2005.03.05 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:0

Z Historia Wisły

2005.03.05, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 2:0 (0:0) Pogoń Szczecin
widzów:
sędzia:
Bramki
Tomasz Frankowski 87'
Tomasz Kłos (w) 90'
1:0
2:0
Wisła Kraków
4-4-2
Radosław Majdan grafika: Zmiana.PNG (53’ Michał Wróbel II)
Marcin Baszczyński grafika: Zmiana.PNG (46’ Jakub Błaszczykowski)
Tomasz Kłos
Arkadiusz Głowacki
Maciej Stolarczyk grafika: Zmiana.PNG (58’ Marek Zieńczuk)
Vlastimil Vidlička grafika: Zmiana.PNG (80’ Kamil Kuzera)
Radosław Sobolewski
Mauro Cantoro
Nikola Mijailović
Maciej Żurawski grafika: Zmiana.PNG (67’ Paweł Brożek)
Tomasz Frankowski

trener: Werner Lička
Pogoń Szczecin
4-4-2
Boris Pesković grafika: Zmiana.PNG (46’ Bartosz Fabiniak)
Krzysztof Michalski grafika: Zmiana.PNG (46’ Petr Kasprak)
Julcimar
Paweł Magdoń
Grzegorz Matlak grafika: Zmiana.PNG (66’ Mariusz Masternak)
Tomasz Parzy grafika: Zmiana.PNG (46’ Łukasz Trałka)
Tomas Kuchar grafika: Zmiana.PNG (46’ Michał Łabędzki)
Przemysław Kaźmierczak
Rafał Grzelak grafika: Zmiana.PNG (70’ Tomas Kuchar)
Claudio Milar grafika: Zmiana.PNG (46’ Artur Bugaj)
Radek Divecký grafika: Zmiana.PNG (46’ Adriano)

trener: Bohumil Panik
W 88. minucie Nikola Mijailović nie wykorzystał karnego (Boris Pesković obronił).
debiut: Vlastimil Vidlička

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje meczowe

Vidliczka vs. Błaszczykowski

Spotkanie Wisły z Pogonią nie było porywającym widowskiem. Między innymi dlatego skupiliśmy się na grze nowych zawodnikówy Wisły - Vlastimila Vidliczki i Jakuba Błaszczykowskiego. Oto minutówka poświęcona grze tym zawodnikom.

W ofensywie lepiej wypadł Błaszczykowski, miał jednak łatwiej, gdyż grał w drugiej połowie, gdy lepszą postawę zaprezentowała cała drużyna Wisły. Trzeba jednak przyznać, że w wielkim stopniu był to wynik dobrej i aktywnej postawy skrzydłowych - Zieńczuka i właśnie Błaszczykowskiego.

80 sekunda - Pierwszy kontakt Vlastimila z piłką. Odgrywa piłkę do Cantoro.

4 min. - Vlastimil otrzymuje długie podanie, ucieka obrońcy i odgrywa do Sobolewskiego, który kończy akcję strzałem.

10 min. - Czech ucieka rywalowi, podciąga 20 metrów, lecz podaje niecelnie.

12 min. - Szybkie wyjście Wisły. Żurawski zagrywa na prawo do Vidliczki, jednak piłkę w ostatniej chwili blokuje obrońca.

19 min - Vidliczka wystawia piłkę Baszczyńskiemu, który centruje ją w pole karne.

28 min. - Vlastimil rozpoczyna akcję Wisły na własnej połowie. Podciąga skrzydłem i podaje wzdłuż linii do Żurawskiego, który wrzuca piłkę w pole karne.

29 min. - Dobre dośrodkowanie Vlastimila w pole karne! Do piłki nie dochodzi Frankowski, lecz sędzia dopatruje się pozycji spalonej.

30 min. - Kaźmierczak fauluje uciekającego Vlastimila.

