2007.11.07 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:2

Z Historia Wisły

2007.11.07, Puchar Ekstraklasy, Grupa D, 4. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 18:00
Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 1.000
sędzia: Mariusz Podgórski z Wrocławia
Bramki
0:1
0:2
51’ Dudu
82’ Przemysław Szabat
Zagłębie Sosnowiec
4-5-1
Adam Bensz
Arkadiusz Kłoda
Tomasz Ciesielski
Grzegorz Kaliciak
Jacek Paczkowski
Grafika:Zk.jpg Jarosław Piątkowski
Michał Skórski
Rafał Berliński Grafika:Zmiana.PNG (46’ Admir Adžem)
Jarosław Białek Grafika:Zmiana.PNG (68’ Tomasz Szatan)
Grafika:Zk.jpg Dawid Skrzypek Grafika:Zmiana.PNG (53’ Marcin Smarzyński)
Piotr Bagnicki Grafika:Zmiana.PNG (46’ Grzegorz Kmiecik)

trener: Andrzej Orzeszek
Wisła Kraków
4-4-2
Marcin Juszczyk
Przemysław Rygielski
Michael Thwaite
Cleber
Mariusz Magiera
Jean Paulista Grafika:Zmiana.PNG (61’ Przemysław Szabat)
Dariusz Dudka Grafika:Zmiana.PNG (33’ Krzysztof Mączyński)
Tomas Jirsak Grafika:Zk.jpg
Piotr Ćwielong
Patryk Małecki Grafika:Zmiana.PNG (83’ Rafał Darda)
Dudu Grafika:Zmiana.PNG (76’ Artur Rado)

trener: Maciej Skorża

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Relacje z meczu

Pierwsze zwycięstwo

Data publikacji: 07-11-2007 20:22


Po bramkach Dudu i Szabata Biała Gwiazda pokonała Zagłębie Sosnowiec 2:0 w meczu czwartej kolejki rozgrywek o Puchar Ekstraklasy. Dzięki zwycięstwu Wisła awansowała na drugie miejsce w tabeli grupy D.

Przeczytaj, jak relacjonowaliśmy ten mecz na żywo

W dotychczas rozegranych trzech kolejkach spotkań w Pucharze Ekstraklasy Wisła nie odniosła jeszcze żadnego zwycięstwa, ale mimo padającego deszczu i zimna, udało się pokonać Zagłębie i awansować na drugie miejsce w tabeli.

Wiślacy mogli prowadzić już w 16. minucie spotkania, kiedy Dariusz Dudka strzelił na długi róg bramki Adama Bensza, który wybił piłkę pod nogi Dudu. Niestety, czarnoskóry napastnik nie trafił w piłkę.

Boisko w 30. minucie meczu musiał opuścić Dariusz Dudka, który utykając zszedł do szatni. Po badaniach USG okaże się, czy uraz piłkarza jest poważny. W jego miejsce wszedł Krzysztof Mączyński.

W pierwszej połowie okazji do zdobycia bramki dla sosnowiczan nie wykorzystał Bagnicki, który uderzył obok słupka.

Po zmianie stron przed szansą na strzelenie gola stanęli Wiślacy. Przemysław Rygielski zagrał wzdłuż bramki do Paulisty, który próbował odgrywać do Dudu. Piłkę zdołał jednak wybić bramkarz rywali, doszedł do niej Tomas Jirsak, który posłał ją tuż nad bramką.

Piłkarze Białej Gwiazdy prowadzenie uzyskali w 51. minucie meczu. Paulista dośrodkował w pole karne z lewej strony, a Dudu z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki.

Zawodnicy Zagłębia stworzyli sobie kilka dobrych okazji do wyrównania. Najpierw w 55. minucie meczu, po rzucie wolnym, wykonywanym przez Grzegorza Kaliciaka, piłka o centymetry minęła słupek bramki Marcina Juszczyka.

Najlepszą okazję podopieczni trenera Szukiełowicza mieli w 77. minucie spotkania, kiedy po zaskakującym strzale Paczkowskiego z ok. 25 metrów, Marcin Juszczyk sparował piłkę na poprzeczkę, po czym z pola karnego Wisły wybyli ją krakowscy obrońcy.

