2007.07.18 Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 1:1

Z Historia Wisły

2007.07.18, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 19:00
Wisła Kraków 1:1 (1:0) Jagiellonia Białystok
widzów: 300
sędzia: Łukasz Bartosik z Krakowa
Bramki
Dariusz Dudka 30’

1:0
1:1

54’ (k) Dawid, Sołdecki
Wisła Kraków
4-4-2
Marcin Juszczyk
Adam Kokoszka
Arkadiusz Głowacki Grafika:Zmiana.PNG (46' Cleber)
Dariusz Dudka
Mariusz Magiera Grafika:Zmiana.PNG (78' Mikołaj Kałuda)
Konrad Gołoś
Jacob Burns Grafika:Zmiana.PNG (78' Dawid Kubowicz)
Tomas Jirsak Grafika:Zmiana.PNG (65' Rafał Boguski)
Piotr Brożek Grafika:Zmiana.PNG (46' Kamil Kosowski)
Grzegorz Kmiecik Grafika:Zmiana.PNG (78' Paweł Brożek)
Jean Paulista Grafika:Zmiana.PNG (78' Piotr Ćwielong)

trener: Maciej Skorża
Jagiellonia Białystok
4-5-1
Jacek Banaszyński Grafika:Zmiana.PNG (81' Grzegorz Sandomierski)
Dariusz Łatka Grafika:Zmiana.PNG (78' Bartłomiej Niedziela)
Łukasz Nawotczyński Grafika:Zmiana.PNG (60' Marcin Wincel)
Radosław Kałużny Grafika:Zmiana.PNG (63' Adrian Gudewicz)
Marek Wasiluk Grafika:Zmiana.PNG (78' Adrian Karankiewicz)
Mariusz Dzienis
Markiewicz Grafika:Zmiana.PNG (46' Marczak) Grafika:Zmiana.PNG (81' Rinaldo)
Everton Grafika:Zmiana.PNG (46' Dawid Sołdecki)
Dariusz Jarecki Grafika:Zmiana.PNG (63' Aleksander Kwiek)
Remigiusz Sobociński Grafika:Zmiana.PNG (46' Ernest Konon)
Sotirović Grafika:Zmiana.PNG (46' Truszkowski) Grafika:Zmiana.PNG (87' Falkowski)

trener: Artur Płatek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje z meczu

Wisła z Jagą na remis

Data publikacji: 19-07-2007 08:13


Pierwsze spotkanie przy ul. Reymonta pod wodzą Macieja Skorży zakończyło się remisem. Piłkarze Białej Gwiazdy rozegrali sparing z beniaminkiem ekstraklasy – Jagiellonią Białystok. Wiślacy do szatni schodzili prowadząc 1:0 po pięknym strzale Dariusza Dudki. W drugiej połowie doczekaliśmy się również jednej bramki… niestety dla gości. Zdobył ją w 53 min. Dawid Sołdecki po strzale z rzutu karnego.

W pierwszej połowie drużyna Wisły prezentowała się całkiem nieźle. Piłkarze Białej Gwiazdy rozgrywali piłkę z pomysłem i od początku kontrolowali sytuację. Gospodarze stworzyli sobie kilka ciekawych sytuacji po których mogli prowadzić. W 14 minucie ładną dwójkową akcje przeprowadzili Magiera i Gołoś, niestety w ostatniej chwili obrońcom Jagi udało się zatrzymać Konrada. W 19 min. Paulista dośrodkował z lewej strony, piłkę uderzał Kmiecik, niestety bardzo niecelnie. W 29 min. pięknym strzałem po krótkim zagraniu z rzutu wolnego od Jirsika popisał się Dariusz Dudka. Nie dał on szans bramkarzowi gości strzelając mocno w lewe okienko bramki. Na pochwały z pewnością zasłużył również Piotr Brożek, który nie szczędził sił i kości. Jagiellonia również kilkakrotnie zagroziła gospodarzom. W 22 min. piłkę do siatki skierował Sobociński – na nasze szczęście sędzia boczny wcześniej sygnalizował pozycję spaloną tego zawodnika. Dobrze spisujący się Juszczyk popełnił w 38 min. fatalny błąd, który mógł kosztować Wisłę utratę bramki. Goście nie wykorzystali jednak prezentu i nie trafili na pusta bramkę. W końcówce pierwszej połowy niewiele brakowało by goście wyrównali – bardzo ładnym i mocnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Wasiluk. Na nasze szczęście piłka trafiła w słupek.

