2006.10.04 Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Wisła Kraków 1:5

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)

PawelP (Dyskusja | wkład)
(Nowa strona: Za: http://wislaportal.pl ==Wisła gromi! Świt Nowy Dwór Maz. - Wisła Kraków 1-5== Krakowska Wisła wygrała 5-1 (4-0) ze Świtem Nowy Dwór Maz. Trzy gole zdobył Branko Radovan...)
Następna edycja →

Wersja z dnia 05:59, 11 wrz 2008

Za: http://wislaportal.pl

Wisła gromi! Świt Nowy Dwór Maz. - Wisła Kraków 1-5

Krakowska Wisła wygrała 5-1 (4-0) ze Świtem Nowy Dwór Maz. Trzy gole zdobył Branko Radovanović, po jednej Marek Penksa oraz Paweł Kryszałowicz. Dla Świtu bramkę, w 90. minucie, zdobył Łowicki. Do ciekawego zdarzenia doszło w trakcie meczu. Z powodu kłopotów z dotarciem na stadion w Nowym Dworze Maz. (korki na trasie) kibice Wisły spóźnili się na to spotkanie. Nie weszli jednak wejściem dla gości, lecz głównym. Po przemaszerowaniu wzdłuż głównej trybuny, przez nikogo nie niepokojeni, zajęli swoje miejsca.


Nowy Dwór Mazowiecki, ul. Sportowa

4.10.2006, 18.00

Widzów: 1000 (w tym ok. 50 z Krakowa)

Sędziował: Jarosław Żyro (Bydgoszcz)


ŚWIT NOWY DWÓR MAZ. 1:5 WISŁA KRAKÓW


0:1 Radovanović (22.)

0:2 Penksa (35.)

0:3 Radovanović (37.)

0:4 Radovanović (45.)

0:5 Kryszałowicz (75.)

1:5 Łowicki (90.)


Bieniek

Łowicki

Reginis

Musuła

Brzozowski

Gumowski

Bluszcz

(56. Romański)

Mikłowski

Stachowiak

(73. Kotarski)

Wrzesiński

Bajera

(61. Kabala)


Dolha

Baszczyński

Dudka

Cléber

(60. Chiacu)

Mijailović

Penksa

Varga

Paulista

Zieńczuk

(46. Piotr Brożek)

Paweł Brożek

Radovanović

(46. Kryszałowicz )


Piłkarz meczu: Branko Radovanović


Świt to III-ligowiec, Wisła wicemistrz kraju, i drużyna, która grać będzie wśród najlepszych zespołów w rozgrywkach Pucharu UEFA bieżącego sezonu - i na boisku tą różnice było widać. Mimo, że "Biała Gwiazda" przyjechała do Nowego Dworu Mazowieckiego solidnie osłabiona (kontuzje, kadra).

Wiślacy bardzo poważnie potraktowali ten pojedynek, zwłaszcza w pierwszej połowie. Różnice w umiejętnościach pozwalały wicemistrzom Polski w dużym spokoju konstruować kolejne akcje. Obrona III-ligowców co chwilę "trzeszczała w szwach". Snajperskimi umiejętnościami błysnął zwłaszcza Branko Radovanović, który kilka razy będąc już pięć metrów od bramki... dalej skutecznie "kiwał się" z obrońcami. Zaliczył hat-tricka w I połowie i w II trener Okuka dał mu odpocząć. Kolejnego gola, przedzielając trafienia Branko "dołożył" jeszcze bardzo dobrze dziś grający Marek Penksa i już do przerwy Wisła prowadziła 4-0. jeżeli dodamy do snajperskich popisów poprzeczkę i słupek Paulisty - to od razu widać jak wielką przewagę w tym meczu mieli wiślacy. Gospodarze przeprowadzili w I połowie dwie niegroźne akcje.

Po przerwie i zejściu Radovanovicia w Wiśle... nie miał już kto strzelać, a i wysokie prowadzenie uspokoiło grę. Ładną akcją popisali się jeszcze bracia Brożkowie, ale dośrodkowania Piotra nie wykorzystał Paweł. Ten ostatni zaliczył w dzisiejszym meczu aż cztery asysty. Paweł ostatnio nie grzeszył skutecznością, ale jeżeli będzie tak podawał, to... skuteczny być nie musi (jedną, przy golu Penksy dołożył także Marek Zieńczuk).

Choć wynik ostatecznie podwyższył Paweł Kryszałowicz, to w II połowie gospodarze mieli 3-4 groźne akcje, co zaowocowało honorowym trafieniem. Przy bramce nie do końca popisał się Emilian Dolha, ale przyznać trzeba, że wiślacy grali już wtedy w stylu: "aby do końca meczu". Kontuzji - miejmy nadzieję niegroźnej - doznał w tym spotkaniu Cléber, po jego zejściu na środku obrony grał Norbert Varga.

Teraz przed wiślakami bardziej wymagający rywal - walczący o powrót do I ligi chorzowski Ruch.

Serdeczne podziękowania dla Kai za pomoc w relacji z meczu. • Dodał: Piotr (2006-10-04 19:25:07)