2005.11.22 Wisła Kraków - Cracovia 3:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 17: Linia 17:
[[Kategoria:Cracovia - I liga mecze wygrane - dom]]
[[Kategoria:Cracovia - I liga mecze wygrane - dom]]
[[Kategoria:Cracovia - Najwyższe zwycięstwa - I liga - dom]]
[[Kategoria:Cracovia - Najwyższe zwycięstwa - I liga - dom]]
 +
 +
 +
Za: http://wislaportal.pl
 +
 +
==Wisła Kraków - Cracovia Kraków 3:0==
 +
• Wisła więcej niż zasłużenie rozgromiła Cracovię aż 3:0 udowadniając, że niepodzielnie rządzi w Krakowie! Takiej woli walki, ambicji, gry o każdą piłkę, kibice "Białej Gwiazdy" dawno nie widzieli, wiślacy zagrali na naprawdę wysokim poziomie, więc wynik 3:0 to najniższy wymiar kary, jaką "Pasy" mogły dostać dzisiaj przy Reymonta! Królami strzeleckiego polowania byli: Maciej Stolarczyk, Marcin Kuźba i Dariusz Dudka! WISŁA PANY!!!
 +
 +
IV kolejka ligi polskiej, mecz zaległy, sezon 2005/2006
 +
 +
Kraków, ul. Reymonta, 22. listopada 2005 r., godz. 18:30
 +
 +
Widzów: 13 000, sędziował: Krzysztof Słupik (Tarnów)
 +
 +
Wisła Kraków - Cracovia Krakow 3:0
 +
 +
Bramki:
 +
 +
1:0 Stolarczyk (38.)
 +
 +
2:0 Kuźba (48.)
 +
 +
3:0 Dudka (59.)
 +
 +
 +
Składy:
 +
 +
Majdan
 +
 +
Baszczyński
 +
 +
Kłos
 +
 +
Stolarczyk
 +
 +
Dudka
 +
 +
Błaszczykowski
 +
 +
Cantoro
 +
(68. Barreto)
 +
 +
Sobolewski
 +
 +
Piotr Brożek
 +
(77. Paulista)
 +
 +
Kuźba
 +
 +
Paweł Brożek
 +
(82. Kryszałowicz)
 +
 +
 +
Cabaj
 +
 +
Wacek
 +
 +
Karwan
 +
 +
Skrzyński
 +
 +
Radwański
 +
 +
Baran
 +
 +
Giza
 +
 +
Bania
 +
 +
Bojarski
 +
 +
Moskała
 +
(80. Heidemann)
 +
 +
Pawlusiński
 +
(57. Nowak)
 +
 +
 +
Piłkarze meczu:
 +
 +
Cała drużyna "Białej Gwiazdy"!
 +
 +
 +
Dla takich meczów, jak ten dzisiejszy, warto być kibicem, warto wierzyć w swoją drużynę, a ja tym bardziej mam satysfakcję, gdyż przed meczem w ciemno postawiłem na wygraną "Białej Gwiazdy"... 3-0.
 +
 +
Wisła pokonała dzisiaj Cracovie jej własną bronią! Ambicją, wolą walki, wybieganiem. Dla białogwiaździstych piłkarzy nie było straconych piłek! Zamiast – jak "pasiaki" oglądać kretyńskie filmy o pająkach krzyżakach i żabach ;-) wiślacy nie tracili siły na – za przeproszeniem – pierdoły i przyłożyli się do odwiecznego rywala tak, jak wymagała tego od nich publiczność stadionu przy ul. Reymonta. Cracovia motywowała się filmami – podobno batalistycznymi – okazało się jednak, że chyba ktoś pomylił kasety i obejrzano raczej kojące sceny przyrodnicze.
 +
 +
Od pierwszy minut nasi piłkarze zagrali twardo i zdecydowanie. Dość powiedzieć, ale już po dwóch minutach gry żółtą kartkę zobaczył Cantoro, zaś po pięciu identyczną ujrzał Dudka. Sędzia szybko chciał utemperować zapędy wiślaków. Nie do końca podciął tym nam skrzydła!
 +
 +
Walka, walka, walka – przez pierwsze pół godziny był to więcej niż prawdziwy mecz walki o każdy centymetr boiska. Wygrywali ją wiślacy, a sami siebie w tejże waleczności przechodzili zwłaszcza wspomniany Cantoro, a także Sobolewski, Piotr Brożek (!), Błaszczykowski i cała czwórka obrońców. Świetnie piłki przytrzymywał Marcin Kuźba i... tylko strzałów było jak na lekarstwo, ale uważne defensywy z obydwu stron robiły wszystko, aby do nich nie dopuścić. Wisła próbowała tak środkiem, jak i skrzydłami, tyle że środkiem było ciasno, a wszystkie dośrodkowania szczęśliwie wybijali obrońcy "Pasów".
