2007.02.25 Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 12:17, 7 paź 2014; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2007.02.25, Puchar Ekstraklasy, Grupa A, 4. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17:05
Wisła Kraków 1:0 (1:0) Zagłębie Lubin
widzów: 8.000
sędzia: Adam Kajzer z Rzeszowa
Bramki
Marek Zieńczuk 44’ 1:0
Wisła Kraków
Emilian Dolha
Marcin Baszczyński
Arkadiusz Głowacki
Adam Kokoszka grafika: Zmiana.PNG (78’ Jacob Burns)
Maciej Stolarczyk
Grafika:Zk.jpg Hristu Chiacu grafika: Zmiana.PNG (64’ Konrad Gołoś)
Radosław Sobolewski
Dariusz Dudka
Marek Zieńczuk grafika: Zmiana.PNG (90’ Piotr Brożek)
Paweł Brożek grafika: Zmiana.PNG (67’ Patryk Małecki)
Jean Paulista

trener: Adam Nawałka
Zagłębie Lubin
Mariusz Liberda
Grzegorz Bartczak
Michał Stasiak
Manuel Arboleda
Zbigniew Grzybowski Grafika:Zk.jpg grafika: Zmiana.PNG (82’ Mateusz Żytko)
Wojciech Łobodziński grafika: Zmiana.PNG (65’ Patryk Klofik)
Andrzej Szczypkowski
Rui Miguel Grafika:Zk.jpg grafika: Zmiana.PNG (58’ Łukasz Mierzejewski)
Ânderson
Łukasz Piszczek grafika: Zmiana.PNG (74’ Dawid Banaczek)
Michał Chałbiński

trener: Czesław Michniewicz

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Zaczynamy od Pucharu Ekstraklasy

Data publikacji: 25-02-2007 11:13


Po prawie trzy miesięcznej przerwie, czas na powrót zawodników na ligowe boiska. Zanim jednak zaczniemy ekscytować się w pełni rozgrywkami Orange Ekstraklasy, czas na rewanżowe spotkanie w ramach Pucharu Ekstraklasy. Piłkarze Wisły Kraków, w meczu z Zagłębiem Lubin będą walczyć o to, aby samodzielnie przewodzić w pucharowej grupie.

Historia klubu

Klub Zagłębie Lubin został założony w 1946r. Od 1985r. "Miedziowi" po raz pierwszy w historii awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej piłki nożnej w Polsce. W okresie ostatnich dwudziestu dwóch lat lubinianie dwukrotnie spadali do drugiej ligi (1988/89 i 2003/04). Były to jednak sezonowe epizody. Do największego sukcesu Zagłębia można zaliczyć mistrzostwo Polski w 1991r. Sezon wcześniej zespół z Lubina zajął w lidze drugą pozycje.

Sparingi:

Zagłębie Lubin 5:0 Rega-Merida Trzebiatów

Zagłębie Lubin 1:1 WybrzezemRewalskie Rewal

Zagłębie Lubin 5:0 Kotwica Kołobrzeg

Zagłębie Lubin 4:1 Pogoń Szczecin Nowa

Zagłebie Lubin 3:3 Leixões

Zagłębie Lubin 10:0 SC Melgacense

Zagłębie Lubin 1:0 Bovista Porto

Zagłębie Lubin 2:2 Darida Żdanowicz

Zagłębie Lubin 3:2 Metalist Charków

Zagłębie Lubin 1:1 Vejle BK

Zespół obecnego wicelidera do rundy wiosennej przygotowywał się w Portugalii, oraz Turcji.

Transfery

Przybyli: Kolendowicz (ŁKS), Grzybowski (Łęczna), Zapaśnik (Start Otwock), Klofik (Kania Gostyń), Pawłowski (Gniezno), Klepczarek (GKS Bełchatów), Rui Miguel (Sl e Nelas)

Odeszli: Sunday, Pokorny, Kalousek, Banaczek, Cap.

Historia spotkań:

2006/2007

PE: Zagłębie Lubin 1:1 Wisła Kraków

OE: Zagłębie Lubin 0:0 Wisła Kraków

2005/2006

OE Zagłębie Lubin 2:1 Wisła Kraków

OE Wisła Kraków 2:0 Zagłębie Lubin

Ciekawostka

To Zagłębie Lubin wyeliminowało Wisłę Kraków z rozgrywek Pucharu Polski w 2005r., strzelając zwycięską bramkę na 1:0 w 89min. spotkania. Rok wcześniej Wisła Kraków odpadła w półfinale pucharu Polski po dwumeczu z... Zagłębiem.

Przygotował: Przemysław Rączka

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Zaczynamy od zwycięstwa

Data publikacji: 25-02-2007 19:31


Wisła Kraków skromnie pokonała Zagłębie Lubin 1:0 w meczu Pucharu Ekstraklasy. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył w końcówce pierwszej połowy Marek Zieńczuk. Wisła została liderem tabeli grupy A.

W pierwszej połowie meczu lepsze wrażenie sprawiali podopieczni trenera Michniewicza, ale ani Chałbińskiemu, ani Szczypkowskiemu nie udało się pokonać Emiliana Dolhy.

Wisła nie grała źle, jednak Wiślacy nie potrafili wykończyć akcji. W 16. minucie spotkania obok bramki strzelał Marek Zieńczuk, kwadrans później Paweł Brożek główkował piłkę obok słupka bramki Mariusza Liberdy.

Lubinianie nie byli gorsi. Próbowali zagrażać bramce „Emy” po ładnych kontrach, ale na całe szczęscie dla Wiślaków rumuński bramkarz cały czas był na posterunku.

W 41. minucie spotkania to właśnie Ema uchronił Białą Gwiazdę przed stratą bramki, kiedy w cudowny sposób obronił strzał Łobodzińskiego, który próbował zdobyć gola główką.

Wydawało się, że pierwsza połowa skończy się bezbramkowym remisem, ale wtedy Wisła przeprowadziła akcję, po której kibice mogli cieszyć się z bramki. W zamieszaniu podbramkowym piłka dotarła do Adama Kokoszki, który próbował strzelać. Futbolówka mu odskoczyła, trafiła do Marka Zieńczuka, który wykorzystał to z zimną krwią i było 1:0 dla Wisły. Kilkadziesiąt sekund później mogło być 2:0. Po dośrodkowaniu z lewej strony piłki przez Marka Zieńczuka na bramkę Liberdy strzelał Paweł Brożek. Piłka trafiła w poprzeczkę, potem odbiła się od boiska, ale nie przekroczyła linii bramkowej.

