2001.11.28 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 4:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: Gazeta Krakowska: Wisła - ŁKS, czyli ćwierćfinałowy rewanż Pucharu Polski Jak Goliat z Dawidem? Od dziś do soboty rozgrywane będą rewanże w ramach ćwierćfinału piłkarsk...)
Linia 1: Linia 1:
-
Gazeta Krakowska:
+
==Gazeta Krakowska:==
Wisła - ŁKS, czyli ćwierćfinałowy rewanż Pucharu Polski
Wisła - ŁKS, czyli ćwierćfinałowy rewanż Pucharu Polski
-
Jak Goliat z Dawidem?
+
'''Jak Goliat z Dawidem?'''
Od dziś do soboty rozgrywane będą rewanże w ramach ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Polski. Dziś na stadionie przy ulicy Reymonta Wisła podejmować będzie ŁKS Łódź; spotkanie rozpocznie się o godz. 12.30. Przed tygodniem, na łódzkim stadionie padł niespodziewany remis 2:2, choć do przerwy krakowianie prowadzili 2:0.
Od dziś do soboty rozgrywane będą rewanże w ramach ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Polski. Dziś na stadionie przy ulicy Reymonta Wisła podejmować będzie ŁKS Łódź; spotkanie rozpocznie się o godz. 12.30. Przed tygodniem, na łódzkim stadionie padł niespodziewany remis 2:2, choć do przerwy krakowianie prowadzili 2:0.
Linia 13: Linia 13:
Pozostałe mecze: Świt Nowy Dwór - Orlen Płock (środa, pierwszy mecz 0:1), Ruch Chorzów - Legia Warszawa (czwartek, 4:2), Dyskobolia Grodzisk - Amica Wronki (sobota, 1:0). Półfinały zaplanowano na 6 III i 10 IV 2002 r., a finały na 8 i 12 maja. Jeżeli Wisła wyeliminuje ŁKS, to w półfinale zagra ze zwycięzcą z pary Świt - Orlen. (BAT)
Pozostałe mecze: Świt Nowy Dwór - Orlen Płock (środa, pierwszy mecz 0:1), Ruch Chorzów - Legia Warszawa (czwartek, 4:2), Dyskobolia Grodzisk - Amica Wronki (sobota, 1:0). Półfinały zaplanowano na 6 III i 10 IV 2002 r., a finały na 8 i 12 maja. Jeżeli Wisła wyeliminuje ŁKS, to w półfinale zagra ze zwycięzcą z pary Świt - Orlen. (BAT)
-
Gazeta Krakowska:
+
===1/4 Pucharu Polski===
-
1/4 Pucharu Polski
+
'''Czas na bankiet'''
-
 