 +
 +
W 24. minucie z kontrą próbują wyjść goście, Moskałę powala "Sobol", więc i on ogląda kartkę, trzecią dla Wisły, w tak krótkim czasie! Kartka ma też dodatkowe konsekwencje, gdyż przez nią Radek nie zagra w niedzielę przeciwko Legii...
 +
 +
Pierwszy groźny strzał miał miejsce dopiero w 25. minucie. Do odbitej przed polem karnym piłki dopadł Mauro Cantoro, ale jego uderzenie odbiło się od nogi obrońcy i skończyło się tylko na rzucie rożnym.
 +
Minutę później odpowiada Cracovia, ale Pawlusiński, choć ładnie, to jednak uderzył obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Majdana.
 +
 +
Non stop nękana obrona "Pasów" zaczyna trzeszczeć, daje znać o sobie ciągły pressing wiślaków. W 30. minucie w pole karne gości wpada Marcin Baszczyński, ale uderza wzdłuż bramki i piłka minimalnie mija słupek.
 +
 +
Przewaga "Białej Gwiazdy" jest bardzo duża i w końcu musiała zakończyć się zdobyciem gola! Tak też stało się w 38. minucie. Mauro Cantoro dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, tam z piłką w fatalny sposób minął się Baran, dopadł jej Stolarczyk i obok Cabaja trafia do siatki! 1-0 dla Wisły!!!
 +
 +
Na chwilę rusza Cracovia, widać solidnie podrażniona stratą bramki, ale nic nie jest w stanie zrobić, poza wspomnianym już niecelnym uderzeniem Pawlusińskiego, z 26. min., nie istniała w I połowie na naszej części murawy! Wisła idzie za to za ciosem i już w 41. min. mogło być 2-0, tym razem jednak Cabaj ładnie złapał dośrodkowanie Pawła Brożka do Marcina Kuźby!
 +
 +
Druga połowa bynajmniej nie zaczęła się od ataków "Pasów", Ci bowiem znów zostali stłamszeni przez wiślaków!
 +
 +
Szybko też strzeliliśmy drugiego gola. Do wykonywania kolejnego rzutu wolnego znów podszedł Cantoro, wrzucił w pole karne, znów o piłkę zawalczył Stolarczyk, oddając (trochę przypadkowo) do nie obstawionego Marcina Kuźby, a ten walnął bez namysłu i było 2-0! Już w 48. minucie gry!!!
 +
 +
Wiślakom wynik 2-0 niezbyt się jednak podoba, więc w 51. min. przeprowadzają piękną akcję. Błaszczykowski do zbiegającego po skrzydle Baszczyńskiego, ten świetnie w pole karne, a w nim tylko milimetrów zabrakło Marcinowi Kuźbie, którego ubiegł obrońca. Kapitalna akcja.
 +
 +
Kolejny "młyn" pod bramką "Pasów" mamy w 58. minucie, i znów po wrzutce z wolnego Cantoro... Do piłki dopada Dudka, strzela, a Marcin Cabaj ewidentnie zza linii bramkowej wygarnął piłkę! Powinno być 3-0, jednak sędzia gola nie uznaje! Wisła gra jednak ambitnie nadal, z piłką w pole karne "Pasów" wpada Sobol, oddaje do Błaszczykowskiego, ten po ośmieszeniu Nowaka oddaje znów "Sobolowi", który strzela, piłka odbija się od nóg obrońcy, trafia do Piotra Brożka, ten odgrywa do brata Pawła – niesamowite zamieszanie – kolejny strzał, tym razem Cabaj odbija przed siebie, piłka w końcu przechodzi przed pole karne "Pasów", a tam plasowanym strzałem, jeszcze z rykoszetem, gola zdobywa Dariusz Dudka (który trafił do bramki rywala już minutę wcześniej, to jego pierwszy gol w ekstraklasie)! Jest 3-0, a na zegarze 59. minuta gry! "Pasy" na kolanach, a rozpędzona Wisła może... powoli myśleć o niedzielnym spotkaniu z Legią!
