1988.10.09 Wisła Kraków - Zastal Zielona Góra 93:77

Z Historia Wisły

1988.10.09, I liga, Kraków, hala Wisły, 17:00
TS Wisła Kraków 93:77 Zastal Zielona Góra
I:
II: 40:40
III:
IV:
Sędziowie: M. Kutyna i Piotrowski z Warszawy Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Zbigniew Kudłacz 28, Marek Sobczyński 27, Tadeusz Rozwora 21

Zastal Zielona Góra
M.Kalinowski 25, Nowacki 21



„Dziennik Polski” nr 236 anons, 237 relacja.


Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1988, nr 192 (30 IX/ 1/2 X) nr 12747

W lidze mężczyzn beniaminek ekstraklasy Hutnik w inauguracyjnych spotkaniach zmierzy się z Zastałem Zielona Góra i Gwardią Wrocław, Wiślaków czeka natomiast wyprawa na Dolny Śląsk i mecze z Górnikiem Wałbrzych i Śląskiem Wrocław


Echo Krakowa. 1988, nr 196 (6 X) nr 12751

Koszykarze Wisły zainaugurowali rozgrywki ekstraklasy od dwóch porażek W tym tygodniu zobaczymy ich w Krakowie w meczach z Gwardią Wrocław Zastalem Zielona Góra i liczymy na pierwsze punkty. Hutnik, który tak dobrze wystartował, wystąpi na wyjeździe przeciwko zespołom Wybrzeża Gdańsk i AZS Koszalin. Z pewnością czeka go ciężka przeprawa. Program pozostałych” spotkań: Zagłębie z Zastałem i Gwardią, Górnik z Lechem i Legią, Śląsk z Legią i Lechem AZS i Wybrzeże ze Stalą Bobrek



Echo Krakowa. 1988, nr 197 (7/9 X) nr 12752

Smoki słabe, ale waleczne

MINIONY weekend w koszykarskiej ekstraklasie przyniósł zespołom krakowskim kilka sukcesów, ale także i straty. Najpoważniejszą jest kontuzja Marty Starowicz. Doznała jej według wstępnych diagnoz (najprawdopodobniej łąkotka albo zerwanie wiązadeł krzyżowych) w czasie meczu w Szczecinie. Strata na kilka tygodni, liderki zespołu stanowi bardzo poważne osłabienie drużyny.

WISŁA -GWARDIA 84:77 (45 40) Sędziowali M. Kutyna i Oz Piotrowski z Warszawy — fatalnie. Najwięcej punktów: dla Wisły — Sobczyński 24 Szaflik 17. Rozwora 16. dla Gwardii — Zyskowski 18, Boryca 17.

Inauguracja ligowego sezonu W hali przy ul. Reymonta wypadła pomyślnie dla Wawelskich smoków” Wygrali mecz z Gwardią Poziom zawodów nie mógł zadowolić. Chaos, wiele fauli błędów, niecelne rzuty do kosza t wręcz fatalne sędziowanie warszawskiej pary, która swymi niezrozumiałymi decyzjami, względnie brakiem reakcji na przekraczanie przepisów doprowadziła do bijatyki na boisku. „Smoki” zawdzięczają zwycięstwo nieustępliwości ambicji i waleczności.

WISŁA - ZASTAL 93:77 (40:40) Najwięcej punktów: dla Wisły — Kudłacz 28, Sobczyński 27 Rozwora 21 dla Zastalu — Kalinowski 25. Nowacki 21. Sędziowie ci sami co w sobotę I znów kiepski poziom widowiska ale mecz trzymający widzów w napięciu, walka bowiem była wyrównana przez z górą. 30 minut Dopiero w końcowej fazie zielonogórzanie. stracili impet zaczęli grać ogromnie chaotycznie i doznali wysokiej porażki Znów najsłabszymi aktorami meczu byli sędziowie warszawscy zupełnie nie przygotowani do prowadzenia zawodów ligowych Na szczęście krzywdzili obie strony mniej więcej równo nie wypaczyli końcowego rezultatu Ponownie zaważyła na wygraniu meczu przez zespół krakowski wielka bojowość i poświęcenie zawodników w walce o Piłkę. Te walory muszą dominować po odejściu z zespołu Fikiela Boguckiego i Seweryna



Gazeta Krakowska. 1988, nr 238 (10 X) nr 12337

WISŁA -GWARDIA WROCŁAW 84:77 (45:40). Punkty dla Wisły: Sobczyński 24, Rozwora 17, Szaflik 16, Kudłacz 11. Malec i Dudziak po 4, Sadek 4. Flaszowski 0, najwięcej dla gości: Zyszkowski 18, Boryca 17.

Słaby poziom, choć walczono bardzo zacięcie i ofiarnie Wicemistrz Polski bez Bińkowskiego. Rekuna, to nie ta sama drużyna. Także w Wiśle duże zmiany, w roli rozgrywającego wystąpił młody Flaszowski i poczynał sobie całkiem nieźle. Wyrównana walka aż do 39 min., kiedy to młodzi wiślacy: Malec i Dudziak wspierani przez bardziej doświadczonego Rozworę celnymi rzutami przechylili szalę zwycięstwa. Stanowczo jednak za dużo było w grze obu drużyn prostych błędów.

WISŁA — ZASTAL ZIELONA GÓRA 93:77 (40:40) Punkty dla Wisły: Kudłacz — 28. Sobczyński — 27, Rozwora 21, Szaflik 14, Malec 3.

Najwięcej dla gości Kalinowski 25. Znowu zacięty, wyrównany mecz, który Wisła rozstrzygnęła na swoją korzyść w ostatnich 10 minutach, Tym razem prym wiedli rutyniarze Kudłacz i Sobczyński, a do przerwy także Rozwora. Muszę pochwalić koszykarzy Wisły za olbrzymią waleczność i znacznie lepszą grę, niż w poprzednim sezonie w obronie. Młody zespół krakowski chce grać, walczy i to podoba się publiczności.

Personalnie skład jest słabszy niż w poprzednim sezonie, ale gra wiślaków musi się podobać