W drugiej połowie na murawie pojawili się Cleber i Kosowski w miejsce Głowackiego i Piotra Brożka. Początek drugiej odsłony to kilka ataków Jagielloni i karny dający wyrównanie po faulu Burnsa na Marczaku. W 67 min. ponownie prowadzenie drużynie gospodarzy mógł dać Dudka, kiedy to po wrzutce Kosowskiego trafił w słupek. Ogólnie obraz gry w drugiej części uległ zmianie. Akcje były szarpane i niejednokrotnie kończyły się brutalnym faulem. Do bardzo ładnych akcji w wykonaniu Wisły można również zaliczyć akcję Ćwielonga i Boguckiego. Rafał zagrał do wbiegającego Piotrka, ten, niestety minimalnie niecelnie. W 88 min. pięknym rajdem popisał się Kubowicz przechodząc czterech rywali – akcja mogła się podobać, niestety zabrakło w niej wykończenia.

Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 1:1

29’ Dudka

53’ Sołdecki (k)

Wisła: 12 Juszczyk - 13 Kokoszka, 6 Głowacki (46’ - 11 Cleber), 18 Dudka, 3 Magiera (78’ - 14 Kałuda) - 15 Gołoś, 2 Burns (78’ - 24 Kubowicz), 16 Jirsak (69’ - 9 Boguski), 8 Brożek Piotr (46’ - 5 Kosowski) - 10 Paulista (78’ - 22 Ćwielong), 31 Kmiecik (78’ - 23 Brożek Paweł)

Jagiellonia: 99 Banaszyński (81’ - 12 Sandomierski) - 9 Łatka (78’ - 16 Niedziela), 33 Kałużny (62’ - 24 Gudewicz), 32 Nawotczyński (60’ - 6 Wincel), 20 Wasiluk (78’ - 5 Karankiewicz) - 13 Dzienis, 22 Everton (46’ - 18 Sołdecki), 28 Markiewicz (46’ - 8 Marczak; 82’ - 23 Rinaldo), 27 Jarecki (63’ - 14 Kwiek) - 69 Sotirović (46’ - 15 Truszkowski; 87’ - 21 Falkowski), 7 Sobociński (46’ - 30 Konon).

M. Małek

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Skorża: Chcę mieć wyrównaną, silną kadrę

Data publikacji: 19-07-2007 08:15


Po dzisiejszym sparingu Maciej Skorża nie chciał na gorąco oceniać gry poszczególnych zawodników. Podkreślił natomiast, że to spotkanie pozwoliło mu przyjrzeć się bliżej tym piłkarzom, którzy nie mieli szansy na zaprezentowanie w pełni swoich umiejętności w Austrii. Trener odniósł się również do ewentualnych transferów zawodników z Wisły.

Czy ci zawodnicy, którzy dziś nie przekonali Pana podczas tego spotkania, będą mieć szansę gry w Wiśle?

Zacznę od pewnej rzeczy. Będę się trzymał cały czas tego, że zdecyduje się na odejście jakiś zawodników tylko wtedy, kiedy będę miał kogoś w zamian. Chcę mieć silną, szeroką kadrę, a jeśli nie będę miał innej alternatywy, to przynajmniej na razie ci zawodnicy zostaną. Natomiast docelowo chciałbym tutaj jeszcze zrobić kilka zmian. I powiem jeszcze jedno. Ja nie chcę mieć kadry 22-23 osobowej, bo to by było nonsensem. Chcę mieć kadrę 25- osobową.

Tych piłkarzy, których dzisiaj nie widzieliśmy to według Pana pewniacy do gry w pierwszym składzie?

Ci zawodnicy, którzy dzisiaj odpoczywali to powiedzmy, że przez cały ten okres przygotowawczy najlepiej się prezentowali i to oni są najbliżej tej pierwszej jedenastki. Nie wykluczam jednak jeszcze kilku roszad.

