2006.11.02 AS Nancy - Wisła Kraków 2:1

Z Historia Wisły

2006.11.02, Puchar UEFA, Grupa E, 2. kolejka, Nancy-Lorraine, Stade Marcel Picot, 20:00, czwartek, 2°C
AS Nancy 2:1 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 17.509
sędzia: Pavel Královec (Czechy)
Bramki
Kim 10’

Pascal Bérenguer 55’
1:0
1:1
2:1

31' Paweł Brożek

AS Nancy
Gennaro Bracigliano
Mickaël Chrétien Bassir
Pape Malickou Diakhaté
Damián Macaluso Rojas
Grafika:Zk.jpg Frédéric Biancalani grafika: Zmiana.PNG (74’ David Sauget)
Joël N'Guémo
Emmanuel Duchemin
Pascal Bérenguer
Kim grafika: Zmiana.PNG (66’ Issiar Dia)
Tosin Dosunmu grafika: Zmiana.PNG (81’ André Luiz)
Monsef Zerka

trener: Pablo Correa
Wisła Kraków
Emilian Dolha
Marcin Baszczyński
Dariusz Dudka
Cléber Grafika:Zk.jpg
Michael Thwaite grafika: Zmiana.PNG (89’ Branko Radovanović)
Jakub Błaszczykowski
Radosław Sobolewski
Norbert Varga Grafika:Zk.jpg Grafika:Zk.jpg Grafika:Cz.jpg 67’
Mauro Cantoro grafika: Zmiana.PNG (64’ Jean Paulista)
Marek Zieńczuk grafika: Zmiana.PNG (59’ Piotr Brożek)
Paweł Brożek Grafika:Zk.jpg

trener: Dragomir Okuka
Kapitan: Marcin Baszczyński
Ławka rezerwowych: Mariusz Pawełek, Maciej Stolarczyk, Marek Penksa, Paweł Kryszałowicz

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy
Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Nowe ustawienie Wisły

Data publikacji: 02-11-2006 19:39


Nie klasyczne 4-4-2, a 4-5-1. Na takie ustawienie zdecydował się trener Okuka w spotkaniu przeciw Nancy. Jako defensywni pomocnicy zagrają Varga i Sobolewski, jako wysuni,ęty pomocnik Cantorto. Jedynym napastnikiem będzie Paweł Brożek.


W środę Wiślacy odbyli ostatni trening przed spotkaniem z Nancy na stadionie swojego rywala. Trenowało 19 piłkarzy, bowiem ze względu na bezpośredni przejazd z Francji na mecz z Groclinem trener Okuka wolał mieć do dyspozycji większą ilość zawodników. Po zejściu z treningu piłkarze narzekali na piłki, którymi rozegrają dzisiejsze spotkanie. Mówili, że są sztuczne, dziwnie się odbijają, a obrońcy narzekali, że są trudne do zablokowania.

Już na konferencji, która odbyła się przed treningiem, trener Wisły sygnalizował możliwość zmian. - „Zastanawiam się, czy zagra Thwiate, czy Stolarczyk, czy Paulista, czy Varga. Szkoleniowiec Białej Gwiazdy dał więc do zrozumienia, że jest możliwość zagrania w bardziej defensywnym ustawieniu. - „Jeśli gra Cantoro, to będziemy grali ofensywnie. On zdobył w tym sezonie więcej bramek, niż Paulista”- bronił się Okuka.

Sam Cantoro był zaskoczony możliwością zagrania na takiej pozycji. -„Na razie nie rozmawialiśmy z trenerem na temat naszego ustawienia, ale jestem gotowy na grę na takiej pozycji” - mówił w środę Mauro. Okazuje się, że Argentyńczyk rzeczywiście zagra jako wysunięty pomocnik, więc Wisła nasatwia się na uszczelnienie środka pola.Nic dziwnego, bowiem trzeba będzie przeciwstawić się pięciu pomocnikom Nancy. Co prawda gospodarze grają w ustawieniu 4-3-3, ale boczni napastnicy, gdy drużyna gra w obronie, przechodzą do pomocy. W zespole Wisły, to kolejne rozwiązanie środowych dylematów trenera Okuki, zadebiutuje od pierwszej minuty Michael Thwaite. To na niego, a nie Maciej Stolarczyka postawił szkoleniowiec Wisły.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Nancy - Wisła: Cantoro tajną bronią?

Już dzisiaj Wisła rozegra drugie spotkanie fazy grupowej Pucharu UEFA. Przeciwnikiem AS Nancy - rewelacja ligi francuskiej. Trener Dragomir Okuka chce wystawić Mauro Cantoro w roli fałszywego napastnika. Dla Nancy mecz z Wisłą jest pierwszym spotkaniem w fazie grupowej, Wisła ma zaś za sobą przegrany mecz z Blackburn. Chcąc zachować nadzieje na awans, krakowianie nie mogą w Nancy przegrać. Świetnie zdaje sobie z tego sprawę Dragomir Okuka. Na konferencji przedmeczowej przyznał, że zastanawia się nad ustawieniem z dwoma defensywnymi pomocnikami w środku pola - Radosławem Sobolewskim i Norbertem Vargą. Mauro Cantoro ma natomiast spełniać rolę zawodnika grającego za plecami jedynego napastnika, Pawła Brożka.

Serbski trener nie chciał oczywiście przyznać, że szykuje się na grę obronną. - To, że na boisko wychodzi Mauro, oznacza, że Wisła grać będzie ofensywnie - odpowiadał na pytania dziennikarzy. - Przecież on w tym sezonie strzelił już kilka goli. To ofensywny piłkarz. Okuka zapewniał też, że jego drużyna zagra ostro i agresywnie. - W ten sposób gra drużyna Nancy. Jeśli chcemy osiągnąć dobry wynik, musimy odpowiedzieć tym samym.

Faktycznie Francuzi to bardzo ostro grający zespół. W klasyfikacji Fair Play niżej w Ligue 1 są tylko piłkarze Monaco. Za to Nancy bije ich na głowę pod względem liczby piłkarzy, którzy w tym sezonie byli karani przez sędziego. Z 20 zawodników, którzy wybiegli na boisko w tym sezonie, tylko pięciu z nich nie otrzymało choćby jednej kartki

To, a także gra skrzydłami, to najgroźniejsze atuty francuskiego zespołu. - Trzeba zwrócić baczną uwagę na Kima i Dia. To oni w dużym stopniu kreują ofensywną grę Nancy - zwraca uwagę Michael Thwaite, dla którego mecz ten powinien być debiutem w wyjściowej jedenastce.