W 82. minucie meczu wynik na 2:0 dla Wisły ustalił Przemysław Szabat, który pięknym strzałęm z dystansu w okienko pokonał Bensza.

Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (0:0)

1:0 Dudu 51'

2:0 Szabat 82'

Wisła Kraków: Juszczyk - Rygielski, Thwaite, Cleber, Magiera - Paulista (60' Szabat), Jirsak, Dudka (34' Mączyński), Ćwielong - Małecki (83' Darda), Dudu (75' Rado)

Zagłębie Sosnowiec: Bensz - Kłoda, Cisielski, Kaliciak, Paczkowski - Berliński (46' Adżem), Skórski, Białek (68' Szatan) - Skrzypek (53' Smarzyński), Piątkowski - Bagnicki (46' Kmiecik)

Żółte kartki: Jirsak (Wisła) - Skrzypek, Piątkowski (Zagłębie)

Sędziował: Mariusz Podgórski

Widzów: 1000


Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:2

W rozegranym dziś na stadionie przy ulicy Reymonta, grająca w roli gości Wisła pokonała 2:0 Zagłębie Sosnowiec. Bramki dla "Białej Gwiazdy" strzelali w tym meczu Dudu Omagbemi oraz Przemysław Szabat.

Patryk Małecki. W tle Dariusz Dudka
Patryk Małecki. W tle Dariusz Dudka

Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:2 (0:0)

0:1 Dudu 51 min (zobacz gola)

0:2 Szabat 82 min

Żółte kartki: Skrzypek, Piątkowski - Jirsak

Sędziował: Mariusz Podgórski (Wrocław)

Widzów: 1000

Zagłębie: Bensz - Kłoda, Ciesielski, Kaliciak, Paczkowski, Skrzypek (51 min - Smarzyński), Berliński (46 min - Adżem), Skórski, Białek (68 min - Szatan), Piątkowski, Bagnicki (46 min - Kmiecik)

Wisła: Juszczyk - Rygielski, Thwaite, Cleber, Magiera, Paulista (60 min - Szabat), Jirsak, Dudka (33 min - Mączyński), Ćwielong, Małecki, (82 min - Darda), Dudu (75 min - Rado)

wislakrakow.com (Perry)

Źródło: wislakrakow.com

Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:2

Piłkarze Wisły Kraków przełamali nienajlepszą passę w Pucharze Ekstraklasy, wygrywając z Zagłębiem Sosnowiec 2-0. Obydwa gole zostały zdobyte po przerwie, a ich strzelcami są Dudu i Szabat. Dzięki tej wygranej Wisła zachowała szansę na awans do kolejnej rundy tych rozgrywek. Niestety wygrana odeszła w cień wobec kontuzji Dariusz Dudki, który ze złamaną nogą trafił do szpitala. To już koniec rundy dla wiślaka, który na domiar złego nie zagra w zbliżających się spotkaniach reprezentacji.

4. kolejka Pucharu Ekstraklasy, sezon 2007/08

7.11.2007 r., godz. 18.00

(oficjalnie gospodarzem tego meczu była drużyna z Sosnowca)

Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 2-0 (0-0)

1-0 Dudu (51.)

2-0 Szabat (82.)

Wisła Kraków: Juszczyk - Rygielski, Thwaite, Cléber, Magiera - Paulista (61. Szabat ), Dudka (33. Mączyński), Jirsák , Ćwielong - Małecki (83. Darda) , Dudu (76. Rado).

Zagłebie Sosnowiec: Bensz - Kłoda, Ciesielski, Kaliciak, Paczkowski - Piątkowski , Skórski, Berliński (46. Adžem), Białek (68. Szatan), Skrzypek (53. Smarzyński) - Bagnicki (46. Kmiecik).

