2007.04.01 Wisła II Kraków - Stal Rzeszów 1:2

Z Historia Wisły

2007.04.01, III liga, ,
Wisła II Kraków 1:2 (0:2) Stal Rzeszów
widzów:
sędzia:
Bramki


Dawidowski 47'
0:1
0:2
1:2
Kobos 14'
Kobos 31'

Wisła II Kraków
Jarosiński
Rygielski
Tyrpuła
Cleber (46 Radovanović)
Jacek
(87 Pławiak) Mączyński
Kubowicz
(67 Brud) Mijailović
Grochowski
Dawidowski
(79 Jeleń) Smółka
Stal Rzeszów

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Przegrana Wisły II

Data publikacji: 01-04-2007 13:42


Wisła II Kraków przegrała ze Stalą Rzeszów 1:2. W pierwszej połowie wyraźnie dominowali goście i na przerwę schodzili z dwu bramkową przewagą po golach Łukasza Kobosa. Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia podopiecznych Wisły, niewykorzystanego karnego i bramki Tomasza Dawidowskiego.

Stal od pierwszych minut atakowała, pierwszą szansę już w 4. minucie miał Sokorski, który po ładnej akcji całego zespołu strzelił w słupek. Dwie minuty później Jarosiński pewnie złapał piłkę uderzaną przez Kobosa. Bramkarz Wisły II nie miał jednak szans niespelna 10 minut później, gdy po błędzie Clebera z strzałem z najbliższej odległości Kobos wpakował piłkę do bramki Wisły.

Zaraz po wznowieniu gry przed doskonałą szansą na podwyższenie wyniku stanął Szczoczarz, ale kierowane do niego prostopadłe podanie było odrobinę za mocne i z obroną zdążył Jarosiński.

Dobrą okazję do wyrównania stanu meczu miał w 25. minucie Mączyński. Pomocnik Wisły uderzał z rzutu wolnego, a z obroną piłki problemy miał Petrykowski. Niestety do wybitej przez bramkarza piłki nie zdołał dojść żaden z napastników drugiej drużyny. Dwie minuty później Paweł Smłóka główkował po rzucie rożnym, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W 31. minucie było już 2:0, a strzelcem bramki ponownie był Kobos. Tym razem mocnym strzałem z narożnika pola karnego umieścił piłkę w długim rogu bramki obok interweniującego Jarosińskiego.

5 minut przed końcem pierwszej połowy okazji do dobicia Wiślaków nie wykorzystał Kędzior, który technicznym strzałem trafił w słupek. Piłkę szczupakiem próbował dobijać jeszcze Kobos, ale był nieskuteczny.

Tuż przed gwizdkiem tylko kapitalna interwencja Grochowskiego uratowała Wisłę przed stratą kolejnej bramki, gdy w ostatniej chwili zablokował Niemczyka.

Na drugą połowę Wisła weszła z jedną zmianą w składzie. Cleber został zastąpiony przez Radovanovicia, i to właśnie Branko dał sygnał do ataku. Po rozpoczęciu gry ruszył na bramkę rywali i powstrzymał go dopiero faulem w polu karnym Majda. Do rzutu karnego podszedł Dawidowski, ale jego strzał z 11 metrów obronił Petrykowski. Kibice nie zdołali nawet skrytykować "Dawida", ponieważ dośrodkowanie Mączyńskiego z rzutu rożnego zamienił dzięki strzałowi głową na bramkę.

W 49. minucie kolejna dobra szansa dla Wisły II, gdy po kolejnym dośrodkowaniu Mączyńskiego, w sobie tylko znany sposób, Tomasz Dawidowski strzałem z nabliższej odległości przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po tej akcji z kontrą ruszyli goście, ale strzał Majdy bez problemu broni Jarosiński.

W dzisiejszym meczu kilkakrotnie ładnie rozgrywali piłkę Rygielski z Dawidowskim. Kiedy tylko w ich zagraniach nie brakowało precyzji, stwarzali zagrożenie pod bramką Petrykowskiego, jak choćby w 64. minucie, gdy Dawidowski przyjął zagraną w pole karne piłke od Rygielskiego, ale zamiast strzelać chciał jeszcze oszukać bramkarza. Niestety, nie doczekaliśmy się dryblingu bo "Dawid" wpadł na bramkarza, a sędzia odgwizdał faul.

66. minuta to doskonała sytuacja dla Szczoczarza, który po dobrym podaniu od Kobosa wyszedł na "sam na sam" z Jarosińskim. Na szczęście dla Wisły II napastnik Stali postanowił strzelać, a nie kiwać bramkarza i uderzeniem w środek bramki trafił w dobrze ustawionego golkipera.

Goście mieli jeszcze jedną okazję bramkową. Na trzy minuty przed końcem piłka wstrzelona w pole karne Wisły II przeszła wzdłuż bramki Wisły, ale żaden z napastników nie zdołał skierować jej do siatki.

Wisła Kraków - Stal Rzeszów 1:2 (0:2)

0:1 - Kobos 14'

0:2 - Kobos 31'

1:2 - Dawidowski 47'

Wisła II Kraków: Jarosiński - Jacek, Tyrpuła, Cleber (Radovanović 46') - Rygielski, Kubowicz, Mijailović (Brud 66'), Mączyński (Pławiak 87'), Grochowski - Dawidowski, Smółka (Jeleń 74')

Stal Rzeszów: Petrykowski - Sala, Rzucidło, Popiela, Majda - Kędzior, Reiman, Sikorski, Kobos (Wójcik 69') - Szczoczarz (Szymański 88'), Niemczyk (Wolański 68')

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Pierwszy mecz rezerw o punkty w Krakowie

1. kwietnia 2007, 01:24


Po zeszłotygodniowym remisie rezerw w Sanoku (1:1, gol Radovanovicia) w niedzielę przyjdzie się Wiśle II zmierzyć z kolejną Stalą - tym razem rzeszowską.

