2004.03.06 Wisła Kraków - Sparta Oborniki 5:0

Z Historia Wisły

2004.03.06, mecz towarzyski, Popowo, ośrodek treningowy Amiki Wronki, 10:10
Wisła Kraków 5:0 (3:0) Sparta Oborniki
widzów:
sędzia:
Bramki
Marcin Szałęga 22'
Mariusz Jop 45'
Grzegorz Kmiecik 45'
Maciej Stolarczyk 56'
Kelechi Iheanacho (g) 83'
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
Wisła Kraków
4-4-2
Adam Piekutowski
Maciej Mysiak
Mariusz Jop
Maciej Stolarczyk
Sebastian Fechner
Piotr Brożek grafika: Zmiana.PNG (64’ Kelechi Iheanacho)
Martins Ekwueme
Paweł Strąk
Edno grafika: Zmiana.PNG (54’ Mauro Cantoro)
Marcin Szałęga
Grzegorz Kmiecik

trener: Henryk Kasperczak
Sparta Oborniki

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Wisła pokonała 4-ligowca 5:0

Wisła Kraków wygrała dziś z 4-ligową Spartą Oborniki 5:0. Sparing odbył się w Popowie, w ośrodku treningowym Amiki Wronki, oddalonym od stadionu tego klubu o 3 km. Bramki na przemian zdobywali młodzi napastnicy i doświadczeni obrońcy.

Mecz rozpoczął się o godzinie 10:10. Trener Kasperczak desygnował do gry głównie piłkarzy, którzy nie grali wczoraj z Lechem. Ciekawostką było wystawienie na prawym skrzydle Piotra Brożka. Mecz toczył się przy słonecznej pogodzie, lecz także przy porywistym wietrze, więc panowało nieprzyjemne zimno. - Tu zawsze tak wieje. Za to jest sucho - mówił po spotkaniu Stefan Majewski, który właśnie zjawił się w ośrodku treningowym swojego klubu.

Od 22. minuty Wisła prowadziła po bramce Marcina Szałęgi, który wykorzystał sytuację "sam na sam" z bramkarzem rywala po długim podaniu Sebastiana Fechnera.

W ostatniej minucie pierwszej części gry padły dwie bramki dla "Białej Gwiazdy". Znów długim ładnym podaniem popisał się Fechner, a pojedynek "oko w oko" z bramkarzem po długim biegu z piłką wykorzystał Mariusz Jop. Chwilę później w świetnej sytuacji znalazł się Ekwueme, jego strzał został zatrzymany, ale Grzegorz Kmiecik bez problemu dobił piłkę do siatki, ustalając wynik po 45 minutach na 3:0 dla Wisły.

Rywale w pierwszej odsłonie zaatakowali dwukrotnie. Strzał z rzutu wolnego nie sprawił jednak kłopotu Piekutowskiemu, a Szwed w dogodnej sytuacji strzelił metr obok lewego słupka wiślackiej bramki.

Przerwa w meczu trwała zaledwie 5 minut. W 54 minucie za Brazylijczyka Edno wszedł Argentyńczyk Cantoro, który zajął miejsce w środku pola. Martins Ekwueme przeszedł na prawą pomoc, zaś na swoją lewą stronę powędrował Piotr Brożek. Chwilę później "Brozinho" popisał się udanym dośrodkowaniem z rzutu rożnego, po którym bramkę głową strzelił Maciej Stolarczyk. Rywale z minuty na minutę słabli, a Wiślacy co rusz przeprowadzali efektowne akcje. W tej fazie gry bardzo widoczny był Piotr Brożek, który po powrocie na lewe skrzydło przzypomniał sobie jak się gra w piłkę.

Do kolejnego przetasowania w środkowej formacji Wisły doszło w 64 minucie, kiedy z powodu bólu pleców boisko opuścił wspomniany Brożek. Na boisko do ataku wszedł Iheanacho Kelechi, na prawą pomoc powędrował Szałęga zaś Martins Ekwueme zajął lewe skrzydło.

Keli ustalił wynik spotkania w 82 minucie, wykańczając celnym strzałem głową dośrodkowanie Ekwueme z rzutu rożnego.

Po meczu z młodych zawodników należy pochwalić odważnie grającego Macieja Mysiaka, który bardzo dobrze spisuje się w ofensywie. Początkowo bardzo widoczny i kreatywny był Martins Ekwueme, który popisywał się otwierającymi podaniami.

Mecz w Popowie był ostatnim akcentem zgrupowania we Wronkach. Po sparingu, drużyna udała się na obiad, a później w drogę powrotną do Krakowa. Niedziela jest dniem wolny, treningi wznowione zostaną w poniedziałek.

WISŁA KRAKÓW 5:0 SPARTA OBORNIKI

Bramki:

1:0 Szałęga (22)

2:0 Jop (45)

3:0 Kmiecik (45)

4:0 Stolaczyk (55)

5:0 Iheanacho (82)

Skład Wisły: Piekutowski - Mysiak Jop, Stolarczyk, Fechner - Brożek (64 Iheanacho), Ekwueme, Strąk, Edno (54 Cantoro) - Szałęga, Kmiecik.


mat19 (rav&mat19)

Źródło: wislakrakow.com