Widzów: 1000,

Sędziował: M. Podgórski (Wrocław)

Wiślacy rozpoczęli od dwóch rzutów rożnych, po których strzelał niecelnie Cléber. W 9. min. szybki atak wyprowadził Dudu. Zagrał do Małeckiego, a ten mocno strzelił z ok. 15 metrów. Piłka minęła jednak cel. Siedem minut później potężnie z szesnastu metrów wypalił Dudka. Bensz zdołał odbić piłkę, ale ta spadła wprost pod nogi Dudu. Problem w tym, że napastnik Wisły nie zdołał opanować futbolówki.

W chwilę później z 16 m uderzał Skrzypek, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Ten sam zawodnik oddał strzał praktycznie z tego samego miejsca w 36. min., ale efekt był taki sam. Skrzypek był zresztą najaktywniejszym zawodnikiem Zagłębia w I połowie, bo to właśnie on był autorem kolejnego strzału, w 41. min. Tym razem trafił w światło bramki, ale z uderzeniem poradził sobie Juszczyk. To były praktycznie wszystkie sytuacje stworzone przez oba zespoły w pierwszej połowie. Po początkowej dominacji Wisły, gra przeniosła się bowiem do środka pola i niewiele ciekawego działo się na boisku.

Druga część była ciekawsza. Rozpoczęła się od groźnej akcji Wisły. Prawą stroną ruszył Paulista, dośrodkował w pole karne, a tutaj do obitej piłki dopadł Jirsák. Strzał Czecha zdołał jednak wybić Bensz.

Bramkarz Zagłębia nie miał już nic do powiedzenia chwilę później gdy znów skrzydłem ruszył Paulista i dośrodkował na szósty metr do Dudu. Nigeryjczykowi nie pozostało już nic innego, jak dostawić nogę do piłki, by ta wpadła do siatki. W 55. min. przypomniał o sobie, świetnie znany na stadionie przy ul. Reymonta, Kaliciak. "Kali" w swoim stylu wypalił z rzutu wolnego, ale piłka o centymetry minęła słupek bramki Juszczyka.

W 62. min. pierwszy swój strzał w tym meczu oddał Ćwielong. Mocno uderzoną piłkę Bensz zdołał jednak odbić na rzut rożny. W 72. min. przypomniał o sobie Kmiecik, strzelając z kilkunastu metrów. Uderzenie obronił Juszczyk. W 78. min. o mały włos nie padła bramka dla Zagłębia. Na nieoczekiwany strzał z 30 metrów zdecydował się Paczkowski. Juszczyk miał spore problemy, ale ostatecznie końcami palców odbił piłkę na poprzeczkę.

Ostatecznie losy meczu rozstrzygnęły się w 82. min., kiedy to na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Szabat. Mocno zakręcona piłka zatoczyła łuk i wpadła przy samym słupku do siatki.

Źródło: wislaportal.pl

Minuta po minucie

Przed nami teraz mecz z Groclinem. Miejmy nadzieje, że również zwycięski. Póki co dziękujemy za uwagę i zapraszamy w sobotę na stadion Wisły Kraków!
Piłkarze dziękują kibicom za doping. Oklaski z trybuny D. Piłkarze podchodzą do ogrodzenia i biją brawa fanom.
93' Koniec meczu! Wisła wygrywa po bramkach Dudu i Szabata!
93' Rado znakomicie zagrał do Ćwielonga. Były piłkarz Ruchu, będąc przed bramką trafił prosto w Bensza.
92' Starcie Rygielskiego z Kmiecikiem. Wolny dla Wisły.
91' Faul Ćwielonga na Adżemie. Wolny dla Zagłębia w środku boiska.
90' Sędzia doliczył 3 minuty do regulaminowego czasu gry
88' Piłkarze obu zespołów myślami są już w szatni. Zwycięstwo Wisły jest już niemal pewne

Dudu.
Dudu.


