1988.11.19 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 2:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (07:48, 24 lip 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano jednej wersji pośredniej.)
Linia 21: Linia 21:
„Dziennik Polski” nr 270 anons, 271, 272 relacja.
„Dziennik Polski” nr 270 anons, 271, 272 relacja.
-
==Relacje prasowe==
 
[[Grafika:Tempo 1988-11-21a.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1988-11-21a.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1988-11-21b.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1988-11-21b.JPG|150 px]]
[[Grafika:Echo 1988-11-21.jpg|200px]]
[[Grafika:Echo 1988-11-21.jpg|200px]]
 +
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1988, nr 226 (21 XI) nr 12781===
 +
 +
ŁKS -WISŁA 2:1 (2:0). Bramki zdobyli: dla gospodarzy Grad (3 min.) i Bendkowski (42 min.), dla gości Jelonek (68 min.). Sędziował: Grzegorz Rek z Gdańska.
 +
 +
Żółte kartki: Grad (Ł), Karbowniczek (W).
 +
 +
WISŁA: Maśnik — Motyka, Małek, Karbowniczek, Giszka — Moskal, Mróz (od 58 min Klaja), Bożek — Jelonek (od 76 min. Jałocha), Świerczewski, Wołowicz.
 +
 +
Po efektownych zwycięstwach nad Szombierkami i GKS Katowice kibice piłkarzy Wisły liczyli, że ich ulubieńcom w ostatnim meczu rundy jesiennej w Łodzi uda się zdobyć przynajmniej jeden punkt.
 +
 +
Pomylili się jednak w swych rachubach. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte już w I połowie, która toczyła się przy zdecydowanej przewadze, grających z wiatrem, gospodarzy W 3 minucie w zamieszaniu na polu karnym Wisły, najwięcej przytomności umysłu wykazał młody Grad, zdobywając dla swego zespołu prowadzenie Wynik na 2—0 podwyższył na trzy minuty przed przerwą, kapitalnym strzałem z 35 metrów, Bendkowski. W tym momencie wydawało się, że goście nie unikną ujemnego punktu.
 +
 +
Tymczasem w II połowie meczu gra się wyrównała, lekką przewagę uzyskali krakowianie, którzy coraz częściej zagrażali bramce Baki. Wysiłki podopiecznych Aleksandra Brożyniaka zostały nagrodzone w 68 minucie, za sprawą Jelonka, który wykorzystał błąd obrońców i zmniejszył rozmiary porażki. W ostatnich 20 minutach na boisku nie działo się nic ciekawego i rezultat nie uległ zmianie.
 +
 +
Po meczu trener Leszek Jezierski stwierdził, iż w drugich 45 minutach jego podopiecznym zabrakło sił i dlatego oddali inicjatywę wiślakom.
 +
 +
W zwycięskim zespole wyróżnił się Soczyński, wśród pokonanych na najwyższą ocenę zasłużył Moskal.
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1988, nr 272 (21 XI) nr 12371===
 +
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1988-11-21.jpg‎|thumb|right|200 px]]‎‎‎
 +
 +
Porażka Wisły z ŁKS
 +
 +
Piłkarze krakowskiej Wisły w ostatnim meczu rundy jesiennej przegrali w meczu wyjazdowym z ŁKS Łódź 1:2 (0:2). Nie udało się więc wiślakom powiększyć konta punktowego, chociaż przy nieco lepszej skuteczności mogli pokusić się o remis.
 +
 +
W pierwszej części spotkania zespołem lepszym byli łodzianie, którzy już w 3 min. zdobyli prowadzenie. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez1 Chojnackiego, silnię strzelił Soczyński, a odbitą od jednego z krakowskich obrońców piłkę posłał do siatki Grad. Zdobycie gola zmobilizowało łodzian do bardziej aktywnej gry, Zepchnęli krakowian do obrony, ale nie potrafili stworzyć dobrych sytuacji strzeleckich. Krakowska defensywa tym razem spisywała się bez zarzutu, rozbijając akcje ofensywne gospodarzy.
