1987.01.17 Wisła Kraków - Górnik Wałbrzych 97:66

Z Historia Wisły

1987.01.17, I liga, Kraków, hala Wisły, 18:45
Wisła Kraków 97:66 Górnik Wałbrzych
I:
II: 42:29
III:
IV:
Sędziowie: M. Kutyna i M. Olasek z Warszawy Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Zbigniew Kudłacz 29, Janusz Seweryn i Krzysztof Fikiel po 19

Górnik Wałbrzych
Wieczorek 23, Kozłowski i Reschke po 10


„Dziennik Polski” nr 14 anons, 15, 16 relacja.

Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 8 (13 I) nr 12308

w NAJBLIŻSZĄ sobotę koszykarki Wisły zmierzą się w Krakowie z Włókniarzem Pabianice. natomiast „Wawelskie smoki” podejmować będą Górnika Wałbrzych. Przedsprzedaż biletów na te spotkania w kasie klubowej. przy ul. Reymonta 22, od jutra, w godz. 11—16.



Echo Krakowa. 1987, nr 11 (16/17/18 I) nr 12311

PO SWIĄTECZNO-noworocznej przerwie koszykarki i koszykarze wznawiają ligowe rozgrywki. W Krakowie zobaczymy aż pięć spotkań ekstraklasowych, trzy w hali przy ul. Reymonta i dwa na Suchych Stawach. Najciekawiej zapowiada się sobotni pojedynek „Wawelskich Smoków” z prowadzącym w tabeli wałbrzyskim Górnikiem, niewątpliwy szlagier nadchodzącej serii spotkań.

Koszykarze Wisły swą postawą w niedawnym Pucharze wyzwolenia Krakowa nie zachwycili, brakowało. im szybkości, skuteczności, kiepsko było z grą obronną, ale podobno spory wpływ na taką właśnie postawę zespołu miało to, że zjawili się na turniej prosto z gór, z Zakopanego, i nie byli dobrze zaaklimatyzowani do krakowskich warunków. Czy to była rzeczywistą przyczyna nie najlepszej gry „smoków” przekonamy się już jutro, kiedy problem aklimatyzacji nie będzie wchodził w rachubę, a do walki z zespołem gospodarzy stanie grający nadspodziewanie dobrze w tym sezonie zespół Górnika. Wałbrzyszanie z szeregów których odszedł Mieczysław Młynarski a także Stanisław Kiełbik nie byli w przedsezonowych rachubach brani pod uwagę przy typowaniu faworytów ligi. Czas jednak zweryfikował tę opinię i drużyna górnicza przewodzi stawce, demonstrując skuteczną i dobrą grę, opartą, głównie na świetnej defensywie i ogromnej bojowości oraz ambicji wszystkich zawodników.

W pierwszej rundzie wałbrzyszanie bez większego kłopotu pokonali wiślaków 87:68.

W niedzielę w hali przy ul. Reymonta wystąpi zielonogórski Zastal i tu nie powinno być niespodzianki. Wisła jest faworytem,


Echo Krakowa. 1987, nr 12 (19 I) nr 12312

Janusz Seweryn usunięty z boiska

KOSZYKARZE Wisły wygrali dwa mecze. Hutnik jeden, w sumie wydawałoby się, że weekend koszykarzy był udany, tym bardziej, że „Smoki” pokonały lidera — Górnika Wałbrzych. Można by się cieszyć w pełni, gdyby nie to, że Janusz Seweryn, kapitan Wisły, został usunięty z boiska za bójkę, w jaką wdał się z Mariuszem Kaczmarkiem z Zastalu, zresztą sprowokowany przez gracza gości.

WISŁA — GÓRNIK 97:66 (42:29). Najwięcej punktów: dla Wisły — Kudłacz 29, Fikiel i Seweryn po 19, dla Górnika — Wieczorek 23, Kozłowski i Reschke po 10. Sędziowali pp. M. Kutyna i M. Olasek z Warszawy.

Wałbrzyski Górnik, rewelacyjny lider rozgrywek tego sezonu, został w Krakowie rozgromiony, po meczu stojącym może nie na najwyższym poziomie, ale niezwykle zaciętym, pełnym emocji, takim, który musiał się podobać publiczności. Wiślacy zagrali „z zębem”, świetnie tym razem walczyli w obronie uniemożliwiając skutecznie wypracowywanie dogodnych do rzutu pozycji przez zawodników Górnika. Ten element — defensywa — zadecydował w głównej mierze o tym, że wałbrzyszanie doznali tak sromotnej klęski.

Górnicy próbowali znaleźć receptę na poczynania gospodarzy, walczyli z wielką zażartością, ale byli wręcz bezradni wobec skutecznej gry obronnej krakowian i ich szybkich, składnych ataków.

Tak na dobra sprawę wyrównana gra toczyła się zaledwie do ósmej minuty (15:15), potem wiślacy „odskoczyli” na 20:15 i od tej chwili systematycznie powiększali swą punktową przewagę by odnieść w efekcie imponujące zwycięstwo. (l) " WISŁA — ZASTAL 90:81 (50:49), Najwięcej punktów: dla Wisły — Fikiel 20, Kudłacz 16, Rozwora 15, dla. Zastalu — Wysocki 25. Kaczmarek 16. Sędziowali bardzo źle pp. M. Kutyna i M. Olasek z Warszawy.