87' Szabat podawał do Ćwielonga, jednak ten ostatni traci piłkę..
83' Zmiana w Wiśle, Darda zastępuje Małeckiego
82' Gol dla Wisły. Zdobywcą drugiej bramki jest Szabat, który strzałem lewą nogą z około 18 metrów pokonał Bensza.
75' Dudu schodzi z boiska. Jego miejsce zajmuje Rado
74' Wisła cały czas przy piłce. Absolutna dominacja w środku boiska.
72' Żółta kartka dla Piątkowskiego
71' Piątkowski ruszył z kontrą prawą stroną i zagrał do Kmiecika. W ostatniej chwili skutecznie interweniował Rygielski.
70' Na trybunie D rozbrzmiewa " Tylko Wisła nasz TS! "
69' Smarzyński leży na murawie. Małecki widząc cierpiącego rywala wybił piłkę na aut.
68' Zmiana w Zagłębiu. Szatan za Białka.
66' Bardzo groźnie pod bramką Wisły. Smarzyński podawał z prawej strony do Kmiecika, jednak na szczęście do piłki nie doszedł w polu karnym Kmiecik.
65' Magiera strzela na bramkę rywali, jednak piłka znów wysoko na poprzeczką.
63' Rajd Piątkowskiego zablokowany przez Clebera.
63' Wiślacy kontrolują sytuację na boisku i spokojnie rozgrywają piłkę
61' Dynamiczna akcja Ćwielonga zakończona bardzo mocnym strzałem. Piłka jednak wybita przez obrońców na rzut rożny.
60' Schodzi Paulista. W jego miejsce trener Skorża desygnował Szabata.
58' Na spalonym Kmiecik. Wisła wyprowadza kontrę. Dośrodkowanie Małeckiego jednak niecelne i znów Bensz ma piłkę.
57' Magiera próbował dograć piłkę ze środka boiska, jednak Bensz bez problemu złapał piłkę.
56' Z prawej strony próbuje dogrywać Mączyński. Piłka trafia pod nogi Dudu jednak bez efektu.
55' Za boiskiem rozgrzewa się Szabat.
54' Żółta kartka dla Jirsaka za dyskusje z sędzią.
53' Zmiana w Zagłebiu. Smarzyński wchodzi za Skrzypka
51' Znakomicie lewą stroną przedarł się Paulista, który zagrał piłkę do Dudu. Napastnik Wisły z 4 metrów wpakował piłkę nogą do siatki rywali. Bensz bez szans!
51 ' GOOOL!!!!! 1-0 dla Wisły!
Złe wiadomości na temat Dudki. Przed chwilą został odwieziony do szpitala.
47' Dośrodkowanie w pole karne Jirsaka łapie bez problemów Bensz
47' Paulista trzymany przez Kaliciaka. Wolny dla Wisły 30 metrów od bramki.
46' Mocny początek w wykonaniu Wisły. Jirsak strzela pod poprzeczkę, jednak jakimś cudem Bensz odbił piłkę na róg...
Zmiana w Zagłębiu. Admir Adżem zastąpi Berlińskiego. Pojawi się również Kmiecik, który zmieni Bagnickiego.
Sędzia już na murawie.
Wiślacy powoli wychodzą na murawę.
Trwa przerwa. Osoby zebrane na loży są już myślami przed zbliżającym sie meczem z Groclinem. Miejmy nadzieje, że w sobotę uda się zrewanżować za wiosenny pogrom.
Kibiców z pewnością martwi uraz Darka Dudki. Nasz reprezentant opuścił boisko z grymasem bólu. Nie wyglądało to najlepiej...
