2002.04.16 Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 0:2

Z Historia Wisły

2002.04.16, Puchar Ligi, 1/4 finału - rewanż, Lubin, Stadion Zagłębia, 16:00
Zagłębie Lubin 0:2 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 800
sędzia: Robert Werder z Warszawy
Bramki
0:1
0:2
39' Mauro Cantoro
59' Grzegorz Pater
Zagłębie Lubin
Robert Mioduszewski
Edward Cecot
Piotr Przerywacz
Andrzej Szczypkowski
Jacek Manuszewski
Ireneusz Kowalski grafika: Zmiana.PNG (67’ Jarosław Krzyżanowski)
Paweł Piotrowski
Grzegorz Niciński
Krzysztof Kazimierczak grafika: Zmiana.PNG (46’ Bogusław Lizak)
Arkadiusz Klimek
Zbigniew Grzybowski grafika: Zmiana.PNG (67’ Zbigniew Szewczyk)

trener: Jerzy Wyrobek
Wisła Kraków
Ivan Trabalík
Marcin Baszczyński
Arkadiusz Głowacki
Mariusz Jop
Grzegorz Kaliciak grafika: Zmiana.PNG (88’ Kamil Kuzera)
Kalu Uche grafika: Zmiana.PNG (46’ Grzegorz Pater)
Sunday Ibrahim
Kazimierz Moskal
Mauro Cantoro
Tomasz Kulawik
Tomasz Frankowski grafika: Zmiana.PNG (79’ Ryszard Czerwiec)

trener: Henryk Kasperczak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy
Kibice Wisły
Kibice Wisły

Spis treści

Przed meczem

Ćwierćfinały piłkarskiego Pucharu Ligi

15. April 2002, 20:43

Lech na własnym stadionie podejmować będzie GKS Katowice i przy dopingu licznej publiczności nie jest bez szans na odrobienie strat z pierwszego meczu. Przed trzema tygodniami w Katowicach podopieczni Bogusława Baniaka ulegli pierwszoligowcom 0:1.

Lider piłkarskiej ekstraklasy - Legia Warszawa - podejmować będzie na własnym stadionie Odrę Wodzisław. W pierwszym meczu lepsza była Odra, wygrywając 1:0. Była to jedyna do tej pory porażka Legii w wiosennych rozgrywkach.

W Lubinie Zagłębie, które praktycznie zapewniło już sobie utrzymanie w pierwszej lidze, zmierzy się z Wisłą Kraków. Pierwsze spotkanie obrońcy trofeum wygrali 2:1. W ubiegłym roku oba zespoły spotkały się w finale tych rozgrywek i lepsi byli krakowianie.

W środę w Szczecinie Pogoń gościć będzie RKS Radomsko. Podobnie jak w trzech innych przypadkach w pierwszym meczu lepsi byli gospodarze. Radomszczanie będą bronić w Szczecinie jednobramkowej zaliczki z pierwszego meczu, wygranego 1:0.

Program rewanżowych meczów 1/4 finału Pucharu Ligi:

16 kwietnia, wtorek:

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków (16.00) (1:2)

Legia Warszawa - Odra Wodzisław (18.00) (0:1)

Lech Poznań - GKS Katowice (20.00) (0:1)

17 marca, środa:

Pogoń Szczecin - RKS Radomsko (20.00) (0:1)

(w nawiasach godziny rozpoczęcia meczów i wyniki pierwszych spotkań)

Terminarz dalszej części rozgrywek:

1/2 finału (22 i 25 maja 2002)

RKS/Pogoń - Odra/Legia

GKS/Lech - Wisła/Zagłębie

finał (29 maja i 1 czerwca 2002)

RKS/Pogoń/Odra/Legia - Wisła/Zagłębie/GKS/Lech


(PAP)

Źródło: wislakrakow.com

Awansować!

Wisła jedzie dziś do Lubina, by awansować do 1/2 finału Pucharu Ligi i przy okazji zgarnąć 270 tysięcy złotych. Warto to zrobić jak najmniejszym nakładem sił, bowiem po meczu zostają 74 godziny na powrót do Krakowa i przygotowanie do arcyważnego meczu z Polonią. Czy się uda?

W pierwszym meczu Wisła wygrała 2:1, po bramkach Kalu Uche i Tomasza Kulawika. Nie jest to wysoka zaliczka, taka, która pozwolałaby na potraktowanie rewanżu ulgowo. Tym bardziej, że Zagłębie radzi sobie ostatnio całkiem nieźle. W ostatnim meczu obu drużyn w Lubinie Wisła wygrała po ciekawym meczu 4:3.

Wisła: bez napastników Jak już wspominaliśmy Henryk Kasperczak będzie miał do dyspozycji tylko jednego nominalnego napastnika - Tomka Frankowskiego. U jego boku zagra zapewne Mauro Cantoro, dla którego strzelanie bramek nie stanowi wielkich trudności. Na środku pomocy Argentyńczyka zastąpi pewnie Mirosław Szymkowiak, a po prawej stronie zagra Kalu Uche.

W meczu nie wystąpią piłkarze powołani na mecz reprezentacji Polski z Rumunią: Maciej Żurawski i Kamil Kosowski. Nie zagra także Marcin Szałęga, oraz Igor Sypniewski, których nie zobaczymy już na boisku do końca sezonu. Szkoda, że liczne wypożyczenia znacznie ograniczyły możliwość manewru w składzie Wisły.

Spodziewamy się powrotu do bramki Artura Sarnata.