 +
 +
Mimo tego, że przy stanie 3-0 Wisła zaczyna grać spokojniej, spokojnie mogliśmy strzelić przynajmniej dwa kolejne gole!
 +
 +
W 62. min. sam na sam z Cabajem był Kuźba, ale bramkarz gości instynktownie obronił uderzenie wiślaka. Po kolejnych dwóch minutach oko w oko z Cabajem znalazł się Paweł Brożek, znów po świetnej akcji wiślaków, tyle że strzelił minimalnie nad poprzeczką! Mogło być więc, po tych akcjach... zasłużenie... 5-0!
 +
 +
Spokojnie grająca Wisła... "pozwala" wreszcie oddać dwa pierwsze celne strzały na bramkę strzeżoną przez Radka Majdana. Sztuki tej – w 78. minucie – dokonać się udało Bojarskiemu, który z rzutu wolnego trafił pod poprzeczkę. Radek przeniósł jednak spokojnie piłkę nad nią. Skończyło się więc jedynie na rzucie rożnym. W min. 82. znów Bojarski z wolnego próbował pokonać Majdana, ale tym razem z jeszcze większym spokojem Radek złapał lekko kopniętą piłkę. Były to jedyne dwa (!) celne strzały Cracovii na naszą bramkę w tym meczu!
 +
 +
Wisła do 90 minuty kontroluje grę, w końcu sędzia odgwizduje finał tego jednostronnego spotkania!
 +
 +
170. derby Krakowa przeszły do histrorii, w nich pewnie i wysoko – po prostu bezdyskusyjnie!!! – wygrywa "Biała Gwiazda" pokazując butnym "Pasom" miejsce w szeregu!
 +
 +
Taką Wisełkę chciałoby się oglądać zawsze!
 +
 +
Za taką grę, serdecznie dziękujemy!!!
 +
 +
Cracovii zaś, jej trenerowi Stawowemu, i brutalnie grającemu piłkarzowi Baranowi, któremu nie wiedzieć czemu sędzia nie pokazał drugiej żółtej kartki w 39. min. (oglądnął ją "za niego" nie faulujący w kontrowersyjnej sytuacji Radwański), a i później, za kolejne faule, w których brylował – przypominamy, że w dniach od 26 do 29 listopada w kinie - nomen omen - "Pod Baranami" odbędzie się festiwal filmów świata "AleKino". Może znów coś będzie "o żabach" lub innych "krzyżakach"!
 +
 +
Aejaoooo oooo Wisełka gooool!!!
 +
• Dodał: prz3m
 +
(2005-11-22 21:06:53)
 +
 +
==Komentarze prasowe==
 +
• "WISŁA WRÓCIŁA! W derby Krakowa odrodzona "Biała Gwiazda" łatwo rozbiła Cracovię 3:0. To ostrzeżenie dla Legii przed niedziedzielnym meczem sezonu. Jak na derby przystało, mecz był zacięty i ostry. Jednak od 30 minuty na boisku istniała tylko Wisła" - napisał dzisiejszy "Przegląd Sportowy". Prasa w samych superlatywach pisze dzisiaj o wiślakach, którzy prawdziwie odrodzeni znów znaleźli się na piedestale!
 +
 +
Oto inne fragmenty prasowych opisów wczorajszych derbów Krakowa:
 +
 +
Gazeta Krakowska:
 +
I KTO TERAZ ODMÓWI CHARAKTERU BASZCZYŃSKIEMU, CANTORO CZY KUŹBIE?
 +
 +
Mistrzowie Polski w popisowy sposób rozwiali obawy swoich sympatyków i zarazem nadzieje lokalnego rywala. Nawet jeżeli nerwowy początek spotkania satysfakcji dać nie mógł, to od chwili zdobycia tej pierwszej bramki przez Stolarczyka gra toczyła się tylko w jedną stronę.
 +
 +
Gazeta Wyborcza:
 +
WISŁA PANY. CRACOVIA ROZBITA W DERBY
 +
 +