32 min. - Kąśliwa centra Vidliczki sprawiła wiele kłopotów Peskoviciowi, który na raty łapał piłkę.

40 min. - Najlepsza akcja Wisły w tym spotkaniu. Nikola Mijailović zagrywa 40-metrowy cross do Vidliczki, ten dobrze przyjmuje piłkę, wpada w pole karne, mocno uderza, lecz trafia w boczną siatkę.

45 min. - Tym razem słabsze zagranie Vidliczki. Otrzymał podanie od Żurawskiego, lecz próbujac odgrywać z pierwszej źle trafił w piłkę i stracił ją na rzecz obrońcy.

Od początku pierwszej połowy na boisku pojawił się Jakub Błaszczykowski. Nominalnie gra na prawej pomocy, lecz w trakcie drugich 45 minut często wymieniał się pozycjami z VIdliczką.

47 min. - Błaszczykowski wyprowadza dynamiczną akcję. Ciągnie piłkę przez 60 metrów, lecz przy próbie mijania Matlaka (któremu założył "siatkę") upada i nie finalizuje akcji.

51 min. - Błaszczykowski łatwo traci piłkę na rzecz Grzelaka.

53 min. - Dobra akcja Mijailović - Błaszczykowski, którzy wymieniają między sobą podania, wreszcie piłka trafia do Frankowskiego, którego ubiega bramkarz gości.

55 min. - Vidliczka odbiera piłkę Grzelakowi.

55 min. - Piłka ucieka Błaszczykowskiemu na aut.

57 min. - Teraz na skrzydle Vidliczka. Dośrodkowuje w pole karne, a piłkę łapie bramkarz.

66 min. - Po podaniu Żurawskiego Błaszczykowski sam na sam z Peskovicem! Niestety naciskany przez obrońców trafia piłką w wychodzącego bramkarza rywali.

71 min. - Błaszczykowski mija rywala, rozpędza się, zagrywa na skrzydło do Vidliczki, ten jednak niecelnie podaje w pole karne.

81 min. - Błaszczykowski uderza niecelnie. Za Vidliczkę wchodzi Kamil Kuzera.

87 min. - Efektowna akcja Błaszczykowskiego! Łatwo ogrywa Kuchara, wpada w pole karne, balansem ciała oszukuje rywali i odgrywa do Brożka. Niestety ten źle podaje do Zieńczuka.

90 min. - Błaszczykowski blisko zdobycia bramki. Piłkę wykłada mu Paweł Brożek, jednak nieco za mocno i "Błaszczyk" nie dochodzi do futbolówki.

(mat19)

Źródło: wislakrakow.com

Wisła - Pogoń 2:0

Rzutem na taśmę Wisła wygrała sparingowy mecz z Pogonią Szczecin 2:0. Gole w ostatnich trzech minutach zdobyli Tomasz Frankowski i Tomasz Kłos. Zwycięstwo mogło być okazalsze, gdyby Nikola Mijailović wykorzystał rzut karny.

Trener Werner Liczka prawie od początku swojej pracy w Wiśle próbuje na pozycji lewoskrzydłowego Nikolę Mijailovicia. Tak też było i wczoraj, w pierwszym składzie "Białej Gwiazdy" zabrakło więc miejsca dla Marka Zieńczuka. Na prawym skrzydle ustawiono Vlastimila Vidliczkę, dla którego był to debiut w krakowskiej drużynie. W zespole Pogoni zabrakło Adriano i Ediego, którzy dopiero od kilku dni trenują w Polsce i zasiedli na ławce rezerwowych.

Pierwsza połowa miała bardzo wyrównany przebieg. Żaden z zespołów nie potrafił opanować środka boiska i narzucić swojego stylu gry. Najlepsze sytuacje Wisła miała pod koniec tej części gry. W 41 minucie Nikola Mijailović przerzucił piłkę z lewego na prawe skrzydło, gdzie wbiegający Vidliczka przyjął piłkę i uderzył z półwoleja w boczną siatkę. Jeszcze lepszą okazję miał trzy minuty później Tomasz Frankowski po prostopadłym podaniu Mauro Cantoro. Napastnik Wisły znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Borisem Peskoviciem, ale wybrał złe rozwiązanie próbując mijać bramkarza Pogoni lewą stroną i piłkę wybił mu powracający Michalski.