+
-
Czas na bankiet
+
WISŁA Kraków - ŁKS Łódź 4:1 (0:1)
WISŁA Kraków - ŁKS Łódź 4:1 (0:1)
Linia 35: Linia 33:
Janusz KOZIOŁ
Janusz KOZIOŁ
-
Od 1 do 90 minuty
+
===Od 1 do 90 minuty===
* 3 - Żurawski strzela z ostrego kąta, piłka przelatuje tuż obok słupka
* 3 - Żurawski strzela z ostrego kąta, piłka przelatuje tuż obok słupka
Linia 89: Linia 87:
* 89 - Żurawski po raz kolejny strzela minimalnie niecelnie
* 89 - Żurawski po raz kolejny strzela minimalnie niecelnie
-
W opinii trenerów
+
===W opinii trenerów===
-
Było trochę strachu
+
'''Było trochę strachu'''
-
Dariusz WÓJTOWICZ (ŁKS):
+
'''Dariusz WÓJTOWICZ''' (ŁKS):
- Gratuluję trenerowi Smudzie awansu i życzę zdobycia nie tylko Pucharu Polski. Myślę, że nasza gra w pierwszej połowie mogła publiczności przypaść do gustu, wówczas napędziliśmy trochę strachu wiślakom. Kluczowym momentem dla przebiegu spotkania była czerwona kartka dla Oamena, w końcówce siłą rzeczy musiało nam zabraknąć sił. Ale przy stanie 1:1 stworzyliśmy ze dwie sytuacje, z których można było pokusić się o bramkę. Potem przewaga Wisły była zrozumiała, my opadliśmy z sił. Niestety drużynie nie pomogli zawodnicy wprowadzeni z ławki rezerwowych, oni mieli przecież więcej sił, ale zagrali bez ambicji. Nie wiem po co takich piłkarzy trzymać w klubie. Myślę, że gdybyśmy grali w pełnym składzie ten wynik nie byłby dla ŁKS-u aż tak dotkliwy.
- Gratuluję trenerowi Smudzie awansu i życzę zdobycia nie tylko Pucharu Polski. Myślę, że nasza gra w pierwszej połowie mogła publiczności przypaść do gustu, wówczas napędziliśmy trochę strachu wiślakom. Kluczowym momentem dla przebiegu spotkania była czerwona kartka dla Oamena, w końcówce siłą rzeczy musiało nam zabraknąć sił. Ale przy stanie 1:1 stworzyliśmy ze dwie sytuacje, z których można było pokusić się o bramkę. Potem przewaga Wisły była zrozumiała, my opadliśmy z sił. Niestety drużynie nie pomogli zawodnicy wprowadzeni z ławki rezerwowych, oni mieli przecież więcej sił, ale zagrali bez ambicji. Nie wiem po co takich piłkarzy trzymać w klubie. Myślę, że gdybyśmy grali w pełnym składzie ten wynik nie byłby dla ŁKS-u aż tak dotkliwy.
-
Franciszek SMUDA (Wisła):
+
'''Franciszek SMUDA''' (Wisła):
- Stracha w tym meczu, to my napędziliśmy sobie sami. W pierwszym spotkaniu prowadziliśmy 2:0 i wówczas chcieliśmy zakończyć grę na stojaka. Skończyło się to niespodziewanym remisem. Podobnie było w rewanżu, zespół był przekonany, że może wygrać spotkanie bez większego wysiłku. Oni chcieli tylko zaliczyć ten mecz. A to są puchary i zawsze trzeba liczyć się z niespodziankami. Na szczęście ta Wisła jest takim zespołem, który nawet i w 30 min. potrafi rozstrzygnąć sprawę wyniku na swoją korzyść. Wiadomo było, że jednym z naszych celów na ten sezon jest zdobycie Pucharu Polski, dlatego ten awans do półfinału mnie satysfakcjonuje. Co z Kalu, co z młodzieżą? Kalu nie prezentuje formy na miarę moich oczekiwań i nie wiem co z tym fantem zrobić. A co do młodzieży, to oni muszą tak jak Kuzera mieć charakter, żeby wywalczyć sobie miejsce w pierwszej drużynie.
- Stracha w tym meczu, to my napędziliśmy sobie sami. W pierwszym spotkaniu prowadziliśmy 2:0 i wówczas chcieliśmy zakończyć grę na stojaka. Skończyło się to niespodziewanym remisem. Podobnie było w rewanżu, zespół był przekonany, że może wygrać spotkanie bez większego wysiłku. Oni chcieli tylko zaliczyć ten mecz. A to są puchary i zawsze trzeba liczyć się z niespodziankami. Na szczęście ta Wisła jest takim zespołem, który nawet i w 30 min. potrafi rozstrzygnąć sprawę wyniku na swoją korzyść. Wiadomo było, że jednym z naszych celów na ten sezon jest zdobycie Pucharu Polski, dlatego ten awans do półfinału mnie satysfakcjonuje. Co z Kalu, co z młodzieżą? Kalu nie prezentuje formy na miarę moich oczekiwań i nie wiem co z tym fantem zrobić. A co do młodzieży, to oni muszą tak jak Kuzera mieć charakter, żeby wywalczyć sobie miejsce w pierwszej drużynie.
(Ja)
(Ja)
 +
==Za: http://www.wislakrakow.pl==
 +
===WSTĘP DO MECZU===
 +
