2006.12.20 TS Wisła Can Pack Kraków - USO Mondeville 81:70

Z Historia Wisły

2006.12.20, Euroliga, Grupa B, Kraków, Hala Wisły, 17:15
Wisła Can-Pack Kraków 81:70 USO Mondeville
I: 24:16
II: 19:18
III: 16:24
IV: 22:23
Sędziowie: Komisarz: Widzów: 800
Wisła Can-Pack Kraków:
Jelena Skerović 34 (7x3), Dominique Canty 16, Anna DeForge 14, Daliborka Vilipić 12, Anna Wielebnowska 3, Elżbieta Trześniewska 2, Dorota Gburczyk 0, Liad Suez-Karni 0, Monika Krawiec 0, Natalia Trafimava 0

USO Mondeville:
Kublina 17, Jannault 16, Pochet 13, Janostinova 13, Aubert 11, Tanqueray 0, Maiga 0



Opis meczu

W ostatnim meczu tego roku Wisła Can-Pack odniosła czwarte zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach, pokonując USO Mondeville Basket 81:70. Wspaniały mecz rozegrała Jelena Skerović, która rzuciła 34 punkty (siedem za trzy punkty), zebrała 9 piłek i zaliczyła 7 asyst.

Na trybunach spotkać dziś można było wielu starych znajomych: Marinę Kress, której rzut zadecydował o mistrzostwie Polski dla Wisły Can-Pack w zeszłym sezonie oraz piłkarze Bogdan Zając i Mirosław Szymkowiak. Wisła rozpoczęła koncertowo zarówno w obronie jak i ataku, rzucając rywalkom 21 punktów po zaledwie 6:23 minuty gry. Agresywna postawa w defensywie pozwoliła na wyprowadzenie skutecznych kontr - dość powiedzieć, że Jelena Skerović dwukrotnie trafiała po dwutakcie na pusty kosz. Francuzki zdobyły do tego momentu zaledwie 10 punktów, z czego sześć po rzutach trzypunktowych Caroline Aubert. Później skuteczność Wisły spadła, ale przed drugą kwartą schodziła z 8-punktowym prowadzeniem.

Tą pięcioma punktami rozpoczęła Canty, ale rywalki również trafiały, stąd przy stanie 29:21 dla Wisły czas wziął Elmedin Omanić. Przerwa nie przyniosła pożądanego skutku, dwie głupie straty zakończyły się kontrami USO, na szczęście tylko jedna z nich została skutecznie zakończona. Wiślaczki dopadł kryzys rzutowy, spod tablicy nie potrafiły trafić ani DeForge ani Canty, zaś po trzypunktowym rzucie Skerović piłka wypadła z kosza. Skuteczności nie poprawiło wejście Suez-Karni (jej ostatni występ w Krakowie) i Trześniewskiej. Nawet rzuty osobiste nie wychodziły wiślaczkom...

Dopiero gdy Francuzki zbliżyły się na 33:28 w 17:28 min za dwa trafiła z półdystansu Skerović, by po chwili popisać się celną "trójką". Do przerwy było 43:34 dla Wisły. Emocje zwiększyły się w połowie trzeciej kwarty, gdy sędzia odgwizdał wątpliwy faul Wielebnowskiej, za trenerowi Omaniciowi wręczył przewinienie techniczne. USO ze stanu 46:40 doprowadziły do 46:45, a po kolejnych akcjach 46:51! Wtedy klasę pokazała Skerović, najpierw trafiła za trzy, później podała DeForge, która faulowana wykończyła akcję.

Walka punkt za punkt trwała do początku czwartej odsłony (59:59). Znów dała znać o sobie Jelena Skerović. Jej dwa rzuty trzypunktowe plus akcja Anny DeForge dały ośmiopunktowe prowadzenie, które Wisła utrzymała już do końca. Wynik byłby wyższy, gdyby nie fatalnie egzekwowane rzuty osobiste (pięć pudeł z rzędu Vilipić i Canty). Na dwie minuty przed końcem losy spotkania przesądziły kolejna "trójka" Skerović i cztery punkty spod kosza Vilipić. Kibicom nie pozostało już nic innego jak odśpiewać "Jak długo na Wawelu" i życzyć wszystkim "Wesołych Świąt".

Po tej wygranej Wiślaczki utrzymały czwarte miejsce w tabeli. Zmniejszył się nasz dystans do MKB Euroleasing Sopron, gdyż Węgierki przegrały dziś z Teo Wilno 60:65.

Wisła Can-Pack Kraków - USO Mondeville Basket 81:70 (24:16, 19:18, 16:24, 22:23)

Wisła Can-Pack: Skerović 34 (7x3), Canty 16, DeForge 14, Vilipić 12, Wielebnowska 3, Trześniewska 2, Gburczyk 0, Suez-Karni 0, Krawiec 0, Trafimava 0

USO Mondeville: Kublina 17, Jannault 16, Pochet 13, Janostinova 13, Aubert 11, Tanqueray 0, Maiga 0.

źródło: http://www.wislacanpack.pl/home/?akcja=news&id=512