2007.08.15 Górnik Zabrze ME - Wisła Kraków ME 5:4

Z Historia Wisły

2007.08.15, Młoda Ekstraklasa, 1. kolejka, Zabrze, Stadion im. Ernesta Pohla, 17:00
Górnik Zabrze ME 5:4 (2:2) Wisła Kraków ME
widzów:
sędzia:
Bramki

Marcin Wodecki 21'
Bartłomiej Maciejewski 22'

Marcin Wodecki 54'
Dawid Gajewski 65'

Dawid Ambroziak 82'

0:1
1:1
2:1
2:2
3:2
4:2
4:3
5:3
5:4
1' Przemysław Szabat


32' Przemysław Szabat


79' Tomasz Jarosz

88' Mateusz Bik
Górnik Zabrze ME
Tomasz Laskowski
Sylwester Dębowski grafika:zmiana.PNG (73' Mariusz Gancarczyk)
Paweł Krzysztoporski
Michał Pazdan
Adam Marciniak Grafika:zmiana.PNG (82' Piotr Krakowiak)
Bartłomiej Maciejewski Grafika:Zmiana.PNG (46' Tomasz Kozioł)
Wojciech Popiel Grafika:Zmiana.PNG (46' Damian Furczyk)
Tomasz Strzoda Grafika:Zmiana.PNG (46' Dawid Ambroziak)
Dariusz Rucki
Piotr Ruszkul
Marcin Wodecki Grafika:Zmiana.PNG (63' Dawid Gajewski)

trener: Marek Piotrowicz
Wisła Kraków ME
Marcin Juszczyk
Mateusz Kowalski
Radosław Jacek
Bartosz Rosłoń
Przemysław Rygielski grafika:zmiana.PNG (46' Artur Rado)
Maciej Trzmielewski grafika:zmiana.PNG (67' Maciej Batko)
Paweł Zalewski grafika:zmiana.PNG (76' Łukasz Burliga)
Krzysztof Mączyński
Sebastian Janik Grafika:zmiana.PNG (46' Daniel Krasnodębski)
Przemysław Szabat grafika:zmiana.PNG (67' Mateusz Bik)
Dawid Kwiek grafika:zmiana.PNG (46' Tomasz Jarosz)

trener: Tomasz Kulawik

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Porażka w Zabrzu

Data publikacji: 16-08-2007 14:46


Zawodnicy Młodej Wisły przegrali w zaległym meczu pierwszej kolejki Młodej Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze 4:5. Chociaż Wiślacy prowadzenie objęli już w pierwszej minucie, to potem po bramkach strzelanych przez gospodarzy to oni musieli gonić wynik.

Mecz, rozpoczął się świetnie dla Wisły. Już w pierwszej minucie, po przytomnym odbiorze Kwieka i Szabata, ten drugi wbiegł w pole karne, gdzie technicznym strzałem zewnętrzną częścią prawej stopy, uzyskał prowadzenie dla drużyny gości. Pomiędzy czwartą a siódmą minuta gry krakowianie trzykrotnie wykonywali rzuty wolne, jednak nie udało się stworzyć zagrożenia pod bramką Górnika. Za to po drugiej stronie boiska Jacek przerwał, wybiciem na aut, groźną kontrę zabrzan. Ślązacy chyba dokładnie oglądali pierwszoligową konfrątacje Wisły z Koroną Kielce, gdyż w 15 minucie próbowali zaskoczyć Juszczyka strzałem z połowy boiska, ten jednak pewnie chwycił piłkę.

Pomiędzy dwudziestą drugą a dwudziestą trzecią minutą nastąpił moment, który wstrząsnął krakowską jedynastką. Najpierw, po faulu Zalewskiego tuż przed polem karnym, Wodecki z rzutu wolnego umieścił piłkę tuż przy słupku. Zaraz po wznowieniu, łatwą stratę Kowalskiego, silnym strzałem z dwudziestu metrów, na bramkę zamienił Maciejewski. Choć minutę później, efektownie nożycami strzelał Mączyński, minimalnie chybiając, to na pare chwil inicjatywę przejęli zabrzanie. Strzał Ruszkula obronił Juszczyk, a kolejny przeleciał pół metra nad jego bramką.

W 32 minucie Janik odebrał piłkę, podał na skrzydło do Rygielskiego, ten celnie dośrodkował wprost na głowę Szabata, który zdobył swoja drugą bramkę w tym meczu. Górnik próbował szybko odpowiedzieć, ale strzały Maciejewskiego i Popiela bronił Juszczyk. Do końca połowy trwały obopólne ataki, jednak kończyły się na przedpolach obu bramek. Do szatni zawodnicy i trenerzy zeszli więc przy wyniku remisowym.

W przerwie w obu druzynach nastąpiły po trzy zmiany. Przyniosły one więcej szcześcia zabrzańskiej drużynie. Choć w 49 minucie sędzia, ze względu na faul na krakowskim bramkarzu, nie uznał bramki dla Górnika, to napór zabrzan rósł. Strzelał Ambroziak (słabo, broni Juszczyk ), Rucki ( z 25 metrów, niecelnie ), ostre dośrodkowanie Rygielski wybijał na rzut rożny. W 55 minucie, po stracie Jarosza, Wadecki wyszedł sam na sam i celnie strzelił. Nie minęło dziesięć minut a, wprowadzony w przerwie, Gajewski stanął ponownie oko w oko z wiślackim bramkarzem i podwyższył prowadzenie. Gdyby sędzia uznał, strzeloną ze spalonego, bramkę dla Górnika z 72 minuty, mogło być już po meczu.

Podopieczni trenera Tomasza Kulawika się nie poddawali. Najpierw groźnie strzelał Rygielski, potem w 79 minucie, po świetnym podaniu Mączyńskiego, bramkę strzelił Jarosz. Jednak odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa - do prostopadłej piłki doszedł kolejny rezerwowy, Ambroziak, i z ostrego kąta strzelił bramkę.

Pięć do trzech, czy to już koniec emocji? Ależ nie w tym meczu! Wiślacy rzucili się do jeszcze jednego, już chyba ostatniego, ataku. Podanie Rygielskiego przejął Burliga i mocnym strzałem traił w spojenie słupka z poprzeczką. Po chwili kolejną asystę zaliczył Mączeński. Jego mierzone podanie, na bramkę zamienił Bik. Pięć do czterech! Jednak na wyrównanie zabrakło juz czasu. Mądrą grą zabrzanie kradali cenne sekundy i po końcowym gwizdku to oni cieszyli się z trzech punktów.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 5:4 (2:2)


0:1 Szabat 1 '

1:1 Wodecki 21'

2:1 Maciejowski 22'

2:2 Szabat 32'

3:2 Wodecki 54'

4:2 Gajewski 65'

4:3 Jarosz 79'

5:3 Ambroziak 82'

5:4 Bik 88'

Górnik: Laskowski - Dębowski (73' Gancarczyk), Krzysztoporski, Pazdan, Marciniak (82' Krakowiak) - Maciejewski (46' Kozioł), Popiel (46' Furczyk), Strzoda (46' Ambroziak), Rucki - Ruszkul, Wodecki (63' Gajewski)

Wisła: Juszczyk - Kowalski, Jacek, Rosłoń, Rygielski (46' Rado) - Trzmielewski (67' Batko), Zalewski (76' Burliga), Mączyński, Janik (46' Krasnodębski) - Szabat (67' Bik), Kwiek (46' Jarosz)

Michał Pudlik

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA

Źródło: wisla.krakow.pl