"Każdy to powie, Wisełka rządzi w Krakowie" - zaśpiewało 13 tysięcy kibiców po tym, jak zespół Tomasza Kulawika rozbił Cracovię 3:0. W Krakowie Wisła Pany! Ale przed niedzielnym meczem z Legią straciła Radosława Sobolewskiego. Choć wiślacy strzelili trzy gole, i tak najlepszym piłkarzem "Pasów" był bramkarz Marcin Cabaj. Uchronił Cracovię przed bardzo wysoką porażką. Tak zmotywowanej Wisły fani nie widzieli od starcia z Panathinaikosem w Krakowie.
 +
 +
Rzeczpospolita:
 +
POŻYTKI Z LEKTURY
 +
 +
W zaległym meczu Wisła pokonała Cracovię 3:0. Jeśli tak wygląda kryzys Wisły, to na szybkie zmiany w pierwszoligowym futbolu się nie zanosi. Mistrzowie Polski strzelili trzy bramki, a mogli znacznie więcej. Znów są liderem ekstraklasy, a już w niedzielę zagrają z drugą w tabeli Legią. Piłkarze Wisły usłyszeli po porażce z Arką od szefów klubu: "Czytamy wasze kontrakty". Jak widać, lektura przyniosła pożytek, a to nie koniec porządków w Wiśle.
 +
 +
Życie Warszawy:
 +
KONCERT MISTRZA POLSKI
 +
 +
W zaległym meczu ligowym Wisła zdeklasowała Cracovię 3:0 i zepchnęła Legię z pierwszego miejsca w tabeli. Przed niedzielnym meczem z warszawiakami straciła jednak Radosława Sobolewskiego.
 +
 +
Nowy Dzień:
 +
WISŁA REAKTYWACJA!
 +
 +
Jazda, jazda, Biała Gwiazda - to hasło jest znowu aktualne! Wiślacy bezlitośnie odarli Cracovię z wszelkich złudzeń.
 +
 +
Fakt:
 +
WISŁA ZNÓW GRA JAK Z NUT
 +
 +
To był nokaut. Cracovia dwa razy leżała na deskach. Trzeci cios Wisły ją dobił. I gdyby to był pojedynek bokserski, sędzia powinien go przerwać albo trener Stawowy rzucić na ring ręcznik. Ale piłkarze musieli wytrzymać do 90 minuty. Chociaż niepotrzebnie. Bo zwycięzca był znany po godzinie gry.
 +
 +
Piłka Nożna:
 +
WISŁA NIE DAŁA SZANS CRACOVII
 +
 +
Piłkarze Wisły Kraków nie dali żadnych szans Cracovii i pewnie wygrali 3:0. Podopieczni Tomasza Kulawika rozegrali świetne spotkanie i pokazali, która z krakowskich drużyn jest lepsza. Bramki dla „Białej Gwiazdy” strzelali Maciej Stolarczyk, Marcin Kuźba oraz Dariusz Dudka. Po tej wygranej Wisła wróciła na fotel lidera.
 +
 +
Trybuna:
 +
DERBY DO JEDNEJ BRAMKI
 +
 +
Derby były ciekawym (choć nie tak jak się spodziewano) widowiskiem, ale okrutnie jednostronnym. Wisła po sobotnim 0:1 w Gdyni została zmotywowana - zapewne prośbą i groźbą - na specjalnej „herbatce" z kierownictwem spółki. I stał się cud, bo zagrała jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Była agresywna, skuteczna, zamęczająca rywali pressingiem.
 +
 +
PAP:
 +
DERBY KRAKOWA DLA WISŁY!
 +
 +
Wisła pany, Cracovia dziady - tak nazywa się zwycięzcę i pokonanego w derbach Krakowa. Wiślacy we wtorek byli zespołem zdecydowanie lepszym i na tę nazwę w pełni zasłużyli.
 +
 +
Dziennik Polski:
 +
W KRAKOWIE NADAL RZĄDZI WISŁA
 +
 +
"Biała Gwiazda" króluje w Krakowie! Wygrała 170. piłkarskie derby pod Wawelem. W zaległym meczu I ligi piłkarskiej Wisła pokonała Cracovię 3-0 (1-0). Wiślacy wrócili na pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy.
 +
 +
170. derby Krakowa przełożone z 20 sierpnia rozegrano dopiero wczoraj w zimowej już aurze, ale dzięki podgrzewanej murawie piłkarze mieli niemal idealne warunki do zaprezentowania umiejętności. Tę szansę znakomicie wykorzystali zawodnicy Wisły, w ciągu 3 dni przeszli metamorfozę i zdeklasowali rywala z Cracovii w tym prestiżowym meczu.