W drugiej połowie gra wyglądała podobnie. Zagłębie miało kilka dogodnych sytuacji do wyrównania, ale zarówno Piszczek, jak i Chałbiński nie potrafili pokonać Dolhy. W drugiej połowie na boisku pojawił się Patryk Małecki, który kilka razy przeprowadził ładne akcje, ale niestety partnerzy nie potrafili z tego skorzystać. Sam napastnik także próbował strzelać na bramkę Mariusza Liberdy.

W drugiej części spotkania brakowało stuprocentowych sytuacji, ale na nudę nie można było narzekać. Zagłębie potrafiło stworzyć poważne zagrożenie w polu karnym Wiślaków, na szczęście jednak obrońcy Wisły byli na miejscu i w odpowiednim czasie potrafili zażegnać niebezpieczeństwo.

Wisła grała nieco chaotycznie, gra była rwana. Momentami piłkarze Białej Gwiazdy konstruowali ładne akcje, jednak brakowało wykończenia. Było to widoczne zwłaszcza w akcjach Jeana Paulisty, któremu nie udało się wykorzystać dobrych podań od Patryka Małeckiego.

Zwycięstwo na początek sezonu cieszy, zwłaszcza z takim przeciwnikiem jak Zagłębie Lubin. Piłkarze, dopingowani przez cały mecz przez swoich kibiców nie zawiedli i w trudnym meczu zdobyli ważne trzy punkty. Teraz czekamy na kolejny mecz w Pucharze Ekstraklasy, który odbędzie się już w środę, 28 lutego. Przeciwnikiem piłkarzy Adama Nawałki będzie Górnik Zabrze.

Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)

1:0 Zieńczuk 44'

Sędziował: Kajzer

Widzów: 8 tysięcy

Wisła: Dolha, Baszczyński, Głowacki, Kokoszka (Burns 78') , Stolarczyk - Chiacu (Gołoś 64'), Dudka, Sobolewski, Zieńczuk (Piotr Brożek 90') - Paweł Brożek (Małecki 67'), Paulista

Zagłębie: Liberda - Bartczak, Stasiak, Arboleda, Grzybowski (Żytko 82') - Łobodziński (Klofik 65'), Miguel (Mierzejewski 58'), Szczypkowski, Pedro - Chałbiński, Piszczek (Bartczak 74')


Źródło: wisla.krakow.pl

Puchar Ekstraklasy: Wisła wygrywa z Zagłębiem

Wisła Kraków wygrała z Zagłębiem Lubin 1:0 w meczu fazy grupowej Pucharu Ekstraklasy po bramce Marka Zieńczuka. Wiślacy zapewnili już sobie awans do dalszej fazy rozgrywek.

Nec Sobolewski contra plures.
Nec Sobolewski contra plures.

Gol dla Wisły padł w 44 minucie, gdy Paulista wygrał pojedynek na lewym skrzydle i zagrał na 10 metr do Kokoszki. Obrońca Wisły źle przyjął piłkę, ale wślizgiem wywalczył ją spod nóg Grzybowskiego. Futbolówka padła łupem Marka Zieńczuka, który przymierzył prawą nogą w lewy róg bramki (zobacz bramkę). - Moi zawodnicy reklamowali, że był tam faul, dlatego stanęli. Nie powinni się tak zachować - mówił po meczu trener gości Czesław Michniewicz. Gol zadedykowany został Darkowi Dudce, który od kilku dni jest szczęśliwym tatą.

Kilka minut przed golem dla Wisły strzał Michała Chałbińskiego cudem wybronił Dolha. Zaraz po bramce na 2:0 powinien podwyższyć Paweł Brożek, jednak trafił w poprzeczkę, po czym piłka odbiła się od linii bramkowej i wyszła w pole.

Po przerwie Wisła kontrolowała przebieg gry, mogła podwyższyć rezultat po kilku kontrach. Niestety, nieskutecznością raził Jean Paulista.

"Biała Gwiazda" W czterech rozegranych meczach zgromadziła 10 punktów. Drugie jest Zagłębie (7 pkt), trzeci - Górnik (4 pkt), z którym Wisła rozegra mecz w środę. Tabelę Grupy A z jednym punkcie na koncie zamyka Odra Wodzisław.

Patryk Małecki w polu karnym Zagłębia.
Patryk Małecki w polu karnym Zagłębia.

Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)

Bramka: Marek Zieńczuk (44)

Żółte kartki: Chiacu - Grzybowski, Miguel

Wisła: Dolha - Baszczyński, Głowacki, Kokoszka (78 Burns), Stolarczyk - Chiacu (64 Gołoś), Dudka, Sobolewski, Zieńczuk (90 Brożek Piotr) - Brożek Paweł (67 Małecki), Jean Paulista

Zagłębie: Liberda - Bartczak Grzegorz, Stasiak, Arboleda, Grzybowski (82 Żytko) - Łobodziński (65 Klofik), Pedro, Miguel (58 Mierzejewski), Szczypkowski - Piszczek (74 Bartczak Mateusz), Chałbiński.


wislakrakow.com (rav)

Źródło: wislakrakow.com

PE: Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1-0

W meczu 4. kolejki rozgrywek Pucharu Ekstaklasy grupy A, krakowska Wisła wygrała z Zagłębiem Lubin 1-0 (1-0). Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył - w zamieszaniu podbramkowym - Marek Zieńczuk w 44. minucie. Mecz nie był rozgrywany na najwyższym poziomie, ale po tej wygranej drużyna "Białej Gwiazdy" zapewniła sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek Pucharu Ekstraklasy.

Chiacu w walce z Szczypkowskim.
Chiacu w walce z Szczypkowskim.

Kraków, ul. Reymonta 25.02.2007 r., godz. 17.00

Puchar Ekstraklasy Widzów: 8 000

Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów)

WISŁA KRAKÓW-ZAGŁĘBIE LUBIN 1:0


1:0 Zieńczuk (44.)

