2003.02.16 Bluewings Samsung Suwon - Wisła Kraków 0:0

Z Historia Wisły

2003.02.16, mecz towarzyski, La Grande Motte,
Bluewings Suwon 0:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 150
sędzia:
Bramki
Bluewings Suwon
4-4-2
Jae Woon
grafika:zk.jpg Hwan Sung
Ha Kun
Kuk Byung
Keun Byung
Hyun Dong grafika:zmiana.PNG (65' Wong Kung)
Won Jung grafika:zmiana.PNG (76' Woo Yong)
Gabi
Hyun Chang grafika:zmiana.PNG (65' Enio)
Hoon Yong
Hyun Doo grafika:zmiana.PNG (46' Woo Jin)

trener: Afshin Ghotbi
Wisła Kraków
4-4-2
Adam Piekutowski
Kamil Kuzera
Hubert Skrzekowski
Jacek Paszulewicz
Maciej Stolarczyk grafika:zmiana.PNG (46' Oubec-Weber)
Grzegorz Pater
Kazimierz Moskal grafika:zmiana.PNG (59' Mirosław Szymkowiak)
Rafał Niżnik
Piotr Brożek grafika:zk.jpg
Paweł Brożek grafika:zmiana.PNG (46' Tomasz Frankowski)
Daniel Dubicki

trener: Henryk Kasperczak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Opis meczu

Żółte kartki: Piotr Brożek - Hwan Sung.
Widzów 150.

WISŁA: Piekutowski - Ku-zera. Skrzekowski, Paszulewicz, Stolarczyk (46. Oubec-Weber) - Pater, Moskal (59. Szymkowiak), Niżnik, Piotr Brożek - Paweł Brożek (46. Frankowski), Dubicki.

SAMSUNG: Jae Woon -Hwan Sung, Ha Kun, Kuk By-ung, Keun Byung - Hyun Dong (65. Wong Kung), Won Jung (76. Woo Yong), Gabi, Hyun Chang (65. Enio) - Hoon Yong, Hyun Doo (46. Woo Jin).

Teraz pozostało wiślakom już tylko rzymskie Lazio, gdyż w sobotę rozegrali ostatni mecz kontrolny przed pucharową konfrontacją z "bianco-celcste". Naturalnie, jak było do przewidzenia, przeciwko brązowemu medaliście mistrzostw Korei Południowej (wcześniej Azjaci reklamowali się jako mistrzowie kraju...) i jednocześnie zwycięzcy azjatyckiej edycji Ligi Mistrzów, trener Henryk Kasperczak desygnował do gry głównie zawodników najczęściej rezerwowych. Z wyjątkiem Macieja Stolarczyka (bagaż się znalazł; już w swoich korkach, przeciwko Marsylii grał w pożyczonych od Kału Uche), który sam jest sobie „winien", gdyż musiał wybiegać to co w piątek stracił w Awinionie, gdzie relegowano go z boiska po czerwonej kartce. I jeżeli krakowian komplementował trener Samsunga, Irańczyk Afshin Ghotbi (asystent trenera reprezentacji Korei Południowej, Guusa Hiddinka w trakcie przygotowań i finałów ubiegłorocznych MŚ), a nie czynił tego wcale kurtuazyjnie, to wiślacki szkoleniowiec może być chyba zadowolony. Ostatecznie o dyspozycji swoich pewniaków przekonał się we wspomniany piątkowy wieczór w Awinionie, a z rezerwowymi to różnie bywa... W tym miejscu pozwolę sobie na stwierdzenie, że w Rzymie niekoniecznie rezerwowym musi być Mirosław Szymkowiak. Trener chyba specjalnie dozuje pomocnikowi obciążenia startowe, żeby, ale może nie zapeszajmy? Poza tym Henryk Kasperczak — indagowany o "Szymka" — jakoś szybko zmienia temat rozmowy...

Czy w sobotnie popołudnie testowała Wisła kolejnego zawodnika? Chodzi o Ediego Oubec-Webera, który po przerwie wystąpił na lewej obronie. Cóż, kilka razy "zakręcono" Francuzem, kilka razy zagrał nawet dobrze, co niektórzy określili, że na tzw. spokoju, ale trener Marek Holocher stwierdził: - Moim zdaniem raczej na chaosie. A Francuz, to zawodnik grywający swego czasu w ligach regionalnych, a teraz będący futbolistą bezrobotnym, którego występ Henryk Kasperczak skomentował krótko: - Mieliśmy lukę osobową, to zagrał. I to w zasadzie wszystko. Meczowego sprawdzianu doczekał się też Rafał Niżnik. Niezbyt rozumiał się z partnerami, co było zrozumiałe, ale kilka razy pokazał, że niezłe wyszkolenie techniczne może mieć przełożenie na próby niekonwencjonalnych zagrań. Wczoraj zawodnik odbył rozmowę z trenerem Kasperczakiem, po czym udał się na lotnisko do Montpellier, skąd via Paryż odleciał do Kopenhagi. Czy już bezpowrotnie dla Wisły? Krakowski szkoleniowiec oświadczył: - Na pewno będziemy w kontakcie z Rafałem. Co równie dobrze może coś oznaczać, jak też nie musi nic. W tym momencie warto zacytować głos z wiślackiego obozu, głos nie piłkarza (autor prosił o anonimowość): - Gdyby to ode mnie zależało, to bym Niżnika zostawił. Przydałby się nam zawodnik techniczny mający zdolności kreowania gry.