Wersja z dnia 06:48, 10 wrz 2008


Za: http://wislaportal.pl

Wisła Kraków - Cracovia Kraków 3:0

• Wisła więcej niż zasłużenie rozgromiła Cracovię aż 3:0 udowadniając, że niepodzielnie rządzi w Krakowie! Takiej woli walki, ambicji, gry o każdą piłkę, kibice "Białej Gwiazdy" dawno nie widzieli, wiślacy zagrali na naprawdę wysokim poziomie, więc wynik 3:0 to najniższy wymiar kary, jaką "Pasy" mogły dostać dzisiaj przy Reymonta! Królami strzeleckiego polowania byli: Maciej Stolarczyk, Marcin Kuźba i Dariusz Dudka! WISŁA PANY!!!

IV kolejka ligi polskiej, mecz zaległy, sezon 2005/2006

Kraków, ul. Reymonta, 22. listopada 2005 r., godz. 18:30

Widzów: 13 000, sędziował: Krzysztof Słupik (Tarnów)

Wisła Kraków - Cracovia Krakow 3:0

Bramki:

1:0 Stolarczyk (38.)

2:0 Kuźba (48.)

3:0 Dudka (59.)


Składy:

Majdan

Baszczyński

Kłos

Stolarczyk

Dudka

Błaszczykowski

Cantoro (68. Barreto)

Sobolewski

Piotr Brożek (77. Paulista)

Kuźba

Paweł Brożek (82. Kryszałowicz)


Cabaj

Wacek

Karwan

Skrzyński

Radwański

Baran

Giza

Bania

Bojarski

Moskała (80. Heidemann)

Pawlusiński (57. Nowak)


Piłkarze meczu:

Cała drużyna "Białej Gwiazdy"!

• Dla takich meczów, jak ten dzisiejszy, warto być kibicem, warto wierzyć w swoją drużynę, a ja tym bardziej mam satysfakcję, gdyż przed meczem w ciemno postawiłem na wygraną "Białej Gwiazdy"... 3-0.

Wisła pokonała dzisiaj Cracovie jej własną bronią! Ambicją, wolą walki, wybieganiem. Dla białogwiaździstych piłkarzy nie było straconych piłek! Zamiast – jak "pasiaki" oglądać kretyńskie filmy o pająkach krzyżakach i żabach ;-) wiślacy nie tracili siły na – za przeproszeniem – pierdoły i przyłożyli się do odwiecznego rywala tak, jak wymagała tego od nich publiczność stadionu przy ul. Reymonta. Cracovia motywowała się filmami – podobno batalistycznymi – okazało się jednak, że chyba ktoś pomylił kasety i obejrzano raczej kojące sceny przyrodnicze.

Od pierwszy minut nasi piłkarze zagrali twardo i zdecydowanie. Dość powiedzieć, ale już po dwóch minutach gry żółtą kartkę zobaczył Cantoro, zaś po pięciu identyczną ujrzał Dudka. Sędzia szybko chciał utemperować zapędy wiślaków. Nie do końca podciął tym nam skrzydła!