45+1' Koniec pierwszej połowy. Po pierwszej połowie remis w pełni odzwierciedla przebieg spotkania.
45' Sędzia doliczył 1 minutę do regulaminowego czasu gry
45' Nieporozumienie Thwaita z Juszczykiem. Australijczyk wybija piłkę na aut.
45' Sędzia spogląda na zegarek. Zbliżamy się do końca pierwszej połowy.
42' Swojej szansy szukał Jarosław Białek. Strzelając z odległości 17 metrów sprawił Juszczykowi sporo kłopotów. Nasz bramkarz musiał łapać mokrą futbolówkę na raty.
41' Najgroźniejsza akcja Zagłębia w tym meczu. Skrzypek znalazł się sam na sam z Juszczykiem, jednak strzelił prosto w ręce naszego bramkarza.
40' Kłoda wyprowadził znakomitą kontrę i zagrał do Bagnickiego. Ten będąc 20 metrów przed bramką Juszczyka stracił jednak piłkę na rzecz Clebera.
39' Zagłebie wznawia grę od własnej bramki
37' Małecki dogrywa piłkę w pole karne Zagłębia. Interweniujący Bensz wypiąstkował piłkę, jednak przy okazji zderzył się z Dudu. To musiało być bardzo bolesne dla golkipera
36' Kolejna akcja Zagłębia. Tym razem strzelał Piątkowski, piłka minimalnie obok prawego słupka naszej bramki.
36' Strzał Dawida Skrzypka nieznacznie mija bramkę Juszczyka.
35' Strzał z dystansu Kaliciaka. Równie mocny, co niecelny...
34' Faul Mączyńskiego na Kłodzie po prawej stronie od pola karnego Wisły. Dośrodkowanie wybijają jednak nasi obrońcy.
33' Wchodzi Mączyński! Cleber przejmuje opaskę kapitana po "Dudim"
32' Mączyński szykuje się do wejścia na murawę. Wygląda na to, że zastąpi Dudkę.
32' Cleber fauluje Paczkowskiego. Wolny dla Zagłębia.
31' Dudka kończy mecz. Utykając schodzi z murawy. Miejmy nadzieje, że to nic poważnego...
30' Ćwielong zagrywa piłkę w pole karne. Bensz jednak łapie piłkę.
29' Uraz Dudki. Nasz zawodnik jest opatrywany poza boiskiem.
29' Skórski próbuje strzelać na bramkę Juszczyka z odległości 30 metrów. Piłkę złapał jednak nasz bramkarz.
28' Groźnie pod bramką Juszczyka. Dośrodkowanie z rożnego w ostatniej chwili wybił jednak Cleber. Kolejny rożny dla sosnowiczan
27' Kontra Zagłębia, z lewek strony dogrywał Paczkowski, jednak Magiera wybił piłkę na róg.
25' Wolny dla Wisły. Z prawego skrzydła Jirsak podał do Magiery. Młody obrońca Wisły, próbował strzelać z 25 metrów, jednak piłka wysoko nad bramką rywali
23' Zamieszanie na przedpolu Wisły, Bagnicki zmylił Juszczyka, który nie zdołał złapać piłki. Na szczęście nasz bramkarz szybko naprawił błąd.
23' Cleber fauluje Piątkowskiego. Z własnej połowy akcję wyprowadza Zagłębie.
21' Brutalny faul Dudki na Bagnickim. Były piłkarz "Pasów" długo zbiera się z murawy.