Dzisiaj nie grał Andrzej Niedzialan. Wielokrotnie podkreślał Pan, że jest on dla Pana pewniakiem do gry w wyjściowym składzie.

Dziś nie grał, ale myślę, że już niedługo będziemy w ten skład wkomponowywali Andrzeja. Na pewno nie od razu i nie w pełnym wymiarze czasu, ale bardzo intensywnie pracujemy nad tym, żeby w jak największym wymiarze czasowym można było z niego korzystać. Myślę, że już w sobotę jakiś fragment meczu w wykonaniu Andrzeja zobaczymy.


Dzisiaj miała też zapaść decyzja odnośnie Grzegorza Kmiecika i Mariusza Magiery. Wiadomo już coś na ich temat? Różne wersje odnośnie tych dwóch zawodników się pojawiają. Ja podchodzę do tego na spokojnie, bo nie chcę żadnej decyzji podjąć tutaj na boisku. Trzeba wszystko dokładnie przemyśleć i przeanalizować. Mogę zapewnić, że jeśli będą podjęte jakieś negatywne decyzje w sprawie jakichkolwiek zawodników, to na pewno dowiedzą się oni o tym ode mnie, a nie z mediów.

Zadam przewrotne pytanie. Co Pana zaskoczyło na plus podczas tego sparingu?

Myślę, że dzisiaj naprawdę kilku piłkarzy zagrało na dobrym poziomie. Darek Dudka był jednym z lepszych zawodników w tym meczu. Zwłaszcza w pierwszej połowie jako środkowy obrońca grał- no może nie bezbłędnie, ale bardzo dobrze.

A jest to piłkarz, który cały czas jest przerzucany z pozycji na pozycję. Gdzie Pan widzi dla niego miejsce na boisku?

Widzę dla niego miejsce tam, gdzie go wystawiam. Czyli jest to środek pomocy i środek obrony. Nie wykluczam, że jeśli będzie taka konieczność, to Darka wypróbujemy też na boku obrony. Natomiast jest to zawodnik, który jest dosyć uniwersalny, wiec można go wykorzystać na wszystkich pozycjach. Nie widzę w tym nic złego.

Jak oceni Pan występ Tomasa Jirsaka? Ten zawodnik dopiero poznaje ten zespół.

Umówiliśmy się dzisiaj z Tomasem na 60 minut gry. Myślę, że miał zwłaszcza w pierwszej połowie kilka ciekawych zagrań, ale my wymagamy od niego przede wszystkim tego, żeby prowadził grę. Więc to nie jest tak, że wrzucimy go w ten cały mechanizm i on tą grę będzie prowadził. Musi się przyzwyczaić, poznać kolegów, poznać ich zachowania boiskowe, dlatego troszkę czasu mu na to trzeba dać i myślę, że to będzie wzmocnienie dla naszej drużyny.

Kasia Jeleń

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA

Kosowski: To było 100 %, na które nas stać

Data publikacji: 21-07-2007 21:47


Powracający do Wisły Kamil Kosowski, był jedną z wyróżniających się postaci w dzisiejszym sparingu. Jak sam podkreślił, zespół jak na ten etap przygotowań zagrał nieźle. Potrafił stworzyć sobie sytuacje, których jednak nie umiał wykorzystać.

Cały czas wraca temat Twojego powrotu do Wisły. Dlaczego zdecydowałeś się na ten klub?

Ciężko jest mi sie teraz skupić, żeby mówić o takich rzeczach. Taką po prostu podjąłem decyzję. Jestem w Wiśle Kraków i nie mam tego jak tłumaczyć.

Powracasz do polskiej ligi. Po tym spotkaniu masz już jakieś przemyślenia na temat ekstraklasy?

Dzisiaj było widać doskonale, że liga polska nie jest lekka, a dla nas będzie ciężko. Każde zespoły będą walczyć z nami tak, jak dzisiaj Widzew. Musimy się tego spodziewać, ale tak było zawsze.

Jak byś ocenił ten sparing w waszym wykonaniu?

Przegraliśmy 1:0, choć po nie najlepszej grze stworzyliśmy kilka ładnych akcji, przede wszystkim ten rzut karny. Pomimo tego, że dzisiaj zagraliśmy słabo, to ten mecz powinniśmy wygrać.