Walka, walka, walka – przez pierwsze pół godziny był to więcej niż prawdziwy mecz walki o każdy centymetr boiska. Wygrywali ją wiślacy, a sami siebie w tejże waleczności przechodzili zwłaszcza wspomniany Cantoro, a także Sobolewski, Piotr Brożek (!), Błaszczykowski i cała czwórka obrońców. Świetnie piłki przytrzymywał Marcin Kuźba i... tylko strzałów było jak na lekarstwo, ale uważne defensywy z obydwu stron robiły wszystko, aby do nich nie dopuścić. Wisła próbowała tak środkiem, jak i skrzydłami, tyle że środkiem było ciasno, a wszystkie dośrodkowania szczęśliwie wybijali obrońcy "Pasów".

W 24. minucie z kontrą próbują wyjść goście, Moskałę powala "Sobol", więc i on ogląda kartkę, trzecią dla Wisły, w tak krótkim czasie! Kartka ma też dodatkowe konsekwencje, gdyż przez nią Radek nie zagra w niedzielę przeciwko Legii...

Pierwszy groźny strzał miał miejsce dopiero w 25. minucie. Do odbitej przed polem karnym piłki dopadł Mauro Cantoro, ale jego uderzenie odbiło się od nogi obrońcy i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Minutę później odpowiada Cracovia, ale Pawlusiński, choć ładnie, to jednak uderzył obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Majdana.

Non stop nękana obrona "Pasów" zaczyna trzeszczeć, daje znać o sobie ciągły pressing wiślaków. W 30. minucie w pole karne gości wpada Marcin Baszczyński, ale uderza wzdłuż bramki i piłka minimalnie mija słupek.

Przewaga "Białej Gwiazdy" jest bardzo duża i w końcu musiała zakończyć się zdobyciem gola! Tak też stało się w 38. minucie. Mauro Cantoro dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, tam z piłką w fatalny sposób minął się Baran, dopadł jej Stolarczyk i obok Cabaja trafia do siatki! 1-0 dla Wisły!!!

Na chwilę rusza Cracovia, widać solidnie podrażniona stratą bramki, ale nic nie jest w stanie zrobić, poza wspomnianym już niecelnym uderzeniem Pawlusińskiego, z 26. min., nie istniała w I połowie na naszej części murawy! Wisła idzie za to za ciosem i już w 41. min. mogło być 2-0, tym razem jednak Cabaj ładnie złapał dośrodkowanie Pawła Brożka do Marcina Kuźby!

Druga połowa bynajmniej nie zaczęła się od ataków "Pasów", Ci bowiem znów zostali stłamszeni przez wiślaków!

Szybko też strzeliliśmy drugiego gola. Do wykonywania kolejnego rzutu wolnego znów podszedł Cantoro, wrzucił w pole karne, znów o piłkę zawalczył Stolarczyk, oddając (trochę przypadkowo) do nie obstawionego Marcina Kuźby, a ten walnął bez namysłu i było 2-0! Już w 48. minucie gry!!!

Wiślakom wynik 2-0 niezbyt się jednak podoba, więc w 51. min. przeprowadzają piękną akcję. Błaszczykowski do zbiegającego po skrzydle Baszczyńskiego, ten świetnie w pole karne, a w nim tylko milimetrów zabrakło Marcinowi Kuźbie, którego ubiegł obrońca. Kapitalna akcja.

Kolejny "młyn" pod bramką "Pasów" mamy w 58. minucie, i znów po wrzutce z wolnego Cantoro... Do piłki dopada Dudka, strzela, a Marcin Cabaj ewidentnie zza linii bramkowej wygarnął piłkę! Powinno być 3-0, jednak sędzia gola nie uznaje! Wisła gra jednak ambitnie nadal, z piłką w pole karne "Pasów" wpada Sobol, oddaje do Błaszczykowskiego, ten po ośmieszeniu Nowaka oddaje znów "Sobolowi", który strzela, piłka odbija się od nóg obrońcy, trafia do Piotra Brożka, ten odgrywa do brata Pawła – niesamowite zamieszanie – kolejny strzał, tym razem Cabaj odbija przed siebie, piłka w końcu przechodzi przed pole karne "Pasów", a tam plasowanym strzałem, jeszcze z rykoszetem, gola zdobywa Dariusz Dudka (który trafił do bramki rywala już minutę wcześniej, to jego pierwszy gol w ekstraklasie)! Jest 3-0, a na zegarze 59. minuta gry! "Pasy" na kolanach, a rozpędzona Wisła może... powoli myśleć o niedzielnym spotkaniu z Legią!