 +
 +
Wiślacy nie rezygnowali z kontrataków. W 41 min. byli bliscy wyrównania. Ofensywnie grający Motyka poszedł z piłką do przodu, sprytnie podał do Moskala, który z 12 metrów silnie strzelił, ale bramkarz Bako wybił piłkę na róg. W 42 min. było jednak 2:0 dla ŁKS. Bendkowski zdecydował się na silny strzał z 30 metrów, piłka zatoczyła łuk i wpadła w samo „okienko” bramki krakowskiej. Maśnik nie próbował nawet interweniować.
 +
 +
Po przerwie wiślacy nie zamierzali się bronić, by ratować się przed stratą minusowego punktu. Zagrali z większą odwagą, przyspieszyli tempo i teraz gospodarze musieli się bronić. Krakowianie opanowali środek boiska i przejęli inicjatywę. Efektem tej przewagi była tylko jedna bramka, zdobyta w 68 min. przez Jelonka po akcji i podaniu niezmordowanego Motyki. Wiślacy atakowali nadal, jednakże ich strzały z reguły mijały cel.
 +
 +
Wynik nie uległ zmianie, chociaż w ostatnich minutach meczu łodzianie mieli okazję do zdobycia gola, ale Jasina nie wykorzystał znakomitej okazji po błędzie Maśnika. ŁKS: Bako — Leszczyński, Bendkowski, Soczyński, Ogrodowicz — Jasina, Traczyk, Chojnacki, Ziober — Kozielski (od 46 min. Stefański), Grad.
 +
 +
WISŁA: Maśnik — Motyka, Małek, Karbowniczek, Giszka — Bożek, Moskal, Mróz (od 58 min. Klaja) — Jelonek (od 76 min. Jałocha), Świerczewski, Wołowicz.
 +
 +
Sędziował G. Rek (Gdańsk).
 +
 +
Żółte kartki: Karbowniczek i Grad. Runda jesienna I ligi piłkarskiej — za nami. Ostatnia w tym roku kolejka potwierdziła układ w czołówce tabeli. Mistrzostwo jesieni zdobył obrońca tytułu mistrza Polski Górnik Zabrze. Drugie miejsce przypadło katowickiemu GKS a trzecie rewelacyjnie spisującemu się w pierwszej rundzie sezonu 1988/89, chorzowskiemu Ruchowi, występującemu obecnie w roli beniaminka.
 +
 +
Była to niefortunna niedziela dla drużyn poznańskich. Obie przegrały za minusowy punkt, przy czym Olimpia na własnym boisku z Górnikiem Zabrze (a jeszcze kwadrans przed końcem meczu był bezbramkowy wynik). Większe zaskoczenie stanowi jednak klęska piłkarzy Lecha. Poznaniacy oparli się nie tak dawno słynnej Barcelonie, jednak niewiele potrafili zdziałać wobec Legii. Ot i nasza piłka nożną... Klęski doznali także piłkarze mieleckiej Stali w Katowicach w meczu z GKS, a już się wydawało że obecni piłkarze Stali są na najlepszej drodze do zbudowania drużyny na miarę tej z czasów Andrzeja Szarmacha i Grzegorza Laty.
 +
 +
Sędziowie pokazali piłkarzom 8 żółtych kartek, w tym pięć zawodnikom zespołów przyjezdnych. A najskuteczniejszymi w rundzie jesiennej strzelcami byli — Bogusław Cygan (Szombierki) i Krzysztof Warzycha (Ruch), którzy zdobyli po 8 bramek
 +
[[Kategoria:I Liga 1988/1989 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:I Liga 1988/1989 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1988/1989 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1988/1989 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:ŁKS Łódź]]
[[Kategoria:ŁKS Łódź]]