Nie było widać tych schematów, które wpajał wam trener Skorża. Dzisiaj nie byliście w stanie tych założeń realizować?

O to trzeba zapytać trenera. Ja mogę powiedzieć, że na pewno każdy zawodnik indywidualnie dał z siebie 100 procent. Mogę to potwierdzić, że w tym spotkaniu to było to 100 procent, na które teraz nas stać. Może graliśmy słabo, ale tych kilka sytuacji jakie mieliśmy, powinniśmy wykorzystać. Mamy naprawdę klasowych napastników, którzy muszą strzelać bramki.

Kasia Jeleń

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



Źródło: wisla.krakow.pl

Remis Wisły z Jagiellonią

Remisem 1:1 zakończył się sparing Wisły z Jagiellonią Białystok. Mecz rozegrano przy zamkniętych trybunach z uwagi na remont stadionu.

Kamil Kosowski.
Kamil Kosowski.

W drużynie Jagiellonii zwracał uwagę "wiślacki" skład obrony: Dariusz Łatka, Radosław Kałużny i Łukasz Nawotczyński to byli zawodnicy "Białej Gwiazdy". Wisła rozpoczęła raczej w rezerwowym zestawieniu, zaskakiwać w nim mogła obecność Arkadiusza Głowackiego i Dariusza Dudki. Szansę gry otrzymał też niedawno sprowadzony Tomas Jirsak. Najnowszy nabytek klubu Andrzej Niedzielan cały mecz oglądał z trybun.

Wisła na początku zaatakowała pressingiem nie dając Jagiellonii wyjść z piłką na swoją połowę. W 13. minucie niespodziewanie sytuację bramkową po stałym fragmencie gry mieli goście. Wrzutka w pole karne zakończyła się "główką" Wasiluka, efektownie wypiąstkowaną przez Juszczyka. Pięć minut później odpowiedział uderzeniem z rzutu wolnego Piotr Brożek - piłka o metr minęła bramkę "Jagi".

Po 21 minutach gry pierwszą naprawdę groźną akcję stworzyli Kmiecik z Paulistą. Ten pierwszy zagrał do Brazylijczyka na wolne pole, który zapędził się z piłką za daleko, ale wycofał do "Kmiecia". Ten mając do bramki 10 metrów nieczysto uderzył w futbolówkę. Trzy minuty później po dośrodkowaniu Dzienisa i główce Sobocińskiego piłka wpadła do bramki Wisły, ale arbiter liniowy dopatrzył się pozycji spalonej napastnika gości.

Wreszcie w 30. minucie wszyscy obecni na stadionie składali ręce do oklasków. Piłkę z rzutu wolnego 25 metrów od bramki Jagiellonii rozegrał Jirsak, podając do Dudki, ten huknął jak z armaty w samo okienko bramki Banaszyńskiego. Osiem minut później wyrównać mógł Sotirović po kiksie Juszczyka. Młody bramkarz nieczysto wybił piłkę na 30 metr, napastnik Jagiellonii uderzył z pierwszej piłki, ale niecelnie.

W 40. minucie swoje inklinacje ofensywne zaprezentował Tomas Jirsak, który ładnie głową zagrał do Piotra Brożka, który będąc w polu karnym Jagiellonii uderzył w biegu z półwoleja - trafił w boczną siatkę. Ale goście potrafili się odgryźć po raz kolejny, tym razem "główką" nad poprzeczką w wykonaniu Sotirovicia. Natomiast w doliczonym czasie gry Wasiluk pięknie uderzył z rzutu wolnego - w słupek.

Na drugą połowę weszli Cleber (za Głowackiego) i Kosowski (za Piotra Brożka). W Jagiellonii przeprowadzono cztery zmiany - dwie w pomocy i dwie w ataku. Przyniosły one skutek w 53 minucie, gdy wprowadzonego w przerwie Marczaka sfaulował w polu karnym Jacob Burns. Do piłki podszedł Sołdecki, który precyzyjnym strzałem z 11 metrów przy prawym słupku pokonał bramkarza Wisły.

