2004.04.08 Siarka Tarnobrzeg - Wisła II Kraków 0:0
Z Historia Wisły
Siarka Tarnobrzeg | 0:0 | Wisła II Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
III liga: Siarka Tarnobrzeg - Wisła II 0-0 8. kwietnia 2004, 11:25 (aktual. 9. kwietnia 2004, 10:04)
Rezerwy zremisowały dzisiaj w Tarnobrzegu z miejscową Siarką 0-0 po dość przeciętnym z obu stron spotkaniu. Wiślacka młodzież była równorzędnym rywalem dla gospodarzy i stworzyła nawet więcej sytuacji do zdobycia gola.
Gospodarze, opromienieni zwycięstwem przed tygodniem nad HEKO w Czermnie, byli faworytami w tym spotkaniu, ale okazało się, że juniorzy Wisły nie byli w Tarnobrzegu chłopcami do bicia i mogli nawet pokusić się o zwycięstwo. Jeden i drugi zespół preferował ofensywę i nie za bardzo miał ochotę na krótkie krycie na całym boisku.
Znacznie lepsza w wykonaniu obu drużyn była pierwsza połowa. Siarka szybko zdobywała teren, ale pod bramką Wróbla miejscowi tracili głowę i nie dochodzili do czystych pozycji strzeleckich. Podopieczni Antoniego Szymanowskiego byli bardzo dobrze zorganizowani w defensywie i czyhali tylko na najmniejszy błąd tarnobrzeżan. Od początku bardzo aktywny był na prawej stronie Borowczyk. W 19 min ładnie zacentrował on do wszędobylskiego Szałęgi, ale ten w dobrej sytuacji strzelił za słabo i Tomczyk bez kłopotów obronił. Niebawem ponownie próbował szczęścia Szałęga (dośrodkowywał Husejko), ale tym razem strzelił wysoko ponad bramką. Gospodarze najgroźniejszą akcję stworzyli w 24 min, gdy rzut wolny z boku pola karnego wykonywał Gielarek. Wróbel zlekceważył wysoko bitą piłkę, która spadła mu za plecy, ale na jego szczęście nie było nikogo w Siarce, kto skorzystałby z prezentu.
Zdaniem trenerów
Antoni Szymanowski - Moim zawodnikom brakuje jeszcze umiejętnego rozgrywania końcówek spotkań. Zagraliśmy samymi juniorami, z których postawy jestem bardzo zadowolony. Chcę by uwierzyli, że w moim zespole jest miejsce nie tylko dla zawodników rezerwowych I składu, ale także dla juniorów. Po przerwie widząc, że nie taki diabeł straszny, zagraliśmy dużo odważniej. Mimo że nie stworzyliśmy jakiś klarownych sytuacji, to jednak to my byliśmy w tym spotkaniu bliżej zwycięstwa.
Tomasz Arteniuk: - W zwycięskim meczu z HEKO daliśmy z siebie wszystko, dlatego tym razem moim graczom zabrakło trochę zdrowia. Rywale, mimo że zagrali w wyraźnie odmłodzonym składzie, zajmują w tabeli wysokie miejsce, dlatego jestem z gry mojego zespołu zadowolony. My w dalszym ciągu przecież bronimy się przed spadkiem i nastawiamy się przede wszystkim na grę z zespołami z dołu tabeli.
Siarka Tarnobrzeg - Wisła II Kraków 0-0
Siarka: Tomczyk - M. Stępień, Morawski, Wilczok, Kaznecki - Piątkowski, Barycza (90 Pietrucha), Paulewicz (63 Antkiewicz), Gromala, Gielarek - Pszeniczny (87 K. Stępień). Wisła II: Wróbel - Hajduk (83 Jacek), Mysiak, Fechner, Magiera - Husejko, Zawadzki, Ławecki, Borowczyk (46 Wojcieszyński) - Szałęga (90 Łach), Kmiecik (85 Waksmundzki).
Sędziował Szymon Śliwiński z Suwałk. Żółte kartki: M. Stępień, Piątkowski, Pszeniczny. Widzów 500.
Źródło: Dziennik Polski
Źródło: The White Star Division