1/4 finału Pucharu Polski, mecz rewanżowy, 21.11.2001, godz. 12:30
 +
Wisła - ŁKS
 +
 +
 +
Transmisja: LIVE! na www.futbol.pl
 +
 +
Ostatni mecz: 20.11.2001 - ŁKS 2:2 Wisła
 +
 +
Przewidywane składy:
 +
 +
Wisła:
 +
 +
Trabalik
 +
 +
Kuzera, B. Zając, Głowacki, Baszczyński
 +
 +
Szymkowiak, Kalu, Moskal, Kaliciak
 +
 +
Żurawski, Cantoro
 +
 +
 +
 +
 +
W Wiśle nie zagrają: Szczęsny, Bukalski (kontuzje)
 +
 +
'''Spokojnie wygrać'''
 +
 +
...by zapaść w zimowy sen - to cel Wisły przed jutrzejszym spotkaniem. Pierwszy mecz pomiędzy Wisłą a ŁKS-em, rozegrany w Łodzi zakończył się remisem 2:2. Co prawda w dalszym ciągu ten wynik jest korzystny dla Wisły, jednak wielu uznało utratę dwóch goli w meczu z drugoligowcem za dużą niespodziankę. Jutro Wiślacy mają udowodnić, że remis był spowodowany tylko dekoncentracją. Zadanie może im utrudnić aura, która z pewnością nie będzie sprzyjać technicznej grze Wiślaków.
 +
 +
'''Wisła''':
 +
 +
Ważne jest, aby Wisła szybko strzeliła jutro bramkę, aby nie wprowadzić nadmiernej nerwowości, wraz z upływem czasu gry. Wiadomo, że 'niski remis' (0:0 lub 1:1) premiuje Wisłę do półfinału Pucharu Polski, jednak gra na taki wynik byłaby conajmniej ryzykowna.
 +
Jutro nie zagra najlepszy zawodnik Wisły w meczu z Pogonią - Kamil Kosowski. Powód - czwarta żółta kartka i potrzeba pauzy w jednym spotkaniu. Skład Wiślaków jest jednak na tyle mocny, że powinni oni poradzić sobie z brakiem świetnego lewoskrzydłowego. Być może udanie zastąpi go Grzegorz Kaliciak, choć trzeba przyznać, że ostatnie występny 'Kalego' nie nastawiają optymistycznie.
 +
Prawdopodobnie w środku pomocy zobaczymy Uche Kalu. Będzie to jego ostatnia szansa na udowodnienie swojej przydatności. Szansa, dla rodowitego Nigeryjczyka nie łatwa, ze względu na śnieg. Możliwe więc, że Smuda wystawi Kalu do składu w trakcie meczu, gdy wynik rywalizacji będzie już (oby) przesądzony. Wtedy od początku meczu w środku pomocy zagra Cantoro lub Czerwiec. My jednak obstajemy przy pierwszym rozwiązaniu. W ataku Cantoro będzie więc partnerem Żurawskiego, Tomek Frankowski i zdolni juniorzy (Paw. Brożek, Szałęga) zasiądą na ławce rezerwowych.
 +
W defensywie powinien móc zagrać B. Zając, który sprawuje się o wiele pewniej od innego Zająca - Marka. Przetasowania tej formacji również są nieuniknione. Przewidujemy obecność na lewej obronie Baszczyńskiego, zaś na prawą stronę przywędruje Kuzera.
 +
 +
'''ŁKS''':
 +
 +
EŁKaeSiacy udowodnili przed tygodniem, że gdy nie przestraszą się bardziej renomowanego rywala - potrafią być groźni. Szczególnie niedawni Wiślacy (wypożyczeni do ŁKS): Dariusz Zawadzki i Karol Wójcik mają coś do udowodnienia pracodawcom z Krakowa. Czy jednak będą w stanie stawić opór mistrzowi Polski?
 +
 +
Naszym zdaniem nie, choć rywali nie wolno lekceważyć. Przed tygodniem dwie bramki zdobył Rafał Dopierała, wiadomo więc, że na tego zawodnika trzeba uważać. Jednak kluczem do wygranej i awansu musi być narzucenie swojego stylu gry rywalowi. A że Wiślacy ostatnio to potrafią, więc powinni być wygranymi w tej rywalizacji.
 +
 +
Rafał Oramus
 +
 +
1/4 Pucharu Polski, mecz rewanżowy, 28.11.2001, godz. 12:30 Wisła
 +
<br>FRANKOWSKI 48'
 +
<br>FRANKOWSKI 78'
 +
<br>MOSKAL 85'
 +
<br>PAW. BROŻEK 87' 4-1 ŁKS
 +
<br>CZPAK 17'
 +
<br>
 +
<br>Widzów: 1500
 +
<br>Sędziował: T. Pacuda (Częstochowa)
 +
<br>Wstęp do meczu WISŁA
 +
<br>Trabalik
 +
<br>Baszczyński
 +
<br>Moskal
 +
<br>Głowacki 31
 +
<br>Kaliciak
 +
<br>Pater
 +
<br>Czerwiec
 +
<br>Sunday
 +
<br>(40 Moskal)
 +
<br>Kulawik
 +
<br>(61 Szymkowiak)
 +
<br>Kosowski
 +
<br>(72 Żurawski)
 +
<br>Niciński
 +
<br>
 +
<br>trener: F. Smuda
 +
<br>
 +
<br>NAJLEPSZY ZAWODNIK WISŁY:
 +
<br>NICIŃSKI
 +
<br>
 +
<br>KSZO
 +
<br>Kapsa
 +
<br>Cichoń
 +
<br>(80 Grębowski)
 +
<br>Unierzyski
 +
<br>Kowalski
 +
<br>Pietrasiak
 +
<br>Popiela
 +
<br>Krawiec
 +
<br>Wyciszkiewicz
 +
<br>Sokołowski
 +
<br>(60 Toborek)
 +
<br>Solnica
 +
<br>(46 Małocha)
 +
<br>Żelazowski
 +
<br>
 +
<br>
 +
<br>trener:: K. Tochel

