2005.02.02 Wisła Kraków - Hamburger SV (amatorzy) 1:1

Z Historia Wisły

2005.02.02, mecz towarzyski, Turcja,
Wisła Kraków 1:1 (0:0) Hamburger SV (amatorzy)
widzów:
sędzia:
Bramki

Marek Zieńczuk 88'
0:1
1:1
71’ Riccardo Baich

Wisła Kraków
Wisła: 4-4-2
Radosław Majdan grafika: Zmiana.PNG (46’ Marcin Juszczyk)
Marcin Baszczyński
Tomasz Kłos
Arkadiusz Głowacki
Maciej Stolarczyk
Maciej Mysiak grafika: Zmiana.PNG (46’ Mauro Cantoro)
Radosław Sobolewski
Aleksander Kwiek grafika: Zmiana.PNG (63’ Martins Ekwueme)
Marek Zieńczuk
Paweł Brożek grafika: Zmiana.PNG (69’ Temple Omeonu)
Tomasz Frankowski

trener: Werner Lička
Hamburger SV (amatorzy)
4-4-2
Kirsch
Leschinski
Zott
Guede
Schmidt
Hampel
Hanke
Laas
Asma
Aduwumi
Haas

trener:
W drużynie Hamburger SV (amatorzy) po przerwie zagrali także: Baich, Sen, Lipke, Röhr
Moheit, Joy, Stahlberg.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Remis z amatorami HSV

Piłkarze Wisły w swoim czwartym sparingowym spotkaniu podczas zgrupowania w Turcji, zremisowali 1:1 z amatorskim zespołem Hamburgera SV. Jedyną bramkę dla "Białej Gwiazdy" w tym meczu zdobył tuż przed zakończeniem Marek Zieńczuk.

W bardzo dobrych warunkach atmosferycznych przyszło Wiśle zmierzyć się w sparingowym spotkaniu z amatorskim zespołem Hamburgera SV, który na co dzień występuje w lidze regionalnej (odpowiednik III ligi polskiej). W drużynie tej występuje między innymi dwóch reprezentantów niemieckiej młodzieżówki: Hampel i Haas.

Wisła przystąpiła do dzisiejszego spotkania bez Macieja Żurawskiego, który podczas wtorkowego treningu lekko skręcił kostkę. Od pierwszej minuty szansę występu otrzymali między innymi Mysiak i Kwiek. Spotkanie rozpoczęło się do ataków Wisły. W 9. minucie ładną dwójkową akcję lewą stroną boiska przeprowadzili Marek Zieńczuk i Maciej Stolarczyk. Drugi z nich zdecydował się na strzał z linii pola karnego, ale piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. Kilka minut później ofensywną akcję przeprowadził inny obrońca Wisły, Marcin Baszczyński, który po rajdzie prawą flanką odegrał do Aleksandra Kwieka. Młody pomocnik "Białej Gwiazdy" uderzył z pierwszej piłki, ale z podobnym efektem co Stolarczyk. Lewy obrońca Wisły był jednym z lepszych zawodników podczas pierwszej połowy. To właśnie on w 25. minucie miał kolejną okazję do zdobycia bramki, jednak uderzył niecelnie z ostrego kąta z pięciu metrów. W kolejnych minutach brakowało już sytuacji podbramkowych, dominowała głównia twarda walka w środku pola.

W 56. minucie Wisła powinna prowadzić, jednak uniemożliwił jej to prowadzący to spotkanie sędzia, który odgwizdał pozycję spaloną Pawła Brożka mimo, że jego asystent jej nie sygnalizował. W kolejnych minutach coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić piłkarze z Niemiec. W 60. minucie Wisłę przed utratą bramki po strzale Bohra uratował Juszczyk, który pojawił się na boisku po przerwie. W 71. minucie drużynie HSV udało się pokonać młodego golkipera Wisły. Po szybko rozegranym rzucie wolnym i dokładnym dośrodkowaniu ze skrzydła Lipke, piłke głową do bramki wbił Baich. Kilka chwil później Baich mógł zdobyć drugiego gola, jednak minimalnie przestrzelił. Ostatnie minuty należały zdecydowanie do podopiecznych Wernera Liczki. W 88. minucie po dokładnym zagraniu Sobolewskiego, technicznym strzałem nad bramkarzem HSV Kirschem popisał się Zieńczuk i doprowadził do wyrównania. Kilka chwil później sędzia zakończył spotkanie.

- Przede wszystkim według mnie lepsza była pierwsza połowa. Zespół musi wejść w ten rytm meczowy i tak się dzieje. Grając z Niemcami, Austrakami, Szwajcarami nie ma meczów sparingowych czy wycieczkowych. Zawsze w takich konfrontacjach należy się spodziewać twardej walki, zaanagażowania, ambicji. Nasi rywale grali dziś bardzo agresywnie. W pierwszej połowie było trochę udanych rozwiązań. Poprawne było przejście do defensywy, dość łatwo radziliśmy sobie z rozbijaniem akcji rywala. Brakuje nam jeszcze płynnego przejścia do ataku i dokładnego podania piłki. Nie była jeszcze najlepsza współpraca między graczami pomocy. Zresztą przecież to nowe rozwiązania taktyczne powodują, że potrzeba im jeszcze czasu. Moje wrażenia z drugiej połowy są gorsze. Zbyt wiele było negatywnych reakcji na zmęczenie, rywala czy złą pracę sędziego. Mogę powiedzieć, że mecz po przerwie był dla mnie nieudany. Gola straciliśmy po momencie dekoncetracji. Tu są właśnie miejsca do poprawy w czasie treningów. Praca, praca i jeszcze raz praca. To co nas czeka. Mogę powiedzieć, że to były ważniejsze mecze niż niejeden ligowy w Polsce. - powiedział po dzisiejszym sparingu trener Werner Liczka.

Wisła Kraków - Hamburger SV (amatorzy) 1:1

0:1 - Riccardo Baich (71)

1:1 - Marek Zieńczuk (88)

Wisła: Majdan (46 Juszczyk) – Baszczyński, Kłos, Głowacki, Stolarczyk – Mysiak (46 Cantoro), Sobolewski, Kwiek (63 Ekwueme), Zieńczuk – Brożek (69 Omeonu), Frankowski

HSV: Kirsch – Leschinski, Zott, Guede, Schmidt – Hampel, Hanke, Laas, Asma – Aduwumi, Haas oraz po przerwie Baich, Sen, Lipke, Röhr, Moheit, Joy, Stahlberg

wisla.krakow.pl (maaarcin)

Źródło: wislakrakow.com