2005.04.16 TS Wisła Can Pack Kraków - MTK Pabianice 81:65

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
-
18:00. Wisła Can-Pack - PZU Polfa Pabianice 81-65 (27-9, 21-19, 9-21, 24-16). Wisła Can-Pack: Skerović 21 (5x3 - 5/5, 6 as.), Gburczyk 17 (5x3, 4 zb.), Johnson 16 (5 zb., 6 as.), Perovanović 12 (3 prze.), Tillis 10 (4 zb.) - Czarnecka...
+
===Przedłużone nadzieje na finał===
 +
W trzecim meczu półfinałowej fazy play off zawodniczki Wisły Can-Pack pokonały PZU Polfę Pabianice 81:65. Po dwóch przegranych meczach w Pabianicach, stan rywalizacji wynosi 2-1 dla Polfy. Jeżeli wiślaczkom uda się wygrać w niedzielę, w środę o awansie rozstrzygnie piąte spotkanie w Pabianicach.
 +
Zawodniczki z Krakowa wyszły na parkiet wyraźnie zdeterminowane. Na początek dwoma rzutami za trzy punkty popisała się rozgrywająca dobre spotkanie Dorota Gburczyk. Zarówno ona jak i Jelena Skerović zaliczyły w całym meczu po pięć trafień za trzy "oczka"! Dzięki sprawnie przeprowadzonym akcjom ofensywnym, po niespełna kilku minutach wiślaczki prowadziły 21:3!
 +
 +
Dopiero w drugiej kwarcie do głosu doszły koszykarki Polfy. Początkowa niemoc strzelecka oraz trudności z przystopowaniem ataków gospodyń z czasem ustąpiły, a Pabianiczanki zaczeły celniej trafiać do kosza. Swojej ofensywy nie zaprzestały koszykarki Wisły Can-Pack, a pomimo prawie zremisowanej kwarty, dobra gra z początku spotkania pozwoliła krakowiankom zejść na przerwę z dwudziestopunktową przewagą. Swoje pierwsze trafienia w spotkaniu zaliczyły Iciss Tillis oraz Iva Perovanović.
 +
 +
Trzecia odsłona meczu przyniosła wzmożony atak drużyny gości. Rywalki szybko odrabiały straty, a częste zmiany dokonywane przez trenera Aleksandrowicza przynosiły efekt. Strata Polfy po 30 minutach gry stopniała do zaledwie ośmiu punktów i rywalizacja nabrała dodatkowych rumieńców.
 +
 +
Przewaga wiślaczek spadła nawet do sześciu punktów na początku czwartej kwarty, lecz w szeregi drużyny Wisły Can-Pack powróciła mobilizacja. Celne rzuty "za trzy" Jeleny Skerovic oraz przebudzenie Ivy Prerovanović pozwoliły godpodyniom na coraz pewniejsze prowadzenie. Trener Downar-Zapolski w końcówce spotkania dał również szanse Joannie Czarneckiej oraz Magdalenie Radwan, choć nie rezygnował z nakazów naciskania na rywalki.
 +
 +
Spotkanie zakończyło się szesnastopunktowym zwycięstwem, zatem sprawa awansu pozostaje nadal otwarta. Liczymy, że zadecyduje o nim ostatnie spotkanie w Pabianicach. Na swojego rywala czekają już zawodniczki Lotosu Gdynia, które zapewniły sobie awans do finału pokonując 3:0 CCC Polkowice.
 +
 +
'''Wisła Can-Pack Kraków - PZU Polfa Pabianice 81:65 (27:9, 21:19, 9:21, 24:16)'''
 +
 +
Wisła Can-Pack: Skerovic 21, Gburczyk 17, Johnson 16, Perovanovic 12, Tillis 10 - Czarnecka 3, Czepiec 2, Kenig 0, Kress 0, Trafimava 0, Radwan 0.
 +
 +
PZU Polfa: Trześniewska 15, Pantelejeva 10, Lamparska 4, Martins da Costa 3, Krystofova 0 - Ivlieva 11, Jaroszewicz 10, Toma 6, Głaszcz 6, Korżenevska 0
 +
 +
'''Źródło: http://tswisla.pl'''
[[Kategoria: Ekstraklasa 2004/2005 (koszykówka kobiet)]]
[[Kategoria: Ekstraklasa 2004/2005 (koszykówka kobiet)]]