Wersja z dnia 12:40, 20 paź 2008

Spis treści

Gazeta Krakowska:

Wisła - ŁKS, czyli ćwierćfinałowy rewanż Pucharu Polski

Jak Goliat z Dawidem?

Od dziś do soboty rozgrywane będą rewanże w ramach ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Polski. Dziś na stadionie przy ulicy Reymonta Wisła podejmować będzie ŁKS Łódź; spotkanie rozpocznie się o godz. 12.30. Przed tygodniem, na łódzkim stadionie padł niespodziewany remis 2:2, choć do przerwy krakowianie prowadzili 2:0.

Oczywiście trudno nie uważać Białej Gwiazdy za zdecydowanego faworyta dzisiejszego meczu. Ostatecznie aktualny mistrz Polski i najlepszy zespół ekstraklasy po jesiennych bojach, zagra z przedostatnią drużyną drugiego frontu. Co nie znaczy, że młody łódzki zespół padnie przed gospodarzami na kolana. Goście z pewnością będą się chcieli zaprezentować z jak najlepszej strony, gdyż zawsze można wpaść komuś w oko... Poza tym trener Dariusz Wójtowicz znany jest z tego, że przede wszystkim lubi "grę na tak" i w lidze łodzianie - choć punkty zdobywają z dużym trudem - to z reguły starają się grać ofensywnie i widowiskowo. Nie wolno też zapominać o tym, że warunki do gry mogą być ciężkie i w takich sytuacjach o błąd jest dużo łatwiej, niż na normalnej murawie...