Na ponowne prowadzenie próbował Wisłę wyprowadzić Grzegorz Kmiecik, który będąc w polu karnym gości uderzył piłką w boczną siatkę. Groźnie było też pod bramką "Jagi" po dwóch kolejnych wrzutkach w "szesnastkę", ale zabrakło oddania strzału. W 67. minucie słupek uratował drużynę gości po kolejnym, niezamkniętym uderzeniem dośrodkowaniu.

Kwadrans przed końcem meczu Wisła wykonywała rzut wolny z 18 metrów po faulu na Kmieciku. Do piłki znów podszedł Dariusz Dudka, ale tym razem uderzył po ziemi, za lekko i obok bramki. W tym czasie "doprowadzany do stanu używalności" był sędzia liniowy, którego złapał skurcz.

Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, a płynność gry zakłócały liczne zmiany. Jedyną szansę na zmianę wyniku zmarnował w 87. minucie Piotr Ćwielong, który z 20 metrów mierzył tuż przy słupku, ale piłka minimalnie minęła bramkę Jagiellonii.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)

Bramki:

1:0 Dariusz Dudka 30 min.

1:1 Dawid Sołdecki (k) 54 min.

Sędziował: Łukasz Bartosik

Wisła: 12 Juszczyk - 13 Kokoszka, 6 Głowacki (46 min. - 11 Cleber), 18 Dudka, 3 Magiera (78 min. - 14 Kałuda) - 15 Gołoś, 2 Burns (78 min. - 24 Kubowicz), 16 Jirsak (65 min. - 9 Boguski), 8 Brożek Piotr (46 min. - 5 Kosowski) - 10 Paulista (78 min. - 22 Ćwielong), 31 Kmiecik (78 min. - 23 Brożek Paweł)

Jagiellonia: 99 Banaszyński (81 min. - 12 Sandomierski) - 9 Łatka (78 min. - 16 Niedziela), 33 Kałużny (62 min - 24 Gudewicz), 32 Nawotczyński (60 min. - 6 Wincel), 20 Wasiluk (78 min. - 5 Karankiewicz) - 13 Dzienis, 22 Everton (46 min. - 18 Sołdecki), 28 Markiewicz (46 min. - 8 Marczak; 82 min. - 23 Rinaldo), 27 Jarecki (63 min. - 14 Kwiek) - 69 Sotirović (46 min. - 15 Truszkowski; 87 min. - 21 Falkowski), 7 Sobociński (46 min. - 30 Konon).


wislakrakow.com (rav)

Źródło: wislakrakow.com

Maciej Skorża po meczu z Jagiellonią

- Nie wszyscy zawodnicy mnie dzisiaj przekonali do siebie – powiedział po meczu z Jagiellonią Białystok, trener Wisły Maciej Skorża. Remis z zespołem z Białegostoku był pierwszym meczem rozegranym przy Reymonta, w którym Wisłę prowadził trener Skorża.

Jean Paulista i Tomas Jirsak.
Jean Paulista i Tomas Jirsak.

Jak pan oceni spotkanie z Jagiellonią?

- Mecz był bardzo potrzebny dla całego sztabu szkoleniowego, bo odpowiedzieliśmy sobie na pytania, na które wcześniej szukaliśmy odpowiedzi. Czas prób się zakończył, zostały nam trzy mecze do początki ligi i zagramy je już w najsilniejszym, optymalnym ustawieniu. Będzie to ostatni szlif dla drużyny przed jej ligowymi meczami.

Niektórzy zawodnicy, którzy dzisiaj pana nie przekonali nie znajdą się w kadrze na rundę wiosenną?

- Nie wykluczam takiej możliwości. Decyzje zapadną w tym tygodniu – jutro, pojutrze. Będę się jednak trzymał pewnej rzeczy, pozwolę zawodnikowi odejść, jeśli kogoś otrzymam w zamian. Chcę mieć silną, szeroką kadrę. Jeśli nie będę miał żadnej alternatywy, to przynajmniej na razie ci zawodnicy zostaną. Docelowo jednak chciałbym jeszcze kilku zmian tutaj dokonać.