Kmiecik, Cleber i Mączyński.
Kmiecik, Cleber i Mączyński.


20' Na murawie leży Kłoda, który ucierpiał w bezpośrednim starciu. Konieczna interwencja lekarzy.
18' Paczkowski próbuje dogrywać piłkę w pole karne Juszczyka, jednak Cleber skutecznie sparował piłkę i nasz bramkarz złapał bezpańską futbolówkę.
17' Przed szansą Zagłębie. Zza pola karnego na bramę Juszczyka strzelał Skrzypek. Piłka przelacieałą jednak wysoko nad poprzeczką ...
16' Znakomita akcja Małeckiego z Dudką. Dudka strzelał mocno na bramkę, jednak Bensz zdołał sparować piłkę przed siebie. Niestety z dobitką nie zdążył Dudu, który przewrócił się na mokrej murawie.
Kibice z sektora B przechodzą na trybunę D, gdzie mogą skryć się przed padającym deszczem. Miły gest ze strony klubu.
13' Znakomity rajd Paulisty, który minął dwóch rywali i próbował podawać do nabiegającego Ćwielonga. Niestety defensorzy Zagłębia wybijają piłkę.
12' Wisła cały czas prowadzi grę. Szarża Dudki na 40 metrze powstrzymana faulem przez Paczkowskiego.
11' Magiera znakomicie odebrał piłkę Piątkowskiemu i zagrał do Dudu. Czarnoskóry Wiślak zagrywał następnie do Małeckiego, który bardzo niecelnie strzelił na bramkę Zagłębia. Piłkę do gry wprowadza Bensz
8' Kombinacyjna gra Wisły, niestety nieporozumienie Jirsaka z Paulistą sprawiło, że goście przejęli piłkę przed własnym polem karnym
5' Kontra Zagłębia, na miejscu jednak Rygielski, który wybił piłkę na aut.
5' Znakomite prostopadłe zagranie Dudki do Dudu, który póxniej dogrywa do Paulisty. Niestety strzał "Jaśka" zablokowany przez defensora gości.
4' Thwaite wyślizgiem powstrzymuje atak Zagłębia wybijając piłkę na aut.
2' Około 1000 widzów na trybunie D dopinguje piłkarzy "Białej Gwiazdy"
1' Niecelny strzał Dudu, który głową próbował zaskoczyć Bensza.
1' Mecz rozpoczęty!
Mecz rozpocznie Wisła. Czekamy na pierwszy gwizdek sędziego.
Piłkarze wychodzą na murawę. Przy pustych trybunach rozbrzmiewa hymn "Białej Gwiazdy"
Dzisiejsze spotkanie z loży będzie obserwował Adam Nawałka.
Zawodnicy kończą już rozgrzewkę i powoli schodzą do szatni, by przygotować się do rywalizacji.
Po 3 rozegranych meczach Wisła zajmuje w grupie 3 miejsce z dorobkiem zaledwie dwóch punktów. Nasz dzisiejszy rywal jest na miejscu drugim z 4 punktami.
Pojedyncze osoby stopniowo wchodzą na trybunę D. Rekordu frekwencji dziś raczej nie będzie...
Znamy już składy obu zespołów. Ćwielong i Paulista zagrają dziś na skrzydłach. Natomiast nasz kadrowicz, Dariusz Dudka na środku pomocy - niczym za czasów trenera Adama Nawałki.
Zawodnicy Wisły już na murawie. Piłkarze w jaskrawych trykotach prowadzą rozgrzewkę. Strach pomyśleć, jak po dzisiejszej rywalizacji będzie wyglądała murawa na naszym obiekcie...
Ulewny deszcz oraz porywisty wiatr nie będą dziś z pewnością ułatwiały zawodnikom gry. Pogoda sprawiła również, że zainteresowanie spotkaniem jest delikatnie mówiąc niewielkie. Jak narazie, na trybunie D zaledwie garstka widzów.
Dwa tygodnie temu obie drużyny rywalizowały już ze sobą. Padł remis 1:1 po golach Strojka i Małeckiego.
Choć formalnym gospodarzem jest Zagłębie, to mecz odbywa się przy Reymonta, a to na prośbę klubu z Sosnowca, który musiałby wynajmować stadion w Wodzisławiu by podjąć Wisłę.
O 18 usłyszymy pierwszy gwizdek sędziego w dzisiejszym meczu Zagłębia Sosnowiec i Wisły Kraków.

Źródło: wislakrakow.com

Trenerzy po meczu

Data publikacji: 07-11-2007 20:57


„W końcu udało nam się odnieść pierwsze zwycięstwo, a graliśmy czwarty mecz w Pucharze Ekstraklasy” – mówił trener Skorża. Mimo wygranej nie był zadowolony z tego, że zawodnicy nie stworzyli wielu sytuacji podbramkowych. Dodatkowym problemem jest kontuzja, jakiej doznał Dariusz Dudka.

„Mądrzej piłkarsko grali zawodnicy Wisły, którzy utrzymywali się przy piłce. My w pewnym momencie staraliśmy się zagrać z kontry na zasadzie grania jednym napastnikiem, ale nie wychodziło nam to za dobrze. Chociaż po przerwie stworzyliśmy sobie dwie sytuacje, a i tak ich nie wykorzystaliśmy” – przyznał trener Zagłębia, Romuald Szukiełowicz.

