1986.08.30 Korona Kielce - Wisła Kraków 0:2
Z Historia Wisły
Korona Kielce | 0:2 (0:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 3.000-4.000 | ||||||||||
sędzia: W. Głodek z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 201 anons, 202 relacja.
Spis treści |
Relacje prasowe
===Echo Krakowa. 1986, nr 168 (29/31 VIII) nr 12214
Nie bez szans na zdobycie kolejnych punktów jest prowadząca w tabeli krakowska Wisła. Zmierzy się w Kielcach ze słabo spisującą się Koroną. Podstawowy warunek powodzenia „białej gwiazdy”: zdecydowanie lepsza niż w pojedynku z Jagiellonią skuteczność napastników. O tym, że można wygrywać także na wyjeździe dowiedli wiślacy przed dwoma tygodniami w Wierzbicy, gdzie pokonali radomską Broń. Ale wówczas doskonale spisywał się czołowy snajper krakowian. Kazimierz Moskal.
Echo Krakowa. 1986, nr 169 (1 IX) nr 12215
KORONA Kielce — WISŁA Kraków 0:2 (0:2). Bramki zdobyli: Świerczewski (17 min„ głową) i Moskal (19 min.). Sędziował W. Głodek z Warszawy. Żółte kartki — Tobolik i Karbownik (Korona) oraz Wojtowicz i Bzukała (Wisła).
WISŁA: Zajda — Motyka, Małek, Markowski, Mróz — Lipka, Wójtowicz, Bzukała (70 min. Krupiński), Giszka — Moskal, Świerczewski (86 min. Starościak).
Piłkarze Wisły kontynuują serię zwycięstw w rozgrywkach TI ligi. W sobotę zanotowali już czwartą wygraną.
Losy spotkania zostały rozstrzygnięte w ciągu 2 minut.
„Główka” Świerczewskiego i celny strzał drugiego krakowskiego napastnika Moskala z kilku metrów, po akcji rozpoczętej wolnym, przyniosły wiślakom prowadzenie 2:0.
To pozwoliło im kontrolować grę. Tylko raz dali się zaskoczyć, ale w 40 min. Małek wyręczył Zajdę i wybił piłkę sprzed bramki.
Gazeta Krakowska. 1986, nr 202 (30/31 VIII) nr 11693
W II lidze w grupie II po trzech rundach liderem jest nasza Wisła. W sobotę o godz. 17.00 krakowianie grają w Kielcach z miejscową Koroną. Kielczanie, jak do tej pory. słabo spisują się w lidze, Wisła jest więc teoretycznym faworytem. Kibice „Białej Gwiazdy” wierzą, że ich zespół nie wróci z Kielc bez punktów. Oby tak się stało.
Gazeta Krakowska. 1986, nr 203 (1 IX) nr 11694
4 mecz—4 zwycięstwo
(TELEFONEM Z KIELC).
Piłkarze Wisły kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i są nadal samotnym liderem. W sobotę krakowianie odnieśli bezproblemowe zwycięstwo w Kielcach, wygrywając z tamtejszą Koroną 2:0 (2:0), bramki zdobyli: Świerczewski w 17 min. i Moskal w 19 minucie.
Wisła rozpoczęła pojedynek w dobrym stylu, atakowała bramkę rywala od pierwszych minut i po 19 minutach było już po... meczu. W 17 minucie rajd prawą stroną boiska zainicjował Motyka, po jego celnym dośrodkowaniu Świerczewski efektownym „szczupakiem” pokonał bramkarza gospodarzy. Nic upłynęły 2 minuty, a było już 2:0 dla „Białej Gwiazdy”. Krakowianie egzekwowali rzut wolny, Lipka sprytnie rozegrał piłkę _ i na czystej pozycji strzeleckiej znalazł się Moskal, i nie miał trudności z ulokowaniem piłki w siatce.
To był szok dla gospodarzy, którzy już do końca I połowy nie mogli odzyskać równowagi. Na szczęście dla Korony sędzia nie miał w sobotę najlepszego dnia i kilkakrotnie — kiedy pachniało niebezpiecznymi sytuacjami pod bramką kielczan — odgwizdywał urojone spalone zawodników krakowskich.
Po przerwie Wisła kontrolowała grę, gospodarze atakowali. ale czynili to nieporadnie i chaotycznie. Obrona Wisły bez trudu likwidowała wszystkie akcje zaczepne gospodarzy, pewnie bronił w bramce Zajda. Krakowianie przeprowadzili w tej fazie gry kilka groźnych akcji, ale dogodnych sytuacji nie wykorzystali m. in. Wojtowicz i Moskal.
W sumie — dobry mecz krakowian, którzy musieli zaimponować konsekwencją w grze, dobrą realizacją założeń taktycznych. Obok Zajdy wyróżnili się obrońca Mróz i napastnik Moskal.
WISŁA: Zajda — Motyka, Małek, Markowski, Mróz — Lipka, Wojtowicz, Bzukała (70 min. Krupiński), Giszka — Świerczewski (88 min. Starościak), Moskal.
Żółte kartki: Wojtowicz i Bzukała (Wisła), Tobolik i Karbownik (Korona). Widzów 4,5 tys. (AB) I