Zagłębie:

Nastroje w Lubinie mocno poprawiło pewne zwycięstwo ze Stomilem 3:1 w ostatniej kolejce ligowej. Bramki dla lubinan strzelali: Enkeleid Dobi, Tomasz Romaniuk i Aleksander Osipowicz. Co ciekawe dwaj pierwsi nie zagrają przeciwko Wiśle. Dobi dostał powołanie do reprezentacji Albanii na mecz z Andorą, a Romaniuk będzie musiał pauzować za 7. kartkę w sezonie.

Kibiców Wisły przukują uwagę trzej gracze Zagłębia. Zbigniew Grzybowski i Arkadiusz Klimek byli w zeszłym roku już niemal pewni przejścia do Wisły. Ostatecznie jednak obaj nie zdecydowali się na zmianę barw. Teraz Grzybowski gra raczej średnio, a Klimek dopiero wraca po kontuzji, lecz już zaakcentował niezłą formę. Trzecim "interesujacym" zawodnikiem będzie wypożyczony z Wisły Grzegorz Niciński. "Nitek" szybko zaaklimatyzował się w Zagłębiu, czego najlepszym efektem są cztery zdobyte bramki. Ostatnio został jednak przesunięty w stronę własnej bramki] i nie jest już tak skuteczny.

PREMIE:

Za awans do półfinału - 270 tys zł

zespół, który odpadnie w ćwierćfinale - 140 tys zł

Za awans do finału - 320 tys zł

zespół, który odpadnie w półfinale - 160 tys zł

Zdobywca Pucharu Ligi - 600 tys zł

zespół pokonany w finale - 250 tys zł

(mat)

Źródło: wislakrakow.com

Relacje meczowe

Zagłębie 0-2 Wisła

Wisła zagra w półfinale Pucharu Ligi. Dzisiaj podopieczni Henryka Kasperczaka pokonali Zagłębie Lubin 2-0. Bramki zdobyli Cantoro i Pater. Cieszy szczególnie bramka wychowanka Wisły, który pod nieobecność kadrowiczów ("Żurawia" i "Kosy") powrócił do składu i odwdzięczył się bramką.

W pierwszym meczu również wygrała Wisła (2:1) i to ona awansowała do półfinału Pucharu Ligi. Tam zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Lech - GKS (mecz rozpocznie się o godz. 20)

Mecz rozpoczął się od dominiacji lubinian. Zagłębie po pierwszy meczu przegrywało 1:2 i to ta drużyna musiała atakować, chcąc awansować do 1/2 finału. W pierwszych 30 minutach rywale Wisły mieli dwie dogodne sytuacje, lecz z zamieszania pod bramką Ivana Trabalika nie wynikało zbyt wiele. Najgroźniej było już w trzeciej minucie meczu, gdy Paweł Piotrowski po indywidualnej akcji trafił w słupek wiślackiej bramki.

Po około pół godzinie gry do głosu doszli wiślacy, którzy rozkręcali się z minuty na minutę. W 38 minucie po dośrodkowaniu Kaliciaka z woleja przepięknie uderzył Tomasz Frankowski, do sparowanej piłki doskoczył Mauro Cantoro, który dopełnił formalności. Przy stanie 1:0 dla Wisły lubinianie musieli strzelić dwie bramki, by doprowadzić do dogrywki.

W drugiej połowie to jednak Wisła kontrolowała grę i ona stwarzała groźniejsze sytuację. Bardzo dużo do gry wprowadził rezerwowy Grzegorz Pater, który w przerwie zmienił niewidocznego Kalu Uche. Nigeryjczyk chyba lepiej spisuje się w roli jokera...

Pater zaraz po wejściu na boisko mocnym strzałem trafił w poprzeczkę bramki Zagłębia. Mimo przewagi Wisły, niespodziewanie okazję miało Zagłębie. Arkadiusz Klimek świetnie podał do Bogusława Lizaka, lecz ten przegrał sytuację sam na sam z odważnie wybiegającym Trabalikiem.

Skuteczniejszy przy drugiej okazji był natomiast Grzegorz Pater. Wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony i ładnym strzałem zewnętrzną częścią stopy z linii pola karnego ustalił wynik meczu.

Do końca spotkania Wisła kontrolowała grę, lecz mając w zapasie aż trzybramkową przewagę, a w perspektywie arcyważny mecz z Polonią, nie forsowała specjalnie tempa.

Cieszy, że Wisła znów gra swoje i, że to ona bez względu na rywala i miejsce rozgrywania meczu, dyktuje warunki.

(rav & mat)

Źródło: wislakrakow.com

Konferencja pomeczowa

Mecz z Zagłębiem nie był ciekawym, zaciętym widowiskiem (nie pokazano ani jednej kartki). Potwierdił to na konferencji prasowej trener Wisły Henryk Kasperczak. Trener rywali Jerzy Wyrobek narzekał natomiast na stracone okazje, które mogły otworzyć Zagłębiu drogę do półfinału i premii finansowych.

Henryk Kasperczak: Mecz był ciekawy. Nie było to spotkanie typowo pucharowe, bo nie było zawziętości. Ani z naszej strony, ani ze strony Lubina. Początek był trudny, ten słupek mógł zadecydować o wyniku. Ale z czasem zaczęliśmy opanowywać grę.

Jerzy Wyrobek (Zagłębie): Na pewno nie było z naszej strony zaangażowania. Szkoda tego słupka, bo może potoczyłoby się inaczej. Szkoda też sytuacji Lizaka, bo mogło być 1:1. Przy tak skutecznej grze Wisły bardzo trudno było z nimi grać.

Źródło: wislakrakow.com

Relacja kibicowska z meczu:

Relacje kibicowskie z meczów Wisły-Sezon 2001/2002