„W końcu udało nam się odnieść pierwsze zwycięstwo, a graliśmy czwarty mecz w Pucharze Ekstraklasy. Z przebiegu gry przeważaliśmy, byliśmy częściej przy piłce. Natomiast zdecydowanie za mało stworzyliśmy sobie sytuacji podbramkowych i o to miałem najwięcej pretensji, zwłaszcza w pierwszej połowie. Cieszy mnie,że kolejną bramkę strzelił Dudu, cieszy mnie, że bramkę strzelił zawodnik drużyny Młodej Ekstraklasy - Przemek Szabat” – rozpoczął Maciej Skorża.

Trener nie chciał zdradzić, kto wybiegnie w ataku w sobotnim meczu z Groclinem „Na pewno więcej wiem po tym meczu i ten mecz pomoże mi w podjęciu decyzji o tym, kto zagra w sobotę w ataku. Natomiast proszę nie oczekiwać, że teraz podam nazwisko zawodnika, który będzie grał ataku” – podkreślił.

Trener Skorża poinformował również, jak wygląda rekonwalescencja innych zawodników. „Piotrek Brożek pali się do gry, co prawda na razie nie trenował z pełnym obciążeniem, nie uczestniczył w gierkach. Liczymy, że w sobotę będzie mógł wystąpić. U Pawła Brożka jest spory postęp, taką uzyskałem informację od lekarza. Dzisiaj był przeprowadzone kolejne badania, które wykazały dużą poprawę. Lekarz mówi, że nie ma szans na występ w sobotę, ale jest szansa na to, żeby po przerwie na kadrę będzie w pełni zdrowy” - powiedział szkoleniowiec.

Kasia Jeleń

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl

Piłkarze po meczu

Przemysław Szabat o swym pierwszym golu w Wiśle

Przemek Szabat po raz trzeci w tym sezonie wybiegł na boisko w meczu o Puchar Ekstraklasy. Dzisiaj w 61 minucie gry zmienił Jeana Pulistę i była to zmiana doskonała. Po dwudziestu minutach gry "Szabi" strzelił pięknego gola, który ustalił wynik spotkania.

- Na pewno nie spodziewałem się, że strzelę aż taką ładną bramkę. Bardzo cieszę się, że wpadła - mówił po meczu zadowolony Przemysław Szabat. - Nie mierzyłem. Uderzyłem, zgodnie z regułą, po długim słupku i wpadło. Choć gol był bardzo efektowny, piłkarz nie wie czy było to jego najładniejsze trafienie. - Kiedyś w meczu z Motorem Lublin też strzeliłem ładną bramkę, choć trochę inną niż ta dzisiejsza.

Zdziwienie u zawodników Zagłębia Sosnowiec wywołało to, że Szabat strzelił tak precyzyjnie lewą nogą. - Jestem prawonożny, ale jeśli trzeba uderzyć lewą nogą to też potrafię - wyjaśnił zawodnik.

Asystentem przy tej bramce był Krzysztof Mączyński, który posłał doskonałe długie podanie wprost na wybiegającego Szabata. - Do tej pory dużo graliśmy razem z Krzyśkiem, więc dobrze się rozumiemy - przyznał napastnik. To świetnie, że doświadczenie z występów w rezerwach i Młodej Ekstraklasie przekłada się na korzyści dla pierwszego zespołu.

Przy Reymonta panowały dziś fatalne warunki do gry. Ulewny deszcz padał od pierwszej do ostatniej minuty, a po murawie widać już, że jest mocno wyeksploatowana. - Ciężko się grało, biegało. Mecz mocno wchodził w łydki. Im dłużej się grało, tym odczuwało się większe zmęczenie - twierdzi Przemek Szabat.

Życie pokaże czy dzisiejszy, dobry występ Szabata pociągnie za sobą kolejne. Na razie zawodnik chciałby by strzelona bramka pomogła mu w przebiciu się do pierwszego składu. - Mam nadzieję, że będzie to jakiś przełom w tej mojej przygodzie z piłką.

Źródło: wislakrakow.com

Dudka nie zagra w tym roku!

