2004.07.14 Wisła Kraków - Guingamp 1:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 1:0 (0:0) | Guingamp | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje meczowe
Trwa dobra passa piłkarzy Białej Gwiazdy. Tym razem podopieczni Henryka Kasperczaka pokonali zespół spadkowicza z francuskiej ekstraklasy, EA Guingamp, po golu niezawodnego Tomasza Frankowskiego, już w 7. minucie spotkania.
Wisła grała w składzie: Majdan (46. Piekutowski) - Baszczyński, Kłos (46. Kowalczyk), Głowacki, Mijailović (46. Stolarczyk) - Kwiek, Kukiełka, Cantoro, Zieńczuk (74. Ekwueme) - Żurawski (46. Kuźba), Frankowski (46. Omeonu).
- Byliśmy minimalnie lepsi, chyba właśnie o tę jedną sytuację - skomentował mecz strzelec zwycięskiej bramki - Franek.
Spotkanie rozegrano na kameralnym stadionie w Quessoy - miejscowości oddalonej od Vennes o 100 km. Wiślacy zaczęli ślamazarnie, niezdarnie w obronie. Mógł to wykorzystać Yan Jouffre, lecz trafił w boczną siatkę. Po pięciu minutach mistrzowie Polski odzyskali kontrolę nad wydarzeniami, a znakomite podanie Mariusza Kukiełki za plecy obrońców otworzyło drogę do bramki Frankowskiemu. Ten w swoim stylu minął bramkarza i posłał piłkę do siatki. - Podanie Mariusza było naprawdę fajne - cieszy się Franek. - Czy dzięki takim golom wywalczę miejsce w wyjściowym składzie? Zobaczymy, na razie wygląda to obiecująco.
Po spotkaniu Tomek miał okazję porozmawiać z trenerem Guingamp Yvon Pouliquen, który prowadził Frankowskiego w RC Strasbourg.
Gol strzelony przez Polaków zdeprymował francuskiego drugoligowca na tyle, że do końca I połowy nic nie wskórał. - Trzy kornery, kilka dośrodkowań i więcej nic - wylicza akcje Francuzów sprzed przerwy rzecznik Wisły SSA Jarosław Krzoska.
Tymczasem krakowianie mogli podwyższyć w tuż przed zmianą stron, lecz w 43. min Ronan Le Crom obronił strzał zza linii pola karnego Franka, a za moment złapał kąśliwe dośrodkowanie Macieja Żurawskiego.
W II połowie Henryk Kasperczak dał szansę zmiennikom. Gra "Białej Gwiazdy" nie była już tak skuteczna i efektowna, brakowało zgrania. Drugi bramkarz Guingamp Guillaumme Gauclin nie miał za wiele pracy. Tymczasem Adamowi Piekutowskiemu podskoczyło ciśnienie w 53. min, gdy w krótki róg próbował posłać piłkę Cedric Faure. Piekut nie dał się zaskoczyć. W rewanżu Maciej Stolarczyk popisał się celnym uderzeniem z rzutu wolnego z 18 m po faulu na Aleksandrze Kwieku, ale i drugi bramkarz Francuzów zna swój fach.
Skończyło się więc na 1:0.
Jak można łatwo wyliczyć, Wisła pozostaje niepokonana od 24 stycznia 2004 r., kiedy to - właśnie we Francji - przegraliśmy z St. Etienne...
Źródło: Radio Kraków/90minut.pl, gazeta.pl
Skromna wygrana z Guingamp
Wygraną zakończył się pierwszy sparing "Białej Gwiazdy" we Francji. Wiślacy pokonali spadkowicza francuskiej Ligue 1, zespół En Avant Guingamp 1:0. Jedyną bramkę już w 7. minucie meczu zdobył Tomasz Frankowski.
En Avant Guingamp 0-1 Wisła Kraków
Bramka: Frankowski (7)
Wisła zagrała w składzie: Majdan (46 Piekutowski) - Baszczyński, Kłos (46 Kowalczyk), Głowacki, Mijailović (46 Stolarczyk) - Kwiek, Cantoro, Kukiełka, Zieńczuk (74 Ekwueme) - Żurawski (46 Kuźba), Frankowski (46 Omeonu).
(rav)
Źródło: wislakrakow.com