Aktualna wersja

1988.11.19, I Liga, 15. kolejka, Łódź, Stadion ŁKS,
ŁKS Łódź 2:1 (2:0) Wisła Kraków
widzów: 2.646
sędzia: G. Rek z Gdańska
Bramki
Grad 2'
Bendkowski 42'

1:0
2:0
2:1


69’ Mateusz Jelonek
ŁKS Łódź
4-4-2
Jarosław Bako
Leszczyński
Bendkowski
Soczyński
Ogrodowicz
Chojnacki
Jasina
Traczyk
Ziober
Grafika:Zk.jpg Grad
Kozielski Grafika:zmiana.PNG (46' Stefański)

trenr:
Wisła Kraków
4-3-3
Grzegorz Maśnik
Marek Motyka
Zenon Małek
Ryszard Karbowniczek Grafika:Zk.jpg
Jarosław Giszka
Kazimierz Moskal
Artur Bożek
Jacek Mróz grafika: Zmiana.PNG (57’ Zbigniew Klaja)
Arkadiusz Wołowicz
Marek Świerczewski
Mateusz Jelonek grafika: Zmiana.PNG (76’ Marcin Jałocha)

trener: Aleksander Brożyniak
Data z biletu 1988.11.13

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

„Dziennik Polski” nr 270 anons, 271, 272 relacja.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1988, nr 226 (21 XI) nr 12781

ŁKS -WISŁA 2:1 (2:0). Bramki zdobyli: dla gospodarzy Grad (3 min.) i Bendkowski (42 min.), dla gości Jelonek (68 min.). Sędziował: Grzegorz Rek z Gdańska.

Żółte kartki: Grad (Ł), Karbowniczek (W).

WISŁA: Maśnik — Motyka, Małek, Karbowniczek, Giszka — Moskal, Mróz (od 58 min Klaja), Bożek — Jelonek (od 76 min. Jałocha), Świerczewski, Wołowicz.

Po efektownych zwycięstwach nad Szombierkami i GKS Katowice kibice piłkarzy Wisły liczyli, że ich ulubieńcom w ostatnim meczu rundy jesiennej w Łodzi uda się zdobyć przynajmniej jeden punkt.

Pomylili się jednak w swych rachubach. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte już w I połowie, która toczyła się przy zdecydowanej przewadze, grających z wiatrem, gospodarzy W 3 minucie w zamieszaniu na polu karnym Wisły, najwięcej przytomności umysłu wykazał młody Grad, zdobywając dla swego zespołu prowadzenie Wynik na 2—0 podwyższył na trzy minuty przed przerwą, kapitalnym strzałem z 35 metrów, Bendkowski. W tym momencie wydawało się, że goście nie unikną ujemnego punktu.

Tymczasem w II połowie meczu gra się wyrównała, lekką przewagę uzyskali krakowianie, którzy coraz częściej zagrażali bramce Baki. Wysiłki podopiecznych Aleksandra Brożyniaka zostały nagrodzone w 68 minucie, za sprawą Jelonka, który wykorzystał błąd obrońców i zmniejszył rozmiary porażki. W ostatnich 20 minutach na boisku nie działo się nic ciekawego i rezultat nie uległ zmianie.

Po meczu trener Leszek Jezierski stwierdził, iż w drugich 45 minutach jego podopiecznym zabrakło sił i dlatego oddali inicjatywę wiślakom.

W zwycięskim zespole wyróżnił się Soczyński, wśród pokonanych na najwyższą ocenę zasłużył Moskal.

Gazeta Krakowska. 1988, nr 272 (21 XI) nr 12371

‎‎‎

Porażka Wisły z ŁKS

Piłkarze krakowskiej Wisły w ostatnim meczu rundy jesiennej przegrali w meczu wyjazdowym z ŁKS Łódź 1:2 (0:2). Nie udało się więc wiślakom powiększyć konta punktowego, chociaż przy nieco lepszej skuteczności mogli pokusić się o remis.

