1988.11.08 Wisła Kraków - Toledo 92 64:62

Z Historia Wisły

1988.11.08, Puchar Ronchetti, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 64:62 Toledo 92
I:
II: 29:28
III:
IV:
Sędziowie: R. Persson z Norwegii i C. Aahammar ze Szwecji Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Tamara Czelakowska 18, Beata Dziurdzia 10, Maria Boczkowska i Adriana Gatlik po 9, Małgorzata Kardas 8, Beata Kalinowska 7, Aldona Patycka 3

Toledo 92:
Alvero 17, Forragut, Geuer i Messa po 9



  • „Dziennik Polski” nr 260, 261.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1988, nr 217 (8 XI) nr 12772

Dziś kolejny mecz koszykarek Wisły w Pucharze Lilianny Ronchetti. I znów, jak przed dwoma tygodniami stają krakowianki przed trudnym zadaniem, muszą wygrać mecz różnicą co najmniej 115 punktów, aby awansować dalej.

Czy stać Je na to w pojedynku z hiszpańskim zespołem Toledo-92, drużyną która, jak już pisałem, jest młodzieżową reprezentacją Hiszpanii, przygotowywaną z myślą o Olimpiadzie w Barcelonie za cztery lata. Stąd też przy nazwie Toledo (miasto to jest sponsorem zespołu) liczba „92”.

Trener Zdzisław Kassyk nie jest takim wielkim optymistą jak przed rewanżowym meczem 7. zespołem Visby. To trudniejszy rywal — mówi - mający pełną dziesiątkę mniej więcej równych umiejętnościami zawodniczek.

Hiszpanki mają w zespole zawodniczki powyżej 180 cm (196 i 193) a więc wyraźnie górują nad nami wzrostem. Grają szybko, agresywnie. W Toledo „zamęczyły” nas agresywną grą. W 24 minucie prowadziliśmy jeszcze różnicą 8 punktów. Dopiero ostatnie 10 minut meczu przyniosło nam tak wysoką porażkę.

Dziewczęta po prostu stanęły, nie wystarczyło im sił. Nadrabiają braki wzrostu ogromną bojowością, walecznością. Miały jednak ostatnio zbyt dużo gier, by to wytrzymać kondycyjnie. Myślę, że dziś możemy wygrać. Czy odrobić straty — nie wiem. Liczę, że Hiszpanki, także młoda mało doświadczona drużyna, mogą się trochę pogubić i wtedy, przy dobrej dyspozycji moich zawodniczek, jest szansa wyeliminowania rywalek. Jedno co mogę kibicom obiecać z pełnym przekonaniem: wiślaczki będą walczyć do upadłego o zwycięstwo, o dalszy awans.

Tyle Zdzisław Kassyk. Przypomnijmy jeszcze, że spotkanie rozpocznie się dziś, we wtorek, o godz. 17.30 w bali przy ul. Reymonta i że poprowadzą je pp.

Robert Persson z Norwegii i Claes Aahammar ze Szwecji, a komisarzem zawodów z ramienia FIBA będzie krakowianin Marek Paszucha.


Echo Krakowa. 1988, nr 218 (9 XI) nr 12773

W REWANŻOWYM spotkaniu koszykarek w ramach II rundy Pucharu Ronchetti krakowska Wisła pokonała hiszpańską drużynę Toledo różnicą 3 punktów ale do dalszych gier awansowały Hiszpanki, które pierwszy pojedynek rozstrzygnęły na swoją korzyść 14 punktami.

WISŁA — TOLEDO 64:61 (29:28). Najwięcej punktów: dla Wisły — Czelakowska 18, Dziurdzia 10, Boczkowska i Gatlik po 9, dla Toledo — Alvoro 17, Perragut, Geure i Messa po 9. Sędziowali pp. R. Persson z Norwegii i C. Aahammar ze Szwecji.

Zdzisław Kassyk mówił przed meczem, że jego podopieczne winny wygrać mecz rewanżowy, ale nie taka różnicą by odrobić straty z Toledo. Przewidywania szkoleniowca sprawdziły się w stu procentach. Choć była chwila w drugiej części meczu, gdy dwukrotnie w krótkich odstępach czasu wiślaczki uzyskiwały przewagę 15 punktów, a więc dającą im awans. Niestety nie udało im się utrzymać jej do końca.

Mecz był ogromnie zaciętym, pełnym emocji i dramatyzmu wydarzeniem, lecz jego poziom pozostawiał wiele do życzenia. Chaos, niedokładne podania niecelne rzuty, kroki, trzy sekundy, słowem błędy koszykarskiego abecadła sprawiły, że zawody mistrzyń Polski z młodzieżową reprezentacją Hiszpanii (najstarsze zawodniczki miały po 21, naj­ młodsza 15 lat) stały co najwyżej na Ii-ligowym poziomie. Dla przykładu: w pierwszej części krakowianki oddały aż 23 niecelne rzuty do kosza, dziesięciokrotnie straciły piłkę wskutek prostych błędów. Hiszpanki miały odpowiednio — 14 rzutów niecelnych i 8 strat. To wręcz kompromitujące efekty.

Dziewczęta obu zespołów były tak spięte, zdenerwowane, że aż żal było na nie patrzeć. Myślę, że dobrze się w sumie stało, bo gdyby wiślaczki awansowały dalej mogłyby zbierać bolesne dla ich ambicji cięgi. A tak z honorem pożegnały się z pucharowym współzawodnictwem. I na takie pożegnanie zasłużyły, za swa waleczność, poświęcenie, ambicję (lang)


Gazeta Krakowska. 1988, nr 261 (8 XI) nr 12360

Dziś mecz Wisła — Toledo-92

Czy odrobią 14 punktów?

