2007.05.19 Wisła Enion Kraków - MKS Dąbrowa Górnicza 3:0

Z Historia Wisły

2007.05.19, I liga, Kraków, hala Wisły, 16:00
Wisła Enion Kraków 3:0 MKS Dąbrowa Górnicza
(25:23; 25:18; 26:24)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Enion Kraków
MKS Dąbrowa Górnicza
Ryszard Litwin
Trenerzy: Waldemar Kawka
Magdalena Śliwa
Karolina Surma
Magdalena Żochowska
Paulina Olszewska
Katarzyna Mróz
Małgorzata Sikora
Monika Targosz (l)
oraz
Renata Kolendowska, Anna Przybyło, Sylwia Wojcieszka
Składy: Białobrzeska
Matyjaszek
Sieczka
Wilczyńska
Lis
Szynkiel
Tkaczewska (l)
oraz
Kunc, Pazderska
(l) - libero

Relacje prasowe

Dąbrowa pokonana!

19 maja - Wisła Enion pokonała MMKS Dąbrowę Górniczą 3:0. Stan rywalizacji play-off został wyrównany na 1:1. Dwa następne spotkania odbędą się na terenie rywala. Drużyna, która wygra trzykrotnie, uzyska awans do Ligi Siatkówki Kobiet.

Po piątkowej porażce można było być pełnym obaw, jak zaprezentują się wiślaczki w dniu drugim rywalizacji z MMKS. Początek spotkania nie był optymistyczny. Przyjezdne uzyskały przewagę, która w pewnym momencie wynosiła aż sześć punktów! Wisła Enion wzięła się za odrabianie strat w odpowiednim momencie. Systematycznie zmniejszała się zaliczka siatkarek z Dąbrowy. Od stanu 18:18 grały już tylko podopieczne trenera Ryszarda Litwina. Inauguracyjna partia zakończyła się zwycięstwem.

Prowadzenie w meczu dodało pewności „Białej Gwieździe”. Nieobecną z powodu kontuzji Magdalenę Piątek w zdobywaniu punktów zastąpiły Małgorzata Sikora i Magdalena Żochowska. Oazą spokoju była Paulina Olszewska, z doświadczenia której mógł czerpać cały zespół. Druga partia została pewnie wygrana do 18.

Zwycięstwo zostało przypieczętowane kilkanaście minut później. Nie obyło się jednak bez nerwowej końcówki. Trzypunktowa przewaga wiślaczek rozeszła się w mgnieniu oka. MMKS doprowadził do remisu 23:23. Wisła Enion zebrała się w garść. Wszystkie zawodniczki zachowały zimną krew do samego końca. Wyprzedziły rywalki o dwa oczka i wygrały 26:24.

Po konfrontacjach z MMKS zadowolony był trener Ryszard Litwin, który zdawał sobie znakomicie sprawę, że brak Magdaleny Piątek był sporym problemem jego drużyny. - akby nie patrzeć – kontuzja Magdy Piątek miała wpływ na grę zespołu. Wczoraj bardzo brakowało nam atakującej. Kiedy ona jest, zespół czuje się lepiej – argumentował po meczu. Wszyscy liczą na powrót najskuteczniejszej zawodniczki na rewanżowe spotkania, które odbędą się już za tydzień w Dąbrowie Górniczej.

Obydwa spotkania były niesamowicie emocjonujące, ale uczciwie trzeba powiedzieć, iż nie stały na najwyższym poziomie sportowym. Długa przerwa przed finałami nie wpłynęła korzystnie na postawę zarówno Wisły Enion jak i MMKS Dąbrowy Górniczej.

Wisła Enion Kraków - MMKS Dąbrowa Górnicza 3:0

Wisła Enion: Śliwa, Surma, Żochowska, Olszewska, Mróz, Sikora, Targosz (l) oraz Kolendowska, Przybyło, Wojcieska

MMKS Dąbrowa Górnicza: Białobrzeska, Matyjaszek, Sieczka, Wilczyńska, Lis, Szynkiel, Tkaczewska (l)oraz Kunc, Pazderska

(Robert Błaszczyk)

Źródło: siatkowka.tswisla.pl