2004.06.08 Wisła Kraków - Polonia Warszawa 4:1

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 12:24, 8 wrz 2008; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Za: http://wislaportal.pl

Wisła Kraków - Polonia Warszawa 4:1

• Mistrz Polski - Wisła Kraków pewnie pokonała broniącą się przed spadkiem Polonię Warszawa 4:1 (3:1) po dwóch bramkach Tomasza Frankowskiego oraz po jednej Kalu Uche i Macieja Żurawskiego. Mistrzem Polski jest WISŁA!!!

XXV kolejka ligi polskiej, sezon 2003/2004

Kraków, ul. Reymonta, 8 czerwca 2004 r., godz. 19:00

Widzów: 10000, sędziował: Antoni Fijarczyk (Stalowa Wola)

Wisła Kraków - Polonia Warszawa 4:1

Bramki:

1:0 Frankowski (7.)

2:0 Uche (18.)

2:1 Gołaszewski (40.)

3:1 Frankowski (43.)

4:1 Żurawski (71.)


Składy:

Majdan

Baszczyński

Kłos (62. Jop)

Kowalczyk

Stolarczyk

Uche (65. Brożek)

Cantoro

Szymkowiak (62. Kukiełka)

Gorawski

Żurawski

Frankowski


Kieszek Szymanek

Łukasiewicz

Dźwigała

Michniewicz

Gołaszewski

Osipowicz (82. Kluzek)

Stokowiec

Jarosiewicz (87. Nuckowski)

Plewnia

Sobczak (81. Głowacki)


Piłkarz meczu:

Tomasz Frankowski

• Zaskoczenia nie było. Polonia grała o wszystko, jednak bardzo słabo spisywał się zastępujący Artura Sarnata bramkarz Polonii - Paweł Kieszek. Nasi piłkarze przeważali od pierwszych, do ostatnich minut, a zgromadzeni na stadionie kibice mogli się spokojnie zastanawiać i pytać: skąd wytrzaśnięto tak słabego sparingpartnera, na zakończenie ligi?! Tym samym słusznym staje się pytanie o sens... powiększania ekstraklasy!

Wisła bardzo szybko objęła prowadzenie. Już w 7. minucie pięknego gola, po podaniu Damiana Gorawskiego, strzałem pod poprzeczkę zdobył Tomasz Frankowski. Na drugą bramkę licznie zgromadzona kibice czekali do 18. minuty, gdy po dośrodkowaniu Macieja Żurawskiego z rzutu rożnego z woleja mocno uderzył Gorawski. Piłkę z linii bramkowej wybił Michniewicz, jednak do odbitej futbolówki na 8 metrze najwyżej wyskoczył Kalu Uche i strzałem głową wpakował ją do siatki. Co w tym momencie robili obrońcy i bramkarz Polonii? Pozostanie to już tylko ich słodką tajemnicą!

Mimo prowadzenia wiślacy nie zwalniali tempa, dwie kolejne piękne akcje zakończyły się minimalnie niecelnym uderzeniami strzelca pierwszego gola - Tomasza Frankowskiego.

Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej części spotkania, po jednej z nielicznych akcji ofensywnych, Polonia - ku zdumieniu kibiców - zdobyła kontaktowego gola. Nieporozumienie obrońców Wisły wykorzystał Igor Gołaszewski pokonując Radka Majdana z 14 metrów.

Na odpowiedź piłkarzy Białej Gwiazdy długo nie trzeba było czekać - łowca bramek - czyli Franek - strzelił drugą w tym meczu bramkę dobijając - odbity przed siebie przez Kieszka - strzał Mauro Cantoro.

Po przerwie Polonia najwyraźniej pogodziła się z przegraną, rzadko atakując, choć dwukrotnie Majdan musiał pokazać swój kunszt, najpierw parując uderzenie z wolnego Dźwigały, a potem uderzenie Stokowca.

W 65. min. kontuzji doznał Kalu Uche i choć boisko opuszczał na noszach, to na szczęście, jego uraz okazał się niegroźny (choć najpewniej w Poznaniu nie zagra). Najpiękniejszym momentem tej części gry był gol zdobyty przez Macieja Żurawskiego z rzutu wolnego, w 71. minucie gry.

Po meczu rozpoczęła się wielka feta, prowadzona przez Marcina Dańca i Jacka Fedorowicza. Choć kibice dość długo zmuszeni byli czekać na wyjście piłkarzy Wisły, a całość zakłóciła burza - to takie imprezy pozostają w kibicowskiej pamięci na zawsze!

Mistrzem Polski jest Wisła, Wisła najlepsza jest...

• Dodał: mazzii (2004-06-08 22:36:26)

Mistrzowska feta

• Z okazji zdobycia przez piłkarzy Wisły Kraków tytułu mistrza Polski na stadionie przy ul. Reymonta odbyła się wielka feta. Tuż po meczu z Polonią Warszawa na murawę wbiegło kilka tysięcy kibiców, którzy zabrali zawodnikom koszulki na pamiątkę.

Na specjalnym podeście wiślacy odebrali pamiątkową paterę mistrzowską oraz złote medale od prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza. Ponadto mistrzowie otrzymali kilka okolicznościowych pucharów, m.in. od prezydenta miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego i od wojewody małopolskiego Jerzego Adamika.

Kibice skandowali nazwiska wszystkich piłkarzy i śpiewali: - "Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon, tak długo nasza Wisła zwyciężać będzie wciąż".

- Zdobycie mistrzostwa Polski to dopiero pierwszy krok - powiedział najlepszy strzelec ekstraklasy Maciej Żurawski. - Teraz czeka nas walka o Ligę mistrzów. Sezon miałem dobry, choć przeżywałem wahania formy. Mam nadzieję, że gol zdobyty w meczu z Polonią, po dłuższej przerwie, podbuduje mnie. Teraz chciałbym zdobywać bramki dla Wisły w Lidze Mistrzów. Pozostaję w Krakowie na następną rundę.

- W ostatnim meczu pokazaliśmy, że tytuł mistrzowski zdobyliśmy zasłużenie - dodał trener Wisły, Henryk Kasperczak. - Teraz będziemy chcieli zajść jak najdalej w Lidze Mistrzów. Dziękuję piłkarzom oraz tym wszystkim, którzy pomagali mi w pracy.

Uroczystość na stadionie Wisły nie zepsuła nawet burza z ulewnym deszczem. Po uroczystości na stadionie piłkarze Wisły oraz ich najwierniejsi kibice fetowali sukces na Rynku Głównym do późnych godzin wieczornych.

Źródło: PAP