Niespodziewanie w dzisiejszym meczu Pucharu Ekstraklasy z Zagłębiem Sosnowiec od pierwszych minut zagrał Dariusz Dudka i to na środku pomocy. Swój występ zakończył jednak bardzo szybko...

Dariusz Dudka.
Dariusz Dudka.

W 29 minucie musiał opuścić boisko. Po opatrzeniu został odwieziony do szpitala. Wtedy przypuszczano, że zawodnik uszkodził kość śródstopia. Wieczorem klub na swojej stronie internetowej poinformował, że uraz jest znacznie poważniejszy - badania wykazały "złamanie szczytu kostki bocznej" lewej nogi.

Oznacza to przynajmniej 2-miesięczną przerwę w grze! Dudka prawie 5 tygodni pochodzi w gipsie, a później około miesiąca potrwa rehabilitacja. W tym roku więc już nie zagra...

Pech jest tym większy, że Dariusz Dudka wystąpił dziś tylko po to, by przed meczami reprezentacji z Belgią i Seribą poćwiczyć grę w środku pola, gdzie najczęściej ustawia go selekcjoner Leo Beenhakker. Już wiadomo, że Holender nie skorzysta z zawodnika Wisły, który w ostatnim meczu ligowym uratował dla swojej drużyny klubowej trzy punkty w meczu z ŁKS-em...

Źródło: wislakrakow.com

Mączyński: Tego się ode mnie wymaga

Data publikacji: 07-11-2007 23:00


Gdy popatrzyło się na Krzysztofa Mączyńskiego wychodzącego z szatni po meczu Wisły z Zagłębiem Sosnowiec, było widać, że ten mecz mu wyszedł. Gdy został zapytany o swoją asystę przy drugiej bramce, na jego twarzy pojawił się uśmiech, który nie znikał do końca rozmowy.

Widać, że jesteś zadowolony, bo jest z czego. Twoja asysta była pierwszej klasy.

Gram na takiej pozycji, że ode mnie się wymaga przede wszystkim takich prostopadłych piłek. Jestem zadowolony, cieszę się nawet bardziej, niż ze strzelonej bramki. To ode mnie gra ma się zaczynać i to ja mam dać to ostatnie podanie, które koledzy mają wykończyć.

Gdyby nie kontuzja Dudki, to ile byś zagrał?

Miałem grać 45 minut. Było już wcześniej powiedziane, że zagramy z Darkiem po połówce.

Dzięki zwycięstwu awansowaliście na drugie miejsce w tabeli waszej grupy. Dla Ciebie to chyba dobrze, bo będziesz miał szansę zagrać kilka meczów więcej.

Nie tylko dla mnie. Tu jest dużo zawodników, którzy przez Puchar Ekstraklasy mogą dostać szansę, mogą pokazać się i udowodnić, że są potrzebni. Dzięki zwycięstwu awansowaliśmy na drugie miejsce. Trzeba więc spokojnie kontrolować dwa pozostałe mecze.

Czy czujesz się usatysfakcjonowany grą w Pucharze Ekstraklasy?

Każdy mecz w barwach Wisły jest dla mnie ważny: czy to jest pierwszy zespół, Młoda Ekstraklasa, rezerwy, czy Puchar Ekstraklasy. Jestem wychowankiem Wisły i gra z Białą Gwiazda na piersi coś dla mnie znaczy.

To dla Ciebie dobry tydzień: w weekend zaliczyłeś niesamowitą bramkę.

To była dziwna sytuacja. Wcześniej w szatni śmialiśmy się z kolegami, że od razu uderzę. Los tak sprzyjał, że dobrze trafiłem i wpadło.

Dziś także próbowałeś uderzenia z dystansu po rzucie wolnym.

W tej sytuacji blokował mnie bodajże Kmiecik. On stał za blisko i nawet nie miałem możliwości uderzyć tej piłki. Udało mu się ją zblokować jeszcze przed moim strzałem. O to miałem duże pretensje do sędziego. Boisko dziś było takie, że tylko zamknąć oczy i uderzać z daleka.

M. Górski

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA


Źródło: wisla.krakow.pl