Dzisiaj o godz. 17.30 w hali przy ul. Reymonta odbędzie się rewanżowy mecz koszykarek II rundy Pucharu Ronchetti między Wisłą a zespołem hiszpańskim Toledo — 92.

Przed paroma dniami Hiszpanki wygrały u siebie 14 punktami, czy teraz krakowianki zdołają odrobić straty? — W pierwszym meczu w Toledo — mówi trener Wisły Z. Kassyk — prowadziliśmy do przerwy 4 pkt, potem, zwiększyliśmy przewagę do 8 pkt. Ale ostatnie 10 minut należało do Hiszpanek. Grały one cały mecz 9 zawodniczkami (my tylko 7) toteż w końcówce mogły podkręcić tempo.

Hiszpanki grają bardzo szybko, agresywnie, często stosują szybki atak. Jak już kibice wiedzą, jest to zespół złożony z najlepszych młodych koszykarek hiszpańskich przygotowywanych specjalnie do igrzysk w 1992 roku w Barcelonie. Prowadzi go J. M. Bucetta. Zespół ten dokooptowany został do ligi, w której zajmuje II miejsce.

Trener ma do dyspozycji bardzo wyrównany skład, groźne są rozgrywające: Hernandez (rzuciła nam 14 pkt) i Wessa (12 pkt), w ataku pozycyjnym trzeba uważać na 196-centymetrową Sanchez, która w końcówce pierwszego meczu w Toledo rzuciła sporo punktów.

Są to trudne rywalki, my mamy trochę za krótką ławkę rezerwowych. Naszą bronią powinna być agresywna obrona, szybkie kontrataki, dużo zależy od tego czy naszym koszykarkom będzie „siedział” rzut z dystansu.

Tyle trener Kassyk. Ma Wisła o co walczyć, bowiem zwycięzca II rundy awansuje do czołowej 12, która grać będzie dalej w 4 grupach po 3 drużyny. Byłaby więc okazja do zobaczenia w akcji czołowych zespołów klubowych Europy. Wisła za naszym pośrednictwem informuje, że klubowe karty wstępu są na ten mecz nieważne, a posiadacze legitymacji Zasłużonego Działacza KF, Zasłużonego Mistrza Sportu, PZKosz, WKFiT upoważniają do otrzymania bezpłatnego biletu dziś w klubie w godz. 10—12. (as)


Gazeta Krakowska. 1988, nr 262 (9 XI) nr 12361

‎‎‎

Pożegnanie Wisły z pucharem

Koszykarki krakowskiej Wisły odpadły w drugiej rundzie Pucharu im. Ronchetti, przegrywając rywalizację z hiszpańskim zespołem Toledo 92, który faktycznie jest reprezentacją olimpijską tego kraju. Nie można mieć jednak pretensji do wiślaczek, że tak szybko pożegnały się z pucharem, bowiem drużyna jest mocno osłabiona i odmłodzona. Walczyła wczoraj dzielnie, ale na więcej jej nie było stać. W tym składzie Wisła po prostu nie miała szans na zrobienie kariery w pucharach. Do wczorajszego rewanżu z Toledo 92 krakowianki przystąpiły ze stratą 14 punktów z pierwszego pojedynku. Hiszpanki okazały się zespołem nieco przereklamowanym, w naszej ekstraklasie plasowałyby się najwyżej w środku tabeli. Wykazywały bowiem spore braki w wyszkoleniu technicznym, grały chaotycznie, niecelnie rzucały. Wiślaczki spisywały się niewiele lepiej.

Pierwsza część spotkania stała na słabym poziomie.

Zbyt dużo było niedokładności, błędów technicznych, fauli.

Wiślaczki po pierwszych nerwowych minutach uporządkowały grę i spisywały się coraz lepiej, zwiększały też przewagę punktową (w 17 min. prowadziły 25:15). Odżyły nadzieje na odrobienie strat z Toledo. Niestety, wiślaczki grały wczoraj bardzo nierówno, nagle gubiły się, popełniały rażące błędy. Hiszpanki natychmiast to wykorzystywały i pierwsza część meczu zakończyła się tylko jednopunktową przewagą krakowianek.

Po przerwie wiślaczki zagrały lepiej, ale tylko przez kilka minut. W 25 i w 28 min. prowadziły różnicą 15 punktów, odrabiając straty z pierwszego pojedynku. Nie potrafiły jednak utrzymać tej przewagi. W końcówce spotkania koszykarki Wisły zagrały niestety znów słabo, były już chyba zbyt zmęczone, by utrzymać dotychczasowe tempo. Popełniały krakowianki wiele prostych błędów, traciły w niegroźnych sytuacjach piłki i fatalnie strzelały.

Hiszpanki kierowane przez najlepszą wśród nich Alvoro z minuty na minutę odrabiały straty. Wisła z trudem utrzymała prowadzenie, wygrywając z Toledo 92 64:61 (29:28).

Do następnej rundy Pucharu im. Ronchetti awansowały więc Hiszpanki.

Punkty dla Wisły zdobyły: Czelakowska 18, Dziurdzia 10, Boczkowska i Gatlik po 9, Kardas -8, Kalinowska T, Patycka 3, najwięcej dla Toledo 92: Alvoro 17, Geuer 11, Ferragut i Messa po 9.

Sędziował R. Persson (Norwegia) i C. Aahammar (Szwecja). T. G.



>>> od 26:56 (video):