Do Nancy Wisła przybyła w towarzystwie prezesa Ludwika Miętty-Mikołajewicza, Jerzy Adamika i europosła z ramienia Samoobrony a jednocześnie Z-cy Przewodniczącego Komisji Zagranicznej PZPN Ryszard Czarneckiego. Wspólnie podziwiali mały, ale elegancki stadion przeciwnika Białej Gwiazdy. Później zmarzniętych VIP-ów zainteresowała naklejka na ławce rezerwowych Wisły. Napis "Wisła Cracovie" nie przypadł im do gustu. Organizatorzy bronili się, że "Cracovie" to po francusku Kraków, lecz to nic nie dało. Po chwili drugi człon nazwy został odcięty.

Przyjazd krakowian do Francji nie wywołał wielkiego zainteresowania miejscowych mediów. Na konferencję z Okuką przybył tylko jeden lokalny dziennikarz. Stadion również nie wypełni się w stu procentach. Do wczoraj organizatorzy sprzedali 16 tysięcy biletów, a stadion mieści około 20 tysięcy miejsc. Na doping swoich kibiców mogą liczyć zawodnicy Wisły. W sektorze gości powinno pojawić się kilkuset fanów krakowskiej drużyny.

Prognozowane składy:

Wisła: Dolha - Baszczyński, Cleber, Dudka, Thwaite - Błaszczykowski, Varga, Sobolewski, Zieńczuk - Cantoro - Paweł Brożek.

Nancy: Sorin - Chretien, Diakhate, Puygrenier, Sauget - Duchemin, Andre Luiz, Berenguer - Dia, Kim - Curbelo.

wislakrakow.com (zmięty)

Źródło: wislakrakow.com

Relacje z meczu

Znów 1:2

Drugiej porażki 1:2 doznali piłkarze Wisły w meczu fazy grupowej Pucharu UEFA. Wisła rozegrała jednak dobry mecz, na miarę swych umiejętności.

Kuba Błaszczykowski był wyróżniającym się graczem tego meczu.
Kuba Błaszczykowski był wyróżniającym się graczem tego meczu.

Nie pomogło Wiśle wystawienie przez Pablo Correę teoretycznie słabszego składu. Drużyna Nancy rozpoczęła bez kilku podstawowych graczy jak Dia, Curbelo, Sauget, Puygrenier czy Andre Luiz. Wisła zagrała tak jak awizowaliśmy - z wysuniętym przed Mauro Cantoro, z jedynym napastnikiem Pawłem Brożkiem oraz z Michaelem Thwaite na lewej obronie. Ten ostatni mógł w 89 minucie doprowadzić do remisu.

Gracze Nancy od pierwszych minut przejęli inicjatywę, udowadniając że ich siłą jest nie tylko agresywna gra i pressing ale także szybkie rozgrywanie piłki. Zagapili się tylko raz, w 2. minucie gdy Marek Zieńczuk zagrywał na prawo do Kuby Błaszczykowskiego, ale ten nieprzyzwyczajony do tak mocnych podań nie zdołał skierować piłkę do siatki.

Na bramkę Wisły szedł atak za atakiem i przyniosło to skutek w 10 minucie po faulu Clebera w narożniku pola karnego. Gospodarze wykonywali rzut wolny, piłka zagrana została na 10 metr, później przedłużona w pole bramkowe gdzie nieobstawiony Kim wślizgiem pokonał Emiliana Dolhę.

Ten gol dodatkowo uskrzydlił Francuzów, którzy mieli kilka szans na podwyższenie. Brakowało im jednak zimnej krwi, wyrachowania - odnosiliśmy wrażenie, że z przyzwyczajenia uderzają czasem zbyt wcześnie, bez namysłu. Nic dziwnego - w lidze francuskiej każdy ułamek sekundy opóźnienia skutkowałby wybiciem piłki przez rywala. A tak strzały Zerki czy Kima albo nie leciały w światło bramki, albo radził jak zwykle sobie świetny na linii Emilian Dolha.

Po 25 minutach gry szansę z kontry miała Wisła, po zbyt lekkim strzale z lewej nogi Pawła Brożka. Sześć minut później Wisła wyrównała. Jakub Błaszczykowski zszedł do środka i posłał zaskakującą prostopadłą piłkę do Pawła Brożka, który tym razem znalazł drogę do siatki Nancy mając przed sobą tylko golkipera (asysta: Błaszczykowski). Wielka radość, gdyż z obrazu gry remis 1:1 był idealnym wynikiem.

Po przerwie Nancy znów ruszyli z impetem na bramkę Wisły i znów szybko skończyło się golem. Po dwóch niesamowitych interwencjach Dolhy za trzecim razem rumuński bramkarz musiał skapitulować. Prostopadłą wrzutką w pole karne Wisły obsłużony został Berenguer, Cleber nie przeciął tego zagrania i piłkarz Nancy ze stoickim spokojem wykorzystał sytuację sam na sam z Dolhą.

Gdy w 68 minucie Norbert Varga otrzymał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną było już jasne, że Wisła z Nancy punktów nie wywiezie. Biorąc pod uwagę dysproporcje między obiema drużynami wynik z Francji wstydu nie przynosi. O awansie do dalszej fazy rozgrywek możemy jednak powoli zapominać.

Bardzo przepraszamy za kłopoty techniczne, które dopadły nas dwie godziny przed meczem.

Za chwilę piłką ugrzęźnie w siatce Nancy...
Za chwilę piłką ugrzęźnie w siatce Nancy...

AS Nancy - Wisła Kraków 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Kim (11.), 1:1 Paweł Brożek (31.), 2:1 Berenguer (55.)

Sędziował: Pavel Královec (Czechy)

Widzów: 17 509

Żółte kartki: Biancalani (Nancy), Cléber, Varga, Paweł Brożek (Wisła) Czerwona kartka: Norbert Varga (Wisła 68 min.)

