1989.09.02 GKS Katowice - Wisła Kraków 2:1

Z Historia Wisły

1989.09.02, I Liga, 7. kolejka, Katowice, Stadion GKS, 18:00
GKS Katowice 2:1 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 7.819
sędzia: Krzysztof Słabik z Gdańska
Bramki
Janusz Nawrocki 12'

Mirosław Kubisztal 63'
1:0
1:1
2:1

37’ (w) Tomasz Dziubiński

GKS Katowice
4-4-2
Janusz Jojko
Jerzy Wijas
Piotr Piekarczyk
Robert Razakowski Grafika:zmiana.PNG (60' Krzysztof Walczak)
Andrzej Lesiak
Piotr Szlezinger
Jacek Duchowski
Janusz Nawrocki
Dariusz Grzesik
Marek Świerczewski Grafika:zmiana.PNG (80' Marek Haladyn)
Mirosław Kubisztal

trener: Władysław Żmuda
Wisła Kraków
4-4-2
Grzegorz Maśnik
Marek Motyka
Grzegorz Lewandowski
Zenon Małek
Marcin Jałocha
Kazimierz Moskal grafika: Zmiana.PNG (84’ Zdzisław Janik)
Zbigniew Krzyżoś
Artur Bożek Grafika:Zk.jpg
Sławomir Przytuła grafika: Zmiana.PNG (46’ Krzysztof Szewczyk)
Tomasz Dziubiński
Mateusz Jelonek

trener: Adam Musiał

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr „Dziennik Polski” nr 203 anons, 205 relacja.


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1989, nr 170 (1/3 IX) nr 12979

Po wtorkowo-środowych meczach o Puchar Polski, w których Hutnik i Wisła sprawiły miłe niespodzianki przechodząc do kolejnej rundy (po zwycięstwach nad zabrskim Górnikiem i bytomską Polonią) czeka nas w czasie weekendu siódma seria ligowych gier. Wisła znów pojedzie na Śląsk, tym razem na mecz z liderem ekstraklasy — GKS Katowice. Wszyscy eksperci zgodnie stawiają na katowiczan jako faworytów meczu. Rzeczywiście1 realna ocena klasy obu zespołów każę upatrywać zwycięzcy tylko w drużynie katowickiej. Ale ileż to razy „murowani” faworyci przegrywali w naszej lidze. Może i tym razem dojdzie do niespodzianki, może Wisła zdoła uzyskać choćby remis...


Echo Krakowa. 1989, nr 171 (4 IX) nr 12980

Zemsta wychowanka

GKS Katowice — WISŁA 2:1 (1:1). Bramki zdobyli: dla zwycięzców — Nawrocki (12 min.) i Kubisztal (65 min.), dla Wisły — Dziubiński (37 min.). Sędziował Krzysztof Słabik (Gdańsk). Żółta kartka — Artur Bożek (W).

WISŁA: Maśnik — Motyka, Lewandowski Małek, Jałocha — Bożek, Moska] (84 min. Janik), Krzyżoś, Dziubiński — Przytuła (46 min. Szewczyk), Jelonek.

Janusz Nawrocki nauczył się grać w piłkę nożną w krakowskiej Wiśle, w tej drużynie zdobył też pierwszoligowe doświadczenie. Był może zawodnikiem mało efektownym, ale bardzo przydatnym dla drużyny. Niedoceniany jednak przez wiślackich trenerów i działaczy postanowił opuścić rodzinne miasto i przenieść się na Śląsk, do Katowic, gdzie z powodzeniem rozwinął swoje umiejętności. Ostatnio trafił nawet do reprezentacji, postawą w wielu spotkaniach w pełni na to zasłużył. Dobrą formę zaprezentował także podczas sobotniego meczu przeciwko Wiśle. Strzelił pierwszego gola, zainicjował również akcję, po której Mirosław Kubisztal (niegdyś napastnik Cracovii) uzyskał zwycięską bramkę. W obu przypadkach nie popisała się. niestety, krakowska defensywa.

Przed przerwą wiślacy. starali się dotrzymać kroku wyżej notowanym rywalom. Tomasz Dziubiński. sprytnie egzekwując wolnego. doprowadził nawet do wyrównania. Piłka odbiła się od jednego z zawodników, stojących w „murze”, zmieniła kierunek lotu, wpadła do siatki.

W I połowie wystąpił w barwach Wisły, pozyskany z Mławianki, 20-letni Sławomir Przytułą.


Gazeta Krakowska. 1989, nr 204 (2/3 IX) nr 12609

Czy sprostają liderowi?

Wisła nadal bez Wojtowicza i Lipki

W sobotę i w niedzielę odbędzie się 7. kolejka ligowej ekstraklasy. Kibiców krakowskich najbardziej interesuje występ Wisły, która w sobotę o godz. 18 gra w Katowicach z miejscowym GKS (sędziuje Słabik z Gdańska).