Jeśli chodzi o Pogoń, to podobać mogła się ofensywna gra Rafała Grzelaka. W 14 minucie lewoskrzydłowy "Portowców" uderzył na bramkę Majdana z rzutu wolnego z bardzo ostrego kąta - golkiper Wisły ratował się ekspediując piłkę nad poprzeczkę. W 26 minucie natomiast Maciej Stolarczyk wybijał piłkę cztery metry od bramki Wisły ratując zespół od utraty gola po akcji Divecky'ego.

W drugiej połowie trener dał okazję do 45-minutowego występu Jakubowi Błaszczykowskiemu. Młody pomocnik zaprezentował w kilku akcjach dobrą szybkość i sporą odwagę w akcjach "jeden na jeden". Z dobrej strony pokazał się też Marek Zieńczuk wprowadzony w 57 minucie za Macieja Stolarczyka. Chwilę po wejściu mógł zaliczyć asystę do Tomasza Frankowskiego (piłka po jego strzale minęła lewy słupek bramki Pogoni) i gola (uderzenie z narożnika pola karnego obronił rezerwowy Fabiniak).

Przewagę w drugiej połowie Wisła udokumentowała pod sam koniec spotkania. W 87 minucie Marek Zieńczuk precyzyjnie zacentrował po ziemi do wbiegającego Frankowskiego, który dołożył nogę na 7. metrze i było 1:0. Po chwili w olbrzymim zamieszaniu pod bramką Piotr Brożek zagrał do "Franka", ale jeden z "Portowców" dotknął piłkę ręką i zarządzono rzut karny. Nikola Mijailović wykazał się największą ochotą do wykonaniu "jedenastki" i... przekonał się że oprócz entuzjazmu potrzebna jest też zimna krew. Uderzenie Serba blisko środka bramki wybronił bramkarz.

Wynik na 2:0 ustalił kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem arbitra Tomasz Kłos wykorzystując rzut wolny podyktowany 18 metrów od bramki Pogoni. Dwubramkowy rezultat jest dobrą dokumentacją przewagi Wisły w drugiej połowie spotkania.

(rav)

Źródło: wislakrakow.com

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:0

W meczu sparingowym Wisła Kraków pokonała szczecińską Pogoń 2:0, a gole padły dopiero w ostatnich czterech minutach spotkania. W 87. min. podanie Marka Zieńczuka wykorzystał Tomek Frankowski, odczarowując bramkę gości. Wisła ma szansę na podwyższenie wyniku w 89. minucie, jednak rzutu karnego nie wykorzystuje Nikola Mijailović. W 90. minucie drugi gol dla Wisły, z rzutu wolnego świetnym uderzeniem popisuje się Tomasz Kłos. Warto dodać, że w Wiśle zadebiutował dzisiaj Vlastimil Vidlička.

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:0 (0:0)

1:0 Frankowski (87.)

2:0 Kłos (90.)

Wisła: Majdan (53. Wróbel) - Baszczyński (46. Błaszczykowski), Kłos, Głowacki, Stolarczyk (58. Zieńczuk) - Vidlička (80. Kuzera), Sobolewski, Cantoro, Mijailović - Żurawski (67. Brożek), Frankowski.

Pogoń: Pesković (46. Fabiniak) - Michalski (46. Kasprak), Julcimar, Magdoń, Matlak (66. Masternak) - Parzy (46. Trałka), Kuchar (46. Łabędzki), Kaźmierczak, Grzelak (70. Kuchar) - Milar (46. Bugaj), Divecký (46. Adriano).

