2007.06.16 Wisła II Kraków - Hutnik Kraków 2:0

Z Historia Wisły

2007.06.16, III liga, ,
Wisła II Kraków 2:0 (0:0) Hutnik Kraków
widzów: 1.000
sędzia:
Bramki
52' Daniel Brud
88' Radosław Jacek
1:0
2:0
Wisła II Kraków
Jarosiński
(90’ Burliga) Krasnodębski
Jacek
Darda
Grochowski
Trzemielewski
Zalewski
Mączyński
(69’ Smółka) Brud
Małecki
(46’ Janik) Szabat
Hutnik Kraków
Sotnicki
Dębski
Pasionek
Garzeł
Pazdan
Świerczyński
Piotrowicz
Gajek
Czajka
Wasilewski
Kiwacki (88’ Obierak)

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy
Kibice gości
Kibice gości
Kibice gości
Kibice gości

Spis treści

Relacje prasowe

Małe derby Krakowa dla rezerw Wisły

16. czerwca 2007, 18:02 (aktual. 16. czerwca 2007, 23:07)

Solidnym akcentem sezon 2006/2007 zakończyły rezerwy Wisły pokonując w małych derbach Krakowa drużynę Hutnika 2:0. Zwycięstwo to jednak ma wymiar jedynie prestiżowy ponieważ tym meczem Wisła II i tak żegna się z trzecią ligą. W przyszłym sezonie bowiem bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu „Białej Gwiazdy” będzie występować w Młodej Ekstraklasie (coraz bardziej pewne) lub w małopolskiej IV lidze (minimalna szansa na takie rozwiązanie).

Mecz rozgrywany po zakończeniu sezonu w ważniejszych dla kibiców Wisły rozgrywkach nie przyciągnął zbyt wielu widzów na trybuny. Razem z kibicami Hutnika, którzy na raty, w trakcie spotkania zapełniali swój sektor można się było doliczyć najwyżej tysiąca widzów. Nie zabrakło za to interesujących gości na loży dla VIP-ów. Mecz przyjechali zobaczyć: Adam Nawałka, Piotr Kocąb (były trener m.in. Hutnika Kraków), Jakub Jarosz (dyrektor sportowy Zagłębia Lubin), Ryszard Czerwiec oraz żegnający się z zespołem Wisły jako piłkarz - Maciej Stolarczyk.

Samo spotkanie zaczęło się dość sennie, toteż jego przebieg starali się urozmaicić obecni na sektorze C kibice Wisły, wywieszając transparent dotyczący ekipy gości, a drugi pokazując kilka razy w ciągu meczu. Treść obu transparentów, co zrozumiałe wywołała pewne zamieszanie w sektorze fanów Hutnika, a także u delegata PZPN, który pospiesznie zaczął szukać dyrektora Kazimierza Antkowiaka. Ostatecznie oba transparenty utrzymały się do końca meczu, a w dalszej jego części do roboty wzięli się piłkarze. W 20 minucie przed idealną szansą na zdobycie gola stanął Radosław Jacek, jednak będąc sam na sam z Waldemarem Sotnickim uderzył jedynie w boczną siatkę. Osiem minut później na bramkę Sotnickiego strzelał z rzutu wolnego coraz lepiej się prezentujący Krzysztof Mączyński, jednak bramkarz hutników nie dał się pokonać. Najgroźniejszą sytuacją gości w tej odsłonie gry był także rzut wolny, którego na bramkę próbował zamienić Paweł Wasilewski. Strzał brata reprezentanta Polski jednak nieznacznie minął poprzeczkę. W ostatniej minucie pierwszej połowy po ograniu kilku rywali na „soczyste uderzenie” zdecydował się, przewyższający umiejętnościami wszystkich pozostałych piłkarzy na boisku Patryk Małecki, lecz golkiper Hutnika był na posterunku.

Co nie udało się w pierwszej połowie, to udało się w drugiej. Przewaga rezerw Wisły została wreszcie udokumentowana bramką, a jej autorem okazał się Daniel Brud, który w 52 minucie ładnym, technicznym uderzeniem z lewej nogi, umieścił piłkę w siatce. Kilkanaście minut później w doskonałej sytuacji znalazł się Małecki. Niewysoki napastnik Wisły po przyjęciu piłki na 30 metrze wyprzedził jedynego, goniącego go, obrońcę Hutnika i popędził na bramkę. Ku rozpaczy kibiców, nie zdołał wykorzystać stworzonej przez siebie idealnej okazji i przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Hutnik starał się odgryzać podopiecznym Tomasza Kulawika, ale czynił to rzadko i nieskutecznie. Odnotować można uderzenia Pawła Piotrowicza i brylującego w tym spotkaniu Pawła Wasilewskiego, który bardzo dobrze potrafi wykorzystać na murawie technikę wyniesioną z hali. Na dwie minuty przed końcem meczu, kiedy wydawało się, że już nic się nie zmieni drugą bramkę dla rezerw Wisły zdobył Radosław Jacek, rehabilitując się za sytuację z pierwszej połowy. Mający za sobą kilka meczów w pierwszej drużynie obrońca silnym uderzeniem głową, po rzucie rożnym ustalił wynik meczu. Ostatecznie rezerwy Wisły zakończyły rozgrywki III ligi na 14 miejscu.

