2003.11.15 Korona Kielce - Wisła Kraków 0:0

Z Historia Wisły

2003.11.15, mecz towarzyski, Kielce, stadion Korony, 13:30
Korona Kielce 0:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 2.000
sędzia:
Bramki
Korona Kielce
Mierzwa
Michalski
Rutka
Thiede grafika: Zmiana.PNG (55’ Kupiec)
Gołąbek
Cichoń grafika: Zmiana.PNG (78’ Zabłocki)
Bilski grafika: Zmiana.PNG (78’ Piwowarczyk)
Hermes
Kamil Kuzera grafika: Zmiana.PNG (78’ Mielec)
Małocha
Kajda grafika: Zmiana.PNG (78’ Nakielski)

trener:
Wisła Kraków
Adam Piekutowski grafika: Zmiana.PNG (46’ Michał Wróbel)
Adrian Mrowiec grafika: Zmiana.PNG (65’ Marcin Hajduk)
Sebastian Fechner grafika: Zmiana.PNG (65’ Mariusz Magiera)
Jacek Paszulewicz
Maciej Stolarczyk
Daniel Dubicki
Lantame Sakibou Ouadja
Mauro Cantoro
Martins Ekwueme grafika: Zmiana.PNG (74’ Ibrahim Sunday)
Atsou Ganyo
Kelechi Iheanacho

trener: Henryk Kasperczak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje meczowe}

Bezbramkowy remis z Koroną

W dzisiejszym meczu sparingowym Wisła bezbramkowo zremisowała w Kielcach z tamtejszą trzecioligową Koroną. W drużynie Wisły zabrakło zapowiadanych przez nas nowych zawodników - testowany był tylko znany już nam Atsou Ganyo.

Jak widać, miał racje trener Henryk Kasperczak gdy nie chciał wczoraj mówić nic na temat testowanych zawodników. Widocznie istniała obawa, że kandydaci do gry w Wiśle nie zdążą dotrzeć na miejsce na czas i tak właśnie się stało. Nie zagrał także Arinze Nwolisa , który od czwartku przebywał już w Krakowie. Pan Henryk musiał więc zdać się na kadrę złożoną z piłkarzy Wisły, której sporą część stanowili zawodnicy z drużyny rezerw.

Mecz, jak na spotkanie towarzyskie toczył się w szybkim tempie i szczególnie pierwsza połowa mogła się podobać. W drużynie Wisły najgroźniejszy był Kelechi Iheanacho, który jeszcze w pierwszej połowie mógł zdobyć dwie bramki. Po 20 minutach Nigeryjczyk przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali, a kwadrans później piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę.

Pod drugą bramką także nie było nudno i Adam Piekutowski musiał kilkakrotnie udowdnić swoją klasę.

W drugiej odsłonie groźniejsi byli gospodarze, lecz nie potrafili pokonać Michała Wróbla, który w przerwie zastąpił w bramce "Piekuta". W końcówce szalę zwycięstwa na stronę Wisły mógł jeszcze przechylić Cantoro. W barwach Korony na prawej pomocy wystąpił dobrze znany w Krakowie Kamil Kuzera.

Testowany Ganyo rozegrał cały mecz. Już na samym początku pokazał niezłe umiejętności, lecz ostatecznie jego drybling skończył się na jednym z obrońcy.- Ganyo był ruchliwy i zaprezentował kilka niezłych zagrań - powiedział na konferencji prasowej trener Wisły, Henryk Kasperczak. - Pozostawiamy go w Krakowie i będziemy nadal mu się przyglądać.

- Sparing z Kolporterem, który był wymagającym rywalem, był nam potrzebny. Zachowaliśmy bowiem cykl meczowy mimo przerwy w rozgrywkach ligowych - dodał trener Wisły.

Wisła wystąpiła mecz w składzie: Piekutowski (46 Wróbel) - Mrowiec (65 Hajduk), Fechner (65 Magiera), Paszulewicz, Stolarczyk - Dubicki, Cantoro, Ouadja, Ekwueme (74 Ibrahim) - Iheanacho, Ganyo.

Mecz oglądało 2 tys. kibiców.

(mat19)

Źródło: wislakrakow.com