2003.07.06 Reprezentacja Podhala - Wisła Kraków 0:3

Z Historia Wisły

2003.07.06, mecz towarzyski, Zakopane, stadion COS-u,
Reprezentacja Podhala 0:3 (0:2) Wisła Kraków
widzów: 2.000
sędzia:
Bramki
0:1
0:2
0:3
4' Daniel Dubicki
15' Tomasz Frankowski
90' Grzegorz Pater
Reprezentacja Podhala

Okręglak grafika: Zmiana.PNG (30’Leśniak) grafika: Zmiana.PNG (60’ Merta)
Babik
S. Strama
Krzystyniak
Możdżeń
J. Strama
Kościelniak
Gałdyn
Stanek
Wesołowski
Kurnyta

trener:
Wisła Kraków
4-4-2
Michał Wróbel grafika: Zmiana.PNG (46’ Adam Piekutowski)
Marcin Baszczyński grafika: Zmiana.PNG (46’ Kamil Kuzera)
Mariusz Jop grafika: Zmiana.PNG (46’ Adrian Mrowiec)
Łukasz Nawotczyński
Maciej Stolarczyk grafika: Zmiana.PNG (46’ Jacek Paszulewicz)
Kalu Uche grafika: Zmiana.PNG (70’ Grzegorz Pater)
Mauro Cantoro grafika: Zmiana.PNG (30’ Paweł Strąk)
Mirosław Szymkowiak grafika: Zmiana.PNG (46’ Jakub Ławecki)
Kamil Kosowski grafika: Zmiana.PNG (60’ Benson Anih)
Tomasz Frankowski grafika: Zmiana.PNG (70’ Maciej Żurawski)
Daniel Dubicki

trener: Henryk Kasperczak
Dochód z spotkania przeznaczono na rzecz zakopiańskiego Ośrodka Rehabilitacyjno-Wychowawczego dla Dzieci Z Upośledzeniem Umysłowym
W 20. minucie Kamil Kosowski nie wykorzystał rzutu karnego.
W zespole Podhala po przerwie zagrali także: Anioł, Galica, Jandura, Grela, Hodana, Rabiański, Mitoraj, Maciej Kurdas, Krzysztof Grzybek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


3:0 z reprezentacją Podhala

Przebywający na zgrupowaniu w Zakopanem piłkarze krakowskiej Wisły rozegrali kolejny sparing, tym razem z reprezentacją Podhala, wygrywając 3:0 (2:0). Bramki zdobyli: Daniel Dubicki (4), Tomasz Frankowski (15) oraz Grzegorz Pater (90).

Prawdopodobnie po raz ostatni w zespole mistrza Polski wystąpił Kamil Kosowski.

Mecz wywołał duże zainteresowanie w Zakopanem i stadion COS-u wypełnił się do ostatniego miejsca. Dochód z tego spotkania przeznaczono na cele charytatywne. W zespole Wisły pojawił się Kamil Kosowski, dla którego był to prawdopodobnie pożegnalny mecz w barwach "Białej Gwiazdy". W poniedziałek piłkarz wyjeżdża do Niemiec na badania lekarskie. Jeśli wypadną one pozytywnie to od nowego sezonu będzie grał w Bundeslidze.

Pomocnika Wisły i reprezentacji Polski zamierza kupić FC Kaiserslautern, który już omówił warunki transferu z szefami krakowskiego klubu.

Podczas niedzielnego meczu kontuzji nogi doznał Mauro Cantoro.

W zespole Wisły pojawił się Brasilia, który rozpoczął w niedzielę treningi z drużyną mistrza Polski. Brazylijczyk ostatnio grał w Zagłębiu Lubin, a wcześniej był wiślakiem.

Celem spotkania było nie tylko budowanie formy sportowej, ale także zbiórka pieniędzy na rzecz zakopiańskiego Ośrodka Rehabilitacyjno-Wychowawczego dla Dzieci Z Upośledzeniem Umysłowym. Mimo nie najlepszej pogody na trybunach zakopiańskiego COS-u zebrało się ponad 2 tys. widzów pragnących ujrzeć w akcji mistrzów Polski.