Czyli, jeśli nie znajdzie pan zastępców to zostaną także dwaj środkowi pomocnicy, do których miał pan zastrzeżenia?

- Ja chcę mieć kadrę 25-osobową. Jeśli nie będziemy mieli alternatywy, to ja nie chcę mieć kadry 22 czy 23-osobowej, bo byłoby to nonsensem.

Należy rozumieć, że zawodnicy, którzy dziś nie zagrali są pewniakami do kadry na rundę jesienną?

- Zawodnicy, którym dziś dałem odpocząć rzeczywiście najlepiej prezentowali się podczas okresu przygotowawczego i są najbliżej pierwszej jedenastki. Nie wykluczam jednak jeszcze kilku roszad. Powoli będziemy też w ten skład wkomponowywali Andrzeja Niedzielana. Na pewno nie od razu w pełnym wymiarze czasu, ale bardzo intensywnie pracujemy nad nim, żeby móc potem z niego korzystać. Myślę, że już w sobotę w jakimś fragmencie meczu go zobaczymy.

Czy Kmiecik i Magiera przekonali już pana do siebie?

- Różne wersje krążą, ja spokojnie do tego podchodzę. Nie chcę żadnej decyzji podjąć tu na boisku, wszystko trzeba przemyśleć, przeanalizować. Na pewno ci zawodnicy, co do których jakiekolwiek negatywne decyzje zostaną podjęte dowiedzą się o tym ode mnie jako pierwsi, a nie z mediów.

Co pana pozytywnie zaskoczyło w tym sparingu?

- Gra kilku zawodników była na niezłym poziomie.

Darek Dudka w poprzednim sezonie występował na różnych pozycjach, a na jakiej pan go jest skłonny wystawiać?

- Na tych, na których go wystawiam – czyli środek pomocy, środek obrony. Nie wykluczam, że jeśli zajdzie taka potrzeba to Darek zagra też na boku obrony. To jest dość uniwersalny zawodnik, można go wykorzystać na wielu pozycjach. Dziś był, myślę, jednym z lepszych zawodników. Szczególnie w pierwszej połowie, w której jako środkowy obrońca grał może nie bezbłędnie, ale bardzo dobrze.

Jak pan oceni postawę Tomasa Jirsaka?

- Umówiliśmy się z nim na 60 minut, w pierwszej połowie zaprezentował kilka ciekawych zagrań, ale my wymagamy od niego, żeby prowadził grę. To nie jest jednak tak, że my go wrzucimy w mechanizm i on już będzie grę prowadził. On musi się przyzwyczaić, poznać kolegów, poznać zachowania boiskowe, toteż troszkę czasu trzeba mu dać. Myślę, że będzie on wzmocnieniem naszej drużyny.

Źródło: wislakrakow.com

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 1-1

W sparingowym meczu rozegranym w Krakowie "Biała Gwiazda" zremisowała 1-1 z beniaminkiem Orange Ekstraklasy Jagiellonią Białystok. Pierwsi gola zdobyli wiślacy, po świetnym strzale Dariusza Dudki. Jaga wyrównała po skutecznym wykonaniu "jedenastki".

Towarzyski remis przy Reymonta.
Towarzyski remis przy Reymonta.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 1-1 (1-0)

1-0 Dudka (30.)

1-1 Sołdecki (54. k.)

Wisła Kraków: Juszczyk - Kokoszka, Głowacki (46. Cléber), Dudka, Magiera (78. Kałuda) - Gołoś, Burns (78. Kubowicz), Jirsák (65. Boguski), Piotr Brożek (46. Kosowski) - Kmiecik (78. Paweł Brożek), Paulista (78. Ćwielong).

Jagiellonia Białystok: Banaszyński (81. Sandomierski) - Łatka (78. Niedziela), Nawotczyński (60. Wincel), Kałużny (63. Gudewicz), Wasiluk (78. Karankiewicz) - Dzienis, Markiewicz (46,. Marczak; 81. Rinaldo), Everton (46. Sołdecki), Jarecki (63. Kwiek) - Sobociński (46. Konon), Sotirović (46. Truszkowski; 87. Falkowski).

