2007.03.18 TS Wisła Can Pack Kraków - MTK Pabianice 70:56

Z Historia Wisły

2007.03.18, Ekstraklasa koszykówki kobiet, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Can-Pack Kraków 70:56 PZU Polfa Pabianice
I: 18:14
II: 14:20
III: 17:8
IV: 21:14
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Daliborka Vilipić 17, Anna DeForge 16, Anna Wielebnowska 10, Monika Krawiec 9, Jelena Skerović 8, Dominique Canty 4, Elżbieta Trześniewska 4, Dorota Gburczyk 2, Agata Gajda 0, Natalia Trafimava 0

PZU Polfa Pabianice:
Traore 13, Lamparska 13, Pałka 9, Krupska-Tyszkiewicz 8, Piestrzyńska 5, Perlińska 4, Kovacić 4



Spis treści

Opis meczu

Wisła Can-Pack prowadzi z Polfą Pabianice 2:0 po dwóch meczach 1/4 finału mistrzostw Polski rozegranych w Krakowie. W niedzielę gospodynie pokonały Polfę 70:56.

Drugi mecz Wiślaczek nie sprowadził do hali Wisły tłumów. Jednak wśród kibiców można było dojrzeć m.in. Jeana Paulistę w towarzystwie żony i syna. Najzagorzalsi fani natomiast wielokrotnie skandowali imię i nazwisko Anny DeForge. O jej styczniowym konflikcie z trenerem Elmedinem Omaniciem pisała ostatnio prasa. Anna gra jednak przede wszystkim dla drużyny i dla siebie, a jej 12 punktów w trzeciej kwarcie zadecydowało o triumfie "Białej Gwiazdy".

Nie powiódł się eksperyment bośniackiego szkoleniowca Wisły, który posadził na ławce Jelenę Skerović. Zamiast niej w pierwszej piątce pojawiła się Dominique Canty, ale Wisła po czterech minutach przegrywała 6:14. Po wejściu Skery rozpoczął się skuteczny pościg i na koniec pierwszej kwarty gospodynie prowadziły już 18:14.

W drugiej "ćwiartce" trwała walka kosz za kosz przy utrzymującej się 3-4-punktowej przewadze Wisły. Obu drużynom lepiej wychodziła gra w obronie niż skuteczne rzuty. W końcówce trzy kosze z rzędu (Perlińska, Krupska-Tyszkiewicz i "trójka" Piestrzyńskiej) dały niespodziewane prowadzenie Polfie 34:32.

Trzecią kwartę rozpoczęła czterema punktami Lamparska przy odpowiedzi w postaci "trójki" DeForge. Na 38:38 wyrównała rzutem za trzy Wielebnowska, a na prowadzenie wyprowadziły Wisłę kolejne dwa rzuty zza linii 6,25 w wykonaniu DeForge. Polfa zbliżyła się na 42:44 po punktach Krupskiej i Lamparskiej, po czym Vilipić, DeForge (czwarty jej rzut za trzy) i Skerović ustaliły wynik tej kwarty na 18:7.

W ostatnich 10 minutach Polfa nie zagroziła już Wiśle - najmniejsza przewaga naszej drużyny to dziewięć punktów. Cały mecz zakończył się 14-punktowym zwycięstwem "Białej Gwiazdy", która ma nadzieję rozstrzygnąć losy rywalizacji w trzecim meczu, który odbędzie się 24 marca w Pabianicach.

Wisła Can-Pack Kraków - Polfa Pabianice 70:56 (18:14, 14:20, 17:8, 21:14)

Wisła Can-Pack: Vilipić 17, DeForge 16, Wielebnowska 10, Krawiec 9, Skerović 8, Canty 4, Trześniewska 4, Gburczyk 2, Gajda 0, Trafimava 0

Polfa: Traore 13, Lamparska 13, Pałka 9, Krupska-Tyszkiewicz 8, Piestrzyńska 5, Perlińska 4, Kovacić 4.


Źródło: The White Star Division


Pomeczowe wypowiedzi

Tomasz Herkt (trener Polfy)

- Zarówno we wczorajszym jak i w dzisiejszym spotkaniu szanse były w miarę wyrównane. Końcowy wynik dziś (przewaga 14-punktowa) była największą Wisły w cały spotkaniu. Podobnie jak wczoraj, zadecydowała trzecia kwarta, w której rzuciliśmy tylko 8 punktów. Sądzę, że gdybyśmy ustali trzecią, to końcówka byłaby znacznie bardziej ciekawa. Wpływ na końcowy wynik miała pewna niemoc strzelecka z naszej strony, która ujawniła się w trzeciej i czwartej kwarcie. Mecz został ustawiony przez Annę De Forge, która rzuciła pod rząd 4 ”trójki” , które nie były rzucane z czystej pozycji, były to trudne miejsca do oddawania rzutów co zdecydowanie zaważyło o wyniku końcowym. Wczorajszy mecz zdecydowanie przegraliśmy na tablicach w ataku. Co prawda, Wisła zebrała dzisiaj 15 piłek pod naszym koszem, ale my staraliśmy się zmniejszyć tę stratę. Zebraliśmy 10 piłek, co uważam za niezły rezultat. Należy wziąć pod uwagę, że mamy tylko jedną wysoką Agnieszkę Pałkę, która jako jedyna gra w pierwszej piątce – nie mamy statycznej czwórki. Żeby wygrać z Wisłą należy dorzucić trochę więcej punktów. 56 punktów mimo niezłej obrony z naszej strony, natomiast za mało punktów zdobytych pod koszem co zadecydowało o zwycięstwie Wiślaczek. Gratuluje trenerowi i zawodniczkom.

Elmedin Omanić (trener Wisły)

- Polfa to bardzo dobry zespół. Pierwsza piątka zagrała bardzo dużo czasu, nasz rywal musiał grać jak najwięcej tą pierwszą piątką. Dzisiejszy mecz był bardzo wyrównany. Anna DeForge zagrała bardzo dobrze, Vilipić – 12 zbiórek,17 punktów i to głównie one zadecydowały o końcowym wyniku. Tak doświadczona drużyna jak Wisła, nie może sobie pozwalać na tak niską frekwencje rzutów pod koszem i to nie jest moja wina. Rzuty wolne bardzo dobrze nam szły (81 %).

Alicja Perlińska (zawodniczka Polfy)

- Szkoda dzisiejszej porażki. Trzecia, czwarta kwarta miała zdecydowanie najsłabszy przebieg w całym spotkaniu, miałyśmy bardzo mało celnych rzutów. Robiłyśmy dość dużo błędów w obronie, ale na pewno nie składamy broni i będziemy walczyć u siebie.

Anna De Forge (zawodniczka Wisły Can-Pack)

- W pierwszej połowie nie byłyśmy wystarczająco cierpliwe w grze, oddawaliśmy zbyt szybkie rzuty. W drugiej było już znacznie lepiej i zaczęłyśmy trafiać. Przede wszystkim w tym upatruję przyczyny zwycięstwa w dzisiejszym meczu.

Źródło: The White Star Division