Początek spotkania należał do Wisły, a pierwszy strzał oddał Radosław Sobolewski, piłka odbiła się jednak od Franka i bramkarz portowców Pesković nie miał kłopotów z obroną. W 10. minucie po raz pierwszy pokazał się Vlastik Vidlička, jednak jego dośrodkowanie nie zakończyło się zdobyciem bramki. Po chwili Czechowi podawał Maciej Żurawski, ale piłkę przejął Matlak.

Po kwadransie gry, niespodziewanie, przewagę przejęła Pogoń. Najpierw groźnie strzelał z rzutu wolnego Grzelak i Radosław Majdan musiał wykazać się skuteczną interwencją. Kilka kolejnych akcji Pogoni to głównie dośrodkowania, jednak bez konsekwencji. W odpowiedzi Głowa podał do Franka, jednak dośrodkowanie tego ostatniego zablokowali obrońcy. W 27. minucie najgroźniejsza akcja gości, ofiarną interwencją popisuje się Maciej Stolarczyk, ratując sytuację.

32. minuta to dobra akcja Vidlički, niestety po jego dośrodkowaniu Żuraw odbija piłkę ręką. Pięć minut później Peskovicia próbował pokonać Głowacki, kiedy po rzucie rożnym uderzył głową minimalnie nad poprzeczką.

W 41. min. Nikola Mijailović podał do Vidlički, ten podciągnął i strzelił na bramkę Pogoni, niestety w boczną siatkę.

W 44. min. najgroźniejsza akcja Wisły w I połowie. Sam na sam z Peskoviciem znalazł się Franek, który dostał podanie od Mauro Cantoro, jednak powracający Michalski powstrzymał wiślaka.

Po przerwie w miejsce Baszczyńskiego wchodzi Błaszczykowski, który grać będzie w pomocy. Na prawą obronę wędruje Vidlička.

II połowa rozpoczęła się właśnie od akcji Błaszczykowskiego, którego przed polem karnym powstrzymał obrońca Pogoni. Po chwili Nikola podaje do Franka, jednak najpopularniejszego piłkarza Małopolski powstrzymuje rezerwowy bramkarz Pogoni, Fabianik. Ze zdobycia gola na boisku mistrza Polski nie rezygnuje Pogoń, jednak ani dośrodkowania bardzo dzisiaj groźnego Grzelaka ani strzał Magdonia nie dają prowadzenia gościom. W odpowiedzi bardzo niecelnie strzela Radek Sobolewski.

Po godzinie gry, znów kilka groźnych akcji Wisły. Najpierw strzał Franka trafia wprost w bramkarza, a po chwili drugi obok bramki. W 63. min. kapitalnym uderzeniem popisuje się Marek Zieńczuk, który pojawia się na murawie zmieniając Macieja Stolarczyka, przy czym Zieniu gra teraz na lewej pomocy, a Mijailović przeszedł do obrony. Niestety wspomniany strzał Zienia świetnie paruje bramakrz gości. Warto podkreślić, że nowo wprowadzeni skrzydłowi: Błaszczykowski i Zieńczuk wnoszą do gry Wisły wiele ożywienia.

W 71. znów z dobrej strony pokazał się Błaszczykowski, który przeprowadził dwójkową akcję z Vidličką, niestety obrońcy Pogoni w ostatniej chwili zablokowali wiślaków. Po chwili znów probuje Zieńczuk, ale i tym razem nie pada bramka. W 78. minucie dośrodkowuje Mijailović, piłka odbita od obrońcy gości trafia pod nogi Błaszczykowskiego, ten strzela jednak niecelnie.

Wisła gra do końca i zostaje to nagrodzone! W 87. minucie Marek Zieńczuk podaje do Tomka Frankowskiego, który nareszcie odczarowuje bramkę portowców! W 89. minucie Wisła ma rzut karny, jednak jedenastkę zmarnował Nikola Mijailović. W 90. minucie wynik Wisła jednak podwyższa, a strzelcem gola jest Tomasz Kłos, który świetnie uderza z rzutu wolnego!

