2007.03.31 TS Wisła Can Pack Kraków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 84:68

Z Historia Wisły

2007.03.31, Ekstraklasa, Kraków, hala Wisły,
Wisła Can-Pack Kraków 84:68 KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp
I: 22:19
II: 22:17
III: 21:15
IV: 19:17
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Can-Pack Kraków:
Anna DeForge 15, Monika Krawiec 14, Jelena Skerović 12, Chamique Holdsclaw 12, Daliborka Vilipić 8, Dominique Canty 6, Dorota Gburczyk 6, Magdalena Radwan 4, Anna Wielebnowska 4, Natalia Trafimava 2, Agnieszka Fikiel 1, Elżbieta Trześniewska 0

AZS PWSZ TelecomMedia Gorzów Wlkp:
Joanna Czarnecka 11, Agnieszka Szott 10, Drozg 9, Karpińska 8, Kozdroń 8, Justyna Żurowska 7, Chomać 7, Czubak 4, Ristić 3, Kaszewska 1




Spis treści

Opis meczu

Koszykarki Wisły Can-Pack bez większych problemów zwyciężyły w pierwszym meczu półfinałowym AZS-PWSZ Sowood Gorzów Wielkopolski 84:68. W niedzielę o godzinie 17:00 mecz numer dwa między tymi zespołami. Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły dziś Anna DeForge (15) oraz Jelena Skerović (14) i Monika Krawiec (12).

Po niemrawym początku i prowadzeniu drużyny z Gorzowa nawet sześcioma punktami wiślaczki zabrały się do pracy. Na pierwsze prowadzenie w meczu wyszły w 9 minucie i 21 sekundzie po rzutach wolnych Moniki Krawiec (20:19). Nasze zawodniczki grały jednak niedokładnie, rozgrywały chaotycznie popełniając sporo niewymuszonych strat, wynikających głównie z nonszalancji. Sporo problemów sprawiała często zmieniana obrona AZS-u oraz częsta rotacja składem - trener Maciejewski niemal niczym w hokeju potrafił zmienić na raz cztery zawodniczki.

Gorzowianki próbowały nawiązać jeszcze walkę na początku drugiej kwarty, kiedy "trójka" Ristić dała remis po 24. Od tego momentu Wisła "odjechała" już rywalkom po szybkich kontrakt i celnych rzutach Skerović (5 punktów w kilkanaście sekund) i DeForge. Do przerwy "Biała Gwiazda" prowadziła 65:51. Kilka punktów dla naszej drużyny zdobyła powracająca do gry po zaleczeniu urazu kolana Chamique Holdsclaw.

W trzeciej odsłonie Wisła powiększyła przewagę o kolejne sześć "oczek". Dobrze za trzy trafiały DeForge, Krawiec i Skerović. W drużynie naszych rywalek rzut trzypunktowy zdobyła była Wiślaczka Joanna Czarnecka.

Dopingowane przez kilku kibiców z bębnem gorzowianki stoczyły wyrównany bój w ostatniej odsłonie, wygranej ostatecznie przez Wisłę 19:17. Nasze trybuny tym razem dopingowały tylko rytmicznymi oklaskami przy wykonywaniu rzutów wolnych - "młyn" wybrał wyjazd do Kielc na mecz z Koroną. Na parkiecie natomiast mecz w Wiśle kończyła piątka Canty, Radwan, Gburczyk, Trafimava, Fikiel i każda z nich zdołała zapisać się w protokole punktami.

Wisła Can-Pack Kraków - AZS Sowood Gorzów Wlkp 84:68 (22:19, 22:17, 21:15, 19:17)

Wisła Can-Pack: DeForge 15, Krawiec 14, Skerović 12, Holdsclaw 12, Vilipić 8, Canty 6, Gburczyk 6, Radwan 4, Wielebnowska 4, Trafimava 2, Fikiel 1, Trześniewska 0

AZS-PWSZ Sowood: Czarnecka 11, Szott 10, Drozg 9, Karpińska 8, Kozdroń 8, Żurowska 7, Chomać 7, Czubak 4, Ristić 3, Kaszewska 1

Źródło: The White Star Division


Pomeczowe wypowiedzi

Dariusz Maciejewski (trener AZS-PWSZ)

- Gratuluję Wiśle pewnego zwycięstwa. Dominacja zespołu Wisły sprawiła, że jej zwycięstwo w ogóle nie było zagrożone. Ja mogę się cieszyć tylko z pierwszych dziewięciu minut, kiedy to wygrywaliśmy trzema punktami. Później głupie straty spowodowały, że nasz rywal "odskoczył" kilkoma punktami. Niestety nie uwierzyliśmy w to, że możemy wygrać i straciliśmy szybko siedem punktów, co jest dla mnie niezrozumiałe. Później młode rozgrywające mojego zespołu pogubiły się i było już za późno, żeby myśleć o odrabianiu strat. Wiślaczki co kwartę dokładały po kilka oczek i w efekcie odniosły pewne zwycięstwo. Niestety nie jestem zadowolony z dzisiejszego meczu i nie mogę nikogo wyróżnić ze składu mojej drużyny.

- Składam na ręce kapitana zespołu obowiązek przemyślenia dzisiejszej gry i mam nadzieję, że po dzisiejszym spotkaniu zostaną wyciągnięte wnioski.

Elmedin Omanić (trener Wisły)

- Jestem zadowolony z dzisiejszej postawy zespołu. Dziewczyny zagrały dzisiaj doskonały mecz. Pierwsze 7-8 minut nasze rywalki zagrały dobrze w strefie. Zespół z Gorzowa jest dobry i podkreślam, że bardzo ciężko z nimi rywalizować. Nasze rywalki zagrały pressingiem co bardzo utrudniało grę mojej drużynie. Cieszy mnie postawa w obronie, wysoka skuteczność rzutów osobistych i gratuluję dziewczynom postawy w dzisiejszym spotkaniu.

Aleksandra Karpińska (kapitan AZS-PWSZ)

- Tak jak trener powiedział, zagrałyśmy dzisiaj słaby mecz, nie trafiałyśmy z pewnych sytuacji, wyszłyśmy na parkiet bez wiary w swoje umiejętności, czego nie można robić. Powinniśmy do takich spotkań podchodzić pewne siebie. Na pewno przedyskutuję z dziewczynami postawę w dzisiejszym spotkaniu, żeby jutro zagrać lepiej.

Magdalena Radwan (zawodniczka Wisły)

- Wydaje mi się, że zagrałyśmy dzisiaj dobrze w obronie. Wyszłyśmy skoncentrowane na ten mecz i małymi krokami zbliżamy się do finału. Jestem pewna, że jutro wyjdziemy bardziej skoncentrowane, a później pojedziemy do Gorzowa.

Źródło: The White Star Division