Wisłę czeka w Katowicach bardzo trudny mecz, jej przeciwnikiem będzie przecież sam lider — GKS Katowice. Katowiczanie nie lubią tracić punktów na swoim boisku i są na pewno faworytem tego meczu.

Wiślacy trenowali wczoraj na swoim stadionie, a po południu wyjechali do Mogilan (do Ośrodka PAN) skąd dzisiaj udadzą się wprost na mecz do Katowic. Jak nas poinformował jeden z trenerów Wisły, świetny ongiś piłkarz Kazimierz Kmiecik — nadal wykluczony jest udział kontuzjowanych Wojtowicza i Lipki, choć obaj wznowili już lekki trening. W Bytomiu drobnej kontuzji doznał. Jałocha, ale to nic groźnego.

Ostatnie zwycięstwo w pucharowym meczu z Polonią w Bytomiu podbudowało zespół psychicznie, dodało wiary we własne siły. Wszyscy zdają sobie sprawę, iż w Katowicach będzie ciężko, ale nikt z góry nie. zamierza składać broni. Podobno zwyżkę formy wykazuje duet napastników Moskal — Jelonek. Czy zapiszą w Katowicach jakieś celne trafienie?


Gazeta Krakowska. 1989, nr 205 (4 IX) nr 12610

‎‎‎

Trzy razu Nawrocki

Piłkarze Wisły nie sprostali liderowi i przegrali w Katowicach z GKS 1—2 (1—1), bramki zdobyli dla Wisły: Dziubiński w 37 min. z wolnego, dla GKS: Nawrocki w 12 i Kubisztal w 65 min. Bohaterem tego meczu był eks-wiślak, aktualny reprezentant kraju — Janusz Nawrocki.

Miał on udział we wszystkich trzech bramkach. Najpierw w 12 min. po szkolnym błędzie obrońców krakowskich z najbliższej odległości pokonał bramkarza Maśnika. W 37 min. Wisła egzekwowała rzut wolny z ponad 20 m. Piłka uderzona mocno przez Dziubińskiego trafiła w stojącego w murze Nawrockiego i wpadła do siatki Obok zdezorientowanego bramkarza gospodarzy. W 65 min. Nawrocki wyłuskał piłkę w strefie środkowej i rozpoczął szybki kontratak, po którym Kubisztal wyszedł na czystą pozycję i zdobył zwycięskiego gola.

Janusz Nawrocki był bezsprzecznie najlepszym piłkarzem na boisku i tym występem potwierdził, że trener Strejlau słusznie powołuje go do reprezentacji.

Gospodarze wygrali zasłużenie, byli częściej w ataku, mieli więcej dogodnych sytuacji (m. in. w 55 min. Jałocha wybił piłkę z linii bramkowej), ale nie był to mecz do jednej bramki. Krakowianie szczególnie w pierwszych 45 min. toczyli wyrównany pojedynek. O porażce wiślaków zadecydowały jednak dwa proste błędy, fatalnie zachowywali się obrońcy krakowscy, szczególnie przy pierwszej bramce, pozostawiając zupełnie bez opieki Kubisztala i Nawrockiego. II połowa należała już zdecydowanie do gospodarzy, którzy jednak im bliżej pola karnego Wisły tym grali bardziej niedokładnie, mało precyzyjnie. Odnotujmy, że Wisła grała nadal bez kontuzjowanych Wojtowicza i Lipki, a W jej barwach zadebiutował Przytuła z Mławianki.

Z przykrością odnotowujemy też karygodne zachowanie pseudokibiców tak jednej jak i drugiej drużyny.

GKS: Jojko — Duchowski, Piekarczyk, Wijas — Szlezinger, Nawrocki, Lesiak, Grzesik, Razakowski (69 Walczak) — Świerczewski (80 Haładyń), Kubisztal.

WISŁA: Maśnik — Motyka, Małek, Lewandowski, Jałocha — Bożek, Moskal (84 Janik), Krzyżoś, Dziubiński — Przytuła (46 Szewczyk), Jelonek.

i Sędziował Słabik z Gdańska, widzów 7819, żółta kartka Bożek. (s)

7. kolejka ligowej ekstraklasy przyniosła umocnienie na pozycji lidera GKS Katowice, który po zaciętym meczu wygrał u siebie z Wisłą. Niespodzianką i to dużego kalibru jest porażka mistrza Polski Ruchu w Poznaniu z Olimpią.

Najlepszy mecz — zdaniem PAP — rozegrano w Lubinie gdzie Zagłębie zremisowało z Legią 2—2. Warszawiacy uratowali remis dosłownie w ostatnich sekundach.

Niestety poziom większości spotkań słaby, a niektóre mecze jak w Sosnowcu, Czy Wrocławiu na beznadziejnym wręcz poziomie. Czy reprezentacja zagra lepiej we wtorek z Grecją?