W pierwszej części spotkania zespołem lepszym byli łodzianie, którzy już w 3 min. zdobyli prowadzenie. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez1 Chojnackiego, silnię strzelił Soczyński, a odbitą od jednego z krakowskich obrońców piłkę posłał do siatki Grad. Zdobycie gola zmobilizowało łodzian do bardziej aktywnej gry, Zepchnęli krakowian do obrony, ale nie potrafili stworzyć dobrych sytuacji strzeleckich. Krakowska defensywa tym razem spisywała się bez zarzutu, rozbijając akcje ofensywne gospodarzy.

Wiślacy nie rezygnowali z kontrataków. W 41 min. byli bliscy wyrównania. Ofensywnie grający Motyka poszedł z piłką do przodu, sprytnie podał do Moskala, który z 12 metrów silnie strzelił, ale bramkarz Bako wybił piłkę na róg. W 42 min. było jednak 2:0 dla ŁKS. Bendkowski zdecydował się na silny strzał z 30 metrów, piłka zatoczyła łuk i wpadła w samo „okienko” bramki krakowskiej. Maśnik nie próbował nawet interweniować.

Po przerwie wiślacy nie zamierzali się bronić, by ratować się przed stratą minusowego punktu. Zagrali z większą odwagą, przyspieszyli tempo i teraz gospodarze musieli się bronić. Krakowianie opanowali środek boiska i przejęli inicjatywę. Efektem tej przewagi była tylko jedna bramka, zdobyta w 68 min. przez Jelonka po akcji i podaniu niezmordowanego Motyki. Wiślacy atakowali nadal, jednakże ich strzały z reguły mijały cel.

Wynik nie uległ zmianie, chociaż w ostatnich minutach meczu łodzianie mieli okazję do zdobycia gola, ale Jasina nie wykorzystał znakomitej okazji po błędzie Maśnika. ŁKS: Bako — Leszczyński, Bendkowski, Soczyński, Ogrodowicz — Jasina, Traczyk, Chojnacki, Ziober — Kozielski (od 46 min. Stefański), Grad.

WISŁA: Maśnik — Motyka, Małek, Karbowniczek, Giszka — Bożek, Moskal, Mróz (od 58 min. Klaja) — Jelonek (od 76 min. Jałocha), Świerczewski, Wołowicz.

Sędziował G. Rek (Gdańsk).

Żółte kartki: Karbowniczek i Grad. Runda jesienna I ligi piłkarskiej — za nami. Ostatnia w tym roku kolejka potwierdziła układ w czołówce tabeli. Mistrzostwo jesieni zdobył obrońca tytułu mistrza Polski Górnik Zabrze. Drugie miejsce przypadło katowickiemu GKS a trzecie rewelacyjnie spisującemu się w pierwszej rundzie sezonu 1988/89, chorzowskiemu Ruchowi, występującemu obecnie w roli beniaminka.

Była to niefortunna niedziela dla drużyn poznańskich. Obie przegrały za minusowy punkt, przy czym Olimpia na własnym boisku z Górnikiem Zabrze (a jeszcze kwadrans przed końcem meczu był bezbramkowy wynik). Większe zaskoczenie stanowi jednak klęska piłkarzy Lecha. Poznaniacy oparli się nie tak dawno słynnej Barcelonie, jednak niewiele potrafili zdziałać wobec Legii. Ot i nasza piłka nożną... Klęski doznali także piłkarze mieleckiej Stali w Katowicach w meczu z GKS, a już się wydawało że obecni piłkarze Stali są na najlepszej drodze do zbudowania drużyny na miarę tej z czasów Andrzeja Szarmacha i Grzegorza Laty.

Sędziowie pokazali piłkarzom 8 żółtych kartek, w tym pięć zawodnikom zespołów przyjezdnych. A najskuteczniejszymi w rundzie jesiennej strzelcami byli — Bogusław Cygan (Szombierki) i Krzysztof Warzycha (Ruch), którzy zdobyli po 8 bramek