Źródło: www.wisla.krakow.pl, www.pogonszczecin.pl, własne

Źródło:wislaportal.pl

Konferencja pomeczowa

Trener Werner Liczka był zadowolony ze zwycięstwa z Pogonią. Wyżej ocenił trudność spotkania niż w meczu z Żiliną, gdy jego zespół wykorzystał trzy pierwsze okazje. Wygląda na to, że nie Liczka nie pozwoli więcej strzelać rzutów karnych Nikoli Mijailoviciowi. - Chyba, że w roku 2008 - żartował.

Bohumil Panik (trener Pogoni Szczecin):

- Dziękuję, że mogliśmy tu przyjechać i zagrać sparing z mistrzem Polski. Nie każdego dnia gra się z mistrzem. W Szczecinie jest 30 centymetrów sniegu. Mam nadzieję, że ten sparing pomoże nam w lidze. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze: nie wpuszczaliśmy Wisłę pod naszą bramkę. W 2. połowie nastąpiło dużo zmian, Wisła ma lepszą ławkę i pokazała swoją przewagę w końcówce, wygrała 2:0. Myślę, że jak dojdą do drużyny Edi i Batata, to gra w ataku będzie lepsza. Myślę, że Adriano pokaże w trakcie sezonu swoje umiejętności. Mimo sporej agresji przeciwnika utrzymywał się przy piłce. Myślę, że razem z Edim, Batatą i Milarem utworzą groźną atakującą czwórkę. Adriano przyleciał w czwartek, od razu odczuł 40-stopniową różnicę tempretury. Będzie można na niego liczyć. Czas pokaże jak szybko zgra się z zespołem, ale myślę że już po 3-4 kolejce, bo to doświadczony gracz.

Werner Liczka

- Jestem bardziej zadowolony niż po meczu z Żiliną, chociaż na pewno nie było wszystko OKej. Nasz przeciwnik był bardzo dobrze zorganizowany i skoncentrowany. Mojej drużynie potrzebna była cierpliwość w organizowaniu akcji po przejęciu piłki. W pierwszej połowie było zbyt dużo niewymuszonych strat. Zespół nie jest jeszcze w optymalnej formie, brakuje jeszcze świeżości.

W trakcie meczu obraz naszej gry się poprawił. Z Żiliną strzeliliśmy szybko trzy gole i było łatwo. Tutaj wynik był remisowy, trzeba było pokazać siłę mentalną i fizyczną, bo przeciwnik grał bardzo dobrze.

Jeśli chodzi o Vidliczkę - u niektórych zawodników adaptacja trwa nawet 3 miesiące. Jest on z nami od wtorku, to krótki czas. Musi zgrać się z partnerami. Defensywę można zgrać w dwa miesiące, w ataku dłużej trwa, by ten timing był lepszy. Zobaczymy jak jego gra będzie wyglądać za 30 dni, gdy odczuje zmianę sposobu życia, zwyczajów. On czuje zaufanie kolegów i dobrą atmosferę. Jest szybki, dobry jeden na jeden. Jestem zadowolony, że zespół wygrał. Dobrze też, że mam duży wybór między zawodnikami. Dwójka Maciej Stolarczyk - Vlastimil Vidliczka zmęczyła przeciwników, po wejściu Zieńczuka i Błaszczykowskiego zyskaliśmy przewagę.

Czemu Mijailović strzelał rzut karny? Nie było wielu chętnych, a Niko bardzo chciał. Pewnie jutro nie będzie miał ochoty ;) W lidze też nie wiem czy dostanie szansę, chyba że w 2008 roku :) Przy stanie 0:0 w meczu o punkty szkoda byłoby zmarnować taką okazję.

Źródło: wislakrakow.com