2005.03.12 TS Wisła Can Pack Kraków - INEA AZS Poznań 57:63

Z Historia Wisły

2005.03.12, Ekstraklasa koszykówki kobiet, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Can-Pack Kraków 57:63 INEA AZS Poznań
I: 21:18
II: 15:20
III: 6:8
IV: 15:17
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Patrycja Czepiec 12, Iva Perovanović 11, Shannon Johnson 9, Iciss Tillis 9, Natalia Trafimava 3 - Magdalena Radwan 7, Katarzyna Kenig 2, Joanna Czarnecka 2, Marina Kress 2, Jolanta Janiszewska 0

AZS Poznań:
Karpińska 16, Mrozińska 15, Krupska-Tyszkiewicz 13, Ciecierska 8, Aleliunaite-Jankovska 7 - Sibora 2, Lorek 2



Wisła - AZS 0:1

12 marca 2005

Finałowy mecz Pucharu Polski z Lotosem Gdynia wyraźnie wrył się w świadomość koszykarkom Wisły Can-Pack. Przez cały tydzień część wiślaczek (m.in. Shannon Johnson i Iva Perovanović) chorowała na grypę. Bez Jeleny Skerović (siedziała w cywilnym stroju na ławce rezerwowych, często pozdrawiana przez kibiców) i chorej Moniki Krawiec Wisła przegrała w pierwszym meczu I rundy Play-Off Torell Basket Ligi z AZS Poznań 57:63.

Początek spotkania był bardzo wyrównany, z niewielką przewagą Wisły, między innymi dzięki dwóm trafieniom za trzy punkty Patrycji Czepiec. Utrzymywana przez większość pierwszej kwarty kilkupunktowa przewaga na półtorej minuty przed końcem stopniała do dwóch "oczek" po rzutach osobistych Natalii Mrozińskiej. Ofiarną grę poznanianek celnym rzutem za trzy zwieńczyła Beata Krupska-Tyszkiewicz i było 18:18. Zmobilizowało to Shannon Johnson i dzięki podobnemu trafieniu Wisła ponownie objęła prowadzenie.

W drugich dziesięciu minutach gospodynie przyspieszyły grę, a serię udanych koszy zaprezentowała Iva Perovanović. Poznanianki nie pozostawiły jednak tego bez odpowiedzi i - nie mogąc przedostać się pod kosz gospodyń - szczęśliwie punktowały "trójkami" Moniki Ciecierskiej i Aleksandry Karpińskiej. Potem obraz gry całkowicie się zmienił. Nastąpił popis nieskuteczności Wisły, które pozwoliły sobie wrzucić trzynaście punktów pod rząd, w odpowiedzi uciekając się jedynie do fauli. W końcówce tej kwarty honor gospodyń podratowały wprowadzone Magdalena Radwan i Joanna Czarnecka, co nie mogło jednak zmienić niekorzystnego dla Wisły rezultatu.

Trzecia odsłona meczu była zdecydowanie najsłabsza w wykonaniu obu stron, a nielicznie zdobywane punkty w dużej mierze były dziełem przypadku. Na nic zdały się niezliczone zbiórki krakowianek, gdyż nie potrafiły one dobić swych niecelnych rzutów. Wiślaczki zupełnie się pogubiły, popełniając proste błędy w obronie, poznanianki zaś, będąc same w podobnej dyspozycji, nie potrafiły tego wykorzystać, oddając tylko o jeden celny rzut wiecej w całych dziesięciu minutach.

W czwartej kwarcie gra znów się ożywiła, a kosze dla gospodyń zaczęły zdobywać Amerykanki. Po "trójce" Iciss Tillis Wisła przegrywała już tylko jednym punktem (55:56). Nadzieje na zwycięstwo odżyły, bo parkiet z powodu piątego faulu musiała opuścić Beata Krupska-Tyszkiewicz, jedna z najaktywniejszych zawodniczek meczu. Wisła nie potrafiła się już jednak skoncentrować. Z rzutów osobistych nie trafiały kolejno Maryna Kress i Iva Perovanović, za to okazji nie zmarnowały Mrozińska i Karpińska. Dwa punkty Katarzyny Kenig, rzucone równo z syreną zakończyły to spotkanie wynikiem 57:63.

Tym samym AZS Poznań prowadzi z Wisłą po pierwszym meczu I rundy fazy play off 1:0. Gra toczy się do trzech zwycięstw. W niedzielę rozegrany zostanie mecz nr II.

Warto odnotować, że po raz pierwszy w tym sezonie wpisana do składu została Alicia Lopez-Verdu. Hiszpańska zawodniczka przez długi czas leczyła kontuzję kolana. Mecz z AZS był jednak na tyle wyrównany, że trener nie zdecydował się na wpuszczenie Lopez na parkiet.

Wisła Can-Pack Kraków - AZS Poznań 57:63 (21:18, 15:20, 6:8, 15:17)

Wisła Can-Pack: Czepiec 12, Perovanovic 11, Johnson 9, Tillis 9, Trafimava 3 - Radwan 7, Kenig 2, Czarnecka 2, Kress 2, Janiszewska 0

AZS Poznań: Karpińska 16, Mrozińska 15, Krupska-Tyszkiewicz 13, Ciecierska 8, Aleliunaite-Jankovska 7 - Sibora 2, Lorek 2

Źródło: http://tswisla.pl