1989.08.12 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 3:2

Z Historia Wisły

1989.08.12, I Liga, 4. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 18:00
Wisła Kraków 3:2 (2:0) ŁKS Łódź
widzów: 7.000-8.000
sędzia: Grzegorz Rek z Gdańska
Bramki
Dariusz Wójtowicz 15’
Grzegorz Lewandowski (g) 39’

Dariusz Marzec 80’

1:0
2:0
2:1
3:1
3:2


69 (k) Jacek Ziober

82' Jacek Ziober
Wisła Kraków
4-4-2
Robert Gaszyński
Marek Motyka
Grzegorz Lewandowski
Zenon Małek
Marcin Jałocha grafika: Zmiana.PNG (86’ Krzysztof Szewczyk)
Zdzisław Janik
Zbigniew Krzyżoś grafika: Zmiana.PNG (69’ Dariusz Marzec)
Artur Bożek
Grafika:Zk.jpg Dariusz Wójtowicz
Kazimierz Moskal
Mateusz Jelonek

trener: Adam Musiał
ŁKS Łódź
4-4-2
Andrzej Woźniak
Dariusz Podolski
Witold Bendkowski
Witold Wenclewski
Sławomir Różycki Grafika:zmiana.PNG (46' Jacek Traczyk)
Marek Ogrodowicz
Tomasz Wieszczycki Grafika:Zk.jpg
Zdzisław Leszczyński Grafika:Cz.jpg
Jacek Ziober
Adam Grad Grafika:zmiana.PNG (65' Artur Gajewski)
Krzysztof Stefański

trener: Leszek Jezierski

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr 188 anons, 189 relacja.

Sprawdzić datę

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1989, nr 157 (11/15 VIII) nr 12966

Przed rozpoczęciem rozgrywek I ligi ŁKS-owi osłabionemu odejściem Baki i Soczyńskiego przypisano z góry role outsidera. Tymczasem łodzianie wystartowali rewelacyjnie, po trzech kolejkach gier zajmują 3. lokatę. W sobotę będziemy ich gościć w Krakowie, na stadionie przy ul. Reymonta zmierzą się z przeżywającą kryzys Wisłą. Treningi wznowili już kontuzjowani: Giszka, Lewandowski i Małek.


Echo Krakowa. 1989, nr 158 (16 VIII) nr 12967

Wreszcie zwycięstwo Wisły

WISŁA — ŁKS 3:2 (2:0). Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Wojtowicz (15 min.), Lewandowski (39 min., głową) i Marzec (80 min.), dla gości — Ziober 2 (69 min., z karnego i 82 min.).

Sędziował Grzegorz Rek (Gdańsk) Żółte kartki — Wojtowicz (W) i Wieszczycki. (ŁKS), czerwona kartka — Leszczyński (ŁKS) za brutalny faul na Janiku.

WISŁA: Gaszyński — Motyka, Małek, Lewandowski, Jałocha (od 85 min. Szewczyk) — Janik, Bożek, Krzyżoś (od 70 min. Marzec), Wojtowicz — Moskal, Jelonek.

Tak na dobrą sprawę to nie wiadomo, komu zapisać na konto drugiego gola dla Wisły w sobotnim meczu. Egzekwujący rożnego Krzyżoś sprytnie podkręcił piłkę, stojący tyłem do bramki ŁKS-u Lewandowski musnął ją jeszcze głową, zdezorientowany bramkarz gości Woźniak wykonał kilka gwałtownych ruchów i właśnie on przypadkowo wrzucił piłkę do siatki. Ale trzymając się sędziowskiego protokołu trafienie zaliczyliśmy ostatecznie Lewandowskiemu.

Choć poziom spotkania pozostawiał wiele do życzenia, emocji tym razem nie brakowało.

Kilka efektownych strzałów, po których bramkarze skapitulowali, parę szybkich, składnych akcji sprawiło, że kibice zadowoleni opuścili stadion. Wisła odniosła wreszcie pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.

Od 62 min. łodzianie grali w „10”, ponieważ za umyślne podcięcie Janika arbiter wykluczył z gry Leszczyńskiego. Niektórzy liczyli nawet, iż krakowianie wykorzystają liczebną przewagę i odniosą zwycięstwo, premiowane 3 punktami. Inicjatywę przejęli jednak... goście. Przewyższający umiejętnościami pozostałych aktorów sobotniego widowiska Ziober zdobył dwa gole. W ostatnich minutach wykazujący braki kondycyjne wiślacy starali się więc tylko utrzymać korzystny dla siebie wynik. (js) PS. Na trybunie zauważyliśmy Zdzisława Strojka. Po meczu zawodnik Igloopolu Dębica odbył krotkę rozmowę z działaczami Wisły, niestety bezowocną.