Dolha

Baszczyński

Kokoszka

Głowacki

Stolarczyk

Chiacu

(64. Gołoś)

Dudka

Sobolewski

Zieńczuk

(90. Piotr Brożek)

Paweł Brożek

(67. Małecki)

Paulista


Liberda

Bartczak

Stasiak

Arboleda

Grzybowski

(82. Żytko)

Łobodziński

(65. Klofik)

Szczypkowski

Miguel

(58. Mierzejewski)

Anderson

Piszczek

(74. Banaczek)

Chałbiński


Piłkarz meczu: nikt

Ponowny debiut Adama Nawałki na stanowisku trenera Wisły Kraków nie wypadł zbyt imponująco. Wprawdzie Wisła wygrała z silnym Zagłębiem Lubin 1-0, ale na murawie stadionu przy ulicy Reymonta w Krakowie długimi minutami nie panowała żadna z drużyn. Panował bowiem chaos... Nie da się wszystkiego zwalić na początek rudny, mokrą murawę, itp. Tak jedna, jak i druga drużyna, zaprezentowała dziś słabą formę.

Jako pierwsi prowadzenie objąć mogli wiślacy. Szybkobiegacz Paulista został jednak dogoniony przez obrońcę i skończyło się tylko na rzucie rożnym.

Lubinianie odpowiedzili niecelnym, choć groźnym, strzałem z dystansu Łobodzińskiego. Równie niecelnie strzelił też Marek Zieńczuk. Niedokładności ciąg dalszy zaprezentował także Piszczek, który z dobrej pozycji źle przymierzył głową. Z kolei po ciekawej akcji Chiacu z ostrego kąta Liberdę próbował zaskoczyć Zieńczuk, ale przeniósł piłkę nad bramką.

Niewielka ilość akcji, niecelne podania - to wszystko zakończyć mógł Michał Chałbiński w 40. minucie meczu. Ze świetnej pozycji, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, snajper gości nie zdołał pokonać Emiliana Dolhy, który instynktownie i szczęśliwie wybił piłkę na rzut rożny. Ta niewykorzystana okazja zemściła się na Zagłębiu. W 44. min. po rzucie rożnym, i zamieszaniu w polu karnym gości, najwięcej zimnej krwi miał Marek Zieńczuk i strzałem w długi róg pokonał Liberdę. Typowy gol do szatni.

Minutę później powinno być jednak 2-0 dla "Białej Gwiazdy". Zieńczuk ładnie obsłużył Pawła Brożka, ten jednak uderzył na siłę i piłka trafiła w poprzeczkę.

II połowę żwawiej rozpoczęli goście, ale nie było ich stać na składniejsze akcje. Brak Macieja Iwańskiego, który nie przyjechał do Krakowa, był aż nadto odczuwalny. Nowy nabytek Zagłębia, Portugalczyk Rui Miguel, nie jest jeszcze zgrany z zespołem i jak na rozgrywającego zbyt często tracił piłkę. Gości stać było zatem wyłącznie na strzały z dystansu (głównie niecelne). Kilka razy po zamieszaniu w naszym polu karnym mogło dojść do wyrównania, ale podopiecznym Czesława Michniewicza zabrakło postawienia przysłowiowej kropki nad i.

Wisła grała spokojniej, trener Nawałka podkreślał zaangażowanie zespołu w grę. I to było widać zwłaszcza gdy na boisku pojawił się Patryk Małecki, który biegał ile sił w nogach i dwukrotnie doskonale podawał do Jeana Paulisty. Brazylijczyk dwukrotnie zmarnował podania wiślackiego młodzieżowca. Raz bowiem strzał "Jaśka" został zablokowany przez obrońcę, przy kolejnej okazji Liberda pokazał, że należy do czołówki bramkarzy w Polsce, odbijając uderzenie wiślaka nogą.

Na uwagę w II połowie zasługuje także ładne uderzenie z dystansu Sobolewskiego, pewnie wybronione przez Liberdę, a także strzał z ostrego kąta Patryka Małeckiego, które Liberda - choć z trudem - złapał.

Na solidny rajd zdecydował się raz także Konrad Gołoś, ale skończyło się na ostatnim obrońcy gości. Konrad zebrał za tą indywidualną, i jakże przebojową akcję, solidne brawa.

Po meczu wszyscy zapowiadali zgodnym chórem, że "będzie lepiej". Oby...

Dodał: Piotr (2007-02-25 19:03:36)