ŁKS ma przed sobą (najbliższy weekend) ostatni tegoroczny mecz o ligowe punkty, stąd ciężko jest prognozować skład, jaki wystawi trener Wójtowicz. Z kolei w Wiśle na pewno nie zagrają Kosowski (kartki) oraz kontuzjowani B. Zając, Pater i Czerwiec.

Pozostałe mecze: Świt Nowy Dwór - Orlen Płock (środa, pierwszy mecz 0:1), Ruch Chorzów - Legia Warszawa (czwartek, 4:2), Dyskobolia Grodzisk - Amica Wronki (sobota, 1:0). Półfinały zaplanowano na 6 III i 10 IV 2002 r., a finały na 8 i 12 maja. Jeżeli Wisła wyeliminuje ŁKS, to w półfinale zagra ze zwycięzcą z pary Świt - Orlen. (BAT)

1/4 Pucharu Polski

Czas na bankiet

WISŁA Kraków - ŁKS Łódź 4:1 (0:1)

Bramki: Frankowski dwie 47 i 78, Moskal 85, Paweł Brożek 87 min. - Czpak 17 min. Sędziował T. Pacuda z Częstochowy. Żółte kartki: M. Zając - Oamen. Czerwona kartka: 62 min. Oamen za drugą żółtą. Widzów 2,5 tys. W pierwszym meczu padł remis 2:2, awans do półfinału uzyskała Wisła.

WISŁA: Trabalik - Baszczyński, M. Zając, Głowacki, Kaliciak - Szymkowiak (84. Niciński), Moskal, Cantoro (80. Paweł Brożek), Kalu (46. Kuzera) - Frankowski, Żurawski.

ŁKS: Skrzypiec - Oamen, Łabędzki, Napierała, Stankiewicz (58. Rączka) - Wójcik, Zawadzki, Dopierała (74. Njoku), Sierant, Czpak - Matusiak (80. Jakubczak).

Zakończenie sezonu wypadło na ul. Reymonta niezwykle okazale, ale zanim kibice doczekali się bramek ze strony swoich ulubieńców i efektownego zwycięstwa, przez pierwsze 45 min. sporo musieli na nich napsioczyć. Podopieczni trenera Franciszka Smudy wyszli z założenia, że zwycięstwo im się z góry należy i nie mieli zamiaru męczyć się potyczką z łodzianami, tym bardziej, że wieczorem mieli w planach bankiet kończący sezon. Tymczasem młody łódzki zespół ani myślał poddawać się bez walki, szczególnie ambitnie zaprezentowali się wypożyczeni do tego klubu piłkarze "Białej Gwiazdy", Wójcik i Zawadzki. Ten pierwszy mógł się nawet pokusić o zdobycie bramki, lecz pełna poświęcenia interwencja Trabalika uchroniła gospodarzy od kompromitacji. Za to w końcowych minutach krakowianie dali sygnał do godnego pożegnania się ze swoimi kibicami i w ciągu 9 min. trzykrotnie pokonali dobrze wcześniej broniącego Skrzypca. Zarówno te trzy ostatnie gole jak i pierwsza bramka Frankowskiego padły po efektownych akcjach, których wczoraj było znacznie więcej, ale tym razem wyraźnie nie miał szczęścia najlepszy strzelec Wisły, Żurawski. Strzelał on albo w boczną siatkę bramki, albo tuż obok słupków, a gdy wreszcie do siatki trafił, to uczynił to równo z wznoszącą się chorągiewką sędziego bocznego sygnalizującego spalonego. Szkoda, że Żurawski miał pecha, bo w dyspozycji jaką ostatnio prezentował w lidze byłby w stanie pobić rekord z Katowic (tam strzelił w jednym meczu 5 goli).