Mecz na stadionie Wawelu rozpocznie się o godzinie 11. Podopieczni Tomasza Kulawika będą chcieli wziąć rewanż za jesienną porażkę w Rzeszowie 0:4. Nie będzie to zadanie łatwe, gdyż Stal zajmuje szóste miejsce w tabeli z 27 punktami na koncie - o 8 więcej niż okupująca 11. lokatę Wisła II.

Rezerwistów wzmocnić mają jutro Nikola Mijailović i Tomasz Dawidowski, którzy nie załapali się do osiemnastki na mecz z Koroną.

wislakrakow.com

(rav)

Wisła II Kraków - Stal Rzeszów 1:2

1. kwietnia 2007, 14:20 (aktual. 1. kwietnia 2007, 19:50)

Tomasz Dawidowski zagrał ze Stalą systemem "chybił trafił"

(Dariusz Uryga)

Rezerwy Wisły uległy dziś Stali Rzeszów 1:2 w meczu rozgrywanym na stadionie Wawelu. Nie pomogło wsparcie zawodników z pierwszego zespołu (Cleber, Radovanović, Mijailovic, Dawidowski). Jedynego gola dla "Białej Gwiazdy" zdobył Tomasz Dawidowski chwilę po tym, jak nie wykorzystał rzutu karnego.

Jak podsumował pierwszą połowę trener gości, gdyby do przerwy Stal wygrywała czterema bramkami to byłoby to całkowicie zasłużone prowadzenie. Jednak, co z kolei przyznał po spotkaniu trener II drużyny, Tomasz Kulawik, w szatni odbyła się w przerwie poważna rozmowa, po której na boisko wyszła zupełnie inna drużyna rezerw.

Już od pierwszych minut widać było, że celem gości jest wywiezienie trzech punktów. Najpierw w pole karne po prostopadłym zagraniu wpadł z piłką Sikorski, z kąta trafiając w dalszy słupek. A następnie po zagraniu z końcowej linii w Jarosińskiego z bliska główkował Kobos. W 14 minucie katastrofalnie w polu karnym zachował się Cleber, odbił dośrodkowywaną z lewej strony piłkę tak, że Kobos strzelał już do pustej bramki (0-1).

W 25. minucie z boku pola karnego wolnego wykonywał Mączyński. Jego chytry strzał Petrykowski odbił tak, że piłka przetoczyła się wzdłuż całej niemal linii bramkowej, zabrakło jednak kogoś, kto wepchnąłby ją do siatki. Jeszcze po rożnym Smółka próbował z bliska główkować, jednak nie miał szansy dobrze uderzyć zbyt wysoko lecącej piłki. W odpowiedzi Kobos zdecydowanie zbyt łatwo minął w polu karnym Tyrpułę i z zimną krwią ładnie przymierzył przy dalszym słupku (0-2).

W 40 minucie Kędzior świetnie uwolnił się zwodami w okolicy narożnika pola bramkowego od obrońców i przymierzył w dalszy róg. Piłkę usiłował nieskutecznie sięgnąć szczupakiem Kobos, ta jednak odbiła się tylko od słupka i wyszła w pole.

Po przerwie na boisku zgodnie z przedmeczowymi ustaleniami za Clebera wszedł Radovanović, a wiślacy z impetem ruszyli do przodu. Od razu po gwizdku przeprowadzili akcję, po której w polu karnym z piłką znalazł się właśnie Serb. Wychodzącego na czystą pozycję napastnika spychał, powodując upadek, Majda i sędzia wskazał na "wapno". Petrykowski wyczuł jednak intencje wykonującego rzut karny Dawidowskiego i odbił piłkę. "Dawid" szybko jednak się zrehabilitował trafiając z bliska główką po rzucie rożnym wykonanym przez Mączyńskiego (1-2). Napastnik rezerw mógł już dwie minuty później doprowadzić do wyrównania, po dobrym przerzucie Mączyńskiego nie zdołał jednak przy słupku sięgnąć piłki i ta powędrowała wysoko nad bramką.

W 64 minucie z głębi pola za plecy obrońców rzucił piłkę Rygielski, jednak Dawidowski nie zdołał jej dobrze opanować i w pościgu za nią zderzył się z bramkarzem. W odpowiedzi jeszcze lepszą okazję zmarnował Szczoczarz. Po zgraniu główką Kobosa pozostawiony zupełnie bez opieki w polu karnym mógł zrobić co chciał, a wybrał uderzenie prosto w bramkarza.

W 72 minucie oglądaliśmy ostatni groźny celny strzał w tym spotkaniu, z wolnego dośrodkowywał Rygielski a główkujący z ostrego kąta Smółka nie zdołał pokonać Petrykowskiego. Później jeszcze parokrotnie robiło się gorąco, nikt nie zdołał jednak poważniej zatrudnić bramkarzy.

Wisła II Kraków - Stal Rzeszów 1-2 (0-2)
0-1 Kobos 14 min. 0-2 Kobos 31 min. 1-2 Dawidowski 47 min.

Wisła II: Jarosiński - Rygielski, Tyrpuła, Cleber (46 Radovanović), Jacek - Mączyński (87 Pławiak), Kubowicz, Mijailović (67 Brud), Grochowski - Dawidowski, Smółka (79 Jeleń)

Żółte kartki: Kubowicz, Jacek, Rygielski, Dawidowski, Grochowski

wislakrakow.com

(Adasss)

Źródło: The White Star Division