Wisła II Kraków - Hutnik Kraków 2:0 (0:0)
1:0 Daniel Brud 52 min.
2:0 Radosław Jacek 88 min.

Żółte kartki: Jacek - Piotrowicz

Wisła II: Jarosiński - Krasnodębski (90 Burliga), Jacek, Darda, Grochowski, Trzemielewski, Zalewski, Mączyński, Brud (69 Smółka), Małecki, Szabat (46 Janik)

Hutnik: Sotnicki - Dębski, Pasionek, Garzeł, Pazdan, Świerczyński, Piotrowicz, Gajek, Czajka, Wasilewski, Kiwacki (88 Obierak)

wislakrakow.com

(Perry)

Źródło: The White Star Division


Małe derby dla Wisły II Kraków

Data publikacji: 16-06-2007 18:53


W meczu kończącym rozgrywki III ligi grupy małopolskiej Wisła II Kraków wygrała z Hutnikiem 2:0. Bramki dla Wiślaków zdobyli: Daniel Brud oraz Radosław Jacek. Mimo zwycięstwa rezerwy Białej Gwiazdy spadły do IV ligi.

W pierwszej połowie rezerwy Wisły Kraków przeprowadziły kilka dobrych akcji, które mogły się zakończyć zdobyciem bramki. Gospodarze grali bez kompleksów, nieźle spisywał się Krzysztof Mączyński, bohater spotkania z Motorem Lublin, który brał udział niemal w każdej bramkowej sytuacji Wisły II Kraków.

Już 3. minucie spotkania gospodarze przeprowadzili ładną akcję. Krzysztof Mączyński zagrał do Daniela Bruda, który odegrał piłkę do wbiegającego między dwóch obrońców Patryka Małeckiego. Patryk dośrodkował wzdłuż bramki rywali, ale piłkarze Hutnika wybili piłkę z własnego pola karnego.

Kilka minut później Wiślacy przeprowadzili kolejną groźną akcję. Mączyński dośrodkowywał w pole karne Hutnika, gdzie na podanie czekał już Przemysław Szabat, ale i tym razem obrońcy gości wybili piłkę. W odpowiedzi na bramkę Łukasza Jarosińskiego uderzał Paweł Czajka, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

W 20. minucie walkę przy końcowej linii o piłkę wygrał Przemysław Szabat, wbiegł w pole karne, ale w zamieszaniu podbramkowym żaden z kolegów nie zdołał oddać strzału na bramkę Sotnickiego. Dwie minuty później idealną okazję do objęcia prowadzenia miała Wisła II Kraków. Podanie z prawej strony boiska otrzymał Radosław Jacek, ale będąc sam na sam z bramkarzem, strzelił obok słupka.

W 28. minucie meczu bardzo dobrym strzałem z rzutu wolnego bramkarza Hutnika próbował zaskoczyć Krzyś Mączyński, ale Sotnicki zdołał złapać piłkę. W odpowiedzi równie dobry strzał z rzutu wolnego na bramkę Łukasza Jarosińskiego oddał Paweł Wasilewski. Piłka po jego strzale przeleciała tuż nad poprzeczką. Kolejny raz piłkarz Hutnika zagroził bramce Wisły II w 38. minucie. Wasilewski znowu uderzał z rzutu wolnego, na szczęście Jarosiński obronił jego strzał.

W końcówce pierwszej połowy kolejne ładne zagranie od Krzysztofa Mączyńskiego otrzymał Patryk Małecki. „Mały” wbiegł w pole karne rywali, oddał strzał w krótki róg bramki, ale niestety, Sotnicki zdołał to wybronić.

Dobra gra rezerw Białej Gwiazdy w pierwszej połowie przyniosła efekt w 52. minucie drugiej części spotkania. Wtedy na listę strzelców wpisał się Daniel Brud, który w polu karnym rywali przyjął piłkę i uderzył w długi róg bramki Hutnika.

