1988.03.20 Wisła Kraków - Zastal Zielona Góra 86:88
Z Historia Wisły
(Nowa strona: Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004 Kategoria: I liga 1987/1988 (koszykówka mężczyzn) [[Kategoria: Wszystkie mecze 1987/1988 ...) |
|||
(Nie pokazano 7 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
+ | {{Mecz (koszykówka) | ||
+ | |data = 1988.03.20 | ||
+ | |nazwa rozgrywek = I liga | ||
+ | |stadion(miasto) = Kraków, hala Wisły | ||
+ | |godzina = 17:00 | ||
+ | |herb gospodarzy = Wisła Kraków herb10.jpg | ||
+ | |gospodarze = Wisła Kraków | ||
+ | |wynik = 86:88 | ||
+ | |goście = [[Zastal Zielona Góra (Koszykówka)|Zastal Zielona Góra]] | ||
+ | |herb gości = Zastal Zielona Góra herb.jpg | ||
+ | |I kwarta = | ||
+ | |II kwarta = 39:49 | ||
+ | |III kwarta = | ||
+ | |IV kwarta = | ||
+ | |widzów = | ||
+ | |sędziowie = | ||
+ | |komisarz = | ||
+ | |trener1 = | ||
+ | |trener2 = | ||
+ | |uwagi = '''Wisła Kraków'''<br>[[Marek Sobczyński]] 23, [[Krzysztof Fikiel]] 20, [[Zbigniew Kudłacz]] 18 <br><br>'''Zastal Zielona Góra'''<br>Łukowski 18, Bortnowski i Kalinowski po 14 | ||
+ | }} | ||
+ | „Dziennik Polski” nr 67 relacja. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1988, nr 67 (21 III) nr 12166=== | ||
+ | |||
+ | Górnik Wałbrzych mistrzem | ||
+ | |||
+ | Samobójcza porażka | ||
+ | |||
+ | Koszykarze Wisły zajęli w rozgrywkach dopiero 6. miejsce, choć w tym składzie powinni walczyć o jeden z medali. Przede wszystkim zabrakło wiślakom chęci, bojowości, sportowej ambicji. Dobitnym tego przykładem były dwa ostatnie mecze z Zastałem Zielona Góra. | ||
+ | |||
+ | Goście przyjechali do Krakowa bez dwóch podstawowych graczy: kontuzjowanego reprezentanta kraju M. Kaczmarka i K. Kaczmarka (wyjechał za granicę). Wydawało się, że krakowianie wygrają oba mecze bez problemu. W sobotę, choć wiślacy też grali słabo, zdołali pokonać rywala 106:99 (52:44). | ||
+ | |||
+ | W niedzielę wiślacy grali jeszcze gorzej, statycznie, wolno, poruszali się po boisku jak starsi panowie. Zastał z wyjątkiem kilku pierwszych minut stale prowadził (najwięcej 12 pkt.), grał walecznie, bojowo, dla jego koszykarzy nie było straconych piłek. Dobitnym przykładem niemocy i ślamazarności wiślaków była akcja w 20 min. kiedy to Cz. Bort-nowski 5-krotnie dobijał piłkę pod ich koszem. W końcówce Wisła mogła ten mecz wygrać, w najgorszym wypadku doszłoby do dogrywki. Kiedy do końca meczu było 12 sek. przy stanie 86:86 piłkę wyprowadzał Sobczyński. Popełnił kardynalny błąd, piłkę „wybrał” mu Nowacki, celnie strzelił i Zastał ku ogromnej radości swoich koszykarzy i trenera Rafała Czarkowskiego (po raz ostatni prowadził zespół) wygrał 88:86 (49:39). „To była samobójcza porażka” — trafnie powiedział szef „Tempa”, Ryszard Niemiec. Nic dodać, nic ująć... | ||
+ | |||
+ | Najwięcej punktów dla Wisły: Sobczyński 20 i 23, Kudłacz 12 i 18, Fikiel 9 i 20, Bogucki 14 i 10, Seweryn 3 i 13, Szaflik 18 i 2, dla Zastalu: Łukowski 18 i 18, Nowacki 30 i 6, Kalinowski 11 i 14. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004 | Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004 | ||
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 86:88 | Zastal Zielona Góra | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 39:49 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 67 relacja.
Gazeta Krakowska. 1988, nr 67 (21 III) nr 12166
Górnik Wałbrzych mistrzem
Samobójcza porażka
Koszykarze Wisły zajęli w rozgrywkach dopiero 6. miejsce, choć w tym składzie powinni walczyć o jeden z medali. Przede wszystkim zabrakło wiślakom chęci, bojowości, sportowej ambicji. Dobitnym tego przykładem były dwa ostatnie mecze z Zastałem Zielona Góra.
Goście przyjechali do Krakowa bez dwóch podstawowych graczy: kontuzjowanego reprezentanta kraju M. Kaczmarka i K. Kaczmarka (wyjechał za granicę). Wydawało się, że krakowianie wygrają oba mecze bez problemu. W sobotę, choć wiślacy też grali słabo, zdołali pokonać rywala 106:99 (52:44).
W niedzielę wiślacy grali jeszcze gorzej, statycznie, wolno, poruszali się po boisku jak starsi panowie. Zastał z wyjątkiem kilku pierwszych minut stale prowadził (najwięcej 12 pkt.), grał walecznie, bojowo, dla jego koszykarzy nie było straconych piłek. Dobitnym przykładem niemocy i ślamazarności wiślaków była akcja w 20 min. kiedy to Cz. Bort-nowski 5-krotnie dobijał piłkę pod ich koszem. W końcówce Wisła mogła ten mecz wygrać, w najgorszym wypadku doszłoby do dogrywki. Kiedy do końca meczu było 12 sek. przy stanie 86:86 piłkę wyprowadzał Sobczyński. Popełnił kardynalny błąd, piłkę „wybrał” mu Nowacki, celnie strzelił i Zastał ku ogromnej radości swoich koszykarzy i trenera Rafała Czarkowskiego (po raz ostatni prowadził zespół) wygrał 88:86 (49:39). „To była samobójcza porażka” — trafnie powiedział szef „Tempa”, Ryszard Niemiec. Nic dodać, nic ująć...
Najwięcej punktów dla Wisły: Sobczyński 20 i 23, Kudłacz 12 i 18, Fikiel 9 i 20, Bogucki 14 i 10, Seweryn 3 i 13, Szaflik 18 i 2, dla Zastalu: Łukowski 18 i 18, Nowacki 30 i 6, Kalinowski 11 i 14.
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004