2004.02.25 Wisła Kraków - Hammam Sousse 5:0

Z Historia Wisły

2004.02.25, mecz towarzyski, Tunezja, Monastir, 15:00
Wisła Kraków 5:0 (2:0) Hammam Sousse
widzów:
sędzia:
Bramki
Maciej Żurawski 39'
Kalu Uche (g) 41'
Tomasz Frankowski 51’
Tomasz Frankowski 52’
Tomasz Frankowski 54'
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
Wisła Kraków
4-4-2
Radosław Majdan grafika: Zmiana.PNG (46' Adam Piekutowski)
Marcin Baszczyński grafika: Zmiana.PNG (46' Maciej Mysiak)
Tomasz Kłos grafika: Zmiana.PNG (46' Mariusz Jop)
Jacek Kowalczyk grafika: Zmiana.PNG (66' Kelechi Iheanacho)
Nikola Mijailović grafika: Zmiana.PNG (46' Maciej Stolarczyk)
Kalu Uche grafika: Zmiana.PNG (46' Martins Ekwueme)
Mariusz Kukiełka grafika: Zmiana.PNG (46' Paweł Strąk)
Mirosław Szymkowiak grafika: Zmiana.PNG (46' Mauro Cantoro)
Edno grafika: Zmiana.PNG (46' Piotr Brożek)
Damian Gorawski grafika: Zmiana.PNG (46' Tomasz Frankowski)
Maciej Żurawski grafika: Zmiana.PNG (46' Mouhamadou Traore)

trener: Henryk Kasperczak
Hammam Sousse

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje meczowe

Wisła gromi w ostatnim sparingu

W ostatnim sparingu podczas zgrupowania w Tunezji Wisła pokonała drugoligowy Club Nautique Hammam Sousse 5:0 (2:0). W drugiej połowie w ciągu czterech minut trzy Bramki dla "Białej Gwiazdy" zdobył Tomasz Frankowski. Przed przerwą trafiali Maciej Żurawski i Kalu Uche.

Wiślacy zagrali w pełnym składzie, z kadrowiczami na czele. Zabrakło tylko rekonwalescenta Arkadiusza Głowackiego, który powoli wraca do zdrowia. Trener Henryk Kasperczak wystawił dwie jedenastki. Przed przerwą grał zespół, który prawdopodobnie będzie występował w lidze. W drugiej połowie na boisko weszli dublerzy. Pojawił się także Senagalczyk Mouhamadou Traoré. Jeszcze nie zdecydowano o jego przyszłości.

Tunezyjczycy okazali się słabym rywalem i nie zmusili krakowian do większego wysiłku. Formą strzelecką błysnął Tomasz Frankowski, który w ciągu czterech minut zdobył trzy gole.

Pierwsza bramka padła w 39 minucie spotkania. Bramkarz rywali obronił pierwszy strzał Żurawskiego, lecz przy dobitce był już bezradny. Świetnym podaniem przy golu "Żurawia" popisał się Mirosław Szymkowiak. Dwie minuty później było już 2:0. Edno dośrodkował z rzutu wolnego, bramkarz obronił strzał głową Jacka Kowalczyka, a skuteczną dobitką także "główką" do siatki trafił Kalu Uche.

Druga połowa była popisem Frankowskiego, który wszystkie trzy bramki strzelił lewą nogą. Pierwszego gola uzyskał po strzale w pełnym biegu, później dobił uderzenie Martinsa Ekwueme, a wreszcie wykończył rajd i podanie Piotrka Brożka. "Franek" przyznał po meczu, że wciąż nie jest w pełni sił. - Cały czas bolą mnie plecy, ale jakoś muszę sobie radzić - powiedział "Gazecie Wyborczej". - Cieszę się, że strzeliłem trzy szybkie gole i to wszystkie lewą nogą. Spora w tym zasługa dobrych podań, przy pierwszej bramce od Mariusza Jopa, a przy trzeciej od Piotrka Brożka

Wiślacy będą trenować w Tunezji jeszcze trzy dni. W niedzielę wracają do Krakowa i tu będą kontynuować przygotowania do rundy wiosennej. Nie zanosi się na dalsze wzmocnienia drużyny mistrzów Polski.

Club Natique Hamman Sousse - Wisła 0:5 Bramki: Maciej Żurawski 39, Kalu Uche 41, Tomasz Frankowski 51, 52, 54.

Przed przerwą Wisła grała w składzie: Majdan - Baszczyński, Kłos, Kowalczyk, Mijailovic - Uche, Kukiełka, Szymkowiak, Edno - Gorawski, Żurawski.

Po przerwie skład krakowian był następujący: Piekutowski - Mysiak, Kowalczyk (66-Iheanacho), Jop, Stolarczyk - Ekwueme, Strąk, Cantoro, Brożek - Frankowski, Traore.

Mecz rozegrano w Monastir.


PAP, gazeta.pl (mat19)

Za: wislakrakow.com