Nancy: Bracigliano - Diakhate, Zerka, Macaluso, Berenguer, Duchemin, Biancalani (74. Sauget), Chrétien, Nguemo, Kim (65. Dia), Dosunmu (81. Luiz)

Wisła: Dolha - Baszczyński, Dudka, Cléber, Thwaite (88. Radovanović), Błaszczykowski, Sobolewski, Varga, Cantoro (62. Paulista), Zieńczuk (60. Piotr Brożek), Paweł Brożek

wislakrakow.com (rav)

Źródło: wislakrakow.com

Wstydu nie było, ale punktu również. AS Nancy-Lorraine - Wisła Kraków 2-1

Krakowska Wisła przegrała swój drugi mecz w grupowej fazie Pucharu UEFA, podobnie jak z Blackburn w stosunku 2-1. Przyznać trzeba jednak, że była to porażka jak najbardziej zasłużona, choć gol Pawła Brożka w 31. min. "narobił" nam nadziei. Mimo iż Emilian Dolha znów rozgrywał świetny mecz, dwukrotnie nic nie mógł zrobić, aby powstrzymać rozpędzonych graczy Nancy. W 10. minucie Marcin Baszczyński nie upilnował bowiem Brazylijczyka Kima i było 1-0. Po tym golu gospodarze mogli strzelić kolejne bramki, ale to Wisła niespodziewanie wyrównała. Podanie Kuby Błaszczykowskiego świetnie sfinalizował Paweł Brożek. Niestety, w 55. min. miękko wrzuconej w nasze pole karne piłki nie dosięgnał Cléber, a Pascal Berenguer nie dał naszemu bramkarzowi żadnych szans. Od 67. min. graliśmy w osłabieniu, po czerwonej kartce Norberta Vargi. Po dwóch przegranych meczach Wisła ma już niewielkie szanse na ewentualny awans do dalszej fazy rozgrywek.

Paweł Brożek błyszczał w meczu z Nancy, ale Wisła przegrała 1:2. 2006.11.02.
Paweł Brożek błyszczał w meczu z Nancy, ale Wisła przegrała 1:2. 2006.11.02.

Nancy, Stade Marcel Picot 2.11.2006, 20.00

Widzów: 17 509

Sędziował: Pavel Královec (Czechy)


AS NANCY-LORRAINE-WISŁA KRAKÓW 2:1


1:0 Kim (10.)

1:1 Paweł Brożek (31.)

2:1 Berenguer (55.)


Bracigliano

Chrétien

Diakhaté

Macaluso

Biancalani

(74. Sauget)

N'Guémo

Duchemin

Berenguer

Kim

(66. Dia)

Dosunmu

(81. Luiz)

Zerka

Kierownik drużyny, Marek Konieczny.
Kierownik drużyny, Marek Konieczny.

Dolha

Baszczyński

Dudka

Cléber

Thwaite

(89. Radovanović)

Błaszczykowski

Sobolewski

Varga

Cantoro

(64. Paulista)

Zieńczuk

(59. Piotr Brożek)

Paweł Brożek


Piłkarze meczu: Dolha


Wszystko to co wiedzieliśmy przed tym spotkaniem o drużynie Nancy okazało się prawdą. Szybko grający, wybiegani, stosujący pressing na całym boisku, z nienaganną wręcz obroną - tak właśnie zagrała 3. drużyna Francji, bieżącego sezonu. Jedna z gazet napisała po meczu, że Puchar UEFA to dla Wisły kosmos... Dla tejże gazety kosmosem są rzetelni i znający się na piłce dziennikarze, bo polski zespół na tle francuskiego zaprezentował się i tak przyzwoicie. O wiele bardziej niż polscy pismacy na tle zachodniej konkurencji...

Wiślacy - choć szczęście dopisywało im długimi minutami - naprawdę mogli dzisiaj wywieźć z Nancy remis. Zaczęli zresztą bardzo przyzwoicie, gdyż już w 2. minucie dośrodkowanie Marka Zieńczuka skutecznie próbował zamknąć Kuba Błaszczykowski. Podanie było jednak zbyt mocne. Chwilę później dobrze grającego Pawła Brożka powstrzymał obrońca, ale i ta akcja mogła się podobać.

Potem jednak do głosu doszli gospodarze, którzy rzucili się na Wisłę niczym rozpędzona lokomotywa. Sygnał do ataku dał sam... Emilian Dolha, który w 8. minucie niepewnie łapał jedno z dośrodkowań. Minutę później żółtą kartkę ujrzał Cléber, a po rzucie wolnym Marcin Baszczyński nie wybił piłki, zza jego pleców nogę dołożył Kim i było 0-1... Tak pechowego początku mało kto się spodziewał. Teraz Nancy rzuciło się do ataku jeszcze z większą furią, tym bardziej, że wiślaccy obrońcy wszystkie piłki wybijali na ślepo, przed siebie.

W 13. min. Dolha musiał wyciągnąć się jak długi, aby wybić na rzut rożny Marokańczyka Zerka. Podobnie było trzy minuty później, tyle że arbiter z Czech niesłusznie nie podyktował rzutu rożnego dla Nancy.

0-2 powinno być natomiast w min. 18., kiedy to Baszczyński został w prosty sposób ograny przez Kima, ale też uderzenie tego ostatniego w krótki róg bardzo szczęśliwie wybił Dolha. To były ciężkie minuty dla Wisły, ale w końcu i wiślacy przeprowadzili akcję. W 25. min. Paweł Brożek po raz pierwszy postraszył Bracigliano. Uderzenie wiślaka golkiper Nancy spokojnie jednak złapał. Nic nie był jednak w stanie zdziałać w 31. min. Po szybko rozegranym rzucie wolnym z piłką kilka metrów przebiegł Kuba Błaszczykowski, po czym podał prostopadle do Pawła Brożka, ten zaś nie namyślając się uderzył pewnie obok Bracigliano i było 1-1!

Ten gol musiał dać nadzieję, choć Nancy rzuciło się natychmiast do odrabiania strat. W 35. min. Dolha ładnie wyłapuje strzał Diakhaté, szkoda tylko, że sam prokuruje sytuację chwilę później, gdy wprowadzając piłkę do gry uderzył w plecy Vargi. Po tym zagraniu Nancy miało kolejną szansę, ale sędzia chyba niesłusznie nie podyktował rzutu wolnego dla gospodarzy tuż przed linią pola karnego.

Nancy powinno natomiast prowadzić w min. 37., ale Kameruńczyk N'Guémo fatalnie pogubił się będąc sam na sam z Dolhą. W 42. znów Baszczyńskiemu uciekł Kim, ale po dośrodkowaniu Brazylijczyka źle strzelał Chrétien, zaś w 43. minucie Zerka uderzył głową nad naszą bramką.

II połowa, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od akcji Wisły, Mauro Cantoro został jednak powstrzymany przez obrońców Nancy. W 50. min. znów dobra interwencja Dolhy, który łapie strzał Zerka. Nic nie zdziałałby jednak w minucie 52., kiedy to po rzucie rożnym Wisły piłkarze Nancy biegli w trójkę (!) przeciwko osamotnionemu Marcinowi Baszczyńskiemu... Akcja ta zakończyła się - na nasze szczęście - fatalnym strzałem Kima, który nie trafił w bramkę!

