1989.08.06 Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków 2:0

Z Historia Wisły

1989.08.06, I Liga, 3. kolejka, Bydgoszcz, Stadion Zawiszy,
Zawisza Bydgoszcz 2:0 (1:0) Wisła Kraków
widzów: 19.882
sędzia: Marian Dusza z Katowic
Bramki
Piotr Nowak (w) 23'
Krzysztof Arndt 71'
1:0
2:0
Zawisza Bydgoszcz
4-4-2
Andrzej Brończyk
Franciszek Jarosz
Dariusz Pasieka
Adam Kwaśniewski
Mirosław Rzepa
Paweł Straszewski
Jacek Kot
Dariusz Durda
Mariusz Modracki
Piotr Tomecki Grafika:zmiana.PNG (76' Krzysztof Arndt)
Piotr Nowak

trener: Władysław Stachurski
Wisła Kraków
4-4-2
Grzegorz Maśnik
Marcin Jałocha
Marek Motyka Grafika:Zk.jpg
Dariusz Wójtowicz
Artur Bożek
Zdzisław Janik grafika: Zmiana.PNG (69’ Wojciech Bujak)
Leszek Lipka
Dariusz Marzec
Krzysztof Szewczyk
Kazimierz Moskal
Mateusz Jelonek

trener: Adam Musiał

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr 182 anons, 183, 184, 185 relacja.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1989, nr 152 (4/6 VIII) nr 12961

W tempie ekspresu toczą się rozgrywki piłki nożnej. W ekstraklasie, która nie tak dawno inaugurowała ligowe boje, już trzecia kolejka spotkań. W jej ramach Wisła złoży wizytę w Bydgoszczy, gdzie zmierzy się z tegorocznym beniaminkiem Zawiszą. Siły obu zespołów wydają się wyrównane, w tej sytuacji decydujące znaczenie może mieć atut własnego boiska.



Echo Krakowa. 1989, nr 153 (7 VIII) nr 12962

Beniaminek za silny dla Wisły

Ostra gra nie popłaca

ZAWISZA Bydgoszcz — WISŁA 2:0 (1:0). Gole uzyskali:

Nowak (23 min.) oraz Arndt (71 min.). Sędziował: Marian Dusza z Katowic. Żółta kartka: Motyka (W).

WISŁA: Maśnik — Motyka.

Wojtowicz. Bożek, Jałocha — Lipka. Marzec, Szewczyk, Janik (od 70 min. Bujak) — Jelonek, Moskal.

Nieoczekiwanie dla widzów, od huraganowych ataków krakowian, rozpoczęło się wczorajsze spotkanie. Już w 3 miń. na listę strzelców mógł wpisać się Marzec, ale jego próba przelobowania bramkarza zakończyła się fiaskiem. Gra szybko się jednak wyrównała, pod bramka Wisły coraz częściej dochodziło do gorących spięć. Największe zagrożenie stanowił P. Nowak. W 23 min. sfaulowany przed polem karnym egzekwował rzut wolny — Stal Mielec 1:1. Zagłębie Sosnowiec — Lech 2:2. Zagłębie Lubin — Górnik Zabrze 0:0, Legia i nie dał ładnych szans Maśnikowi. Kilkakrotnie szczęścia w pierwszych 45 minutach próbo­ wał Modracki ale lego strzały lądowały daleko od bramki Wisły.

Zawodnik Zawiszy najlepszą okazie zmarnował tuż po przerwie, kiedy z 10 metrów nie trafił do pustej bramki.

Na drugiego gola kibice czekali do 71 min. Wprowadzony chwilę wcześnie Arndt wykorzystał niezdecydowanie obrońców i bramkarza i umieścił piłkę w siatce.

Cztery minuty później Wisłę z opresji uratował Wojtowicz, wybijając piłkę z linii bramkowej.

Krakowianie w II połowie spisywali się bardzo słabo. Nie mogli poradzić sobie z szybkimi gospodarzami i często uciekali się do ostrej gry. Tolerancji sędziego zawdzięczają, iż zobaczyli Jedna żółta kartkę.

Praktycznie tylko Moskal próbował niepokoić bramkarza bydgoszczan Brończyka. W pojedynkę, nie mógł jednak zbyt wiele zdziałać. W Zawiszy na najwyższa ocenę zasłużył P. Nowak, bez wątpienia najlepszy piłkarz niedzielnego meczu. Podobali się także Straszewski i Kot.

Wisła rozczarowała w Bydgoszczy i tylko małej skuteczności gospodarzy zawdzięcza, iż nie wyjechała z ujemnym punktem.


Gazeta Krakowska. 1989, nr 182 (5/6 VIII) nr 12587

W Wiśle nadal szpital

Odnowiona kontuzja Dziubińskiego

Lewandowski — noga w gipsie

Czy zagrają Małek i Giszka?

Piłkarze ekstraklasy ostro rozpoczęli rozgrywki, w ciągu tygodnia rozegrają trzy mecze.

W sobotę i niedziele na 8 stadionach odbędzie się 3 kolejka ligowa. Krakowskich kibiców najbardziej interesuje oczywiście występ Wisły, która w niedziele o godz. 18 grać będzie w Bydgoszczy z beniaminkiem — Zawisza (sędziuję M. Dusza z Katowic).

