1987.10.16 Wisła Kraków - Olimpia Poznań 99:58

Z Historia Wisły

1987.10.16, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, 3. kolejka, Kraków, Hala Wisły, 17:15
Wisła Kraków 99:58 Olimpia Poznań
I:
II: 55:34
III:
IV:
Sędziowie: E. Kuglarz z Bielska i L. Rakoczy z Sosnowca Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Anna Jaskurzyńska-Jelonek 31, Marta Starowicz 27, Grażyna Jaworska-Seweryn 15

Olimpia Poznań:
Langosz 16, Mądra i Wojciechowska po 10



„Dziennik Polski” nr 241 anons, 242 relacja.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 202 (16/18 X) nr 12502

HALA WISŁY — piątek — godz. 17.15 — Wisła — Olimpia — niedziela (w hali treningowej) — godz. 17.30 — Wisła — AZS Poznań — I liga kobiet

JUZ DZIŚ, w hali przy ul. Reymonta dojdzie do ogromnie ciekawego meczu koszykarek Wisły z poznańską Olimpią. Zespół gości — beniaminek ligi, rozpoczął występy w ekstraklasie od sensacyjnego rozgromienia mistrzyń Polski — Ślęzy. różnicą aż 23 punktów! Dodatkowego smaczku zawodom dodaje fakt, iż trenerem Olimpii jest Piotr Langosz, były grac7 Wisły, później trener żeńskiej drużyny, który po konflikcie z zespołem przeniósł się do stolicy Wielkopolski i tam w błyskawicznym tempie zyskał ogromne uznanie. Został wybrany trenerem roku, wprowadził zespół do I ligi, wzmocnił go o czołowe koszykarki miejscowych zespołów AZS (Kubiak i Jabłońska), Lecha (Herkt), o zabraną z sobą z Krakowa Renatę Wronę (obecnie już panią Langoszową) i niemal z miejsca sprawił że poznanianki zaliczone zostały przez fachowców do grona pretendentek do mistrzowskiego tytułu. W spotkaniu wielokrotnych mistrzyń kraju — Wisły z ligowym beniaminkiem. faworytem winny być mistrzynie? Czy tak będzie, czy drużyna Zdzisława Kassyka pokona team Piotra Langosza? To z pewnością najciekawszy dylemat nadchodzącej kolejki Warto więc ten mecz obejrzeć Koszykarze Wisły pojechali do Zielonej Góry i Wrocławia. W pojedynkach z Zastałem i Śląskiem czeka ich trudna przeprawa, jako że forma „Smoków” pozostawia, wiele do życzenia.


Echo Krakowa. 1987, nr 203 (19 X) nr 12503

WISŁA — OLIMPIA 99:58 (55:34). Najwięcej punktów: dla Wisły Jelonek 31, Starowicz 27, Seweryn 15, dla Olimpii — Langosz 16, Mądra i Wojciechowska po 10. Sędziowali pp. E. Kuglarz z Bielska i L. Rakoczy z Sosnowca.

Opromieniony zwycięstwem nad mistrzyniami Polski — Ślęzą ligowy beniaminek z Poznania — Olimpia — przyjechał pod Wawel chcąc wykazać, że W ekstraklasie nie znalazł się przypadkowo. Trener Piotr Langosz chciał pokazać krakowskiej publiczności i swojej dawnej drużynie — Wiśle, że potrafił i w Poznaniu stworzyć zespół wysokiej klasy. Stąd duże napięcie w ekipie poznańskiej, ogromne zdenerwowanie. W obozie krakowskim też skupienie, zacięte miny. bo koszykarki chciały z kolei udowodnić swemu byłemu szkoleniowcowi, że wygrać z nimi nie potrafi Stąd od początku zawodów rzuciły się do zażartej walki. Nie było straconych piłek, nie było chwili „luzu”, oddechu, zwolnienia tempa ataku i agresywności w obronie. A że i rzut wiślaczkom „siedział”, poznański beniaminek przegrał z kretesem, bardzo dużą różnicą punktów, został po prostu rozgromiony.

Mimo tak wysokiej przegranej Olimpii należą się jednak słowa uznania. To dobra drużyna, waleczna. sporo już umiejąca i niejeden rywal z poznaniankami przegra. W Krakowie nerwy sparaliżowały ich poczynania.

Piotr Langosz stwierdził po zawodach: „To że przegraliśmy to nic. Szkoda, że dziewczęta dosłownie zamurowało, że nie pokazały tego na co je stać, co potrafią Wówczas spotkanie byłoby ciekawsze” Ale i tak w wypełnionej no brzegi kibicami hali przeżywaliśmy wiele emocji. Widowisko było bowiem ciekawe gra zacięta Aplauz towarzyszył znakomicie dysponowanym, wiślaczkom. w szeregach których palmę pierwszeństwa trzeba tym razem przyznać Marcie Starowicz (jl) WISŁA — AZS Poznań 103:85 (58:33) Najwięcej punktów zdobyły: dla krakowianek Jelonek 38. Cała 23, Starowicz 21. dla poznanianek Mrozińska 26. Kaszuba 20 i Grześczyk 13. Sędziowali: pp E. Kuglarz z Bielska-Białej i L. Rakoczy z Sosnowca.

Jeszcze nie tak dawno Wisła toczyła z AZS-em zacięte boje, bywało, że przegrywała i to na własnym parkiecie Ostatnio jednak akademiczki zostały bardzo poważnie osłabione: z zespołu odeszły m in. Jabłońska. Kubiak, Komorowska-Schielke i Kamińska i mogą mieć w tym sezonie poważne problemy z utrzymaniem się w ekstraklasie.

Wczoraj praktycznie jedyną zagadką były rozmiary zwycięstwa wiślaczek. kiedy zdobędą setne punkty. Wielką ochotę na ich uzyskanie miała Joanną Wiesław, ale jej cztery kolejne próby zakończyły się niepowodzeniem Sztuki tej dokonała dopiero, na 74 sekundy przed zakończeniem spotkania. Tamara Czelakowska.

Trener krakowianek Zdzisław Kassyk mógł sobie pozwolić na wprowadzenie do gry zawodniczek spoza pierwszej piątki. Na parkiecie oprócz Więsław pojawiły się także Kardas i Perucka


Gazeta Krakowska. 1987, nr 242 (16 X) nr 12036

Dziś w hali przy ul. Reymonta odbędzie się mecz o mistrzostwo ekstraklasy koszykówki kobiet pomiędzy Wisłą i Olimpią Poznań. Początek tego spotkania o godzinie 17.15. Poznanianki są na wysokiej fali, a Wisła również reprezentuje poziom bardzo wysoki. Dojdzie zatem na pewno do zaciętego i stojącego na wysokim poziomie pojedynku. (m)


Gazeta Krakowska. 1987, nr 243 (17/18 X) nr 12037

Wisła gromi Olimpię