Źródło: wislaportal.pl

Minuta po minucie

  • Relacja z Pucharu Ekstraklasy: Wisła - Zagłębie
  • Data publikacji: 26-02-2007 11:01
  • Przeczytaj jak komentowaliśmy niedzielny mecz
    • CŚCzN] No to mamy chyba rekord egzotyczności. Zimbabwe, a konkretnie misja pokojowa tamże. Gorąco pozdrawiamy, gorąco pozrawiamy równiez deszczowy Londyn, Brzegi, Bochnię, Wieliczkę, Miechów, Zembrzyce, Połaniec, Słomniki i wszystkich innych
    • To pisaliśmy my: Biuro Prasowe Wisły Kraków - dziś pozbawieni grzejniczka. czy ktoś pamięta jeszcze pożr z rundy jesiennej?
    • My również po raz pierwszy ten wiosny dziękuemy za uwagę i idziemy na konferencję prasową
    • Pierwsze emocje za nami, pirwsze nerwy za nami, pierwsze podziękowania dla kibiców też za nami
    • Koniec spotkania
  • 90+4 Wisła utrzymuje się przy piłce czekając na ostatni gwizdek. Doczekała się
  • 90+3 Burns z dystansu obok bramki
  • 90+2 Trener Nawałka przy linii bocznej boiska zachęca podopiecznych do wysiłku do ostatniej minuty
  • 90+1 Piotr Brożek za Zieńczuka
  • 90 Sędzia dolicza trzy minuty, a Małęcki wyprowadza ładną kontrę. Pauli,ście w ostatniej chwili futbolówkę wybia zawodnik Zagłębia
  • 90 Przepychanka między Arboledą i Głowackim - bez kartek
  • 88 Na boisku leży Chałbiński. A redaktor Botek twierdzi, że oba zespoły są dobrze przygotowane do rundy wiosenne
  • 87 Małecki! Z ostrego kąta uderza kąśliwie i Liberda miał problemy z obroną
  • 86 Znowu Głowackiratuje Wisłę tym razem wybijając podanie z lewej strony
  • 85 Chałbiński się wywraca, ale sędzia nie widział faulu
  • 84 Piłka w rękach Dolhy po długim podaniu ze strony Zagłębia
  • 83 A komentatorzy telewizyjni i radiowi powtarzają, że mecz jest ciekawy, pełen emocji i wogóle lepszego dawno nie widzieli. My - niestety - widzieliśmy.
  • 82 Za Grzybowskiego wszedł Żytko - to zmiana w Zagłębiu
  • 81 Gołoś w pięknej ofensywnej akcji, przedryblował prawie całą pomoc i obronę rywala, a kiedy miał ostatniego obrońcę, stracił piłkę. Niemniej jednak, pokazal ze potrafi namieszać w zespole rywali...
  • 80 Głowacki znowu ratuje Wisłę
  • 80 Ależ akcja Małeckiego. po minięciu kilku przeciwników , podaje do Paulisty, ale ten niepotrzebnie przekłada sobie piłke na lewą nogę i Liberda broni
  • 80 Kontra Wisły zatrzymana po zagraniu ręką przez Gołosia w polu karnym rywala.
  • 78 Zmiana w Wiśle: Burns za Kokoszkę. Dudka przechodzi na środek obrony
  • 77 Kontra Zagłębia, po której część dziennikarzy ma pretencje do Dolhy za to że nie wyszedł z bramki. Dzięki jednak temu ze został przy słupku, wybił piłkę na rzut rożny, po którym po raz kolejny Wiślacy z problemami, ale skutecznie wybili piłke.
  • 76 Kontra Wisły, ale Paulista zbyt indywidualnie i szasna zmarnowana
  • 76 Woly dla Zagłębia. Piłka odbija się od nogi Paulisty i będzie rzut rożny
  • 74 Piszczek zmieniony przez Bartczaka. A Zagłębie ma fajne czapki. Czarne z pomarańczowym pomponem. Dźezi;)
  • 73 Baszczyński wychodząc z własnego pola karnego ciągnięty za koszulkę. Wywraca się tak, jakby co najmnej chciał wymusić rzut karny
  • 72 Sobolewski uderza z 18 metrów - Liberda wyłapuje ten strzał
    • A Paulista na złość przeciwnikom - żyje.
  • 71 Na boisku leży Paulista, a Szczypkowski chce zostać zmieniony
  • 69 Gołoś dynamicznie ruszył prawym skrzydłem, ale równie dynamicznie podał, a ta dynamika oznacza, że podanie było za mocne i Małecki nie sięgnął piłki
  • 67 O ile Konrad Gołoś ma przewagę w walkach o górne piłki, o tyle "Mały" ma.. "niedowagę".. i tą własnie teorię przed chwila mieliśmy udowodnioną. A Patryk i tak był na spalonym
  • 67 Klofik uderza obok bramki Dolhy
  • 67 Patryk Małecki za Pawła Brożka
  • 65 Po dośrodkowaniu Paulisty Brożek uderza głową obok słupka
  • 65 W Zagłębiu za Łobodzińskiego Klofik
  • 64 Zmiana w Wiśle: na prawe strzydło za Chiacu wchodzi Gołoś. A polsat Sport przewidział ta zmianę dwie minuty wcześniej
  • 61 Zamieszanie w polu karnym Wisły - dwa razy bardzo dobrze zachował się Chiacu wyjaśniając sytuację
  • 59 Lansujemy Adama Kokoszkę - a dokładniej radio Kraków Adasia lansuje;-)
  • 58 Zminana w Zagłębiu: za Miguela Mierzejewski
  • 56 Zmowu akcja Piszczka, ale tym razem podaje za głęboko
  • 54 Piszczek dnamicznie przedziera się prawą stroną, mija Kokszkę, ale był jeszcze Głowacki, który świetnie przeciął jego podanie
  • 54 Po rzucie rożnym Wisły, główkuje Brożek, ale piłkę bez trudu wyłapuje Liberda.
  • 52 Brożek w zbyt oczywisty sposób podaje do Zieńczuka i podanie zatrzymuje obrońca Zagłębia
  • 51 Żółta kartka dla Chiacu, za faul w ofensywie
  • 49 Brożek strąca piłkę do Chiacu, który dośrodkowuje do.. nikogo, a raczej do obrońców Zagłębia, którzy wybijają piłkę/
  • 47 Zagłębie wygląda na zderterminowane - chcą odrobić jednobramkową stratę - są agresywni i nieustępliwi, ale jak na razie również nieskuteczni.
    • [CŚCzn] Londyn, okolice Warszawy, Kraków - Kazimierz, Kraśnik, Lublin, Dąbrowa Górnicza, Mętków (malowniczy)
    • Przed nami kolejne 45 minut gry w pucharze Ekstraklasy. Miało być optymistycznie.. Przed nami już tylko 45 minut...
    • II Połowa
    • Polsat Spotr twierdzi, ze to była ładna, dobra do oglądania połowa. Ten sam urzędowy optymizm, co w Canal+
    • Czy przekroczyła czy nie, nie zmienia to faktu, że przekroczyć powinna. Oj Brozio, Brozio
    • To było tylko pierwsze wrażenie redaktora Broka, piłka podobno nie przekroczyła linii końcowej
  • 45 W Polsacie twierdzą, ze piłka po uderzeniu Brożka przekroczyła linię bramkową, a tymczasem Koniec pierwszej połowy
  • 45 Mogło być posprzątane - Brożek przyjmuje piłkę w polu karnym, zwodzi obrońców i piekielnie mocno strzela, tyle że w poprzeczkę.
  • 44 Paulista przedarł się lewą stroną, zagrał do Kokoszki, temu piłk odskoczyła, trafia do Zieńczuka, a ten z zimną krwą uderza prosto do bramki
  • 44 Goooooooooooooollllllllllll!!!! Zieńczuk!!!!
  • 43 Kolejny rzut rozny dla Wisły.
  • 43 Brożek dostaje dobrą piłkę tuż przed polem karnym, ale wdaje się w niepotrzebny drybling, zamiast podawać do Chiacu
  • 42 Po rzucie rożnym piąstkuje Ema.
  • 42 Fantastyczna obrona Dolhy po rzucie wolnym bitym przez Pedro, i główce Łobodzińskiego.
  • 40 W sumie, to mamy dobrą wiadomość - gramy z wicliderem naszej ligi. Można nawet powiedzieć, że gramy jak równy z równym. Można nawet powiedzieć, ze nikt nie ma przewagi,.
  • 39 Łobodziński miesza na prawym skrzydle, miesza i miesza. Wypracował sobie pozycję do dośrodkowania, ale dośrodkował za linię końcową
  • 38 Baszczyński na prawej sronie do spółki z Paulistą. Ten drugi podaje w poje karne, tam Chiacu przedłuża, a Zieńczuk uderza z zza ostrego kąta, żeby odnieść sukces
    • Zasłyszane: Kokoszka będzie odkryciem rundy - inny głos: Jak będzie miał dużo roboty, to ma duże szanse
