2002.11.06 Ceramika Opoczno - Wisła Kraków 2:2
Z Historia Wisły
| Ceramika Opoczno | 2:2 (2:1) | Wisła Kraków | 
| ||||||
| widzów: 4.000 | ||||||||||
| sędzia: Antoni Fijarczyk ze Stalowej Woli | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Przed meczem
Wstęp do meczu z Ceramiką
Ćwierćfinał Pucharu Polski przyniósł Wiśle łatwiejszego rywala. Trudno bowiem ukryć, że Ceramika Opoczno jest drużyną dużo słabszą od Groclinu, z którym Wiślacy mierzyli się w poprzedniej fazie. Nadszedł więc czas dla zawodników zasiadających częściej na ławce rezerwowych.
Od tej fazy rozgrywek, wkraczamy w grę systemem mecz - rewanż. Drugie spotkanie, w Krakowie, odbędzie się 30 listopada.
Wisła:
Mimo, że Ceramika nie jest wymagającym rywalem, do Opoczna udał się najmocniejszy skład Krakowian. Wydaje się jednak, że w wyjściowym składzie zabraknie kilku kluczowych zawodników. Zapewne nie zobaczymy Kamila Kosowskiego i Macieja Żurawskiego, którzy od początku sezonu regularnie grają nie tylko w Wiśle, ale także w reprezentacji Polski. W ich miejsce do składu wskoczą zapewne bracia Brożkowie, którzy w ostatnich tygodniach sygnalizują powrót do wysokiej formy. Cieszy skuteczność Pawła, który w siedmiu meczach strzelił już trzy bramki.
Niewiadomą stanowi przede wszystkim obsada formacji pomocy, w której Kasperczak ma duże pole manewru. Być może w pierwszej "11" wybiegnie ofensywny Cantoro, a może szansę ogrania znów dostanie Szymkowiak, który dopiero wyleczył uraz barku.
Ceramika:
Drużyna z Opoczna zajmuje obecnie 9. miejsce w drugiej lidze. Do tej pory Ceramika wygrała 5 spotkań, 4 zremisowała, zanotowała 5 porażek. Bilans bramkowy to 14-13. Wśród najlepszych zawodników należy wymienić 26-letniego napastnika Tomasza Feliksiaka, czy Andrzeja Sawickiego - obaj strzelili po dwie bramki. W obronie nieźle spisują sie Czerbniak i Włodarczyk.
W ostatniej kolejce Ceramika wygrała w Zamościu z Hetmanem 2:0, po bramkach wspomianych już Sawickiego (34') i Feliksiaka (45'). Oto skład z tego meczu: Grzanka - Kośmicki, Czerbniak, Janicki (67 Kościukiewicz), Preis, Mrózek, Włodarczyk, Toborek (53 Łochowski), Kaczmarek, Sawicki (90 Stasiak), Feliksiak.
Opoczyńskie Towarzystwo Sportowe, czyli praojciec dzisiejszej Ceramiki powstał w roku 1928. Klub grał głównie w ligach regionalnych, aż do roku 1993, gdy patronat nad drużyną przejął Zespół Zakładów Płytek Ceramicznych "Opoczno". Przyniosło to za sobą zmianę nazwy klubu na KS Ceramika, oraz szybki awans najpierw do trzeciej, później do drugiej ligi. Najlepszym sezonem w historii były rozgrywki 1998/99, gdy Ceramika walkę o awans do ekstraklasy przegrała tylko z Petrochemią Płock.
(mat19)
Źródło: wislakrakow.com
Relacje meczowe
Ceramika - Wisła 2:2
Wisła wywozi przyzwoity wynik z Opoczna, remis 2:2 stawia w uprzywilejowanej sytuacji naszą drużynę w ćwierćfinałowej rywalizacji o Puchar Polski. Niestety z gry naszych zawodników nie można być zadowolonymi, bowiem po 20-minutowej przewadze zlekceważyli oni przeciwnika.
Wisła od początku miała przygniatającą przewagę, którą udokumentowała tylko jedną bramką. Już w ósmej minucie meczu Wiślacy objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Piotra Brożka z piłką minął się bramkarz gospodarzy Artur Holewiński, a zamykający akcję Grzegorz Pater ładnie przyjął piłkę i mocnym strzałem z woleja ulokował ją pod poprzeczką. Ten sam zawodnik mógł dwie minuty później w idealnej sytuacji fatalnie przestrzelił.
W 21. minucie opocznianie mogli wyrównać. Po zagraniu Huberta Kościukiewicza sam przed Angelo Huguesem znalazł się Andrzej Sawicki, ale trafił prosto w niego.
W ostatnich minutach pierwszej połowy opocznianie ukarali Wisłę za nonszalancję i lekceważenie przeciwnika: nie tylko zdołali wyrównać, ale nawet wyszli na prowadzenie. W 43. minucie do wybitej z pola karnego piłki dopadł Marcin Kośmicki i mimo asysty Macieja Źurawskiego strzałem z 25 metrów zdobył gola - ewidentny błąd Huguesa, który nawet nie interweniował. Dwie minuty później słabo grający Hugues sfaulował w polu karnym Tomasza Feliksiaka, a "jedenastkę" wykorzystał Zbigniew Czerbniak.
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy piłkarze Stasiaka Ceramiki mogli podwyższyć na 3:1. Po kolejnym błędzie Huguesa z bliska strzelał Feliksiak, a piłkę z linii bramkowej wybił Kaliciak.
Im bliżej było do końca meczu, tym Wisła coraz groźniej atakowała, wykorzystując lepsze przygotowanie kondycyjne i zaawansowanie techniczne. Kilkakrotnie próbowali strzelać Mauro Cantoro, Mirosław Szymkowiak i Kamil Kosowski, ale ich uderzenia były niecelne lub bronił je Holewiński.
W 90. minucie uratowaliśmy remis. Z rzutu rożnego z lewej strony dośrodkował Szymkowiak, a piłkę głową do bramki wbił Jacek Paszulewicz. Chwilę później to opocznianie mogli znów przechylić na swoją korzyść szalę zwycięstwa, ale Michał Łochowski w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił niedokładnie.
Trener Henryk Kasperczak, chwalił po meczu zespół z Opoczna. "Uważam jednak, że wynik remisowy jest sprawiedliwy" - dodał.
Podobnie uważał szkoleniowiec Stasiaka Ceramiki, Mariusz Łaski. "Szczęście było tak blisko i szkoda, że nie udało się utrzymać wyniku 2:1. Chcę jednak podkreślić, że w tym meczu grało aż pięciu zawodników, którzy niedawno debiutowali w drugiej lidze" - powiedział.
Rewanż odbędzie się 30 listopada w Krakowie.
PAP (rav)
Źródło: wislakrakow.com