Ostrzeżeń c.d. to 54. min. i uderzenie pod poprzeczkę N'Guémo - znów świetnie Dolha! Rumuński bramkarz Wisły nie był jednak w stanie powstrzymać strzału Berenguera już minutę później. Jedyny raz w tym meczu pomylił się niestety Cléber i było 1-2.

Po objęciu prowadzenia Nancy próbowało grać to, co prezentuje w lidze francuskiej, a więc kontrolowanie gry i skomasowana defensywa. Na nic jednak by się to zdało, gdyby podanie Pawła Brożka sfinalizował Marek Zieńczuk. Nasz lewoskrzydłowy uderzył jednak fatalnie nad poprzeczką.

Gdy w 67. min. za dwie żółte kartki boisko opuścić musiał Varga jasnym stał się fakt, że Wisła ma marne szanse na odrobienie strat, zwłaszcza po kolejnym strzale N'Guémo, który na 11. metrze stał bez opieki. Dolha znów jednak obronił fenomenalnie! Mimo gry w osłabieniu Wisła starała się wyrównać. W 80. minucie sam na sam z Bracigliano wyszedł Paweł Brożek, sędzia dopatrzył się jednak spalonego - szkoda tylko, że realizator transmisji nie pokazał powtórki z tej akcji. Po tej sytuacji trener Nancy zareagował natychmiast - ściągając napastnika Dosunmu i wprowadzając obrońcę Luiza. Mimo to Wisła mogła wyrównać! W 88. min. znów akcja Pawła Brożka, która kończy się niecelną dobitką Michaela Thwaitea, trafił tylko w boczną siatkę. Australijczyk mógł zostać bohaterem Wisły!

Szkoda... bo choć Nancy było lepszą drużyną, to Wisła mogła pokusić się dziś o punkt. Znów więc "plujemy sobie w brodę", znów więc zostajemy ukarani za własne, niepotrzebne błędy.

Jak na razie wyniki w grupie "układają się" wprawdzie pod Wisłę, ale i my musimy zacząć zdobywać punkty. 1-2 na wyjeździe to dobry wynik, ale w fazie grupowej Pucharu UEFA rewanżów na własnym stadionie nie ma. Tutaj liczą się punkty, a Wisła ma ich zero.

Niestety...

Dodał: Piotr (2006-11-02 20:12:38)

Źródło: wislaportal.pl

I znowu 2:1

Data publikacji: 02-11-2006 21:55


Nowe ustawienie taktyczne specjalnie na mecz z Nancy przygotował trener Okuka. Wisła zagrała z trzema zawodnikami w środku pomocy po to, żeby przeciwstawić się takim samym siłom przeciwnika w tej strefie boiska. Szybko okazało się, że był to nieudany eksperyment.

Wisła zmuszona została do atakowania siłami ograniczonymi do Pawła Brożka. A ten, będąc osamotniony w akcjach ofensywnych, nie miał do kogo podać, a gdy cofał się po piłkę, na połowie przeciwnika n zostawała żadna czerwona koszulka. Wisła sprawiała wrażenie, jakby nie bardzo radziła sobie z nowym ustawieni, szczególnie w pomocy. Gospodarze wykorzystali to już w 11 minucie. Rzut wolny piłkarze Nancy wykonywali po tym, jak Cleber faulem zatrzymał kontrę gospodarzy. Wykonali go tak, jak niedawno stałe fragmenty gry wykonywała Białą Gwiazda. Piłka poszła przed pole karne do nie obstawionego zawodnika Nancy, ten co prawda skiksował przy strzale, ale do piłki dopadł Kim i z najbliższej odległości pokonał Dolhę.

Wisła zaczęła grać bardzo chaotycznie, a jej udane wyjścia ofensywne można było policzyć na palcach jednej ręki. Gospodarze natomiast ograniczyli swoje ataki, ale sytuacje nadal mieli. Po lewej stronie szalał strzelec bramki Kim, z którym nie radził sobie Baszczyński, nawet gdy próbował do spółki z Błaszczykowski. Nancy swoje szanse stwarzało przede wszystkim po uderzeniach z dystansu i stałych fragmentach gry. Przy rzutach wolnych i rożnych Wisła miała ogromne kłopoty z kryciem i nawet, gdy Francuzi zagrywali źle, to i tak udawało im się dochodzić do dobrych pozycji.

Wisła pierwszy celny strzało oddała dopiero w 25 minucie. Z uderzeniem Brożka problemów nie miał jednak Bracigliano. Ten sam zawodnik jednak w 7 minut później pokonał bramkarza gospodarzy. Wisła szybko rozegrała rzut wolny, Błaszczykowski zagrał prostopadłą piłkę do Brożka, a ten umieścił piłkę w siatce. Napastnik Wisły nie miał dalekiej drogi, by podbiec pod sektor zajmowany przez kibiców Wisły i z nimi podzielić się radością. Wisła po zdobyciu bramki z animuszem atakowała jeszcze tylko przez kilka minut. Potem grała już tylko, aby doczekać do gwizdka na przerwę, przy okazji popełniając kilka błędów, jak choćby ten w kryciu po prawej stronie boiska w 38 minucie.

Druga połowę Biała Gwiazda rozpoczęła wyżej ustawiona, ale nie oznacza to, że obraz gry bardzo się zmienił. To znowu Nancy miało dużo lepsze szanse. Tylko szczęściu Wisła zawdzięcza, że nie straciła gola w 52 i 55 minucie. Najpierw gospodarze wyszli z kontrą 4 na 1, ale Kim uderzył obok bramki, potem po dośrodkowaniu z prawej strony N’Guemo strzelał z 11 metrów, ale Dolha cudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. „Ema” nie miał nic do powiedzenia 56 minucie, kiedy to Cleber nie sięgnął prostopadłego podania i Berenguer wyszedł na pozycję sam na sam, której nie zmarnował.

Dopiero po stracie drugiej bramki trener Okuka zaczął coś zmieniać w składzie. Na boisku pojawili się Piotr Brożek i Paulista, którzy zmienili odpowiednio Zieńczuka i Cantoro. Dziwne było, że z boiska nie zszedł Varga, który miał już żółtą kartkę i nadal nie stronił od ostrej gry. Niestety Rumun doczekał się drugiej żółtej kartki w 66 minucie i musiał opuścić boisko. A Wisła nadal popełniała błędy i to coraz większe. Gdy Nancy przyspieszało rozegranie, nagle w polu karnym znajdował się nie kryty przez nikogo zawodnik gospodarzy. Tak było w 70 minucie, kiedy Dolha po raz kolejny wykazał się kunsztem broniąc kolejny strzał N’Guemo. Tak było w 77 minucie, kiedy Cleber zatrzymał się, a zza jego pleców wybiegł Dosunmu. Na szczęście zawodnik Nancy potknął się na futbolówce.