  • 34 [GG]Czyzby chwilowa zadyszka obu zespolow? Miejmy nadzieje ze Wisla obudzi sie pierwsza i zaatakuje z oczekiwanym przez nas skutkiem - Hmm, w sumie celny opis, mieljmy nadzieję, że diagnoza też taka będzie
    • [CŚCzN] Milicz, Poznań, Wrocław, Nowy Sącz - czyli wracacie do formy
    • [CŚCzN] Milicz, Poznań, Wrocław, Nowy Sącz - czyli wracacie do formy
  • 31 Paulista wypchnięty z pola karnego, wycofuje piłkę do Stolarczyka który dośrodkowywuje na głowę Pawła Brożka. "Brozio" strzela, ale piłka mija prawy słupek
  • 30 Łobodziński z prawej strony ładnie zagrywa w pole karne, a tam Piczczek pierwszy doskakuje do strzału głową, ale uderza niecelnie
  • 29 [ZNMT]Wisła powinna jeszcze poćwiczyć rozgrywanie stałych fagmentów gry
  • 29 Sobolewski faulowany, Rui Miguel Melo dostał zółtą kartkę. po rzucie wolnym nie mieliśmy żadnej korzyści.
  • 26 Zagłębie gra agresywnie, stara się pressingiem odebrać piłkę, jak na razie nie przynosi to oszałamiających rezultatów. Chociaż nas to akurat nie powinno martwić...
    • Gdyby piłkarze Wisły tak szybko zdobywali gole, jak piękniejsza część Biura Prasowego robi herbatę, to byłoby już przynajmniej 4:0 ;-)
  • 25 Gra toczy się głownie na połowie Wisły. teraz natomiast Wisła wychodzi z akcją
    • Są efekty czytania gg [CŚCzN] Elbląg i Szwajcaria - wiosenna Szwajcaria
  • 24 Pogubiliśmy się troszkę w środku pola, Zagłebie dwukrotnie przed szansą bramkową, ale dwukrotnie nieskutecznie.
  • 23 W meczu tmczasowy brak emocji. Sprawdzamy, co tam na gadu gadu
  • 21 To nie jest tak, że między 16 a 21 minutą nic się niedzieje. Nie dzieje się tylko nic ważnego
    • Meldunek z ławek rezerwowych: trener Michniewicz przy linii, trenera Nawałki nie widać, więc pewnie kryje się w boksie
    • [ZNMT] Pierwsze spostrzeżenie. Jeśli myśleliście, że prowadzona przez Nawałke Wisła będzie od pierwszych minut rzucać przeciwników na maty, musimy was zmartwić. Jak na razie czeka nas ciężka walka o ligowe punkty.
  • 16 Ładne rzegranie w środku pola pomiędzy Brożkiem i Zieńczukeim, ten drugi za mocno podaje piłkę na prawą stronę. Futbolówka wracaj jednak do Zieńczuka, ale strzela z woleja obok słupka
  • 16 I w zasadzie pierwszy kwadrans piłkarskiej wiosny mamy za sobą.
  • 15 Przez moment na boisku są dwie piłki, ale Stolarczyk przytomnie wybija "tę niewłaściwą"
  • 14 Zaskamujący strzał Łobodzińskiego. Piłka przechodzi obok bramki, ale jakby szła w, to mogłoby być źle
  • 13 Mogła za to wyjść kontra Zagłębia, ale ona też, na szczęście nie udana - zbyt mocno podawaną piłke przejął Ema.
  • 13 Faul Paulisty w ofensywie. No może trochę za bardzo się pchał
  • 13 Mogła za to wyjść kontra Zagłębia, ale ona też, na szczęście nie udana - zbyt mocno podawaną piłke przejął Ema.
  • 12 Kokoszka, Zieńczuk, Brożek, Paulista jest sam przed Liberbą, ale piłkę wybija obrońca Zagłębia. Po rogu nic nie wyszło
  • 11 Kolejna próba Zagłębia - szczypkowski prostopadle do Grzybowskiego, Ema po raz kolejny szybszy
  • 08 Darek Dudka spod własnego pola karnego zagrywa do Pawła Brożka, który razem z Paulistą mają okazje nękać obronę rywala. Tyle ze po tym jak Brożek przebiegł całe boisko i w końcu dopadł piłki - liniowy zasygnalizował spalonego.
  • 06 Atak Zagłębia, piłka wrzucana to z lewej to z prawej strony pola karnego Wisły, ale mimo starań Grzybowskiego i Chałbińskiego nic z tych zagrań nie wychodzi - ostatecznie piłkę łapie Ema.
  • 05 Szansę na większą karę zmarnował Zieńczuk, który przestrzelił z rzutu wolnego.
  • 04 Za ten faul żółtą kartką ukarany Grzybowski.
  • 04 W ramach rewanżu kontra Wisły, a w niej cięty równo z trawą Chiacu..
  • 03 Rzut Wolny dla Zagłębia w środku pola, próba szybkiego zagrania pod bramkę, ale zagranie było dośc mocne i wyszło za boisko. Wznawia Ema
  • 01 Zaczęło Zagłębie, na razie z obu stron zaskoczenia przecziwnika, ale nieskuteczne.
  • 01 Pierwsza Połowa
    • Emilian Dolha to dziś żółta Pantera.. Ale z Czarnym ręcznikiem. To prawie jak czarny pas...
    • O.. idą.. Na przedzie trzech sędziów, a potem dwa rzędy piłkarzy.. Wisła gra dziś na czerwono biało, Zagłębie na zielono czarno. Nie bedzie probelmu z rozróżnianiem...
    • Wszyscy fotografowie grzecznie czekają, kibice czekają, prezesi czekają, a piłkarze jak na razie chowają się w tunelu..
    • Jeśli chodzi o zdjęcie na "wejściu" na naszą stronę.. Czasem jest tak, że nam się technika burzy. A my czasem mamy problemy, aby ją ujażmić...
    • Odpowiadając na pytania kibiców - Nie, Puchar Ekstraklasy nie daje prawa do startu w Pucharach Europejskich.
    • Do meczu już niespełna 5 minut, składy już wyczytane, prawie wszyscy dziennikarze już zasiedli, więc mecz można zaczynać...
    • Wbrew obawom i przewidywaniom potwora, nie jest całkiem zimno. Przynajmniej zebami nie dzwonimy. Można nawet zaryzykować twierdzenie, ze grzejniczek nie jest niezbędny...
    • Rezerwa WisłyPawełek, Thwaite, Gołoś, Małecki, Piotr Brożek, Burns, Penksa
    • Rezerwa Zagłębia Vaclavik, Żytko, Banaczek, Klofik, Bartczak, Mierzejewski, Alunderis
    • Dla Radia Kraków nasłuch i nagłos prowadzić będzie zapewne Grzegorz Bernasik
    • Według dostępnych nam informacji, komentatorem dzisiejszego meczu dla Polsatu Sport będzie sam Mateusz Borek.
    • Czasami pojawiają się również inne skróty, które byc może kojarzą nasi stali czytelnicy.
    • [CŚCzN] to Cały Świat Czyta Nas, czyli wy piszecie, gdzie nas czytacie, a my o tym piszemy. [GG] oraz [mail] to cytowane przez nas wasze informacje przesyłane odpowiednio - na gg i na maila
    • Uzywamy również pewnych skrótów, które każdy powinien rozumieć: są to [ZNMT] = Z Notatnika Młodego Taktyka, czyli nasze dywagacje na temat taktyki Wisły i jej przeciwników
    • Pisać do nas można za pomocą gg i maila. Namiary podane są tyż pod słowami Napisz do nas
    • Ponieważ dawno nas nie było, to przypominamy, co następuje: czytając od dołu można próbować znaleźć sens. Czytając od góry będzie to sporo trudniejsze
    • Nasz poziom emocji jest chyba bliższy temu pierwszemu panu, a wiedza o Pucharze Ekstraklasy tym bardziej bliższa tej jego. Niektórzy z nas obejrzeli już trzy spotkania tych rozgrywek!
    • No dobra, bądźmy szczerzy: jeden się emocjonował, drugi próbował zrozumieć, co to Puchar Ekstraklasy i dlaczego Wisła w przeciągu tygodnia dwa razy zagra z Górnikiem Zabrze
    • Odnosimy wrażenie, ze nie tylko my czekamy na powrót piłkarskich emocji. Już ponad tydzień temu jeden z nas podsłuchał rozmowę w tramwaju, w trakcie której dwóch panów emocjonowało się meczem, który niedługo zrelacjonujemy
    • A wraz z nią powracają relacje 'Z drugiego rogu boiska'. Konkretnie wrócimy w niedzielę o 17.00, bo wtedy Wisła gra z Zagłębiem Lubin w Pucharze Ekstraklasy
    • I tak oto nadchodzi ta wspaniała chwila - wracamy go gry!