Mimo tego, że przy stanie 3-0 Wisła zaczyna grać spokojniej, spokojnie mogliśmy strzelić przynajmniej dwa kolejne gole!

W 62. min. sam na sam z Cabajem był Kuźba, ale bramkarz gości instynktownie obronił uderzenie wiślaka. Po kolejnych dwóch minutach oko w oko z Cabajem znalazł się Paweł Brożek, znów po świetnej akcji wiślaków, tyle że strzelił minimalnie nad poprzeczką! Mogło być więc, po tych akcjach... zasłużenie... 5-0!

Spokojnie grająca Wisła... "pozwala" wreszcie oddać dwa pierwsze celne strzały na bramkę strzeżoną przez Radka Majdana. Sztuki tej – w 78. minucie – dokonać się udało Bojarskiemu, który z rzutu wolnego trafił pod poprzeczkę. Radek przeniósł jednak spokojnie piłkę nad nią. Skończyło się więc jedynie na rzucie rożnym. W min. 82. znów Bojarski z wolnego próbował pokonać Majdana, ale tym razem z jeszcze większym spokojem Radek złapał lekko kopniętą piłkę. Były to jedyne dwa (!) celne strzały Cracovii na naszą bramkę w tym meczu!

Wisła do 90 minuty kontroluje grę, w końcu sędzia odgwizduje finał tego jednostronnego spotkania!

170. derby Krakowa przeszły do histrorii, w nich pewnie i wysoko – po prostu bezdyskusyjnie!!! – wygrywa "Biała Gwiazda" pokazując butnym "Pasom" miejsce w szeregu!

Taką Wisełkę chciałoby się oglądać zawsze!

Za taką grę, serdecznie dziękujemy!!!

Cracovii zaś, jej trenerowi Stawowemu, i brutalnie grającemu piłkarzowi Baranowi, któremu nie wiedzieć czemu sędzia nie pokazał drugiej żółtej kartki w 39. min. (oglądnął ją "za niego" nie faulujący w kontrowersyjnej sytuacji Radwański), a i później, za kolejne faule, w których brylował – przypominamy, że w dniach od 26 do 29 listopada w kinie - nomen omen - "Pod Baranami" odbędzie się festiwal filmów świata "AleKino". Może znów coś będzie "o żabach" lub innych "krzyżakach"!

Aejaoooo oooo Wisełka gooool!!! • Dodał: prz3m (2005-11-22 21:06:53)

Komentarze prasowe

• "WISŁA WRÓCIŁA! W derby Krakowa odrodzona "Biała Gwiazda" łatwo rozbiła Cracovię 3:0. To ostrzeżenie dla Legii przed niedziedzielnym meczem sezonu. Jak na derby przystało, mecz był zacięty i ostry. Jednak od 30 minuty na boisku istniała tylko Wisła" - napisał dzisiejszy "Przegląd Sportowy". Prasa w samych superlatywach pisze dzisiaj o wiślakach, którzy prawdziwie odrodzeni znów znaleźli się na piedestale!

Oto inne fragmenty prasowych opisów wczorajszych derbów Krakowa:

Gazeta Krakowska: I KTO TERAZ ODMÓWI CHARAKTERU BASZCZYŃSKIEMU, CANTORO CZY KUŹBIE?

Mistrzowie Polski w popisowy sposób rozwiali obawy swoich sympatyków i zarazem nadzieje lokalnego rywala. Nawet jeżeli nerwowy początek spotkania satysfakcji dać nie mógł, to od chwili zdobycia tej pierwszej bramki przez Stolarczyka gra toczyła się tylko w jedną stronę.