Pierwsze minuty spotkania toczyły się na połowie podhalańczyków. W 8 minucie grający prawdopodobnie pożegnalny mecz w barwach Wisły Kosowski dograł piłkę do wbiegającego w pole karne Dubickiego, który precyzyjnym strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w długim rogu bramki. Pierwszą udaną akcję Reprezentantów PPPN zainicjował Kościelniak. Sprytnie ograł w środku pola Frankowskiego i celnie podał do Wesołowskiego. Napastnik A-klasowej Orawy Jabłonka popędził z piłką na bramkę wiślaków, ale naciskany przez Stolarczyka oddał zbyt słaby strzał, obroniony bez problemów przez Wróbla. Podhalańczycy jakby opanowali tremę, bo coraz częściej przedostawali się na połowę rywali, brakowało im jednak zimnej krwi pod swoją bramką. Jedno z podań obrońców trafiło do Frankowskiego, który strzelił natychmiast i nie bez winy Okręglaka zdobył drugą bramkę. Kolejne minuty upłynęły na próbach wiślaków pokonania bramkarza podhalańczyków strzałami z dystansu. Kalu Uche minimalnie chybił, uderzenie Frankowskiego obronił bramkarz, a strzał Kosowskiego został zablokowany.

Nie udało się Wiśle zdobyć bramki strzałami z dystansu, próbowała więc akcji indywidualnych. W 20 min nieprzepisowo w polu karnym został powstrzymany Stolarczyk. Jedenastkę wykonywaną przez Kosowskiego obronił Okręglak. W 30 min w starciu z S. Stramą kontuzji doznał Cantoro i został zmieniony przez Strąka.

Na drugą połowę wyszła inna obrona Wisły oraz Piekutowski i pomocnik Ławecki. Czy to coraz trudniejsze boisko, czy też następcy podstawowych piłkarzy Wisły nie grali już tak dobrze, dość, że przewaga mistrzów Polski nie była tak widoczna. Szalał, oczywiście, Kalu Uche, ale i wrzutki w pole karne, i zagrania z klepki zawodnikom krakowskim nie wychodziły. Próbowali za to zdobyć bramkę reprezentanci Podhala, głównie z rzutów wolnych wykonywanych przez Daniela Kościelniaka. Za pierwszym razem strzał pomocnika Wierchów Rabka był celny, ale niezbyt silny, za drugim razem dokładne dośrodkowanie trafiło do Stanisława Stramy. Obrońca Huraganu Waksmund stanął przed niepowtarzalną szansą na strzelenie gola. Nie atakowany przez nikogo z 4 metrów chybił, uderzając piłkę głową. Podhalańczycy poczynali sobie coraz śmielej. Okazji sam na sam z Piekutowskim nie wykorzystał Krzysztof Grzybek. Było i tak, że omal samobójczej bramki nie strzelił sobie głową Paszulewicz, jednak drugim uderzeniem główką naprawił swój błąd.

Ostatnie 30 minut toczyło się w prawdziwej ulewie i trudno było o skuteczną akcję. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się dwubramkowym zwycięstwem wiślaków, w zamieszaniu podbramkowym Pater strzelił trzeciego gola.

Gra mistrzów Polski i zawodników podhalańskich klubów usatysfakcjonowana licznych widzów, którzy wytrwali w deszczu do końca spotkania.

Wisła: Wróbel (46 Piekutowski) - Baszczyński (46 Kuzera), Jop (46 Mrowiec), Nawotczyński, Stolarczyk (46 Paszulewicz) - Uche (70 Pater), Cantoro (30 Strąk), Szymkowiak (46 Ławecki), Kosowski (60 Anih), Frankowski (70 Żurawski), Dubicki.

Reprezentacja PPPN: Okręglak (30, Leśniak, 60 Merta) - Babik, S. Strama, Krzystyniak, Możdżeń, J. Strama, Kościelniak, Gałdyn, Stanek, Wesołowski, Kurnyta po przerwie Anioł, Galica, Jandura, Grela, Hodana, Rabiański, Mitoraj, Maciej Kurdas, Krzysztof Grzybek.

PAP, Dziennik Polski (maaarcin)

Źródło: wislakrakow.com