Zgodnie z zapowiedziami w meczu tym nie wystąpił Andrzej Niedzielan. W składzie Jagiellonii, na środku obrony grali byli piłkarze Wisły - Radosław Kałużny i Łukasz Nawotczyński. W drugiej połowie zagrał też Aleksander Kwiek.

Wisła gra na biało, goście z Białegostoku w tradycyjnych żółto-czerwonych strojach.

Początek spotkania toczył się pod dyktando Wisły, szczególnie groźne były dośrodkowania Piotra Brożka, walecznie w ataku grał walczący o miejsce w kadrze zespołu Grzegorz Kmiecik. Gra toczyła się jednak głównie w środkowej strefie boiska, obydwa zespoły ambitnie walczyły o każdą piłkę. Jako pierwsi gola zdobyć mogli goście. W 12. min. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Juszczyk popisał się jednak kapitalną paradą broniąc główkę piłkarza gości z kilku metrów.

W 15. min. na rajd ładny zdecydował się Konrad Gołoś, który po zagraniu "klepką" z Mariuszem Magierą ostatecznie stracił piłkę, ale brawa za akcję na pewno się należały. Wisła przeważała, ale grała nieskutecznie. W 18. min. po faulu na Pauliście z rzutu wolnego obok słupka uderzył Piotr Brożek, a trzy minuty później Kmiecik ładnie rozegrał piłkę z Paulistą, który odegrał, Grzesiek uderzył jednak bardzo niecelnie.

W 24. min. skuteczną akcję przeprowadzili goście, sędzia odgwizdał jednak pozycję spaloną i nie uznał gola.

W 30. min. rzut wolny dla Wisły, po faulu na Kmieciku, Tomáš Jirsák krótko odegrał i po piorunującym uderzeniu Dariusza Dudki 1-0 dla Wisły! Kapitalne uderzenie, pod poprzeczkę. W 34. min. świetne i odważne wyjście Juszczyka, który rzucając się pod nogi rywala ratuje groźną sytuację. Cztery minuty później bramkarz Wisły i Mariusza Magiera popełniają błąd, który skończy się niecelnym uderzeniem piłkarza Jagi - mogło paść jednak wyrównanie. Dwie minuty później na przebój poszedł Piotr Brożek, ale uderzył obok bramki, miał jednak trudną pozycję do oddania strzału. 43. min. kolejna akcja ambitnie grającej Jagi, ale kończy się ona niecelnym strzałem. W doliczonym czasie gry rzut wolny dla gości, po nim piłka wylądowała na słupku naszej bramki.

II połowa zaczęła się od zmian, do gry weszli Cléber i Kosowski, na środku obrony grał Kokoszka, na środku pomocy Dudka, a na prawej obronie... Burns. W 53. min. po faulu właśnie Burnsa rzut karny dla Jagi. Pewne uderzenie Sołdeckiego i 1-1... Juszczyk wyczuł jednak intencje strzelca.

Wisła odpowiada na gola swoją akcją w 59. min., jednak po uderzeniu Kmiecika piłka przelatuje obok bramki. Kilka chwil później świetnie z rzutu wolnego dośrodkowuje Kosowski, obrońcy Jagi wybijają szczęśliwie na rzut rożny. W 63. min. goście odpowiadają groźnym kontratakiem, ale kończy się on tylko rzutem rożnym.

Wisła odgrywa się w 67. min. Kosowski znów dobrze dośrodkowuje z wolnego i po uderzeniu głową Dudki piłka obija słupek bramki gości! 73. min. kolejny rzut wolny dla Wisły, tym razem po kontrowersyjnym faulu na Kmieciku. Piłka leci jednak obok bramki Jagiellonii. W końcówce mecz się wyrównał, jednak w 84. min. Wisła mogła objąć prowadzenie, źle piłkę rozegrał jednak Paweł Brożek i okazja przepadła. W 86. min. swoją szansę miał też Ćwielong, ale zabrakło centymetrów - piłka minęła słupek bramki Jagiellonii. Akcję były piłkarz Ruchu ładnie rozegrał z Boguskim.

W końcówce Wisła osiągnęła przewagę, ale nie udokumentowała jej zdobyciem gola.

Dodał: Piotr (2007-07-18 18:53:54)

Źródło: wislaportal.pl