1988.02.13 Górnik Wałbrzych - Wisła Kraków 107:86
Z Historia Wisły
Górnik Wałbrzych | 107:86 | Wisła Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 57:43 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 37 relacja.
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1988, nr 31 (15 II) nr 12586
Porażkę poniosły wiślaczki, nie powiodło się także ich klubowym kolegom. Wawelskie smoki” w meczu czołowej „8” I ligi uległy w Wałbrzychu Górnikowi 86:107 (41:57). Najwięcej punktów zdobyli: dla krakowian — Sobczyński 21. Seweryn 18 i Fikiel 17, dla wałbrzyszan — Kozłowski 23 i Żywarski 22.
„Zawiedli przede wszystkim nasi wysocy gracze — powiedział prowadzący Wisłę trener Andrzej Seweryn — rywale potwierdzili zwyżkującą formę, mam jednak nadzieję, że przed własną publicznością pokonamy ich”.
Gazeta Krakowska. 1988, nr 37 (15 II) nr 12136
„Wawelskie Smoki” bez ognia
W meczu do „jednego kosza” w Wałbrzychu Górnik pokonał Wisłę Kraków 107:86 (57:41). Najwięcej punktów dla pokonanych zdobyli Sobczyński 21 i Seweryn 18.
Jeszcze raz dał się odczuć kompleks Górnika u „Wawelskich Smoków”. którzy zagrali bez werwy i wysoko przegrali. Nie pomoże tu nawet tłumaczenie, że w Wałbrzychu Jest śliski parkiet i krakowianie nie potrafią na nim grać.
Tylko do 11 min. trwał w miarę wyrównany pojedynek, potem rozegrał się as atutowy wałbrzyszan Reschke i zaczęło się punktowanie przeciwnika.
Reschke dominował pod tablicami, jego koledzy mieli bardzo duży procent celnych rzutów. Można powiedzieć, że na tle „Wawelskich Smoków” bez ognia, górnicy zagrali świetnie.