Wczoraj o swoich strzeleckich możliwościach przypomniał Frankowski, dobrze zaprezentowała się młodzież w osobach Kuzery i Pawła Brożka. Po raz kolejny zaprzepaścił swoją szansę zdobycia względów trenera Kalu Uche, o którym Smuda powiedział: nie wiem co z tym fantem zrobić. Rzeczywiście jest to problem, bo Kalu ma już podpisany kontrakt do czerwca i jego ewentualne zerwanie trochę będzie klub kosztowało. Wróćmy jeszcze na chwilę do znacznie milszych od łajań pochwał, na które zasłużył również wypożyczony z Wisły do ŁKS-u Wójcik. Nawet trener Smuda przyznał, że chłopak robi szybkie postępy.

Wisła kończyła niezwykle trudną, na dodatek wydłużoną o 2 mecze z wiosny rundę, w której na razie nie dane nam było oglądać w roli jej przeciwników Legii czy Amiki, ale czego tu żałować, skoro przy ul. Reymonta pokonany został 1:0 słynny Inter Mediolan, a Barcelona wygrała 4:3 po walce jaka na zawsze utkwiła w pamięci wszystkich. Nawet najwybredniejsi muszą być tym ostatnim półroczem usatysfakcjonowani. Co oczywiście nie znaczy, że ta satysfakcja nie może już być większa!

Janusz KOZIOŁ

Od 1 do 90 minuty

  • 3 - Żurawski strzela z ostrego kąta, piłka przelatuje tuż obok słupka
  • 12 - po rzucie wolnym dwa kolejne strzały wiślaków zostały w polu karnym zablokowane, po trzecim Baszczyńskiego udanie interweniował Skrzypiec
  • 14 - strzał Moskala z dystansu broni Skrzypiec
  • 17 - kontratak ŁKS-u, Łabędzki zagrał piłkę z prawej strony w pole karne, nie pilnowany Czpak strzałem z bliska pokonał Trabalika - 0:1
  • 18 - Moskal strzela z dystansu obok bramki
  • 20 - silny strzał z dystansu Cantoro, bramkarz odbił piłkę poza boisko
  • 27 - ładne podanie Frankowskiego do Żurawskiego, ten znów minimalnie przestrzelił


  • 43 - lob Szymkowiaka, piłka trafiła prosto w ręce bramkarza
  • 45 - po strzale Żurawskiego piłka skozłowała tuż przed bramkarzem, ale Skrzypiec zdołał ją w ostatniej chwili wybić
  • 47 - po akcji Żurawskiego głową zagrał do Frankowskiego Cantoro, "Franek" wślizgiem skierował piłkę do siatki - 1:1
  • 50 - po silnym uderzeniu Żurawskiego odbił piłkę Skrzypiec
  • 52 - po akcji łodzian w dogodnej sytuacji strzeleckiej znalazł się Czpak, zdołał go zablokować Kuzera
  • 54 - świetny strzał Wójcika, piłkę odbił Trabalik, próbujący dobijać Stankiewicz sfaulował bramkarza Wisły
  • 61 - bramkarz łodzian "zdjął" piłkę z głowy Cantoro
  • 62 - drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył obrońca ŁKS, Oamen
  • 69 - silny strzał z dystansu Szymkowiaka, niecelny
  • 70 - bramkarz wybił piłkę pod nogi Frankowskiego, ten strzela do opuszczonej przez Skrzypca bramki, ale niebezpieczeństwo zażegnał obrońca Napierała. Dobitka Żurawskiego, piłka trafia w boczną siatkę


  • 71 - Cantoro minął dwóch obrońców, ale po jego strzale z 18 m piłka mija słupek
  • 73 - akcja Moskala i Żurawskiego, piłkę po strzale Cantoro odbija Łabędzki
  • 78 - długie, prostopadłe podanie z głębi pola Głowackiego, piłkę przejmuje Frankowski, mając przed sobą tylko bramkarza ogrywa go zwodem i strzela do pustej bramki - 2:1
  • 80 - piłkę po silnym strzale Żurawskiego wybił na róg bramkarz. Po rogu głową strzela tuż obok bramki M. Zając
  • 83 - po efektownym strzale Żurawskiego odbił piłkę Skrzypiec, dobiegł do niej Żurawski i trafił do siatki. Ale był na pozycji spalonej i gol nie zostaje uznany
  • 84 - Żurawski znów strzela w boczną siatkę