Źródło: wisla.krakow.pl

Trenerzy po meczu Wisła - Zagłębie

Trener Zagłębia Czesław Michniewicz po przegranym meczu z Wisłą nie narzekał na grę swoich podopiecznych. Przywołując historię sprzed trzech lat życzył nam powtórzenia tamtego sukcesu - zdobycia mistrzostwa Polski.

Czesław Michniewicz (trener Zagłębia):

- Gratuluję trenerowi Nawałce, to jego trzeci oficjalny mecz w Wiśle i oby zakończył tak jak ostatnio - mistrzostwem Polski. Mogę być zadowolony z gry Zagłębia. Cieszę się też, że pierwszy mecz graliśmy z Wisłą. Trzy lata temu specjalnie zapraszaliśmy Wisłę do Poznania, za trenera Kasperczaka, Wisła wygrała z nami 2:1 a później zdobyła mistrzostwo Polski. Teraz może będzie podobnie. Wiele razy przyjeżdżałem do Krakowa i zawsze przegrywałem...

- Zagraliśmy mądrze taktycznie, ale nie mamy szczęścia do Dolhy, który znów bronił doskonale w nieprawdopodobnych sytuacjach. Wisła swą bramkę zdobyła w trudnym dla nas momencie. Chwilę wcześniej mieliśmy okazję i wydawało się, że to dla nas będzie korzystny wynik do przerwy. Później mogliśmy stracić drugą bramkę. Co do utraty gola - zawodnicy sugerowali, że był faul, takie było ich tłumaczenie. Zawodnicy nie mają prawa zatrzymywać się w takich sytuacjach.

- 9 maja zagramy tu rewanż (mecz ligowy - przyp. rav). Jestem dobrej myśli.

- Naszym głównym założeniem było tak ustawić drużynę, by myślała tylko o zwycięstwie. Nie cofnęliśmy się, prowadziliśmy otwartą grę. Z Iwańskim gra byłaby pewnie bardziej płynna. Miguel nie rozegrał złego spotkania, ale z dwoma przeciwnikami na plecach nie potrafił skomunikować się z partnerami. Ale to ciekawy chłopiec, musi tylko uczyć się języka.

Trener Michniewicz wyjaśnił jeszcze sytuację Kolendowicza. - Ma złamaną rękę od zgrupowania reprezentacji. Dwa tygodnie będzie jeszcze miał rękę w gipsie - wyjaśnił szkoleniowiec Zagłębia, dodając, że nie ma przeszkód formalnych dla jego gry po przejściu z ŁKS.

Adam Nawałka (trener Wisły):

Paweł Brożek przypatruje się akcji Marka Zieńczuka.
Paweł Brożek przypatruje się akcji Marka Zieńczuka.