Wisła w środę nieoczekiwanie przegrała u siebie z innym beniaminkiem — Zagłębiem Sosnowiec. a Zawisza też Doniósł porażkę w Białymstoku, Jak wiadomo, w dwóch pierwszych meczach krakowianie grali bez kilku podstawowych graczy, którzy są kontuzjowani. Niestety w Wiśle — nadal szpital! Znowu odnowiła się kontuzja mięśnia czwórgłowego Dziubińskiemu, nie w pełni sił jest także Krzyżoś i obaj nie wystania w Bydgoszczy. Nadal na kontuzje pachwiny narzeka Małek. Lewandowski ma nogę w gipsie, dopiero co wznowił treningi Giszka.

.Jesteśmy w trudnej sytuacji kadrowej — mówi trener Adam Musiał (w tym miejscu trzeba wyjaśnić, iż Musiał ni« jest pierwszym trenerem Wisły. zaś za szkolenie i sprawy personalne odpowiada trener-konsultant B. Hajdas).— Nasi piłkarze musza zrozumieć, ii nie da się wygrywać spotkań na stojąco, w chodzonego, jak to czynili z Zagłębiem. W każdym meczu musza grać na pełnych obrotach, z wielkim zaangażowaniem”.

W Bydgoszczy o punkty nie będzie łatwo. Beniaminek będzie zapewne gorąco dopingowany przez ponad 20-tysięczna widownie. Uwaga szczególnie na rozgrywającego Nowaka. który jest dyrygentem zespołu i jak twierdza fachowcy talentem na miarę Bońka.



Gazeta Krakowska. 1989, nr 183 (7 VIII) nr 12588

Fałszywa tabela?

Po trzech kolejkach ligowych układ tabeli jest bardzo ciekawy. Prowadzi zdecydowanie aktualny mistrz — Ruch który już dwukrotnie zdobywał dodatkową premią. Ale dalej niespodzianki — drugą lokatą okupuje beniaminek — Zagłębie Lubin, na trzeciej pozycji odmłodzony i w słabszym składzie (bez Baki i Soczyńskiego) ŁKS. Dość wysoko w tabeli plasują się inni beniaminkowie — Zawisza i Zagłębie Sosnowiec. Dla odmiany — jeszcze do niedawna wielka „firma” Górnik Zabrze dopiero 11. (bez zwycięstwa). Lech o pozycję niżej, a tabelę zamykają też drużyny z dużymi aspiracjami — Śląsk i Widzew.

Czyżby zmiana sił w polskim futbolu? Na razie nie wyciągałbym takich wniosków. Poczekajmy jeszcze kilka kolejek, a wówczas sytuacja stanie się bardziej klarowna. Na razie tabela, moim zdaniem, nie mówi prawdy...

W 8 meczach ani razu nie wygrali goście, 4 razy zwyciężali gospodarze, 4 razy był remis. Imponuje Ruch, wygrał trzeci mecz, zdobył aż 9 bramek, w tym ubiegłoroczny król strzelców naszej ligi, Krzysztof Warzycha ma ich na swoim koncie 5. Ruch świetnie spisuje się w lidze, ale jak wypadnie w międzynarodowej konfrontacji w Pucharze Europy? Krakowian niepokoi słabą forma- Wisły, która przegrała -już z drugim beniaminkiem.

Kontuzje —r kontuzjami, ale dotychczasowe wyniki powinny być sygnałem ostrzegawczym dla kierownictwa sekcji i klubu

Wisła utonęła w Brdzie

Piłkarze Wisły są nadał bez zwycięstwa, wczoraj przegrali w Bydgoszczy z beniaminkiem Zawisza 0:2 (0:1) i prawdę mówiąc mogą być zadowoleni, iż nie skończyło się na porażce za minusowy punkt.

Wprawdzie pierwsze minuty należały de krakowian (mieli nawet dwie dogodne sytuacje), ale potem gospodarze ruszyli do ataku, a siła napędowa był pomocnik P. Nowak. To ort właśnie w 23 min. był autorem pierwszego goła, sędzia przyznał Zawiszy rzut wolny z ponad 20 m, Nowak strzelił precyzyjnie w samo „okienko” bramki Maśnika, W tej poło­ wie Zawisza nie wykorzystał, jeszcze dwóch sytuacji, spatałaszył je Modracki.

Druga połowa była mniej ciekawa. Wisła próbowała atakować, ale robiła to anemicznie, w 71 min. Krzysztof Arndt, który minutę wcześniej wszedł na boisko, wykorzystał niezdecydowanie obrońców i Maśnika i było 2:0. Zawisza miał jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, najdogodniejszą — w 75 min., kiedy 3 piłkarzy gospodarzy nie potrafiło Wepchnąć piłki do pustej bramki.

ZAWISZA Brończyk — Rzepa, Kwaśniewski, Pasieka, Jarosz. Darda, Kot. Straszewski, Modracki, Nowak, Tomecki (70. Arndt).

WISŁA — Maśnik — Motyka. Wojtowicz. Bożek, M. Jałocha, Lipka, Marzec, Szewczyk. Janik (70. Bujak). Moskal. Jelonek.

Sędziował Dusza z Katowic.

Żółta kartka- Motyka.