1987.03.07 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 75:71

Z Historia Wisły

1987.03.07, I liga, Sosnowiec,
Zagłębie Sosnowiec 75:71 Wisła Kraków
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Zagłębie Sosnowiec
Wardach 25, Środa 17, Klimek 6, Wójciak, Puścion, Rajkowski po 4, Żurawski 2, Szczubiał 13

Wisła Kraków
Zbigniew Kudłacz 18, Krzysztof Fikiel 17, Marek Sobczyński 10


„Dziennik Polski” nr 57 relacja.

nr 57


Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 48 (10 III) nr 12348

NIE udała się koszykarzom Wisły wyprawa do Sosnowca. W meczu z Zagłębiem „Wawelskie smoki” przegrały 71:75 (38:40). Najwięcej punktów zdobyli: dla gospodarzy — Wardach 25, Środa 17 i Szczubiał 13, dla wiślaków — Kudłacz 18, Fikiel 17 i Sobczyński 10. Było to pierwsze z cyklu „play off” spotkanie o 5. miejsce. Rewanż nastąpi w sobotę w Krakowie. Oba zespoły grały bardzo nerwowo, w 27 min. krakowianie prowadzili 56:52. nie potrafili jednak znaleźć sposobu na ograniczenie ruchów Henrykowi Wardachowi, który aż 5-krotnie oddał rzuty, premiowane 3 punktami,


Gazeta Krakowska. 1987, nr 57 (9 III) nr 11851

Zmęczone „Smoki”

Sobotnimi spotkaniami rozpoczęła się decydująca faza mistrzostw Polski koszykarzy — rywalizacja o miejsca 1—8. W pierwszym meczu „na szczycie”, w derbach Wrocławia Śląsk zdecydowanie zwyciężył Gwardię 106:73 (53:35).

Koszykarze krakowskiej Wisły walczący systemem play off o piąte miejsce przegrali wczoraj w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem 71:75 (38:40). Najwięcej punktów dla krakowian zdobyli Kudłacz 18, Fikiel 17, O meczu mówi trener „wawelskich smoków” A. Seweryn: „Było to słabe spotkanie, obydwa zespoły zagrały poniżej swych możliwości. Zawodnicy tak Wisły, jak i Zagłębia sprawiali wrażenie zmęczonych. Mecz był wyrównany, raz jedna, raz druga drużyna obejmowała pro wadzenie. Na minutę przed końcem spotkania Zagłębie miało cztery punkty przewagi. Była szansą na poprawienie wyniku, dwukrotnie wy­ walczyliśmy piłkę, ale nie potrafiliśmy celnie strzelić”.

W sobotę krakowianie grają u siebie mecz rewanżowy, a jeśli wygrają to w niedzielę odbędzie się trzecie, decydujące spotkanie.