1986.11.09 Wisła Płock - Wisła Kraków 4:3

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 11:55, 12 sie 2020; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1986.11.09, II Liga, 14. kolejka, Płock, Stadion Wisły, 11:00
Wisła Płock 4:3 (2:1) Wisła Kraków
widzów: 1.000-2.000
sędzia: M. Piotrowski z Warszawy
Bramki
Artur Bożek (sam.) 29'

Witkowski (g) 44'
Dylewski 49'

Harabasz 67'

1:0
1:1
2:1
3:1
3:2
4:2
4:3

43’ (g) Marek Motyka


50’ Kazimierz Moskal

79’ Marek Świerczewski
Wisła Płock
4-3-3
Zieliński
Ostrowski
Wachaczyk
Grzesiak
Gapiński
Dylewski
Gostyński
Witkowski
Harabasz
Kalka Grafika:zmiana.PNG (58' Koba)
Majchrzak Grafika:zmiana.PNG (58' Wenerski)

trener:
Wisła Kraków
4-3-3
Jerzy Zajda
Marek Motyka
Zenon Małek
Robert Markowski
Artur Bożek
Leszek Lipka
Dariusz Wójtowicz
Jacek Bzukała
Kazimierz Moskal
Władysław Starościak grafika: Zmiana.PNG (70’ Marek Świerczewski)
Jarosław Giszka grafika: Zmiana.PNG (59’ Janusz Krupiński)

trener: Stanisław Cygan

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


„Dziennik Polski” nr 260 anons, 261 relacja. Organizowany wyjazd kibiców.

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 218 (7/9 XI) nr 12264

Przed trudnym zadaniem, zważywszy na prezentowaną formę, stoi również Wisła, która zmierzy się w Płocku ze swą imienniczką. Gospodarze plasują się w dolnych rejonach tabeli i z pewnością z determinacją będą walczyć o zwycięstwo. Z niepokojem będziemy oczekiwać na wieści z Płocka.



===Echo Krakowa. 1986, nr 219 (10 XI) nr 12265

Siedem goli w Płocku 2 pkt dla gospodarzy

WISŁA Płock — WISŁA Kraków 4:3 (2:1). Bramki strzelili: dla gospodarzy — Bożek (samobójcza) w 32 min, Witkowski w 43, Dylewski w 48 i Barabasz w 67 min, dla gości — Motyka w 43, Moskal w 50 i Świerczyński w 79 min. Sędziował M. Piotrowicz z Warszawy.

Aż siedem goli obejrzeli widzowie tego spotkania, niestety dla krakowian obydwa punkty pozostały w Płocku. Gospodarze objęli prowadzenie już po 23 min, kiedy to niefortunna interwencja Bożka sprawiła, że piłka wpadła do bramki Wisły i nie oddali go do końca, cały czas kontrolując przebieg gry i odnosząc w sumie zasłużony sukces.


Gazeta Krakowska. 1986, nr 261 (8/9 XI) nr 11752

Wisła jedzie do imienniczki z Płocka. Krakowianie grają ostatnio słabo, ale jeśli chcą nawiązać walkę z Jagiellonią i Górnikiem (te dwie drużyny grają w niedzielę ze sobą w Knurowie), trzeba przywozić punkty, lub co najmniej jeden punkt — także z wyjazdów.


Gazeta Krakowska. 1986, nr 262 (10 XI) nr 11753

Aż 7 bramek w Płocku

Aż 7 bramek oglądali piłkarscy kibice w Płocku. Co równie ważne dla miejscowych sympatyków ich drużyna Wisła Płock pokonała swoją imienniczkę z Krakowa 4:3 (2:1).

Mecz w Płocku był żywy i interesujący, a wygrana gospodarzy — którzy rozegrali najlepszą partię w tym sezonie — w pełni zasłużona. Pechowa była 29. min. dla Wisły, kiedy to obrońca Bożek niefortunnie skierował piłkę do własnej siatki. W 43. min. Motyka strzałem głową wyrównał na 1:1, ale w kilkadziesiąt sekund później Witkowski (także głową) ponownie uzyskał prowadzenie dla gospodarzy.

Tuż na początku II połowy Dylewski dalekim strzałem podwyższył na 3:1 i Wisła musiała bronić się przed ujemnym punktem. W 59 min. Moskal wykorzystał błąd obrony gospodarzy i było już 2:3, ale w 67 min. Harabasz podwyższył na 4:2. W 80 min. Świerczewski ustalił wynik. WISŁA KRAKÓW: Zajda — Motyka, Małek, Markowski, Bożek — Lipka, Wojtowicz, Bzukała, Giszka (59 min. Krupiński) — Moskal, Starościak (71 min. Świerczewski).

Sędziował M. Piotrowski z Warszawy, widzów 2 tys. (s)