1989.03.11 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 3:1

Z Historia Wisły

1989.03.11, I liga, runda finałowa, Kraków, hala Wisły,
TS Wisła Kraków 3:1 ŁKS Łódź
(15:10, 12:15, 15:13, 16:14)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
TS Wisła Kraków
ŁKS Łódź
'
Trenerzy: '
Anna Kosek
Magdalena Szryniawska
Elżbieta Wrona
Irena Palczewska
Beata Skibicka
Lidia Krawczyk
oraz Renata Kozioł
Urszula Kasperzec
Dorota Gawryluk
Składy: '
(l) – libero

„Dziennik Polski” nr 59 anons, 61 relacja.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1989, nr 50 (10/12 III) nr 12859

Siatkarkom Wisły, na szczęście na własnym parkiecie, pozostało rywalizować o 3. miejsce w końcowej tabeli. Przed tygodniem przegrały na wyjeździe z ŁKS-em 2:3. teraz więc, by osiągnąć cel muszą zanotować aż dwie wygrane zarówno w sobotę jak i w niedzielę. Dla widzów, którzy przyjdą oglądać jutrzejsze spotkanie przygotowano niespodziankę. Wśród posiadaczy biletów zostanie rozlosowana nagroda, ufundowana przez krakowski oddział „Juventuru”. w postaci 6-dniowej wycieczki do NRD, w III kwartale br.


Echo Krakowa. 1989, nr 51 (13 III) nr 12860

W SOBOTĘ w hali przy ul. Reymonta siatkarki Wisły wygrały z ŁKS 3:1 (15:10, 12:15, 15:13, 16:14). Do niedzielnego meczu, który miał ostatecznie rozstrzygnąć sprawę brązowych medali mistrzostw Polski przystępowały więc z psychologiczną przewagą. Zanosiło się na kolejne, jeszcze łatwiejsze zwycięstwo, bowiem rywalki mocno przeżyły porażkę, sprawiały wrażenie załamanych.

Tymczasem wczoraj już po kilku minutach gry okazało się, że łodzianki wcale nie zamierzają składać broni, a wręcz przeciwnie będą z determinacją walczyć o zwycięstwo Trudna zagrywka. szczelny blok dały szybko rezultaty. ŁKS wygrał gładko dwa pierwsze sety (15:5, 15:6), a w trzecim prowadził już nawet 6:0. I w tym momencie wiślaczki nareszcie się przebudziły, zaczęły zdobywać punkty, rozstrzygając tego seta na swoją korzyść. Wydawało się, że teraz role się odwrócą tym bardziej, że w czwartej partii znów górą były krakowianki. W piątym secie nie wytrzymały jednak nerwowo. Co prawda doprowadziły jeszcze do stanu 12:13, ale ostatnie słowo należało do łodzianek. Krawczyk atakując, posłała piłkę w aut, chwilę później błąd Kasperzec wykorzystała Lipska, zdobywając decydujący o zwycięstwie punkt.

Wisła przegrała ostatecznie 2:3 (5:15, 6:15, 15:8, 15:7, 12:15).

Brązowe medale przypadły więc łodziankom, wiślaczkom na otarcie łez pozostał puchar, ufundowany przez OZPS, a trenerowi krakowianek Lesławowi Kędrynie, wiązanka kwiatów.


Gazeta Krakowska. 1989, nr 60 (11/12 III) nr 12465

Siatkarki Wisły walczą o brązowy medal z ŁKS. Jak wiadomo, przed tygodniem w Łodzi Wisła przegrała 2:3, w sobotę o godz. 17 mecz rewanżowy, jeśli wygra Wisła dojdzie do następnego spotkania w niedzielę o godz. 11. Jeśli w sobotę wygra ŁKS, zdobędzie brązowy medal Organizatorzy przygotowali dla kibiców niespodziankę: wśród posiadaczy biletów zostanie rozlosowana 6-dniowa wycieczka do NRD ufundowana przez „Juventur” z Krakowa.



Gazeta Krakowska. 1989, nr 61 (13 III) nr 12466

Stal Bielsko-Biała mistrzem, Płomień Sosnowiec — wicemistrzem, ŁKS — brązowym medalistą, Wisła na 4 miejscu, oto ostateczna kolejność w lidze siatkarek. Krakowiankom nie udało się wywalczyć brązowego medalu, w decydujących meczach podejmowały u siebie ŁKS. W sobotę wygrały 3:1 (15:10, 12:15, 15:13, 16:14), by w niedzielę w decydującym meczu przegrać 1:3 (5:15, 6:15, 15:8, 15:7, 12:15).

Kobieta zmienną jest — to porzekadło jak ulał pasuje do siatkarek Wisły i ŁKS. Oglądaliśmy dwa niezwykle zacięte i dramatyczne mecze, w których oba zespoły miały bardzo różne okresy gry, udane, efektowne zagrania przeplatały się z prostymi błędami.

W sobotą Wisła była ciut, ciut lepsza. Szczególnie w denerwujących końcówkach III i IV seta krakowianki wykazały większą odporność. W decydującym IV secie dobrze ustawiły blok i tym pokonały rywalki.

W niedzielę — zupełne zaskoczenie, zmobilizowany ŁKS w dwóch pierwszych setach panuje niepodzielnie na parkiecie, w III secie prowadzi już 6:0 i wówczas role odwracają się. Skuteczna zagrywka Palczewskiej,. a potem Szryniawskiej i Wisła zdobywa Pod rząd 9 punktów i pewnie wygrywa. setą. W IV secie dominują odrodzone wiślaczki, mocna zagrywka, skuteczny blok i pewna wygrana do 7.

O wszystkim ma zadecydować piąty set. Rozpoczyna się denerwująca walka. Jest 4:1, potem 6:8, 9:8 i po serii błędów wiślaczek 9:13. Wisła zrywa się do walki. Kilka mocnych zagrywek Wrony i jest 12:13. Dwa nieskuteczne ataki Kosek i Ka3per~.ec, po przeciwnej stronie Lipskiej nie zadrżała ręka i za chwilę zawodniczki ŁKS szaleją ze szczęścia.

Wygrała drużyna bardziej doświadczona, ale wiślaczkom też należą się brawa. W porównaniu do poprzedniego sezonu grały słabszym składem (odeszła doświadczona Holocher), a mimo to młody zespół wywalczył miejsce w pierwszej czwórce. (AS)