1989.10.21 Wisła Kraków - Start Lublin 96:77
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 89:77 | Start Lublin | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 46:36 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 246 anons, 247 relacja.
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1989, nr 206 (23 X) nr 13015
Wisła — START Lublin 96:77 (39:21). Najwięcej punktów: dla Wisły — Rozwora 29, Malec 24, Gębala 10, dla Startu — Myśliwiec 27, Wojciechowski 20.
Sędziowali pp. B Antonijczuk i Młodkowski z Wrocławia.
Nie był to dobry mecz.
Zarówno zwycięzcy jak i pokonani poza walecznością nie zaprezentowali żadnych walorów, które by mogły zasłużyć na podkreślenie czy uznanie. Pierwsza połowa była wręcz kompromitująca. Całe serie błędów, fatalna dyspozycja strzelecka. Krakowianie zdobyli zaledwie 39 punktów, tyle ile uzyskiwało się w koszykówce przed dwudziestu laty! Ale nie mogli mieć ich więcej na koncie, jeżeli aż 19 rzutów w ciągu tych 20 minut gry było niecelnych! W zespole krakowskim zagrał po dłuższej nieobecności spowodowanej kontuzją Andrzej Szaflik. Widać jednak, że jeszcze nie wrócił do formy. Jego można więc usprawiedliwić. Ale resztę? Podania na aut, w ręce rywali, luki w defensywie, kiepska walka o piłkę pod tablicami. To że wiślacy wygrali tak wysoko najlepiej odzwierciedla jaki mamy poziom w II lidze koszykarzy