1989.12.02 Wisła Kraków - ROW Rybnik 94:70

Z Historia Wisły

1989.12.02, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, 11. kolejka, Kraków, Hala Wisły, 16:30
Wisła Kraków 94:70 ROW Rybnik
I:
II: 49:36
III:
IV:
Sędziowie: R. Tomczyk z Wrocławia i J. Żelaszkiewicz z Wałbrzycha Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Ilona Mądra 25, Marta Starowicz 23, Maria Boczkowska 14, Lucyna Pozorska 12

ROW Rybnik
Nowak 15, Górak 14, Malinowska 12


„Dziennik Polski” nr 281 anons, 282 relacja.


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1989, nr 235 (4 XII) nr 13044

WISŁA — ROW Rybnik 94:70 (49:36). Najwięcej punktów zdobyły: dla krakowianek — Mądra 25, Starowicz 23, Boczkowska 14, dla rybniczanek — Nowak 15, Górak 13, Malinowska 12. Sędziowali pp. R. Tomczyk z Wrocławia i J. Żelaszkiewicz z Wałbrzycha.

Po x górą rocznej przerwie w barwach Wisły, po raz pierwszy przed krakowską publicznością, zaprezentowała się Marta Starowicz. Powrót na parkiet, po kontuzji, trzeba uznać za udany.

Rozgrywająca „Białej Gwiazdy” należała do najlepszych na boisku, zdobyła 23 punkty Pierwsze minuty nie zapowiadały wysokiego zwycięstwa krakowianek. Podopieczne Zdzisława Kassyka przystąpiły do meczu rozluźnione i początkowo oddały inicjatywę rywalkom. Przegry­ wały już 4:13 by w końcu się zmobilizować i doprowadzić w 12 min. do stanu 21:21.

Od tego momentu wiślaczki zaczęły dyktować warunki i z minuty na minutę zwiększać przewagę. Ostatecznie bez większego wysiłku wygrały różnicą 24 punktów po meczu, którego poziom nie mógł jednak zadowolić licznie zebranych na hali przy ul.

Reymonta kibiców W zwycięskim zespole oprócz Marty Starowicz na wyróżnienie zasłużyła Eona Mądra.


Gazeta Krakowska. 1989, nr 282 (4 XII) nr 12687

W ekstraklasie koszykarek Wisła pokonała ha swoim parkiecie ROW Rybnik 94:70 (49:36), punkty dla Wisły zdobyły: Mądra 25, Starowicz 23, Boczkowska 14, Pozorska 12, Kardas 8, Dziurdzia 7, Patycka 3, Piątkiewicz 2, najwięcej dla ROW: Nowak 15, Górak i Malinowska po 12.

Patrząc na słaby pojedynek Wisły z ROW zastanawiałem — po co nam tak rozbudowana I liga? Przecież wcale nie rewelacyjnie grającą Wisłę dzieliła od rybniczanek przepaść. Jakie korzyści szkoleniowe i sportowe są z takich spotkań? Senna była publiczność, bo mecz był bez historii (choć jeszcze 15 min. był remis 31:31). ale to na skutek bardzo słabej dyspozycji gospodyń, Kiedy jednak wiślaczki zagrały ciut, ciut lepie, nieco przyspieszyły akcie, od razu odskoczyły od rywalek na 10, potem 20, 30 punktów.

Po 13 miesiącach przerwy krakowska publiczność mogła oglądać w akcji MARTĘ STAROWICZ. Patii Marta należała do wyróżniających się zawodniczek, pokazała kilka nieszablonowych akcji, trafiła nawet za 3 punkty. Mam nadzieję, że kończyło się dla mnie pechowe pomimo kontuzji.

Po poważnej operacji kolana, {usunięcie łękotki, zerwanie wiązadeł krzyżowych) potrzebny był bardzo długi okres rekonwalescencji, potem po treningach noga ciągle puchła.

Teraz jest wszystko w porządku”