  • 85 - po akcji Kuzery i Brożka strzela na bramkę Moskal, piłkę odbija Skrzypiec, dobitka Moskala i gol - 3:1
  • 87 - Moskal wyłożył piłkę Brożkowi, który strzela po ziemi tuż obok bramkarza i piłka wpada do siatki - 4:1
  • 89 - Żurawski po raz kolejny strzela minimalnie niecelnie

W opinii trenerów

Było trochę strachu

Dariusz WÓJTOWICZ (ŁKS):

- Gratuluję trenerowi Smudzie awansu i życzę zdobycia nie tylko Pucharu Polski. Myślę, że nasza gra w pierwszej połowie mogła publiczności przypaść do gustu, wówczas napędziliśmy trochę strachu wiślakom. Kluczowym momentem dla przebiegu spotkania była czerwona kartka dla Oamena, w końcówce siłą rzeczy musiało nam zabraknąć sił. Ale przy stanie 1:1 stworzyliśmy ze dwie sytuacje, z których można było pokusić się o bramkę. Potem przewaga Wisły była zrozumiała, my opadliśmy z sił. Niestety drużynie nie pomogli zawodnicy wprowadzeni z ławki rezerwowych, oni mieli przecież więcej sił, ale zagrali bez ambicji. Nie wiem po co takich piłkarzy trzymać w klubie. Myślę, że gdybyśmy grali w pełnym składzie ten wynik nie byłby dla ŁKS-u aż tak dotkliwy.

Franciszek SMUDA (Wisła):

- Stracha w tym meczu, to my napędziliśmy sobie sami. W pierwszym spotkaniu prowadziliśmy 2:0 i wówczas chcieliśmy zakończyć grę na stojaka. Skończyło się to niespodziewanym remisem. Podobnie było w rewanżu, zespół był przekonany, że może wygrać spotkanie bez większego wysiłku. Oni chcieli tylko zaliczyć ten mecz. A to są puchary i zawsze trzeba liczyć się z niespodziankami. Na szczęście ta Wisła jest takim zespołem, który nawet i w 30 min. potrafi rozstrzygnąć sprawę wyniku na swoją korzyść. Wiadomo było, że jednym z naszych celów na ten sezon jest zdobycie Pucharu Polski, dlatego ten awans do półfinału mnie satysfakcjonuje. Co z Kalu, co z młodzieżą? Kalu nie prezentuje formy na miarę moich oczekiwań i nie wiem co z tym fantem zrobić. A co do młodzieży, to oni muszą tak jak Kuzera mieć charakter, żeby wywalczyć sobie miejsce w pierwszej drużynie.

(Ja)

Za: http://www.wislakrakow.pl

WSTĘP DO MECZU

1/4 finału Pucharu Polski, mecz rewanżowy, 21.11.2001, godz. 12:30 Wisła - ŁKS


Transmisja: LIVE! na www.futbol.pl

Ostatni mecz: 20.11.2001 - ŁKS 2:2 Wisła

Przewidywane składy:

Wisła:

Trabalik

Kuzera, B. Zając, Głowacki, Baszczyński

Szymkowiak, Kalu, Moskal, Kaliciak

Żurawski, Cantoro



W Wiśle nie zagrają: Szczęsny, Bukalski (kontuzje)

Spokojnie wygrać

...by zapaść w zimowy sen - to cel Wisły przed jutrzejszym spotkaniem. Pierwszy mecz pomiędzy Wisłą a ŁKS-em, rozegrany w Łodzi zakończył się remisem 2:2. Co prawda w dalszym ciągu ten wynik jest korzystny dla Wisły, jednak wielu uznało utratę dwóch goli w meczu z drugoligowcem za dużą niespodziankę. Jutro Wiślacy mają udowodnić, że remis był spowodowany tylko dekoncentracją. Zadanie może im utrudnić aura, która z pewnością nie będzie sprzyjać technicznej grze Wiślaków.