- Pierwsze spotkanie po przerwie zimowej z pewnością chcieliśmy wygrać, dlatego wkradła się nerwowość w poczynania zawodników. Widać było, że nie mogliśmy rozegrać piłki w środku, nasza gra była rwana, brakowało płynności. Dobrze grające Zagłębie starało się, jak mogło. Dziękuję za gratulacje, również życzę powodzenia Czesławowi w dalszych meczach. Mówiło się, że Zagłębie walczy o mistrzostwo - mieliśmy dziś tego przykład. To ciekawy przeciwnik, stąd zwycięstwo było trudnym zadaniem.

- Popełnialiśmy błędy, mamy jeszcze wiele czasu na ich wyeliminowanie. Jestem zadowolony z zaangażowania, zawodnicy byli zdeterminowani, grali do ostatniej minuty. Było kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale podkreślam - Zagłębie stanowiło dziś trudną zaporę do przejścia.

- Środowy mecz będzie okazją dla młodych zawodników. Jutro zastanowimy się, kto wystąpi przeciwko Górnikowi. Po tym meczu zdecyduję, kto zagra z tym samym rywalem w lidze.

Trener Nawałka twierdzi, że dwójka Dudka - Sobolewski jest obecnie najlepsza. - Rozgrywaliśmy wiele meczów w okresie przygotowawczym i po meczach w Turcji ta dwójka prezentowała się w środku najkorzystniej. Do pierwszego spotkania wyjedziemy w najmocniejszym ustawieniu.

- Paweł Brożek nie przepracował w pełni okresu przygotowawczego. Ostatnio grał po 45-50 minut, dlatego dziś też nie chciałem go zbyt mocno eksploatować. Wiadomo, że mecz ligowy jest najważniejszy. Stąd decyzja o zmianie go na Patryka Małeckiego. Patryk robi postępy, wierzę w niego i myślę, że jeszcze wiele radości nam przyniesie.

- Hristu Chiacu to przykład typowego prawego pomocnika. Konrad Gołoś grywał w środku pomocy w Turcji i dziś próbowaliśmy go z prawej strony. Potrafi zdobyć teren, zaprezentował się dziś z ciekawej strony. Cieszę się z tej rywalizacji pod nieobecność Kuby Błaszczykowskiego.

Źródło: wislakrakow.com

Piłkarze po meczu

Baszczyński: Zbyt dużo niedokładności!

- Mecz, jak na pierwsze spotkanie tego roku, można uznać za udany. Boisko było trudne. Zagłębie próbowało grać wysoko. Widać, że starają się wypracować jakiś swój styl i tego się trzymać. W pierwszej połowie z naszej strony było bardzo dużo niedokładności. W drugiej było zdecydowanie lepiej i stwarzaliśmy groźne sytuacje. Myślę, że widać, iż zależy nam również na tym pucharze. To było dobre przetarcie przed ligą - powiedział po dzisiejszym spotkaniu Marcin Baszczyński.

Zieńczuk, Arboleda i gol.
Zieńczuk, Arboleda i gol.

Co w grze Wisły wymaga poprawy przed najbliższym meczem ligowym?

- Powinniśmy zdecydowanie dłużej utrzymywać się przy piłce. Dzisiaj było zbyt dużo niedokładności. Każdy z nas chciał zaprezentować się jak najlepiej przed własną publicznością i czasem było trochę nerwowo. Zobaczymy, jak będzie dalej...

Adam Nawałka znany jest z tego, że jako trener często sięga po młodych piłkarzy. Jak ocenisz dzisiejszy występ naszych młodych Wiślaków – Patryka Małeckiego i Adama Kokoszki?

- Taka jest powszechna opinia, jednak trener nam powiedział, że będą grali najlepsi i to chyba widać, że nie stawia tylko na młodych. Jest to raczej mieszanka młodości i doświadczenia. Patryk świetnie spisywał się w meczach sparingowych. Dzisiaj po wejściu na boisko udowodnił, że ma duży potencjał i myślę, że go wykorzysta już niedługo. Adam systematycznie robi postępy. Jest to bardzo trudna pozycja dla młodego zawodnika, jednak radzi sobie przyzwoicie.

Jak układała Ci się współpraca z Chiacu, który zagrał dziś również na prawej stronie?

- Widać, że to był taki jego ponowny debiut. Kilka akcji miał udanych, jednak stać go na dużo więcej. Udowodnił to na zgrupowaniu w Turcji i wiele jeszcze wniesie do naszej drużyny.

Runda jesienna upłynęła pod znakiem dominacji piłkarzy z Bełchatowa. Jak sądzisz, czy wiosną ta drużyna również będzie miała wpływ na końcowe rozstrzygnięcia w naszej lidze?

- Znając trenera Lenczyka możemy się spodziewać, że Bełchatów będzie dobrze przygotowany do rundy i sporo namiesza. Mają przewagę i na pewno nie będą chcieli jej roztrwonić. Sam jestem ciekaw, jak będą się prezentować.

Źródło: wislakrakow.com

Pressing wychodzi nam najlepiej

Data publikacji: 25-02-2007 21:43


Paweł Brożek, mimo że nie przepracował całego okresu przygotowawczego, zagrał od początku spotkania, a pod koniec pierwszej połowy nie wykorzystał stuprocentowej okazji do zdobycia gola.

Jak to się stało, że nie trafiłeś?

Zakodowałem sobie, że będę strzelał na siłę. Uderzałem ze swojej słabszej nogi, a piłka dodatkowo skakała. Wybrałem taki wariant, troszeczkę szczęścia i może by weszła.

Miałeś okazję do zdobycia bramki głową, ale ten strzał też Ci nie wyszedł.

Gra głową to mój najsłabszy punkt… Pracuję nad tym i mam nadzieję, że będę strzelał bramki z takich sytuacji.

Adam Nawałka zdjął Cię wcześniej z boiska ze względu na to, że mniej trenowałeś w okresie przygotowawczym?

Tak. Taka była umowa z trenerem. Ostatnio zmagałem się z kontuzjami i stąd taka decyzja. Czułem się jednak dobrze, więc wszystko powinno iść we właściwym kierunku.

Co Twoim zdaniem wychodziło Wam dzisiaj najlepiej z tego, co ćwiczyliście?

Myślę, że pressing. Były dobre fragmenty, gdzie podwajaliśmy grę. Jednak przed nami jeszcze wiele ciężkiej pracy, aby poprawić inne elementy, takie jak utrzymywanie się dłużej przy piłce, czy stwarzanie sobie większej ilości sytuacji podbramkowych. Mam także nadzieję, że nasze skrzydła zaczną grać coraz lepiej.