Gazeta Wyborcza: WISŁA PANY. CRACOVIA ROZBITA W DERBY

"Każdy to powie, Wisełka rządzi w Krakowie" - zaśpiewało 13 tysięcy kibiców po tym, jak zespół Tomasza Kulawika rozbił Cracovię 3:0. W Krakowie Wisła Pany! Ale przed niedzielnym meczem z Legią straciła Radosława Sobolewskiego. Choć wiślacy strzelili trzy gole, i tak najlepszym piłkarzem "Pasów" był bramkarz Marcin Cabaj. Uchronił Cracovię przed bardzo wysoką porażką. Tak zmotywowanej Wisły fani nie widzieli od starcia z Panathinaikosem w Krakowie.

Rzeczpospolita: POŻYTKI Z LEKTURY

W zaległym meczu Wisła pokonała Cracovię 3:0. Jeśli tak wygląda kryzys Wisły, to na szybkie zmiany w pierwszoligowym futbolu się nie zanosi. Mistrzowie Polski strzelili trzy bramki, a mogli znacznie więcej. Znów są liderem ekstraklasy, a już w niedzielę zagrają z drugą w tabeli Legią. Piłkarze Wisły usłyszeli po porażce z Arką od szefów klubu: "Czytamy wasze kontrakty". Jak widać, lektura przyniosła pożytek, a to nie koniec porządków w Wiśle.

Życie Warszawy: KONCERT MISTRZA POLSKI

W zaległym meczu ligowym Wisła zdeklasowała Cracovię 3:0 i zepchnęła Legię z pierwszego miejsca w tabeli. Przed niedzielnym meczem z warszawiakami straciła jednak Radosława Sobolewskiego.

Nowy Dzień: WISŁA REAKTYWACJA!

Jazda, jazda, Biała Gwiazda - to hasło jest znowu aktualne! Wiślacy bezlitośnie odarli Cracovię z wszelkich złudzeń.

Fakt: WISŁA ZNÓW GRA JAK Z NUT

To był nokaut. Cracovia dwa razy leżała na deskach. Trzeci cios Wisły ją dobił. I gdyby to był pojedynek bokserski, sędzia powinien go przerwać albo trener Stawowy rzucić na ring ręcznik. Ale piłkarze musieli wytrzymać do 90 minuty. Chociaż niepotrzebnie. Bo zwycięzca był znany po godzinie gry.

Piłka Nożna: WISŁA NIE DAŁA SZANS CRACOVII

Piłkarze Wisły Kraków nie dali żadnych szans Cracovii i pewnie wygrali 3:0. Podopieczni Tomasza Kulawika rozegrali świetne spotkanie i pokazali, która z krakowskich drużyn jest lepsza. Bramki dla „Białej Gwiazdy” strzelali Maciej Stolarczyk, Marcin Kuźba oraz Dariusz Dudka. Po tej wygranej Wisła wróciła na fotel lidera.

Trybuna: DERBY DO JEDNEJ BRAMKI

Derby były ciekawym (choć nie tak jak się spodziewano) widowiskiem, ale okrutnie jednostronnym. Wisła po sobotnim 0:1 w Gdyni została zmotywowana - zapewne prośbą i groźbą - na specjalnej „herbatce" z kierownictwem spółki. I stał się cud, bo zagrała jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Była agresywna, skuteczna, zamęczająca rywali pressingiem.

PAP: DERBY KRAKOWA DLA WISŁY!

Wisła pany, Cracovia dziady - tak nazywa się zwycięzcę i pokonanego w derbach Krakowa. Wiślacy we wtorek byli zespołem zdecydowanie lepszym i na tę nazwę w pełni zasłużyli.

Dziennik Polski: W KRAKOWIE NADAL RZĄDZI WISŁA

"Biała Gwiazda" króluje w Krakowie! Wygrała 170. piłkarskie derby pod Wawelem. W zaległym meczu I ligi piłkarskiej Wisła pokonała Cracovię 3-0 (1-0). Wiślacy wrócili na pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy.

170. derby Krakowa przełożone z 20 sierpnia rozegrano dopiero wczoraj w zimowej już aurze, ale dzięki podgrzewanej murawie piłkarze mieli niemal idealne warunki do zaprezentowania umiejętności. Tę szansę znakomicie wykorzystali zawodnicy Wisły, w ciągu 3 dni przeszli metamorfozę i zdeklasowali rywala z Cracovii w tym prestiżowym meczu.