2005.10.01 Hutnik Kraków - Wisła II Kraków 1:0

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 20:46, 14 gru 2013; Toro (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2005.10.01, III liga, , 15:00
Hutnik Kraków 1:0 Wisła II Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
8' Madejski 1:0
Hutnik Kraków
Wisła II Kraków
Wróbel
Szymonik
Tyrpuła
Rosłoń
Mijailović (46 Grochowski)
Husejko
Gajek
Borowczyk
Wojcieszyński (73 Myśków)
Szałęga
Szabat (62 Smółka)

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Relacje prasowe

Od 15: Hutnik - Wisła II

1. październik 2005, 12:13


O godzinie 15:00 rozpoczną się małe derby Krakowa, w których Hutnik podejmie rezerwową drużynę Wisły. Wiślackie rezerwy w trzech dotychczasowych meczach wyjazdowych doznały samych porażek (w Stróżach 0-1, w Sanoku 2-4, w Świdniku 0-2).

Nowy trener drużyny Ryszard Kruk w swym debiucie nie zdołał poprowadzić jej do zwycięstwa (0-2 u siebie z Tłokami). Teraz czeka go kolejne trudne wyzwanie. Pozostaje jednak umiarkowanym optymistą, bo przecież, jak wspomnieliśmy, w derbach wszystko jest możliwe...

W Hutniku jak zwykle - "szpital". Z powodów zdrowotnych nie będą mogli zagrać trzej zawodnicy. Marcina Kosterę nadal boli kontuzjowane w meczu z Sandecją kolano (wcześniej wydawało się, że będzie dziś gotowy do gry), Michał Wiącek doznał w spotkaniu z Motorem kontuzji stawu skokowego (w ostatniej minucie po ataku rywala ma prawdopodobnie uszkodzoną łękotkę i może pauzować nawet do końca rundy), a Dariusz Dutka narzeka na bóle w okolicy pachwiny (ma zalecone dwa dni przerwy). Jedyną dobrą wiadomością jest fakt, że do drużyny po wyleczeniu kontuzji powróci Marcin Pasionek.

Dziennik Polski (mat19)

Artykuł

Hutnik lepszy w małych derbach Krakowa

1. październik 2005, 17:19 (aktual. 1. październik 2005, 21:17)

Hutnik pokonał drużynę rezerwową Wisły 1:0 w małych derbach Krakowa. Jedyna bramka spotkania padła w przedostatniej minucie meczu - do siatki podopiecznych Ryszarda Kruka z trafił Madejski. W pierwszej połowie wydawało się, że Hutnicy rozniosą Wisłę. To jednak Szabat zmarnował najlepszą sytuację w spotkaniu.

Wiślacy zagrali w bardzo młodym składzie. Wspierała ich około 280-osobowa grupa kibiców "Białej Gwiazdy".

Pierwsze dwa strzały były autorstwa gości, najpierw obok słupka uderzył z dalsza Husejko, a później blisko słupka przeleciała piłka po główce Szabata. Gospodarze uderzali w 12 minucie z wolnego z 30 metrów, bardzo niepewnie piąstkował Wróbel. W odpowiedzi z wolnego z 25 metrów w dolny róg trafił Mijailović, Sotnicki pewnie złapał futbolówkę. W 21 minucie atalny błąd popełnili młodzi obrońcy rezerw i Stolarz na 16-tym metrze miał przed sobą tylko wychodzącego z bramki Wróbla. Przelobował go, ale piłka przeleciała obok słupka.

Od 28 minuty zaczęła się nawała ataku Hutników. Najpierw Wróbel obronił strzał z 15 metrów Lipeckiego. Następnie golkiper sparował piłkę na róg po główce. W następnej minucie Wróbel przegrywa walkę o górną piłkę (domagał się odgwizdania faulu), głową do bramki kieruje ją jeden z gospodarzy, dotyka jej jednak ktoś z wiślaków i minimalnie mija ona słupek. W 32 minucie po rogu jeden z Hutników głową zgrywa piłkę przed bramkę, ta mija Wróbla i sprzed linii bramkowej głową wybija ją Szymonik. W 34 minucie po rzucie rożnym i totalnym kotle jeden z gospodarzy strzela ze środka pola karnego obok bramki. W 43 ostatnia sytuacja gospodarzy w pierwszej połowie, Wróbel broni groźne uderzenie, a jeden z obrońców w ostatniej chwili wybija futbolówkę na róg.

W 48 minucie Grochowski ładnie przedziera się do linii końcowej i zagrywa wzdłuż bramki. zamykający akcję przy dalszym (prawym) słupku Szabat ma przed sobą pustą bramkę, jednak zagadką pozostanie dlaczego usiłował umieścić piłkę w siatce lewą nogą w efekcie fatalnie pudłując. W 53 minucie w dobrej sytuacji Lipecki przenosi piłkę nad poprzeczką. W 58 Szałęga z wolnego z 25 metrów trafia po niewłaściwej stronie słupka. W 64 minucie ładnie na 18 metr przedarł się z piłką Husejko, strzelił jednak w środek bramki. W 67 minucie dobre wyjście z bramki Wróbla pozwoliło mu sparować groźny strzał Madejskiego ze skrzydła. W 79 minucie po rogu obrońcy Wisły fatalnie wybijali futbolówkę i Kaczor z półobrotu przeniósł ją tuż nad poprzeczką. Decydująca akcja miała miejsce w 89 minucie. Madejski przejął piłkę po stracie w środkowej strefie, podciągnął trochę i mimo asysty obrońców z za 16-tki strzałem po ziemi trafił tuż przy prawym słupku nie dając szans Wróblowi.

Na pomeczowej konferencji trener Kruk stwierdził, że wolałby przegrać 2-3, bo pomogłoby to drużynie wreszcie odblokować się jak chodzi o strzelanie bramek. Trener Kasperczyk komplementował zaś gości, że jego drużynie grało się trudniej, niż w poprzednich spotkaniach tych zespołów, gdy w rezerwach występowało kilku zawodników z pierwszej drużyny. Ciekawym suplementem była informacja gospodarzy o planach przebudowy stadionu (w tym założeniu oświetlenia i bazy treningowej, oraz budowy "Skate Parku" i Centrum wspinaczkowego.

Hutnik Kraków - Wisła II Kraków 1-0 (0-0)

1-0 Madejski 89 min.

Wisła II: Wróbel - Szymonik, Tyrpuła, Rosłoń, Mijailović (46 Grochowski) - Husejko, Gajek, Borowczyk, Wojcieszyński (73 Myśków) - Szałęga, Szabat (62 Smółka)

Żółte kartki: Mijailović, Wojcieszyński , Borowczyk

Źródło: The White Star Division