Wisła:

Ważne jest, aby Wisła szybko strzeliła jutro bramkę, aby nie wprowadzić nadmiernej nerwowości, wraz z upływem czasu gry. Wiadomo, że 'niski remis' (0:0 lub 1:1) premiuje Wisłę do półfinału Pucharu Polski, jednak gra na taki wynik byłaby conajmniej ryzykowna. Jutro nie zagra najlepszy zawodnik Wisły w meczu z Pogonią - Kamil Kosowski. Powód - czwarta żółta kartka i potrzeba pauzy w jednym spotkaniu. Skład Wiślaków jest jednak na tyle mocny, że powinni oni poradzić sobie z brakiem świetnego lewoskrzydłowego. Być może udanie zastąpi go Grzegorz Kaliciak, choć trzeba przyznać, że ostatnie występny 'Kalego' nie nastawiają optymistycznie. Prawdopodobnie w środku pomocy zobaczymy Uche Kalu. Będzie to jego ostatnia szansa na udowodnienie swojej przydatności. Szansa, dla rodowitego Nigeryjczyka nie łatwa, ze względu na śnieg. Możliwe więc, że Smuda wystawi Kalu do składu w trakcie meczu, gdy wynik rywalizacji będzie już (oby) przesądzony. Wtedy od początku meczu w środku pomocy zagra Cantoro lub Czerwiec. My jednak obstajemy przy pierwszym rozwiązaniu. W ataku Cantoro będzie więc partnerem Żurawskiego, Tomek Frankowski i zdolni juniorzy (Paw. Brożek, Szałęga) zasiądą na ławce rezerwowych. W defensywie powinien móc zagrać B. Zając, który sprawuje się o wiele pewniej od innego Zająca - Marka. Przetasowania tej formacji również są nieuniknione. Przewidujemy obecność na lewej obronie Baszczyńskiego, zaś na prawą stronę przywędruje Kuzera.

ŁKS:

EŁKaeSiacy udowodnili przed tygodniem, że gdy nie przestraszą się bardziej renomowanego rywala - potrafią być groźni. Szczególnie niedawni Wiślacy (wypożyczeni do ŁKS): Dariusz Zawadzki i Karol Wójcik mają coś do udowodnienia pracodawcom z Krakowa. Czy jednak będą w stanie stawić opór mistrzowi Polski?

Naszym zdaniem nie, choć rywali nie wolno lekceważyć. Przed tygodniem dwie bramki zdobył Rafał Dopierała, wiadomo więc, że na tego zawodnika trzeba uważać. Jednak kluczem do wygranej i awansu musi być narzucenie swojego stylu gry rywalowi. A że Wiślacy ostatnio to potrafią, więc powinni być wygranymi w tej rywalizacji.

Rafał Oramus

1/4 Pucharu Polski, mecz rewanżowy, 28.11.2001, godz. 12:30 Wisła
FRANKOWSKI 48'
FRANKOWSKI 78'
MOSKAL 85'
PAW. BROŻEK 87' 4-1 ŁKS
CZPAK 17'

Widzów: 1500
Sędziował: T. Pacuda (Częstochowa)
Wstęp do meczu WISŁA
Trabalik
Baszczyński
Moskal
Głowacki 31
Kaliciak
Pater
Czerwiec
Sunday
(40 Moskal)
Kulawik
(61 Szymkowiak)
Kosowski
(72 Żurawski)
Niciński

trener: F. Smuda

NAJLEPSZY ZAWODNIK WISŁY:
NICIŃSKI

KSZO
Kapsa
Cichoń
(80 Grębowski)
Unierzyski
Kowalski
Pietrasiak
Popiela
Krawiec
Wyciszkiewicz
Sokołowski
(60 Toborek)
Solnica
(46 Małocha)
Żelazowski


trener:: K. Tochel