Wisła miała jeszcze szansę w 88 minucie, ale Paweł Brożek został zablokowany, a dobitka Thwaite’a wylądowała na bocznej siatce. Kolejny mecz w fazie pucharowej Biała Gwiazda zakończyła więc porażką 1:2. O ile jednak w Krakowie w spotkaniu przeciw Blackburn widzieliśmy Wisłę walczącą i przegrywającą nieszczęśliwie, to w Nancy tylko szczęściu Wisłą zawdzięcza, że nie przegrała wyżej.

AS Nancy - Wisła Kraków 2:1(1:1)

1:0 Kim 10',

1:1 Paweł Brożek 32'

2:1 Berenguer 55'

AS Nancy: Bracigliano - Chretien, Diakhate, Macaluso, Biancalani (74' Sauget) - Berenguer, Duchemin, N'Guemo, Zerka, Kim (66' Dia) - Dosunmu (81' Andre Luiz).

Wisła: Dolha - Baszczyński, Dudka, Cleber, Thwaite (89. Radovanović) - Błaszczykowski, Cantoro (64. Paulista), Sobolewski, Varga, Zieńczuk (57. Piotr Brożek) - Paweł Brożek.

żółte kartki: Biancalani (Nancy), Cleber, Varga, Paweł Brożek(Wisła) Czerwona kartka: Varga (druga żółta)

Sędziował: Pavel Kralovec (Czechy)

Widzów: 17,5 tys.


Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Minuta po minucie

Koniec meczu i zasłużone zwycięstwo Nancy, która jest (nie tylko dziś) zespołem dysponującym zdecydowanie lepiej wyszkolonymi i szybszymi zawodnikami. Wisła rozegrała niezły mecz - jak na swe umiejętności. To druga porażka "Białej Gwiazdy" 1:2 w fazie grupowej Pucharu UEFA.
92' Rozpaczliwe ataki Wisły nie przynoszą rezultatu. Dużo zamieszania, ofiarności ale i niedokładności.

Paweł Brożek w akcji.
Paweł Brożek w akcji.


88' Dia przed polem karnym Wisły przekałada piłkę z lewej na prawą, z prawej na lewą, strzał... obok bramki.
84' Niezła centra Paulisty z lewej strony, piłka wybita na aut.
81' Andre Luiz zmienia Dosunmu.
80' Brożek sam na sam z bramkarzem po prostopadłym podaniu... spalony. Powtórek brak.
79' Wycofanie piłki do Saugeta, strzał... jeden z graczy Nancy "nabity" uderzoną zza pola karnego piłką.
78' Faulowany na wysokości 15 metra z boku Nguemo, wrzucał na pole karne Wisły będzie Chretien.
76' Dia kontra Thwaite na prawym skrzydle, gracz Nancy "wyjeżdża" poza boisko.
75' Zaskakujący, lecz wyraźnie niecelny strzał Berenguera.
74' Jedyny upomniany do tej pory żółtą kartką gracz Nancy Frederic Biancalani zostaje zmieniony przez Davida Saugeta.
73' Zła wrzutka i mogła iść kontra Nancy. Faulowany Dosunmu.
72' Błąd bramkarza Bracigliano po kontrze Wisły i rzut rożny dla naszej drużyny.
72' Wisła już tylko wybija piłkę. Dalekie zagranie do Pawła Brożka było tak naprawdę wykopem "na uwolnienie".
70' Strzał z bliska osamotnionego w polu karnym Nguemo, wprost w Dolhę.
67' Norbert Varga po raz drugi fauluje na żółtą kartkę i opuszcza boisko.
67' Sędzia przerwał rajd Piotra Brożka lewą stroną, bo... sekundę wcześniej faulowany był Sobolewski.
66' 19-letni Issiar Dia zmienia strzelca pierwszej bramki Kima.
64' Za Cantoro wchodzi Jean Paulista.
64' Bezmyślny faul Pawła Brożka, żółta kartka.
63' Seria zwodów na 25 metrze Chretiena, strzał po ziemi, chwyta piłkę bramkarz.
61' Wbiegał odważnie w pole karne Nancy Jakub Błaszczykowski, zatrzymał się na trzecim asekurującym sytuację obrońcy.
60' Otrzymujemy komunikat dotyczący ilości widzów na meczu - 17509.
57' Pierwsza zmiana w Wiśle. Marka Zieńczuka zmienia Piotr Brożek.
57' Kontra Wisły zakończona bardzo mocnym i niecelnym strzałem Zieńczuka z linii pola karnego.
55' Niestety, błąd Clebera i 2:1 dla Nancy. Miękka wrzutka do Berenguera, brazylijski obrońca Wisły nie trafia w piłkę i gracz Nancy spokojnie kieruje piłkę do bramki.
54' Fenomenalna, instynktowna interwencja Dolhy! Bardzo mocny strzał Nguemo z bliskiej odległości i tylko róg dla Nancy.
52' Kontra Nancy po rzucie rożnym dla Wisły, trójka graczy francuskiego zespołu biegła w pewnym momencie na jednego obrońcę (Baszczyński), strzał Kima - obok lewego słupka.
51' Ah, gdyby tak zawsze dopingowali nasi kibice na wyjazdach. Serce rośnie.
50' Szybka akcja Nancy, dośrodkowanie do Zerki i jego główka wprost w Dolhę.
49' Atak Wisły, Brożek do Cantoro, ten uprzedzony przez obrońcę w polu karnym Nancy.
48' Nieprzyjemny strzał po koźle Berenguera, na szczęście prosto w Dolhę.
47' Macaluso sfaulował Błaszczykowskiego, pomocnikowi Wisły zajęło kilkanaście sekund nim się podniósł.
46' Druga połowa rozpoczęta. Oba zespoły bez zmian.
Oba zespoły wróciły już na boisko
Jeszcze raz przepraszamy za wszelkie usterki techniczne. Przypominamy też smutną wiadomość dnia - Wisła została ukarana zamknięciem sektora C na dwa mecze i 40 tys. grzywny. Cracovia zapłaci 10 tys. zł, jej kibice nie wyjadą na dwa mecze, "Pasy" muszą też zapłacić za szkody spowodowane przez ich kibiców w sektorze gości.
W TVP Edward Klejndinst dostał elektryczny długopis i smaruje jakieś kreski po ekranie. Nic z tego nie rozumiemy :-)
Koniec pierwszej połowy. Na razie szczęśliwy remis Wisły, gdyż drużyna Nancy jest lepsza niemal w każdym elemencie gry. "Białej Gwieździe" udało się jednak przeprowadzić jedną świetną akcję, stąd wyrównujący gol.
45' Znakomicie słychać na kameralnym, ale znakomicie akustycznym stadionie w Nancy.
44' Na spalonym dwóch zawodników Nancy. Całe szczęście, do bramki mieli ok 12 metrów.
42' Znów gorąco w polu karnym Wisły. Wrzutka z lewej, wrzutka z lewej... Zacznie od bramki Dolha.
40' Za ten faul Kima na Błaszczykowskim 45 metrów od bramki Nancy można było spokojnie pokazać żółtą kartkę.
38' Następna wrzutka z rzutu wolnego, tym razem w wykonaniu Chretiena. Wisła radzi sobie z tym zagraniem. Bo chwili Macaluso zdobywa rzut rożny dla Nancy.
37' Rykoszet po strzale z rzutu wolnego na bramkę Wisły, do piłki z prawej strony dochodzi N'Guemo, ale źle zagrywa do środka i sytuację wyjaśnia Dolha.
36' Norbert Varga fauluje przed polem karnym Nancy rywala. Zbyt ostro.
35' Błąd przy wybiciu piłki Dolhy, zamieszanie.... ufff..
35' Diakhate zbyt lekko główkuje po rzucie rożnym.
33' Teraz mniej udane uderzenie Brożka, ale z większej odległości.
31' Gol dla Wisły, Paweł Brożek korzysta z świetnego zagrania Błaszczykowskiego i mając 15 metrów do bramki umieszcza piłkę w siatce gospodarzy!!!