Bardzo ciężkie chwile przeżywali w tym spotkaniu koszykarze Wisły, jeszcze na niespełna 8 minut przed końcem stan zawodów był remisowy (69:69) i dopiero końcowy zryw dał im wygraną.

Na taki przebieg meczu złożyły się trzy czynniki: pierwszy to fakt /i wiślacy wyszli na boisko zbyt pewni siebie, grali nonszalancko, indywidualnie, źle w obronie, drugi, to sposób gry zielonogórzan — bardzo agresywny, ostry, często nawet brutalny, wynikający z ogromnej bojowości, ambicji nie popartej jednak kulturą gry, trzeci to katastrofalna wręcz praca pary sędziowskiej, która zupełnie nie panowała nad tym co się dzieje na boisku. Efekt: wygrana Wisły po brzydkim meczu, rozbita głowa Rozwory, kontuzja nogi Sobczyńskiego, wiele drobniejszych bolesnych urazów u graczy obu zespołów, mnóstwo fauli, a wreszcie wyrzucenie z boiska J. Seweryna i M. Kaczmarka za bójkę, sprowokowaną przez zielonogórzanina (który bardzo mocno sfaulował Seweryna, gdy ten odebrał mu piłkę) i zakończoną pchnięciem przez wiślaka zawodnika już po gwizdku sędziów, gości którzy tym razem faul dostrzegli, W sumie brzydkie widowisko, niegodne I ligi. (lang)


Gazeta Krakowska. 1987, nr 14 (17/18 I) nr 11808

W ekstraklasie koszykarzy ciekawie zapowiada się mecz Wisły z liderem Górnikiem Wałbrzych. Pierwsze miejsce wałbrzyszan w tabeli jest sporą niespodzianką, grają w tym sezonie przecież bez Kiełbika i Młynarskiego, ale ich głównym atutem jest dobra gra w defensywie. Czy wiślacy dadzą sobie radę z agresywną obroną Górnika? Krakowianie w meczach o Puchar Wyzwolenia Krakowa spisywali się słabo, jednakże, jak zapowiada trener A. Seweryn, dziś i jutro powinni zagrać z większym zaangażowaniem i znacznie lepiej. W spotkaniu z Zastałem Zielona Góra „Smoki” będą zdecydowanym faworytem.


Gazeta Krakowska. 1987, nr 15 (19 I) nr 11809

Od lidera lepsi o 31 punktów, od outsidera tylko o 9

WISŁA — GÓRNIK WAŁB.

97:66 (42:29). punkty dla Wisły: Kudłacz 29, Seweryn i Fikiel po 19. Sobczyński 14, Rozwora 9, Szaflik 3, Bogucki i Staszak po 2, najwięcej dla gości: Wieczorek 23, Kozłowski i Reschke po 10.

Wisła zagrała w sobotę wielki mecz, deklasując aktualnego lidera. Górnik w pierwszych minutach prezentowa) się dobrze, jest to drużynę niezbyt wysoka, ale grająca szybką, kombinacyjną koszykówkę. W 9 min. było tylko 15:13 dla Wisły, w 14 min. 27:25.

W Wiśle pierwszoplanową postacią był Kudłacz, który bezbłędnie trafiał do kosza niemal z każdej pozycji, a w obronie dzięki świetnemu wyskokowi, kilkakrotnie wybił piłki zmierzające nieuchronnie do kosza Krakowianie z minuty na minutę grali lepiej, nareszcie widzimy u wiślaków dobrą, agresywną grę w obronie z czym nie potrafią sobie poradzić rywale.

Po przerwie Wisła gra jeszcze lepiej, ataki są coraz bardziej urozmaicone a obrona bardzo szczelna. Rywale nie mogą trafić do kosza, już w 26 min. mecz jest praktycznie rozstrzygnięty. a gospodarze prowadzą już 19 pkt. Dobra obrona, szybki kontratak, celne rzuty Seweryna (piękna seria za 3 pkt.), Kudłacza, także Fikiela i Wisła osiąga 31-punktową przewagę. 19-punktowe straty z Wałbrzycha zostają odrobione.

WISŁA — ZASTAL 90:81 (50:49), punkty dla Wisły: Fikiel 20, Kudłacz 16, Rozwora 15, Sobczyński i Bogucki po 11, Seweryn 10, Szaflik 7, dla gości: Wysocki 25 i Kaczmarek 16. Z outsiderem wygramy na pewno bez problemu — myśleli wiślacy i przystąpili do meczu mało skoncentrowani. Goście, prezentujący agresywną, siłową koszykówkę narzucili Wiśle swój styl gry. Oglądaliśmy więc twardą, chwilami nazbyt ostrą grę Mnożyły się złośliwe faule, w 24 min. sędziowie (prowadzili zawody b. nierówno) usunęli z boiska za przepychanki Kaczmarka i Seweryna. Na dodatek Wisła straciła w II poło­ wie za 5 osobistych Fikiela, a Sobczyński grał cały mecz z lekko kontuzjowaną nogą. W nerwowej końcówce dzięki dobrej grze Kudłacza i Rozwory Wisła zdołała jednak wygrać. Warto jednak z tego meczu wyciągnąć wnioski! (AS) PS. Młodzi kibice byli w sobotę niepocieszeni, 20 min. przed dwumeczem zabrakło w kasie ulgowych biletów i 150 zł (dlaczego?). Pozostały tylko normalne za 250 zł. A to, jak na szkolną czy studencką kieszeń. spory wydatek...