W 66. minucie spotkania szansę na podwyższenie wyniku miał Patryk Małecki. Wiślacy wyszli z kontrą, Daniel Brud zagrał piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Małeckiego. Napastnik, będąc sam na sam z bramkarzem gości, uderzył źle i piłka przeleciała nad poprzeczką.

Także Hutnik miał swoje okazje do zdobycia bramki. Kolejnym dobrym strzałem popisał się Paweł Wasilewski, który próbował pokonać Jarosińskiego strzałem w krótki róg, ale bramkarz Wisły złapał piłkę.

W 88. minucie Wiślacy podwyższyli na 2:0. Z rzutu rożnego dośrodkował Sebastian Janik, a piłkę głową w siatce umieścił Radosław Jacek.

Na koniec nieudanego sezonu rezerwy Białej Gwiazdy wygrały zasłużenie z lokalnym rywalem 2:0. Szkoda tylko, że piłkarze Tomasza Kulawika nie potrafili wygrywać z teoretycznie słabszymi rywalami, przez co w przyszłym sezonie zagrają w IV lidze.

Wisła II Kraków – Hutnik Kraków 2:0 (0:0)

52’ Daniel Brud

88’ Radosław Jacek

Wisła II Kraków: Łukasz Jarosiński – Daniel Krasnodębski (90’ Łukasz Burliga), Radosław Jacek, Rafał Darda, Marcin Grochowski – Maciej Trzmielewski (77’ Maciej Pławiak), Paweł Zalewski, Krzysztof Mączyński, Daniel Brud (70’ Paweł Smółka) – Patryk Małecki, Przemysław Szabat (46’ Sebastian Janik)

Hutnik Kraków: Waldemar Sotnicki – Łukasz Dębski, Marcin Pasionek, Arkadiusz Garzeł, Michał Pazdan – Piotr Świerczyński, Paweł Piotrowicz, Mateusz Gajek, Paweł Czajka – Paweł Wasilewski, Szymon Kiwacki (Piotr Obierak)

Żółte kartki: Radosław Jacek (Wisła II Kraków), Mateusz Gajek, Paweł Piotrowicz (Hutnik Kraków)

Biuro Prasowe Wisła Kraków

Kulawik: Żałuję, że nie graliśmy na Reymonta

Data publikacji: 16-06-2007 21:06


Po ostatniej kolejce i zwycięskim meczu w „małych derbach” Krakowa nad Hutnikiem Kraków 2:0 trener drużyny rezerw Tomasz Kulawik krótko podsumował sezon. Szkoleniowiec żałował, że zawodnicy drugiego zespołu nie mieli więcej okazji, by zagrać na głównym boisku, bo wtedy mogliby zaprezentować się znacznie lepiej.

„Gdybyśmy grali więcej meczów tak jak tutaj, na tej murawie, byłoby inaczej, bo boisko Wawelu nie służyło, żeby grać techniczną piłkę. My potrafimy grać technicznie i mecze na wyjeździe to potwierdziły” – powiedział trener.

”Uważam, że bardzo dobre mecze zagraliśmy na Wisłoce, Sandecji czy z Hetmanem. Pokazały one, że w tych chłopakach drzemie siła i mogą grać i wygrywać. Żałuję tylko, że nie graliśmy więcej tutaj spotkań. Inne mecze graliśmy na wyjazdach i dużo łatwiej i przyjemniej to z boku wyglądało, aniżeli na Wawelu. Boisko po prostu służy do gry, walki o punkty w trzeciej lidze, a nie do tego, żeby pokazać swój warsztat, który się ma” – dodał szkoleniowiec.

„Ja się cieszę, bo te wcześniejsze rundy pokazały, że jeśli więcej graczy przychodziło z pierwszego zespołu, to różnie to bywało. Teraz jedna, dwie osoby dochodzą do reszty zawodników, oni mają możliwość obserwowania ich i myślę, że to jest na plus” – stwierdził Tomasz Kulawik.

Według trenera piłkarze, którzy grali przeciwko Hutnikowi, mogliby grać również w Orange Ekstraklasie. Kulawik dodał, że mecze z Legią, Cracovią czy Widzewem wyzwoliłyby w jego podopiecznych adrenalinę. Zawodnicy rezerw mogliby również zobaczyć, jak wyglądają przygotowania do takich spotkań, wyjazdy i stadiony. Na koniec dodał, że dzisiejszy mecz pokazał, że jak grając na dobrym boisku, takim jak na stadionie przy Reymonta, jego piłkarze mogliby coś osiągnąć.

Marta Strączek

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl