2002.02.20 Wisła Kraków - AS Cittadella Padova 2:1

Z Historia Wisły

2002.02.20, mecz towarzyski, Włochy, środa
Wisła Kraków 2:1 (1:1) AS Cittadella Padova
widzów:
sędzia:
Bramki

Mirosław Szymkowiak 23'
Maciej Żurawski 59'
0:1
1:1
2:1
19’ Marco Rigoni


Wisła Kraków
3-5-2
Ivan Trabalik
Marcin Baszczyński grafika: Zmiana.PNG (75’ Grzegorz Pater)
Arkadiusz Głowacki
Grzegorz Kaliciak grafika: Zmiana.PNG (85’ Mariusz Jop)
Mirosław Szymkowiak grafika: Zmiana.PNG (68’ Tomasz Kulawik)
Kazimierz Moskal
Ibrahim Sunday grafika: Zmiana.PNG (55’ Kamil Kuzera)
Mauro Cantoro grafika: Zmiana.PNG (65’ Kalu Uche)
Kamil Kosowski
Maciej Żurawski
Tomasz Frankowski grafika: Zmiana.PNG (46’ Igor Sypniewski)

trener: Franciszek Smuda
AS Cittadella Padova

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Wygrana na koniec zgrupowania

Na zakończenie zgrupowania we Włoszech piłkarze krakowskiej Wisły wygrali w meczu sparingowym z AC Padovą 2:1 Prowadzenie dla drużyny włoskiej uzyskał w 19 minucie Marco Rigoni. Wyrównanie padło już 4 minuty później a to za sprawą Mirosława Szymkowiaka, który wykończył składną akcję Frankowskiego i Żurawskiego.

Do przerwy wynik brzmiał więc 1:1. Końcowy wynik spotkania w 59 minucie ustalił Maciej Żurawski, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu pod bramką rywali, jakie powstało po dośrodkowaniu Szymkowiaka.

Mistrzowie Polski wystąpili już w prawie pełnym składzie. Wyleczyli kontuzje Igor Sypniewski oraz Arkadiusz Głowacki. Nie są jeszcze w pełni zdrowi Bogdan Zając i Ryszard Czerwiec.

Wisła znów zagrała w systemie 3-5-2, który testuje ostatnio Smuda. Z pięciu pomocników rolę defensywnych spełniali Kazimierz Moskal i Sunday Ibrahim.

Krakowianie mogli wygrać wyżej, ale nie wykorzystali kilku dobrych pozycji podbramkowych. W 17 minucie dobrej okazji nie wykorzystał Moskal, kilka minut później bramkarz Padovy z trudem obronił główkę Żurawskiego. Wejście po przerwie na boisko Igora Sypniewskiego wyraźnie wzmocniło siłę ataku wiślaków. Zaraz po przerwie po jego akcji wiślacy mogli strzelić drugą bramkę, lecz bramkarz wybił piłkę na rzut rożny.

W czwartek wieczorem Wisła wraca do Krakowa i na własnych obiektach będzie szlifować formę przed rundą wiosenną. W sobotę ostatni sprawdzian formy. Wisła w Jaworznie zmierzy się z drugoligową Szczakowianką. Początek spotkania o godz. 12.

Wisła grała w składzie: Trabalik - Baszczyński (75, Pater), Głowacki, Kaliciak (85, Jop) - Szymkowiak (68, Kulawik), Moskal, Sunday (55, Kuzera), Cantoro (65, Kalu), Kosowski - Żurawski, Frankowski (46, Sypniewski).

Źródło: wislakrakow.com