Wersja z dnia 09:25, 6 cze 2012

Przedłużone nadzieje na finał

W trzecim meczu półfinałowej fazy play off zawodniczki Wisły Can-Pack pokonały PZU Polfę Pabianice 81:65. Po dwóch przegranych meczach w Pabianicach, stan rywalizacji wynosi 2-1 dla Polfy. Jeżeli wiślaczkom uda się wygrać w niedzielę, w środę o awansie rozstrzygnie piąte spotkanie w Pabianicach.

Zawodniczki z Krakowa wyszły na parkiet wyraźnie zdeterminowane. Na początek dwoma rzutami za trzy punkty popisała się rozgrywająca dobre spotkanie Dorota Gburczyk. Zarówno ona jak i Jelena Skerović zaliczyły w całym meczu po pięć trafień za trzy "oczka"! Dzięki sprawnie przeprowadzonym akcjom ofensywnym, po niespełna kilku minutach wiślaczki prowadziły 21:3!

Dopiero w drugiej kwarcie do głosu doszły koszykarki Polfy. Początkowa niemoc strzelecka oraz trudności z przystopowaniem ataków gospodyń z czasem ustąpiły, a Pabianiczanki zaczeły celniej trafiać do kosza. Swojej ofensywy nie zaprzestały koszykarki Wisły Can-Pack, a pomimo prawie zremisowanej kwarty, dobra gra z początku spotkania pozwoliła krakowiankom zejść na przerwę z dwudziestopunktową przewagą. Swoje pierwsze trafienia w spotkaniu zaliczyły Iciss Tillis oraz Iva Perovanović.

Trzecia odsłona meczu przyniosła wzmożony atak drużyny gości. Rywalki szybko odrabiały straty, a częste zmiany dokonywane przez trenera Aleksandrowicza przynosiły efekt. Strata Polfy po 30 minutach gry stopniała do zaledwie ośmiu punktów i rywalizacja nabrała dodatkowych rumieńców.

Przewaga wiślaczek spadła nawet do sześciu punktów na początku czwartej kwarty, lecz w szeregi drużyny Wisły Can-Pack powróciła mobilizacja. Celne rzuty "za trzy" Jeleny Skerovic oraz przebudzenie Ivy Prerovanović pozwoliły godpodyniom na coraz pewniejsze prowadzenie. Trener Downar-Zapolski w końcówce spotkania dał również szanse Joannie Czarneckiej oraz Magdalenie Radwan, choć nie rezygnował z nakazów naciskania na rywalki.

Spotkanie zakończyło się szesnastopunktowym zwycięstwem, zatem sprawa awansu pozostaje nadal otwarta. Liczymy, że zadecyduje o nim ostatnie spotkanie w Pabianicach. Na swojego rywala czekają już zawodniczki Lotosu Gdynia, które zapewniły sobie awans do finału pokonując 3:0 CCC Polkowice.

Wisła Can-Pack Kraków - PZU Polfa Pabianice 81:65 (27:9, 21:19, 9:21, 24:16)

Wisła Can-Pack: Skerovic 21, Gburczyk 17, Johnson 16, Perovanovic 12, Tillis 10 - Czarnecka 3, Czepiec 2, Kenig 0, Kress 0, Trafimava 0, Radwan 0.

PZU Polfa: Trześniewska 15, Pantelejeva 10, Lamparska 4, Martins da Costa 3, Krystofova 0 - Ivlieva 11, Jaroszewicz 10, Toma 6, Głaszcz 6, Korżenevska 0

Źródło: http://tswisla.pl