2007.03.17 Wisła Płock - Wisła Kraków 0:0

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 09:03, 11 wrz 2008; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Za: http://wislaportal.pl

Drużyna remisów. Wisła Płock - Wisła Kraków 0-0

• Z wielkich zapowiedzi, przed meczem w Płocku, nic nie wyszło. - Jedziemy po 3 punkty - zapowiadali piłkarze "Białej Gwiazdy". Mówili jak zawsze, i wyszło jak zawsze, bo Wisła Kraków zaledwie zremisowała ze swoją imienniczką i był to już dziewiąty remis (!) wiślaków w tym sezonie. Czy z takim bilansem nie czas weryfikować przedsezonowe plany?

Stadion im. Kazimierza Górskiego w Płocku, ul. Łukasiewicza

XVIII kolejka Orange Ekstraklasy, sezon 2006/2007

17.03.2007 r. godz. 16.00

Sędzia: Adam Kajzer (Rzeczów)

Widzów: 5200 (ok. 120 kibiców z Krakowa)


Gubiec

Lérant

Belada

Parzy

Wyczałkowski

Rachwał

Gedeon

Michálek (88. Kujawka)

Kowalski

Peszko (81. Sobczak)

Došek (46. Gevorgyan)


Dolha

Baszczyński

Głowacki

Kokoszka

Stolarczyk

Gołoś (58. Błaszczykowski)

Dudka (63. Cantoro)

Sobolewski

Zieńczuk

Paweł Brożek

Paulista (77. Penksa)


Piłkarz meczu: Emilian Dolha

• Trener Wisły Kraków, Adam Nawałka, postawił dziś na identyczną jedenastkę piłkarzy, jak w wygranym 4-0 meczu w Zabrzu. Okazało się to jednak zbyt mało na ambitnie grający zespół z Płocka, który - gdyby nie dobra postawa Emiliana Dolhy - mógł sięgnąć nawet po komplet punktów! Wisła Płock zagrała w tej rundzie już dwa dobre mecze. Remis z Lechem, pechowa porażka z Koroną, no i dziś remis z "jeszcze wicemistrzowską" Wisłą Kraków, która z taką grą jak przed tygodniem z Arką, czy też z taką jak dzisiaj - nie ma szans na marsz w górę tabeli.

Od początku to gospodarze... osiągnęli przewagę. Dopiero w 20 minucie w stronę bramki Wisły Płock uderzył Marcin Baszczyński, strzał był jednak niecelny. Odnotowujemy go, gdyż była to pierwsza strzelecka próba piłkarzy "Białej Gwiazdy". W 25. minucie ładny strzał oddał Marek Zieńczuk, ale pewnie obronił go Gubiec. Chwile później w roli głównej był z kolei Paweł Brożek, który nie wykorzystał dobrej okazji, zamiast strzelać chciał przyjąć piłkę, ostatecznie wybitą przez obrońcę gospodarzy.

W 36. min. Emilian Dolha, w sytuacji sam na sam, obronił uderzenie Sławomira Peszko, niespodziewanie to Wisła Płock mogła więc prowadzić, zwłaszcza że po chwili Dolha znów musiał interweniować! W I połowie mecz był wyrównany, ale to gospodarze stworzyli groźniejsze sytuacje. Zwłaszcza w końcówce I połowy w polu karnym Wisły Kraków dochodziło co chwilę do groźnych sytuacji...

II połowę piłkarze "Białej Gwiazdy" zaczęli w lepszym tempie. Zabrakło jednak skuteczności. Najpierw Maciejowi Stolarczykowi, który z dobrej okazji strzelił obok bramki. W 54. min. sytuacji sam na sam z Gubcem nie wykorzystał Jean Paulista, trafiając w boczną siatkę! Świetne podanie w tej akcji zaliczył Dariusz Dudka, szkoda jednak, że popularny "Jasiek" spartaszył doskonałą okazję. W 57. min. Adam Nawałka dokonuje pierwszej zmiany. Jakub Błaszczykowski szybko wprowadził się w mecz, niestety po jego akcji znów nieskuteczny jest jednak Paulista, który marnuje kolejną okazję! Znów do głosu dochodzą gospodarze, ale aktywnemu Gevorgyanowi dwukrotnie nie udało się pokonać Dolhy, podobnie jak i Michálkowi, który nie trafił w bramkę. Swoją szansę miał również były legionista Kowalski. To wszystko działo się między 61 a 66 minutą spotkania! Kiedy w 73. minucie gry słowacki obrońca z Płocka Lérant o mało nie zagrał we własnym polu karnym po "siatkarsku" ręką, a Paweł Brożek nie trafił z kolejnej dobrej okazji w piłkę, można było powoli myśleć o kolejnej stracie punktów, tym bardziej, że w 80. minucie to znów gospodarze powinni prowadzić. Dobrą okazję - po prezencie od wiślackiej obrony - nie wykorzystał jednak Kowalski. Ostatnie 10 minut meczu to wyraźna przewaga Wisły Kraków. Niestety w 84. minucie mamy kolejną niewykorzystaną okazję Pawła Brożka. Podobnie było w ostatniej minucie meczu, kiedy to Brożek, po ładnym podaniu Radka Sobolewskiego, znów zmarnował sytuację sam na sam z Gubcem!

Mecz kończy się więc remisem... Wisła grając na wyjeździe, w tym sezonie, wygrała tylko raz (właśnie przed dwoma tygodniami w Zabrzu). Wszystkie pozostałe mecze to remisy. Dawniej, gdy zwycięstwa premiowane było dwoma punktami, remisy to było czasami cenne osiągnięcie, ale teraz... Czy czeka nasz marsz, ale w dół tabeli? Niestety nic nie wskazuje na to, aby było inaczej... • Dodał: Piotr (2007-03-17 15:59:32)