Radość po wyrównującej bramce.
Radość po wyrównującej bramce.


31' Nie przebierają w środkach gospodarze, upomniany Biancalani.
30' Biancalani podaje na prawo do Kim, ten centruje na pole bramkowe, gdzie piłkę łapie Dolha.
29' Faulowany na połowie Wisły Norbert Varga.
25' Zbyt lekki strzał na bramkę Nancy w wykonaniu Pawła Brożka.
25' Sprytne zagranie faulowanego Błaszczykowskiego do Pawła Brożka, napastnik Wisły jednak uprzedzony.
24' Nancy po fali churaganowych ataków zwolniło tempo, "wpuszczając" Wisłę do strefy środkowej i na swoją połowę.
22' Próbował przedrzeć się do linii końcowej Jakub Błaszczykowski, ale "wyjechał" z piłką poza boisko.
18' Ogromny "młyn" na połowie Wisły. Tym razem uderza Kim z ostrego kąta, znów na posterunku Dolha.
17' Rajd Baszczyńskiego, ale tylko do 40 metra, tam powracający Zerka odbiera mu piłkę.
16' Dalekie podanie na prawym skrzydle do Zerki po stracie na połowie rywala Clebera. Zerka uderza z kąta, Dolha odbija na róg. Sędzia się myli i bramkarz Wisły rozpocznie od bramki.
15' Nieudane uderzenie nad bramką Wisły Berenguera.
13' Dolha broni strzał Zerki zza pola karnego. Róg.
12' Faul Vargi w pobliżu narożnika pola karnego Wisły na Nguemo. Znów będzie groźnie.
10' Sprytne rozegranie rzutu wolnego, piłka zgrana na szósty metr i Kim wślizgiem pakuje piłkę do bramki.
9' Przedzierał się prawą stroną Zerka, został nieprawidłowo według sędziego powstrzymany przez Clebera. Żółta kartka dla Brazylijczyka.
8' Zbyt głęboka wrzutka na szósty metr bramki Wisły, niespodziewanie problemy z wyłapaniem piłki miał Emilian Dolha.
6' Osamotniony w ataku Paweł Brożek podciągnął z piłką kilkanaście metrów, ale osaczony przez rywali stracił piłkę.
5' Nieudane dośrodkowanie Biancalaniego z prawej strony.
2' Pierwsza groźna akcja Wisły, Marek Zieńczuk otrzymał piłkę 20 metrów od bramki z prawej strony, trochę za mocna piłka do Błaszczykowskiego, ten nie zdołał skierować jej do niemal pustej bramki.
1' Nancy rozpoczyna mecz.
Doskonała oprawa meczu, w sektorach kibiców Nancy kartoniada, zaś w sektorze Wisły mnóstwo flag i race.
Wiemy już jakie sankcje czekają Wisłę w związku z incydentami do jakich doszło w ostatnim meczu derbowym. Sektor C zostanie zamknięty na dwa mecze, Wisła zapłaci też 40 tys. złotych kary. Z kolei Cracovia musi zapłacić 10 tys. zł kary, a jej kibice otrzymali zakaz wyjazdowy na dwa mecze. Ponadto Cracovia musi pokryć straty spowodowane przez jej kibiców w sektorze gości.
Informujemy, że dziś Komisja Ligi rozpatrywała sprawę nieprawidłowości przy organizacji i przebiegu sobotniego meczu derbowego. Na razie nie podjęto żadnych decyzji, ale mają one być znane jeszcze dziś.
Przepraszamy za awarię naszej witryny. Zostanie usunięta najszybciej jak to tylko możliwe.
Na 40 minut przed rozpoczęciem meczu na trybunach jest już około 400 kibiców Wisły.
Czy ktoś z Was zna markę "Baliston"? To właśnie produkt tej firmy kopać będą dziś piłkarze Nancy i Wisły.
Trener Nancy Pablo Correa wystawił słabszy skład niż mógłby. Na ławce rezerwowych zasiadło czterech podstawowych zawodników: Dia, Curbelo, Sauget, Puygrenier.
Znamy już składy obu drużyn. Wisły taki jak anonsowaliśmy, z Cantoro w roli "fałszywego" napastnika grającego przed defensywnymi pomocnikami Sobolewskim i Vargą.
To pierwsze spotkanie w fazie grupowej dla Nancy. Wisła swój pierwszy mecz przegrała na własnym boisku z Blackburn.
Zapraszamy na relację z meczu Pucharu UEFA pomiędzy AS Nancy Lorraine a Wisłą Kraków.

Źródło: wislakrakow.com

Trenerzy po meczu

Dragomir Okuka: Czym innym liga, czym innym puchary

- Brakuje nam takich meczów, takiej atmosfery, takiej szybkiej i twardej piłki. Czym innym jest gra w lidze, czym innym gra w pucharach - mówił po meczu z Nancy trener Wisły Dragomir Okuka.

Okuka.
Okuka.

