero na 7. miejscu. Ta sprawa wymaga jednak głębszej refleksji, dokładniejszego przedstawienia przyczyn niepowodzeń, co uczynimy zresztą niebawem.

Dziś odnotujemy tylko, że krakowianki zakończyły rywalizację o I-ligowe punkty porażką ze Stalą w Bielsku. Przegrały wczoraj 0:3 (8:15, 4:15, 13:15).

Miały co prawda kłopoty z noclegiem. Gospodarze nie zabezpieczyli należycie rezerwacji. W związku z tym poszły spać dopiero o godz. 2 w nocy. Lecz te perypetie tylko częściowo usprawiedliwiają ich słabą grę. Natomiast w sobotę wiślaczki odniosły zwycięstwo nad Płomieniem w Sosnowcu 3:1 (15:10, 15:3, 8:15, 15:9). Już w I secie wskutek kiepskiej postawy Lidii Krawczyk, weszła na boisko Wiesława Holocher. Było to udane pociągnięcie. Doświadczona zawodniczka okazała się szczególnie przydatna w bloku. Zarówno w Sosnowcu, jak i w Bielsku na ławce rezerwowych siedziała powołana ostatnio do kadry Irena Chrapek. Podobno jest kontuzjowana. Tak twierdzi przynajmniej trener Marek Zawartka.


Gazeta Krakowska. 1986, nr 52 (3 III) nr 11543

7. lokata wiślaczek

Wczoraj zakończyły się rozgrywki I ligi siatkarek. Tytuł mistrzowski wywalczyła zasłużenie drużyna Czarnych Słupsk, która w rozgrywkach poniosła tylko jedną porażką. Wicemistrzem został ŁKS, brązowy medal zdobyła Gwardia Wrocław, a z ligi spadają Start Łódź i Stal Mielec.

Krakowska Wisła uplasowała się ostatecznie na 7. pozycji.

Jest to miejsce znacznie gorsze niż przed rokiem, ale nie zapominajmy o kłopotach kadrowych krakowianek.

W ostatnich meczach Wisła pokonała w Sosnowcu Płomień 3:1 (15:19, 15:3, 8:15, 15:9). Zdecydowany sukces wiślaczek, które tylko w trzecim secie oddały inicjatywę.

Na zakończenie mistrzostw Wisła przegrała w Bielsku ze Stalą 0:3 (13:15, 5:15, 4:15). Ten mecz decydował praktycznie o piątej lokacie w tabeli, tylko w pierwszym secie krakowianki nawiązały równorzędną walkę, w dwóch następnych partiach zdecydowanie dominowały bielszczanki. (s)