1986.09.13 Resovia - Wisła Kraków 0:0

Z Historia Wisły

1986.09.13, II Liga, 6. kolejka, Rzeszów, Stadion Resovii,
Resovia Rzeszów 0:0 Wisła Kraków
widzów: 2.000-3.000
sędzia: J. Goś z Warszawy
Bramki
Resovia Rzeszów
4-4-2
Pawlikowski
Rumiński Grafika:zmiana.PNG (78' Pielach)
Janicki
Amorowicz
Kolanko
Brożek
Siorek
Skorwider
Podbrożny Grafika:zmiana.PNG (72' Kopeć)
Zgórski
Skowronek

trener:
Wisła Kraków
4-4-2
Jerzy Zajda
Marek Motyka
Zenon Małek
Robert Markowski
Jacek Mróz
Leszek Lipka
Dariusz Wójtowicz
Jacek Bzukała grafika: Zmiana.PNG (73’ Zbigniew Klaja)
Jarosław Giszka grafika: Zmiana.PNG (46’ Janusz Krupiński)
Kazimierz Moskal
Marek Świerczewski

trener: Stanisław Cygan

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr 213 anons, 214 relacja.

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 178 (12/14 IX) nr 12224

W SOBOTĘ na boisku Butelka, na Suchych Stawach, złoży wizytę Wisła, nie ta jednak szeroko znana w sportowym światku, prowadząca w drugoligowej tabeli, ale jej imienniczka z Płocka, o mniejszych aspiracjach i możliwościach. Już pierwsze występy najbliższych rywali hutników pokazały, że ich głównym celem w tym sezonie będzie uchronienie się przed degradacją.

Stąd odzyskujący równowagę Hutnik jest faworytem jutrzejszego pojedynku. Powoli krystalizuje się trzon zespołu, prowadzonego przez Mariana Cygana.

Sukces w Dębicy sprawił, że działacze patrzą znów życzliwszym okiem na poczynania trenera.

Pełną aprobatę dla swoich poczynań mają szkoleniowcy Wisły, tej krakowskiej oczywiście. Ale czy może być inaczej, skoro drużyna wygrywa mecz po meczu, zdobyła komplet punktów, nie straciła nawet jednej bramki! Z formą, co prawda, bywa jeszcze różnie, ale fortuna sprzyja graczom „Białej gwiazdy”.

Czy będzie dla nich łaskawa także jutro w Rzeszowie. Zespół Resovii, z którym zmierzą się wiślacy w ramach 6. kolejki spotkań mocno spuścił z tonu, wlecze się w ogonie tabeli? Lecz to wcale nie musi oznaczać, że tym razem znów podda się bez walki. Zgodnie z przyjętym założeniem, trener Stanisław Cygan i pomagający mu : Stefan Pietraszewski i Andrzej Turczyński nie zaniedbują niczego by dokładnie rozpracować każdego przeciwnika. Oglądają mecze rywali wiślaków, rejestrują je na magnetowidzie. Dotychczas, ta metoda prący sprawdza się znakomicie. Oby tak dalej!


Echo Krakowa. 1986, nr 179 (15 IX) nr 12225

RESOVIA — WISŁA Kraków 0:0. Sędziował: J. Goś z Warszawy. WISŁA: Zajda — Motyka, Małek, Markowski, Mróz — Lipka, Wojtowicz, Bzukała (od 72 min. Klaja), Giszka (od 46 min. Krupiński) — Moskal, Świerczewski. Zbierająca dotychczas pochlebne recenzje Wisła, w pojedynku w Rzeszowie zaprezentowała się kiepsko, z trudem ratując remis. Gospodarze byli bowiem od pierwszych minut stroną przeważającą, nie potrafili jednak wykorzystać kilku znakomitych okazji. M. in. Skowronek spudłował w sytuacji sam na sam z Zajdą.

Gazeta Krakowska. 1986, nr 215 (15 IX) nr 11706

Stracili pierwszy punkt

Drużyna Resovii po ostatnich niepowodzeniach przystąpiła do meczu z liderem krakowską Wisłą w zmienionym, odmłodzonym składzie.

Rzeszowianie bardzo chcieli przełamać złą passę I zdobyć 2 punkty, ale krakowianie okazali się wymagającym rywalem I mecz zakończył się bezbramkowym wynikiem 0:0.

Mecz był dość żywy, akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Pewnie grała krakowska obrona, która dobrze radziła sobie z ambitnie, ale żywiołowo atakujący­ mi rywalami, wśród których najgroźniejsze były akcje młodego Amarowicza.

Krakowianie też przeprowadzili szereg groźnych akcji, ale brakowało im wykończenia.

Najbliższy strzelenia bramki był w 78 minucie najlepszy snajper Wisły — Moskal, ale nie potrafił pokonać w pojedynku jeden na jeden bramkarza gospodarzy — Pawłowskiego. Jeszcze parokrotnie krakowianie groźnie atakowali, ale obrona Resovii nie dała się zaskoczyć. W sumie — zasłużony remis, który nie krzywdzi żadnej z drużyn.

WISŁA: Zajda — Motyka, Małek, Markowski, Mróz — Lipka, Bzukała (73 min. Klaja), Wójtowicz, Ciszka (46 min. Krupiński) — Moskal, Świerczewski.

Sędziował Goś z Warszawy, widzów ok. 1,5 tys.

(ki)