Dragomir Okuka: - Kiedy przegrywamy mecz, nie jesteśmy zadowoleni. Mogło się lepiej skończyć dla nas. Myślę, że mecz był równy, gdy zespoły dysponowany równymi siłami. Po wyrzuceniu Vargi z boiska mecz był przegrany. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem, który znajduje się w bardzo dobrej formie. Myślę, że wygrali zasłużenie.

Czy zmiany nie były przeprowadzone za późno?

- Było jeszcze 40 minut. Myślę, że nie było wtedy za późno.

Może Pan powiedzieć coś na temat gry Clebera, czy miał jakieś problemy fizyczne?

- Było widać, że Cleber ma jakieś problemy, ale to bardzo dobry zawodnik, który w ostatnim czasie grał bardzo dobrze. Ale nie można w każdym spotkaniu grać w optymalnej dyspozycji.

Jak Pan ocenia grę Pawła Brożka?

- Rozegrał dobry mecz.

- Domyśla się Pan dlaczego Mauro Cantoro nie zrealizował założeń przedmeczowych?

- Mauro jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale ostatnio mniej trenował i z tego względu stacił siły. Jak już mówiłem, nie można każdego meczu grać przy optymalnej dyspozycji.

Jak z perspektywy meczu oceni Pan ustawienie?

- Kiedy remisowaliśmy było dobrze, kiedy przegrywaliśmy było źle. Ustawienie to sprawdziło się na na początku, kiedy był remis. Później czegoś zabrakło. Nie przegraliśmy ze względu na ustawienie, a z powodu kilku popełnionych błędów. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem na ich boisku. Jest to drużyna, która do tej pory stracił tylko 6 bramek w lidze. My zdobyliśmy dziś jedną, trudno oczekiwać było dwóch, trzech bramek.

Przed meczem powiedział Pan, że obejrzał spotkanie Lyon - Nancy. Czy dziś Nancy czymś Pana zaskoczyło?

- Nic mnie nie zaskoczyło. Okazało się, że Nancy jest lepszym zespołem od Wisły. Drużyna ta zajmuje obecnie trzecie miejsce w lepszej lidze od polskiej, a ostatnio przegrali tylko 0:1 w meczu wyjazdowym z Lyonem.

- Wiśle potrzeba więcej takich spotkań. Brakuje nam takich meczów, takiej atmosfery, takiej szybkiej i twardej piłki. Czym innym jest gra w lidze, czym innym gra w pucharach.

Nie zaskoczył Pana fakt słabszej postawy Dolhy na początku meczu?

- Nie. Mówiłem już, że zawodnik nie może w każdym spotkaniu grać w optymalnej dyspzycji. Dzisiaj zagraliśmy z dobrym zespołem, naprawdę mocnym zespołem i mogliśmy popełnić błędy. Rywale grali szybką piłkę dużo uderzali z dystansu. Każdy mógł popełnić błąd.

Źródło: wislakrakow.com

Trener Nancy: Niski wynik = niełatwy mecz

- Cieszę się, że ustawienie zespołu zdało egzamin. Te trzy punkty pozwalają nam zachować szansę na awans z grupy, ale należy pamiętać, że jest to dopiero pierwszy mecz - powiedział po czwartkowym meczu z Wisłą trener AS Nancy Lorraine Pablo Correa.

- Mecz nie był łatwy o czym świadczy wynik, niewysokie zwycięstwo 2:1. Nancy po wielu latach gra w europejskich pucharach i cieszę się, że udało nam się wygrać - dodał urugwajski szkoleniowiec. - Zmieniłem ustawienie w porównaniu do ostatniego meczu z Lyonem, zagraliśmy nieco inaczej. Teraz musimy się skoncentrować na meczach ligowych, a dopiero później będziemy myśleć o meczach w Pucharze UEFA.

Źródło: wislakrakow.com

Piłkarze po meczu

Jakub Błaszczykowski: Byliśmy drużyną słabszą

Jakub Błaszczykowski należał wczoraj do najlepszych zawodników Wisły. Zanotował świetną asystę przy bramce Pawła Brożka. Oto co "Błaszczu" mówił po spotkaniu.

Teraz Kubę pilnowało dwóch rywali...
Teraz Kubę pilnowało dwóch rywali...

- Na pewno przy odrobinie szczęścia mogłem strzelić bramkę, ale nie wyszło i teraz tego żałuję, aczkolwiek nie ma czego się tutaj doszukiwać. Na dobrą sprawę byliśmy drużyną słabszą i trzeba to obiektywnie ocenić. Nie byliśmy tak na dobrą sprawę w stanie zagrozić drużynie Nancy.

Piłka leciała na dziwnej wysokości. Ty ją zaatakowałeś nogą, może trzeba było spróbować głową?

- Na boisku ma się pół sekundy na podjęcie decyzji. Ja uważam, że głową bym do tego nie doszedł, bo musiałbym się rzucić, a nogą byłem w pełnym biegu. Trafiłem w piłkę, tylko źle w nią trafiłem. Na dobrą sprawę piłkę na takiej wysokości trudno było skierować do bramki.

W pierwszej połowie grałeś bardzo dobrze, w drugiej trochę gorzej. Troszkę sił zabrakło, czy po prostu tak się ułożyło?

- Ja uważam, że nie starczyło nie tyle sił, co całą drużyną zagraliśmy słabiej drugą połowę. Nie było tego co z pierwszej, gdy wyprowadzaliśmy kontry. Te kontry trzeba powiedzieć były dobre, kończyły się strzałami. Nie zawsze z dobrym skutkiem, ale kończyły się strzałami. W drugiej połowie również ta czerwona kartka troszeczkę zaważyła, aczkolwiek mieliśmy w końcówce szansę na doprowadzenie do remisu. No nie udało się. Byłby to remis niesprawiedliwy, ale na dobrą sprawę byłby to remis i po miesiącu nikt by o tym nie pamiętał.

To podanie do Pawła Brożka do klasa europejska. Nie dałeś mu wyboru, po prostu musiał to strzelić.

- Tak sytuacja wyszła. Paweł zrobił dobry ruch, poszukałem go w polu karnym, dostał piłkę, strzelił bramkę i jest to normalna akcja, jak każda inna.

W pierwszej połowie w zamieszaniu pod polem karnym dostałeś burę od Marcina Baszczyńskiego. O co poszło?

- A o to trzeba zapytać Marcina.

Ten mecz powoli przechodzi do historii. Teraz przydałoby się pierwsze zwycięstwo w lidze na wyjeździe, kibice mają dość tych remisów.

- Na pewno przydałoby się zwycięstwo na wyjeździe, ale cały czas jesteśmy liderami, mamy trzy punkty przewagi. Ja wychodzę z założenia, że jeśli nie da się wygrać to trzeba zremisować. Na razie te mecze układały z gorszym lub lepszym skutkiem. W niektórych wyjazdowych meczach mieliśmy przewagę, nie zawsze udokumentowaną, ale w każdym meczu walczymy o zwycięstwo.