Źródło:gazetakrakowska.pl

Minuta po minucie

  • 3 - Stolarczyk strzelił z dystansu, niecelnie
  • 4 - Składna akcja wiślaków , ale Niżnik z około 15 metrów strzelił zbyt lekko, żeby zaskoczyć Jae Woona.
  • 5 - Duże zamieszanie na wiślackim przedpolu i niecelne uderzenie Hwan Sunga.
  • 7 - Piłkę zgubił Skrzekowski, Hoon Yong pognał lewym skrzydłem, zacentrował, ale Gabi nie opanował futbolówki w dogodnej sytuacji strzałowej.
  • 13 - Po podaniu Patera niecelnie uderzył Niżnik, ale Piotr Brożek zdołał jeszcze dogonić piłkę i z lewej strony pola karnego płasko dograł na 17-18 metr do Moskala, który uderzył mocno, ale nad poprzeczką.
  • 26 - Z lewego skrzydła dokładnie dośrodkował z rzutu wolnego Pater, jednak Stolarczyk niezbyt czysto uderzył piłkę głową, nie wykorzystując dobrej okazji.
  • 30 - Hyun Chang i Hoon Young "rozklepali" wiślacką obronę, piłka doleciała do Hyun Doo, ale ten był na spalonym.
  • 42 - Z około 25 metrów na strzał zdecydował się Moskal, jednak piłka poleciała w sporej odległości od prawego słupka.
  • 50 - Po kontrze Koreań czyków, z lewej strony do środkowywał Hoon Yong, jednak "wyszedł" mu strzał i Piekutowski w ostatniej chwili wybił piłkę na rzut rożny.
  • 51 - Z około 17 metrów silnie uderzył Hyun Chang| ale Piekutowski efektowną paradą odbił futbolówkę
  • 60 - Frankowski wyko nywał rzut wolny z ok. 20 metrów, uderzył nieźle tech nicznie, ale przymierzył prosto w bramkarza.
  • 63 - Po rzucie wolnym z prawego skrzydła, główkował Paszulewicz ale minimalnie za wysoko
  • 71 - Gabi egzekwował rzut wolny z okolicy lewego] narożnika pola karnego strzelił co prawda mocno, ale Piekutowski był dobrze ustawiony i spokojnie złapał piłkę.
  • 74 - Wymiana piłki między Szymkowiakiem i Dubickim, podanie na prawo do Patera, mocny strzał jednak Jae Woon desperacką paradą wybił futbolówkę poza boisko.
  • 78 - W dogodnej sytuacji, 15 metrów od polskiej bramki znalazł się Woo Yong, strzelił, jednak Weber zdołał zablokować to uderzenie
  • 84 - Szymkowiak wypuścił Dubickiego, ten biegł sam na spotkanie bramkarza tylko, że napastnika dogonił Hwan Sung i zablokował strzał.
  • 86 - Z linii pola karngo mocno przymierzył Gabi i Piekutowski miał pewne problemy z poskromieniem futbolówki.
  • 87 - Tym razem trochę przypadkowo, ale Dubicki znowu był sam na sam z bramkarzem, biegł z piłką niemal od połowy boiska i po raz drugi dał się dogonić obrońcy, w tym przypadku Ha Kunowi.
  • 90 - Z okolic linii "16" silnie strzelił Keun Byung i piłka przeleciała tuż obok prawego słupka bramki Wisły.

(BAT La Grande Motte)

Źródło:gazetakrakowska.pl

Pomeczowe wypowiedzi

W sobotę rozegrali wiślacy ostatni sparing. I teraz następuje planowane wyciszenie przed czwartkowym meczem z Lazio.

Wczoraj zawodnicy mieli dzień wolny, a chętni mogli się oddawać rozkoszom odnowy biologicznej. Pracowicie spędził natomiast niedzielę drugi trener Białej Gwiazdy, Jerzy Kowalik, który przebywał w Mediolanie, gdzie na San Siro oglądał Lazio w wyjazdowej potyczce ligowej przeciwko Milanowi. Wracając do Wisły, to dziś i jutro drużyna będzie miała po jednym treningu. W środę natomiast zamelduje się w Wiecznym Mieście, gdzie o godz. 19.00 rozpocznie regulaminowe zajęcia na Stadio Olimpico.

Henryk Kasperczak, podsumowując dni spędzone w La Grande Motte, z jednej strony nie ukrywa, że plan pracy został zrealizowany. Ale jednocześnie obwieszcza: - Czy jestem zadowolony z formy zawodników i drużyny? A pewnie, że nie! Co by był ze mnie za trener, gdybym nie dążył zawsze do czegoć lepszego?! Jakbym mógł rozmawiać z zawodnikami i ich mobilizować?! Poza tym zadowolenie może mieć negatywny wpływ na morale, uspokajać, rozkojarzać. A oni muszą się "ładować" na Lazio. Tak że spokoju nie będą mieć. Choć oczywiście nie będziemy przesadzać.

O ile nad postawą Wisły nie rozwodzili się specjalnie opiekunowie Montpellier, to trenerzy Marsylii i Samsunga wyrażali się z uznaniem o grze krakowian.

Opiekun Koreańczyków, Irańczk Afshin Ghotbi powiedział nawet: - Wiem, że potykaliśmy się z rezerwowym składem Wisły. I jeżeli jego gra przypadła mi do gustu, to jestem spokojny o możliwości składu podstawowego. Podobały mi się szczególnie organizacja gry, zespołowość poczynań, rozwiązywanie stałych fragmentów. Jako asystent Guusa Hiddinka, rozpracowywałem przed MŚ reprezentację Polski. Wtedy poszło mi nawet łatwo. Z Wisłą miałbym większe problemy, po tym co zobaczyłem w wydaniu rezerwowych graczy.

red. Wojciech Batko
Źródło:gazetakrakowska.pl