Przed wami dwa mecze w Zabrzu. Nie będzie to nużące?

Nie, gdyż w środę nie wystąpi pierwsza jedenastka.

Maks Michalczak

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Dudka: Powinno iść do przodu

Data publikacji: 25-02-2007 21:47


Darek Dudka nie dość, że wystąpił w dzisiejszym meczu w nowej roli jako gracz drugiej linii, to kilka dni temu został ojcem Arkadiusza.

Jak byś ocenił waszą grę dzisiaj?

Pierwszy mecz i od razu mocny przeciwnik. Myślę, że z czasem będziemy grali coraz lepiej. Pierwsza połowa to była taka kopanina i nie było w ogóle podbramkowych sytuacji. Generalnie wszystko powinno iść do przodu.

Gdzie Ci się lepiej grało: w środku pola czy po tych zmianach na stoperze?

Na obronie nie grałem za długo, koło siedmiu minut, więc nie mogę nic na ten temat powiedzieć.

Oznacza to, że będziesz przez całą rundę defensywnym pomocnikiem?

Trener tak mnie ustawia i nie pozostaje mi nic innego, jak uczyć się tej pozycji.

Pressing był dzisiaj waszą mocną stroną?

Tak. Cały czas go ćwiczyliśmy, więc jakichś poważnych błędów tam nie ma: że ktoś się spóźni i nie podejdzie pod przeciwnika. Dlatego nieźle to wychodzi. Więcej problemu mieliśmy dzisiaj z skonstruowaniem akcji do przodu.

Maks Michalczak

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Zieńczuk: Jeszcze nie jest idealnie

Data publikacji: 26-02-2007 08:53


Inauguracyjnego gola w roku 2007 w oficjalnym meczu zdobył dla Wisły Marek Zieńczuk. Strzelił go trochę nietypowo, jak dla siebie, bo prawą nogą.

Okazuje się jednak, że "Zieniu" bramki zdobywa nie tylko lewą nogą. – "Nie liczę bramek zdobytych prawą nogą, ale trochę już ich jest" – twierdzi Zieńczuk i dodaje, że jest zadowolony, że w tak udany sposób rozpoczął rundę wiosenną.

Jeśli chodzi o grę całego zespołu, to Zieńczuk widzi jeszcze wiele elementów, które trzeba poprawić. – " Jeszcze nie jest idealna, wiele nam brakuje, ale widzę pozytywy w naszej grze. Nie straciliśmy bramki, kilka akcji było ciekawych. Najważniejsze jest zwycięstwo, mam nadzieję, że będziemy teraz kroczyć od jednej wygranej do drugiej" – mówi Zieńczuk. Tak właśnie musi być, jeśli Wisła ma zamiar walczyć o Mistrzostwo Polski. Sam pomocnik Wisły podkreśla, że Wisła będzie musiała zacząć rundę wiosenną od szybkiej pogoni za zespołami, które ją w tym momencie wyprzedzają. Jak będzie wyglądał więc scenariusz walki o pierwsze miejsce w lidze według Zieńczuka? –" Na pewno w pierwszej fazie rozstrzygnie się, kto będzie na koniec walczył o mistrzostwo. Nie przewiduję, żeby mistrzostwo Polski rozstrzygało się miedzy sześcioma czy pięcioma zespołami. Myślę, że będą to góra trzy zespoły. My Legia i jeszcze ktoś" – mówi "Zieniu".

Aby tak się stało, już za tydzień trzeba będzie wygrać mecz ligowy w Zabrzu. –"Na pewno pojedziemy po zwycięstwo, innego scenariusza nie przewiduję. Oczywiście nie mogę powiedzieć, że na pewno tam wygramy, bo sport jest nieprzewidywalny, ale nam nie pozostaje nic innego, jak wygrywać" –zapewnia Zieńczuk.


M. Górski

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Małecki: Mam nikogo się nie bać

Data publikacji: 26-02-2007 09:58


Choć w meczach sparingowych prezentował się bardzo dobrze, to tym razem Patryk Małecki zaczął mecz od ławki rezerwowych. Zapowiada jednak, że nie podda się łatwo w walce o miejsce w podstawowej jedenastce.

Jakie dostałeś zadania od trenera, gdy wchodziłeś na boisko?

Trener powiedział mi, żebym zagrał najlepiej, jak potrawie. Walka o miejsce w pierwszej jedenastce jeszcze trwa.

Jesteś zły, że nie zagrałeś od pierwszej minuty?

Nie. Na pewno mam od kogo się uczyć, a przykład od Pawła Brożka i Jeana Paulisty, którzy dziś grali. Dlatego właśnie nie byłem zły. Wszedłem na boisko później i chciałem zagrać jak najlepiej.

A zagrałeś właśnie tak?

Gdybym strzelił bramkę, to na pewno byłoby lepiej.

Pewnie byłaby do tego okazja, gdybyś lepiej zrozumiał się w kilku sytuacjach z Paulistą. Mógł podać mi przy pierwszej okazji, ale nie podał. Wydaje mi się jednak, że chciał dobrze. Szkoda, że nic z tego nie wyszło.

Jak oceniasz grę całego zespołu?

Koledzy po pierwszej połowie mówili, ze im trochę nie idzie. W drugiej połowie zaczęła się już lepsza gra. Myślę, że byliśmy dużo lepszą drużyna od Zagłębia.

Czy jesteś przewidziany do gry w środę w Zabrzu?

Ja chciałby grać. Chcę udowadniać, że jestem lepszy od innych, chcę grać w każdym meczu.

Za tydzień natomiast szansa na występ ligowy.

Mam nadzieję, że wejdę. Tak jak mówię, muszę przebywać na boisku, żeby pokazywać, na co mnie stać.

Dziś nie załapałeś się do wyjściowej jedenastki, ale na pewno możesz powiedzieć, że Twoja kariera ruszyła do przodu.

Na pewno. Przyszedł najlepszy trener, jakiego miałem: zarówno jako trener, jak i po prostu człowiek. Trener Nawałka mówi mi, żebym się nie bał nikogo i żebym grał najlepiej, jak potrafię

M. Górski

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



Źródło: wisla.krakow.pl