Będziesz grał przeciwko drużynie prowadzonej przez Wernera Liczkę, który Cię wprowadził do pierwszej ligi. Będzie jakiś sentyment, czy będziesz chciał

pokazać, że dobrze zrobił stawiając na Ciebie?

- Na boisku nie ma sentymentów. Po meczu owszem można uścisnąć dłonie, porozmawiać, wymienić kilka ciepłych słów. Na boisku nie ma jednak sentymentów, każdy gra dla swojej drużyny, każdy chce aby jego drużyna wygrała.

Nawet gdyby to kosztowało utratę przez niego pracy?

- To już nie jest mój problem.

A fizycznie się pozbieracie? Bo po Blackburn nie wyglądało to dobrze w Lubinie.

- Ciężko powiedzieć. Na pewno ta podróż zostanie troszeczkę w organiźmie. Ale myślę, że nie będzie źle i będziemy walczyć o trzy punkty.

A o skręceniu kostki w Lubinie już nie pamiętasz?

- Jeszcze troszeczkę to odczuwam, ale to nie jest problem, który by mi przeszkadzał w grze.

Źródło: wislakrakow.com

Paweł Brożek: Brakowało ostatniego podania

Data publikacji: 03-11-2006 01:15


Mimo że Wisła znowu przegrała, to jednak Nancy straciło bramkę. Jej strzelcem był Paweł Brożek, który wraca do gry po kontuzji i, co najważniejsze, odzyskuje skuteczność. Sam Paweł mówił, że grało mu się dzisiaj dobrze, chociaż Biała Gwiazda zeszła z boiska pokonana.

W akcji, w której powinna paść bramka na 2:2 trochę się zaplątałem, bo czekałem na pilkę. Gdybym dostał ją w pełnym biegu, to raczej nikt by mnie już nie dogonił. Gdyby Michael lepiej przymierzył w końcówce myślę, że wpadłaby bramka- powiedział Paweł.

- Jak Ci się grało na pozycji wysuniętego osamotnionego napastnika? Przed meczem mówiłeś, że będzie to dla Ciebie ciężkie zadanie.

Zgadza się. W sumie walczyłem z dwoma obrońcami, a grając w takim systemie jak dziś drużyna się raczej broni, niż atakuje. Mieliśmy dużo grać skrzydłami. W pierwszej połowie jeszcze to jakoś wyglądało, w drugiej przeciwnik już nas przycisnął i, moim zdaniem, stworzył sobie za dużo sytuacji.

- Wczoraj mówiliście, że ta piłka, którą gracie, jest nietypowa...

Piłka jak piłka. Była trochę inna od tej, którą gramy w Polsce, ale trudno się tłumaczyć tym, że piłka jest taka, a nie inna.

- Jak ocenisz swój występ w tym meczu? Było to jedno z lepszych spotkań w Twoim wykonaniu w pucharach.

Jeśli czuję się dobrze fizycznie, to gra mi się dobrze. Dzisiaj tak właśnie było, czułem się szybki, miałem kilka fajnych piłek od kolegów. Brakowało tylko tego ostatniego podania.

- Wypracowałeś kilka akcji, które Twoi koledzy mogli wykończyć, między innymi podania do Mauro Cantoro, Marka Zieńczuka, Michalea Thwaite’a.

To prawda, ale to było za mało, żeby osiągnąć chociaż remis.

- Jaka atmosfera panuje po meczu?

Przyjechaliśmy tu przynajmniej po remis, a ta porażka bardzo oddala nas od wyjścia z grupy. W tamtym roku dwie czy trzy drużyny wyszły z grupy z czterema punktami. Teraz gramy u siebie z Bazyleą i będziemy robić wszystko, żeby wygrać. Mam nadzieję, że to się nam uda i pojedziemy do Rotterdamu z jakimiś nadziejami.

- Czy gra przeciwko takim obrońcom dodała Wam pewności siebie? Ty wygrałeś kilka pojedynków indywidualnych.

Starałem się, bo wiadomo, że dużo ode mnie w tym meczu zależało. Mieliśmy grać z kontry i było tam parę fajnych wyjść. Brakowało tylko tego ostatniego podania.

Czy Twoja forma rośnie? Przed Wami kilka spotkań w lidze, więc Twoja forma strzelecka bardzo by się przydała.

Tak, teraz mamy ważny mecz w Grodzisku. Chcielibyśmy go wygrać, bo jak wiadomo, w lidze na wyjazdach tylko remisujemy. Jedziemy tam z myślą, że zdobędziemy trzy punkty. Jeśli to się uda, będę bardzo szczęśliwy.

- Czy nie obawiasz się tego, że będzie tak jak z Zagłębiem Lubin? Wtedy też graliście mecz w czwartek, a w lidze gra była słaba.

Teraz od razu jedziemy do Wronek, tam będzie czas na odnowę, rehabiliatcję i trening.


cypisek & M. Górski

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Wiślacki bohater - Emilian Dolha

Data publikacji: 04-11-2006 00:09


Któż inny mógł zostać najlepszym zawodnikiem Białej Gwiazdy meczu przeciwko Nancy, jeśli nie Emilian Dolha. Dzięki jego niesamowitym umiejętnościom Wisła straciła tylko dwie bramki.

Czasem brakuje słów, żeby opisać to, co w Wiślackiej bramce wyczynia "Ema". On broni takie strzały, które wydaje się, że muszą znaleźć drogę do siatki. Znów można by wymieniać kolejne interwencje Dolhy, które zapobiegły utracie bramki i znów należy ubolewać, że to Emiliana musieliśmy wybrać najlepszym zawodnikiem wśród Wiślaków. Tym razem napiszemy, że Dolha najlepszym Wiślakiem został wybrany pomimo kilku niepewnych interwencji.

Koledzy z obrony tylko ułatwiali Emilianowi popisywanie się swoimi umiejętnościami, z zawodników z linii pomocy warto odnotować jedynie dobrą pierwszą połowę Kuby Błaszczykowskiego. Może i Paweł Brożek mógłby zostać bohaterem spotkania, wszak jedego gola zdobył, ale nie za bardzo mógł liczyć na wsparcie w ofensywie, przez co dużo więcej okazji do wykazania się nie dostał.


Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA

Źródło: wisla.krakow.pl

Relacja kibicowska z meczu:

Relacje kibicowskie z meczów Wisły-Sezon 2006/2007

Galeria kibicowska: